Margeritka

no właśnie lakier moze różnie wpływać na płytkę paznokci u dzieci, moja ma bardzo delikatne paznokcie, miała pomalowany jeden paznokiec i nic się nie dzieje, bo tu nie ma co, ale szczerze powiem, że lakieru z górnej półki nie kupuję, tylko jakieś tańsze

rzeczywiście najlepiej mieszkać samemu...ale niestety nie każdy może pozwolić na taką niezależność, ja mam bardzo blisko teściów, a czasem nawet i tydzień się nie widzimy:)

joanna współczuję, mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje

Boratyna Cześć wszystkim! Wraz z mężem rozpoczęliśmy starania o dzidziusia. To nasz pierwszy cykl i mam nadzieję, że ostatni ;) Oczekuję na @- oby się nie pojawiła :) witamy bardzo serdecznie, z całego serca życzę Wam, żebyście zostali rodzicami!!!

dla mnie to chore, najbardziej cierpi na tym starszy synek tych rodziców...

w Lublinie jak domi pisała dzieje się, ale wydaje się, że te fundusze mogłbyby być lepiej zarządane...na wsi, skad pochodzę wyremontowali kościół z tego projektu UE, powstało kilka inwestycji, jak most, drogi...ale moim zdaniem trzeba mieć dobry pomysł na te projekty unijne, mnie brakuje na przykład dobrej przychodni na tej wiosce.

pięknie i ciepło!!!

Jutro testy gimnazjalne, czy może ktoś z waszych dzieci podchodzi do tych testów? Jak oceniacie przygotowanie Waszych dzieci, szkół itd? Same się stresujecie tym egzaminem, czy podchodzicie raczej ze spokojem?

Natka trzymam bardzo mocno kciuki!!! mam nadzieję, że napisze na 100%:)

u mnie tez mała babka,a w tym roku była bajaderka:)

ja u mamy, Tridum Paschalne u nas, a u mamy dwa dni świąt, bardzo mile wspominamy, było super

Natak to dobrze, ze to po szczepionce:) wiesz teraz wisona, owady ruszają z atakiem, nigdy nie wiadomo...u nas pięknie jest po prostu bardzo ciepło, słoneczko, super

ja stosowałam te testy przez 4 miesiące, nawet nie wiem, jakie kreski tam powinny być, bo nie widziałam żadnych:) ale wydaje mi się, że z intensywnością czy kolorami jest podobnie jak w testach ciążowych

fajny sposób na te ziemniaki, nie słyszałam o nim, a magii to nie lubię i nie używam

dzięki za odpowiedzi, ja też myślę, że kaski są potrzebne, zwłaszcza jak dziecko jeździ na rowerze z dorosłymi

tak robimy, tak chodzimy, jak stoi na palcach,t o ułożenie ma prawidłowe, na niektórych placach zabaw są kamyczki takie drobne, to też fajny masaż dla stópek, ale latem najlepiej bosą stopą po piasku lub po trawie

u nas tylko dla dzieci, jak sama miałam mniej niż 10 lat, to obowiązkowa była butelka po płynie "ludwik" na piskanie:) pamiętam, jak dorośli też si oblewali, ale teraz zostało tylko dla dzieci:) i panny kiedyś też oblewali, teraz nie ma tu panien, tylko matki i żony, kiedyś oblewali też perfumami, to było coś okropnego i pod studnią mnie kiedyś zlali...to nie było fajne

domi nie sprawdzałam tego, tylko sprawdzałam, czy na innych serwisach też coś o tym mówią i okazało się, że tak, ale to dotyczło szkoły katolickiej, wiec też to samo środowisko, na szczęście zakaz zniesiono

Ula szybko Ci się znudziło u teściowej:) ale chyba się nie dziwię, poza tym w domu to zawsze najlepiej!

ciepło, słonecznie, bardzo przyjemnie

ja byłam właśnie przeciwnikiem, podobnie jak kolczyków, ale teraz na święta kupiłam sobie lakier i Ola pomagała mi rozpakowywać za kupy, a już wie co to jest z reklamy, bo ja nie maluję sobie, w sumie po ślubie (od 4 lat) malują tylko u stóp i teraz wpadłam na pomysł, że pora to zmienić, ale nie zdążyłam sobie pomalować przed świętami, w sumie ok, bo zmywałam kilka po całej rodzinie, więc i tak nic z tego nie było

domi dzięki za życzenia!!! U nas święta ok, ładna pogoda, dzieci w miarę nie marudziły, teraz śpią, bo wrażeń to im nie brakuje:) i pierwszy raz w tym roku nikt mnie nie oblał!!!

Domi u mnie w tym roku też poszły kabanoski:) dzięki dziewczyny za odpowiedzi, widzę, że waszedzie rawie to samo, największe różnice to właśnie w tym chrzanie i maśle:)

Katia ja myślę, że warto o tym dyskutować, bo w niektórych szkołach był zakaz przynoszenia do szkoły gadżetów z hello kitty http://wiadomosci.onet.pl/poznan/szkola-juz-nie-zakazuje-okultystycznego-hello-kitty/er4jx

Dziewczyny, jesteśmy z różnych stron Polski i nasze koszyczki wyglądają zapewne inaczej, ja jestem z Lublina, u mnie w święcące jest: chleb, mało, ciastko, kiełbaska, sól, pieprz, cukier, jajka, pisanki, baranek, od męża jest zwyczaj święcenia chrzanu w korzeniu, a jak jest z Waszymi koszyczkami?