_Alfa_

Poza tym jesteśmy tu po to, żeby się wspierać. Koleżanka boi się, że okresu nie dostanie.. Ech, zazdroszczę. Ale nie ma co:) Do grudnia czekamy, jest nas coraz więcej, mam nadzieję, że wszystkie wspólnie założymy nasz nowy wątek:)

Witaj w gronie.

Spękałam. Właściwie to odpadłam, wypiłam 2 lampki wina i poszłam spać;)

No dobra, a czy ja dziś mogę coś? Tydzień po?

Chyba dobrze, że się szorujesz:P Lepiej niż miałabyś olać:) No to tydzień różnicy między nami. Czyli co, czekasz na @?

Oczywiście:) Mojej grupie wsparcia na pewno:)

Ja mam teraz taki ambitny plan - nie powiem nikomu:P Tzn powiem, ale dopiero jak już będę pewna, wiecie usg, machające łapcie i nogi Pierw powiem mojemu D. Chyba, że nie zasłuży:P Potem mama, tata itp. Reszta się dowie z powiększającego się brzucha. Wam jeszcze powiem:P Kupiłam wino. Chciałam kupić słodki Witosha, ale nigdzie nie było:( Kupiłam więc inne, półsłodkie, też dobre, a co się okazało.. Że łaziłam za tym wińskiem po mieście, a Witosha pod domem miałam:( O ja głupia!

Haha:) może w sensie preparatów do higieny? Gdzieś słyszałam, że one jednak dobre nie są. Ale wiadomo:) Kurcze, już po @?? A kiedy się spodziewasz?? Czekaj czekaj, Ty kiedy zabieg miałaś? Ja równo tydzień temu.

Wiem i dlatego się właśnie boję! No nie wiem, minął dopiero tydzień (a czuję się tak, jakby minął co najmniej miesiąc), czekam najpierw na okres. Potem muszę pozałatwiać sprawy związane z pracą. Myślę, że koło grudnia zacznę.

Tzn, przede wszystkim.. Jakie badania powinni zrobić po takim zabiegu??

ewkaWitaj Alfa :) jak wieczor z winkiem ?? ;)) Chyba dziś sobie zrobię:P Nie daję rady, senna jestem ciągle.. Dziś wstałam rano tylko z moją łaciatą, potem wróciłam do łóżka i wstałam koło 12:00... Ale chyba zaraz skoczę po jakieś winko, tylko nie wiem jakie, odzwyczaiłam się:) Ech, współczuję Wam z tymi wymiotami! Ja teraz nie wymiotowałam, a boję się tego najbardziej. Mam taką wymiotową fobię.

rorita to faktycznie dziwnie tak bez oznak... a robiłaś już jakieś badania żeby wykluczyć skąd to poronienie? u mnie dzień przed upławy były jakieś i ból brzucha jak na @.. dziewczyny mnie uspokajały ,że to normalne no ale na drugi dzień cała we krwi się obudziłam i do szpitala... kazał leżeć i leki brałam ,ale nie wróżył dobrze .. po 3 dniach beta powtórzona i już wiadomo było ,że jest po wszystkim chociaż ja już wiedziałam pierwszego dnia ,że to już koniec... i też każdy ode mnie nie mówi o tym co było ,pewnie dlatego żeby nie zrobić mi przykrości.. nawet moje psióły nie chciały rozmawiać ze mną na ten temat,nie próbowały, bały się a mi było to potrzebne :( Tak, może i bym miała jakieś plamienia, tylko mi to tak "przypadkiem" wyszło. Podczas badania ginka zauważyła, że pęcherzyk jest pusty. W szpitalu ostatnie usg przed zabiegiem - pęcherzyk już był mocno zniekształcony. Więc pewnie na dniach zaczęłabym plamić. Po prostu wszystko wyszło zanim organizm zaczął się pozbywać sam. No ze mną jak ktoś o tym rozmawia to tak na luzie. Nie chcę zresztą żeby ktoś specjalnie unikał. Chociaż dużo ludzi nie wiedziało i tak. Ale w większości już rozmawiają ze mną o tym co będzie a nie co było.

