Skocz do zawartości
Forum

Margeritka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Margeritka

  1. InkaaaOopsy DaisyChłop pochwy nie widział czy jak?Jak nie widział? On się tyle cipek codziennie naogląda, że jedna więcej czy jedna mniej nie robi dla niego pewnie różnicy co mówi ginekolog jak wraca z pracy do domu? "w końcu jakaś twarz"
  2. KaiKaOd początku pierwszej ciąży przestałam pić kawę. Przerzuciłam się na Inkę z mlekiem - jest pyszna! Bardzo delikatna i do tego zdrowa :) Po porodzie długo z powrotem przerzucałam się na smak rozpuszczalnej, ale wiadomo jak to w życiu czasami trzeba się kofeiną wesprzeć i wróciłam do tego małego nałogu.Teraz póki co zmniejszyłam dawkę kawy do 1,5 płaskiej łyżeczki i powoli psychicznie nastawiam się nad odstawienie. Niestety teraz nie jest tak łatwo, praca i dwulatek swoje robią. no właśnie, najgorzej to jest jak dziecko wstaje wyspane uśmiechnięte, a tu oka nie można jeszcze otworzyć, tylko kawa wtedy ratuje
  3. i jak tam Wam mniął dzień, pracowicie, czy spokojniej? u mnie pracowicie, ale pogoda robi się coraz fajniejsza, to mam nadzieje, ze jutro sobie to odbiję
  4. Margeritka

    szafing

    DaffodilMargeritkaDaffodilKrólowa nie znalazłam nic takiego co odbywałoby się regularnie w jednym miejscu. Raczej takie jednorazowe wydarzenia. Parę razy było na Felicjanek: Szafing dziecięcy ? archiwum wydarzeń | ekologiczne rodzicielstwo I Klub Kuźnia też raz na jakiś czas organizuje coś takiego, tutaj stary link, ale widzę, że raz na parę miesięcy organizują, więc trzeba śledzić: Szafing w Kuźni - Kraków - Naszemiasto.pl to trzymam kciuki, zeby Wam się udało dostać na takie spotkanie...ale skoro obie jesteście z Krakowa, to może warto coś sameu zorganizować? dać ogłoszenie do internetu? Pomysł świetny, tylko moja doba musiałaby się conajmniej o parę godzin wydłużyć, żeby jeszcze na organizację takiego wydarzenia był czas :) Na razie poczekam na coś gotowego. rzeczywiscie trzeba na to dużo czasu i sił
  5. DaffodilDzisiaj jeszcze nigdzie nie byliśmy, bo w pracy utknęłam do 15.30, ale za to wczoraj szaleństwo, bo pociągiem pojechaliśmy do Wieliczki i tam się włóczyliśmy przez parę godzin :) Podróż pociągiem miał Kuba obiecaną za ładne zachowanie przez cały tydzień, matko ale przeżywał :) Dochodzę do wniosku, że wiele dzieci tracą przez ten 'dobrobyt' Wszędzie się samochodem jeździ. Kto by za naszych czasów pomyślał, że jazda pociągiem będzie taką atrakcją :) no dziś czasy się tak zmieniły, ze podróż pociągeim dla niektórych to katorga, zwłaszcza z małym dzieckiem....super, ze Wam się taki spacer udał
  6. a nie czujecie jakiejś krępacji przed facetem? ja na przyklad czuję i może to być specjlaista dobry itd, wiem, że codziennie kilka razy widzi to co mam między nogami, ale mnie to krępuje strasznie, teraz tak jest, ale jak rodziłam w szpitalu, to było mi wszystko jedno kto przy tym jest i co mi robi i potem jak przychodzi na wizyte, to też mi było wszystko jedno, bo czułam się jak kawałek pociętego mięsa (miałam cc).
  7. Moni@Ja całą ciążę piję kawę z cykorii, ale wiadomo - ona nie każdemu smakuje:) Na początku tez mi nie podchodziła ale z czasem posmakowala, piję ją z brązowym cukrem i mlekiem. Próbowałam pić swoją ulubioną sprzed ciąży rozpuszczalna ale przestala mi smakowac... Cykoriowa nie zawiera kofeiny i jest dostępna tylko w sklepach ze zdrową żywnością. ale nie mówisz o tej kawie jak ricole czy cykoriowa nestle?
  8. W wakacje dzieci często trafiają do szpitali z powodu złamań kończyn...dzieci łamią nogi na trampolinach...jeżdżą bez kasku na rowerach czy bez ochraniaczy na deskorolkach, widzę to codziennie na swojej ulicy, jak uchronić dzieci przed wypadkami? a wy jakie macie przemyślenia na ten temat? co obserwujecie na spacerach?
  9. DaffodilIlona1978jednym słowem państwo tak czy inaczej Cię oskubie:)Na to wygląda to jest normalnie złodziejstwo
  10. ZytaJa przed ciążą piłam tylko sypaną,bo po rozpuszczalce boli mnie brzuch:( A całą ciążę nie piłam kawy i przeżyłam.Ja wiem że lekarze pozwalają na picie jednej dwóch filiżanek ja z wyboru nie piłam wcale.Nie wiem jaki to ma wpływ na dzieciaczka ale przy przyjęciu do szpitala na poród pytali o pitą kawę w ciąży. a to ciekawe pytanie, ja sobie nie przypomnaim, że mnie o to pytali, a jak tam było u ciebie z ciśnieniem, było w porządku kiedy przyszłaś rodzić, czy było podwyższone?
  11. aldonka23dzisiaj pogoda bo nareszcie cieplo i pranie szybko schnie mnie też pogodna, choć prania dziś nie robiłam, ale moje kości potrzebują się trochę wygrzać
  12. zofia15Ja odprężam się przy relaksującej muzyce i dobrej książce. Dobrze czuję się również w parku na spacerze. dobra książka to jest
  13. aniushkaJestem mamą 6 miesięcznej niuni i mam problem z jednym uszkiem Ciągle się zagina nawet jak śpi na boczku to właśnie na tym uszku i wtedy ucho zwija się w rulonik prawie i już zaczęło lekko odstawać Myślicie ze można je przykleić plasterkiem ??A może są jakieś inne sposoby u nas też był taki problem i zakładam Oli przepaskę i zawsze sprawdzam, jak śpi, czy się nie zwinęło i teraz juz różnicy prawie nie widzę, jest jakaś minimalna, ale widzę ją tylko ja.
  14. Jakie soczewki kontaktowe nosicie lub nosiłyście w ciąży? czy zwracacie uwagę na to, aby były bardziej nawodnione? gdzie je kupujecie?
  15. Wiem, że picie kawy w ciąży to bardzo indywidualna kwestia, niektóre dziewczyny są tak wrażliwe na zapach kawy, ze od razu mają nudności, inne chętnie by piły, ale mają i tak problemy w wysokim ciśnieniem w ciąży, jak Wy sobie radziłyście bez kawy w ciąży? ktoś pił kawę zbożową i może polecić jakiś dobry gatunek? co na temat picia kawy w ciąży mówią Wam lekarze? zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami.
  16. witamy bardzo gorąco i zachęcamy do częstego pisania
  17. Witamy bardzo serdecznie, ucałowania dla Antosi, cieszymy się, że będziemy mogły Was bardziej poznać, zapraszamy do pisania, a forum to rzeczywiście kopalnia wiedzy
  18. Martek73Ja stosowałam zarówno i mydło w kostce, jak i emolium a jakiej formy to mydełko? ja uzywałam bambino
  19. a y dziś duzo na spacerku, prawie cały czas na dwórku, pogoda taka w sam raz, więc można sobie spokojnie na to pozwolić.
  20. bardzo mnie cieszy, że Wszystkie dziewczyny, które tu piszą mają właśnie takie zdanie!!!
  21. Margeritka

