Skocz do zawartości
Forum

Samhain

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samhain

  1. Ja tam znalazłabym kilka pomysłów na czym można byłoby w państwie zaoszczędzic, żeby było na pensje dla mam. Jeden z nich, żartobliwy: nie budowac bus pasów w mieście Marzeny :)
  2. Właśnie, faceci zazwyczaj nie dają po sobie poznac. Poza tym im trzeba łopatologicznie. Prosto do bólu. Zatem rozmowa to był na pewno dobry pomysł.
  3. Jak ja nienawidzę tego okresu!!! Po pierwsze mam problemy żołądkowe. Zawsze na wiosnę. Uczucie jakbym miała okres. Wrr! Po drugie w mieszkaniu jest słonecznie, aż oślepia i kusi, żeby wyjśc na spacer. Ma się wrażenie, że człowiek kisi się w czterech ścianach. Ale wyjdź tylko na dwór to od razu ci się odechce. Zimno i przenikający wiatr. A tutaj jest Wiatr, a nie wiatr. No i przeważnie siedzimy w domu. Nie ma też mowy, żeby zrezygnowac z kombinezonu. Zazdroszczę ciepełka.
  4. Woda jakoś tak na mnie nie działa. Albo za słabo działa. O głodówce nie ma mowy, bo ja kocham jeśc. Próbowałam wiele razy, ale za nic nie mam silnej woli. A po takim zabiegu można pozbyc się nawet 30 kg złogów. Mi to działa na wyobraźnię.
  5. Nie no, też nie trzymam psujących się rzeczy w spiżarce. Upycham w lodówce, na to nic nie poradzę. Ale nie muszę pchac do szafek, bo nawet jeśli ma się tam bałagan (a mam nieustanny), to zamykam drzwi i nic nie widac :) Odpada problem słoików i słoiczków, puszek, toreb z mąką i takie tam. Szczerze polecam. A w myślach o domu (a propos Ulla ;) - Ty wiesz, że ja pamiętam), spiżarka też jest w planach.
  6. Margeritka: a ta dziewczynka to nie nosi jeszcze przypadkiem pampersów? Też wygodniej... Moja Mała chyba właśnie odkryła, że można oddychac też buzią. Tatuś ją tego nauczył, zatykając nos ;)
  7. Od stresu masz więcej mleka? No dobre :)
  8. O tym akurat przekonałam się sama. Zastanawiam się czy technika ssania dziecka sprawa, że któraś z części piersi jest pełniejsza. Takie mam chore problemy ;)
  9. A jeśli dziecko nie ssie to ma to jakiś wpływ na pierś?
  10. Mafka, dzięki za szczegółowy opis. Przyda się na pewno :))) U mojej Małej przy katarze z aspiratorem jest walka, nie wyobrażam sobie gruszki. Kiedy zastosuję Bobodent, Jula się uspokaja, ale to chyba bardziej zaciekawienie niż ulga z racji samego leku. O próchnicy nie słyszałam. Poszperam. A jeśli nie Bobodent to co?
  11. Cudowna. Mam kuchnię takiej samej wielkości jak w mieszkaniu, które wcześniej wynajmowaliśmy, tylko że tutaj wydzielono spiżarkę, a tam była otwarta przestrzeń. I mimo, że w tym mieszkaniu jest mniej półek, mam tyle miejsca, że już planuję co sobie przywiozę z Polski :)
  12. Spoko. Bo pomyślałam jeszcze o czyszczeniu jelit. Takim zabiegu. Przymierzam się do czegoś takiego. Nie chodzi nawet o chudnięcie (aczkolwiek to sympatyczny dodatek ;) ), tylko o złogi w jelitach. Jak sobie o nich pomyślę to mi się niedobrze robi.
  13. Ulla, ale jeśli będziesz miała córeczkę to jak Ty to pogodzisz? Autka w kwiatki? ;)
  14. A to nie taki okres? Po ciąży przecież nie jesteś... ;)
  15. Margeritka: będzie Ci jeśc, zobaczysz. Trochę szpitalnych wrażeń, wiadomo. Oby zdrówko dopisywało.
  16. Znaczy się domysły zawsze są i będą. Taka nasza kobieca natura... ;)
  17. To o czym piszecie to przecież nie jakieś wymysły, tylko oczywistośc. Niby dlaczego nianie mają nadal zarabiac pokątnie, bez praw do stażu, emerytury? Becikowe od państwa, które starczy na wózek firmy krzak i kwestia dzieci załatwiona. Wrrr! Margeritka: kiedy włącza mi się ironia, moja wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Wtedy lecą teksty... ;)
  18. Ardhara: niesamowicie mi się podoba Twoja wypowiedź. Przepis i przepis. Zacznijmy myślec i ROZMAWIAC, a nie tylko szukac powodów do awantur. To już naprawdę nie ma lepszych propozycji na hobby?
  19. Jak dla mnie to jest podobne do wózków firmy ADBOR. O tamtych mogę się wypowiedziec, ale nie o tym konkretnie.
  20. Tak jak gdzieś już, zdaje się, pisałam: najlepiej urodzone dzieci zamykac w kapsułach i przechowywac je na dnie zbiorników wodnych. Będzie cicho, bez problemów z zasiłkami, urlopami macierzyńskimi itp. Urosną i będą mogły pójśc od razu do pracy, żeby zarabiac na nasze emerytury, bo przecież my płacąc przez całe życie podatki musimy liczyc się z tym, że emerytur jednak nie będzie. Tyle krzyku o zakaz aborcji, ale jak już się dziecko urodzi to radź sobie człowieku sam, bo nawet kierowca autobusu potrafi zezłościc się, że opóźnia się odjazd (miałyśmy z koleżanką taką sytuację). Wiem, że to zależy od człowieka, ale ktoś na takie zachowania pozwala. I jakie rozrywki, marzen@, skoro jest problem z pójściem do lekarza, przedszkolem, a nawet prozaicznym, wydaje się, zakupem wyprawki.
  21. Skorzystałam na tej historii tyle, że zaczęłam się zastanawiac czy ja w jakiś sposób nie przesadzam. I czy mój mąż przypadkiem nie czuje się odsunięty lub coś w ten deseń. Co prawda mam zupełnie inne podejście i ten mój robi przy Małej wszystko, ale czasem łatwo coś przegapic. No ale sobie pogadaliśmy i jest dobrze.
  22. Nie no, z cyckiem nic nie rób, będziesz wyglądac niesymetrycznie ;) A tak serio no już trudno, dobrze że jeszcze karmisz, więc warto się pomęczyc. A po szpitalu może Ci właśnie zacząc ładnie jeśc. Słyszałam o takich przypadkach.
  23. To ja chyba solidarnie z Tobą, Ulla, bo też mam jakiś taki niewyraźny okres.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...