Mi robili jeszcze w ciąży. Ja dostałam skierowanie do szpitala to ginka powiedziała, że jak będzie wszystko ok to dostanę badania na przeciwciała (mam dodatni wynik), jeśli będę miała zabieg to chyba wtedy nie będę robić badań.. Tak to odebrałam. A że po co te badania mają robić teraz?

Jest i nasza Cinamoonka:) No oczywiście, musi być dobrze:)

Tylko ja mam zwolnienie do końca miesiąca, a potem kicha, więc muszę coś mieć:/ Obdzwonię znajomych może trochę.

Czyli zima nadchodzi:P Cholera ta kuna to dobra musiała być:P Mnie się śniło, że pracowałam w biurze i zakochałam się w szefie. A przystojny był nie powiem:P Do tego biuro mieściło się w... parku.. Ale Twojej kuny nie przebije:P

Wiem właśnie:P To najprościej w 75, potem do szpitala (zresztą wysiadając z autobusu każdy Was pokieruje), a z Unii w tramwaj 1 w stronę Głębokiego i w 106:) Głupia ja, przecież o drogę na przystanek już można spytać:) Szukam tej pracy, szukam i nic.. A praca do robienia dzieciaczka potrzebna przecież..

Z dworca na Unii to czekaj czekaj.. Albo trzeba wsiąść w tramwaj 3 w stronę dworca Niebuszewo, wysiąść na Kołłątaja i tam w autobus 60 w stronę Cukrowej. Autobus zatrzymuje się na Unii Lubelskiej pod szpitalem. Można też z dworca w 75 autobus wsiąść, pod samym dworcem staje, bez przesiadek wysiąść na przystanku Zawadzkiego Kościół, z tym, że stamtąd trzeba z 5 minut jeszcze pieszo iść (cofając się od przystanku do skrzyżowania lecimy w lewo, stojąc tyłem do przystanku..). Nie wiem czy zrozumiałe:) a już z Unii do Polic.. Wsiadamy w tramwaj 1 (trzeba zlecieć w dół ulicy, ale to już na miejscu ktoś powie) kierunek głębokie potem na końcowym w 106. Tylko nie wiem na jakiej dokładnie ulicy w Policach to staje.

Sama nie wiem, oblecę C. Handlowe, może coś tam będzie.

dbozutaa w necie nier mozesz popatrzyc, ofert pracy?? Ech, patrz e codziennie, nie ma nic.. Ulotki, hurtownia, sprzątanie, telemarketing.. Nic poza tym:/

Cześć:) Ojoj, baby to potrafią być wredne! Ja dziś kolejny dzień zmarnuję coś czuję.. A powinnam pochodzić za pracą, a w ogóle nie mam siły.

cinamoonkaoj dziewczyny ja to juz nie mam sily z tym moim chlopem...jeszcze sie zaraz okaze ze nie bede miala z kim sie starac o dzidziusia...:( odezwe sie jak bede w nastroju poza tym lece zaraz na badania...dowiem sie czy to byla jakas infekcja czy poprostu natura... trzymajcie sie xx Kochana nie przejmuj się:* Ja też tak często myślę, mieszkam z dużym dzieckiem:) Przedwczoraj się już nawet pakowałam:) spoko, damy radę! Jak wrócisz to szybko pisz:)

Halo, halo czy jest tu kto?

dbozutawitam tak na poprawę naszych nastrojów Jak mamy być grzeczni? Skoro jak byliśmy mali, to: oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320km/h. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę... ;) Hahahaha:)

RORITA ja nawet nie plamiłam, nic nie wskazywało na to. I zrobili mi zabieg. Wczoraj skończyłam leczenie antybiotykowe Dziś mogę zaszaleć:) No jak tu nie mieć innego podejścia - właśnie mama moja zadzwoniła, że muszę szybko coś myśleć z pracą, bo "jak mamy starać się o wnuka to.." Zatkało mnie.. Ja nawet nie mam wyjścia, nikt nie mówi o tym co było, a o tym co właśnie będzie.