    szafing

    Daffodilkrolowa_angielskaDaffodilJa po raz pierwszy stykam się z takim pojęciem, ale idea bardzo fajna. Aż z ciekawości wygoogluję czy w Krakowie robią coś takiego. Ja znajdziesz to daj znać! :) Ja mam mnóstwo rzeczy po Julu i chętnie bym z kimś się powymieniała Królowa nie znalazłam nic takiego co odbywałoby się regularnie w jednym miejscu. Raczej takie jednorazowe wydarzenia. Parę razy było na Felicjanek: http://dziecisawazne.pl/szafing-dzieciecy-w-krakowie/ I Klub Kuźnia też raz na jakiś czas organizuje coś takiego, tutaj stary link, ale widzę, że raz na parę miesięcy organizują, więc trzeba śledzić: Szafing w Kuźni - Kraków - Naszemiasto.pl to trzymam kciuki, zeby Wam się udało dostać na takie spotkanie...ale skoro obie jesteście z Krakowa, to może warto coś sameu zorganizować? dać ogłoszenie do internetu?
  22. no mnie własnie wydaje się, że płać w tym zawodzie ma znaczenie, bo każda koieta ginekolog zasiada na fotelu ginekologicznym jako pacjentka i jest z tej drugiej strony, potrafi bardziej zrozumieć, co czuje badana pacjentka, oczywiście to nie oznacza, ze każda kobieta gienkolog jest od razu dobrym specjalistą.
  23. ja nie mówię, że chciałabym, żeby moje dziecko miało tego rodzaju zajęcia, ale staram się zrozumieć, co motywuje rodzicow do wybrania takiego sposobu nauczania, oczywiście mam on swoje niezaprzeczalne minusy, ale ma też parę plusów, jak to że dziecko jest w stanie uniknąć tego, co złe niesie ze soba szkoła
  24. DaffodilJa w 100% zgadzam się z przedmówczyniami. Samodzielna nauka, to tworzenie z dziecka odludka. Poza tym tak jak pisała Dziubala zdrowa rywalizacja jest czynnikiem motywującym. A nauka w gronie dzieci bogatych rodziców, to już zupełnie niezrozumiałe jak dla mnie.Poza tym chyba zawsze bym się zastanawiała czy taka guwernantka w pełni realizuje obowiązkowy materiał... Szkoły w jakiś sposób są kontrolowane odgórnie. A jak jest w przypadku guwernantek? mnie się wydaje, nie wiem tego na pewno, ale raczej tak to sobie wyobrazam, ze taka guwernantka realizuje nie tylko podstawę, ale wychodzi ponad program, moim zdaniem może mieć na to więcej czasu, bo ma mniejsza grupę i mniej czaasu musi poświęcać na aspekty wychowawcze, jak to ma w szkole nauczyciel, który musi opanować 30 uczniów
  25. DaffodilWpisane na listę zakupów, w poniedziałek kupuję :)Dziękuję nie ma za co ja tez musze to podkupić jeszcze nad morze, zaczyma tworzyć listę potrzebnych rzeczy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...