Zobaczycie dziewczyny, zleci tak, że nie zauważymy:)
Ja po obiedzie, gulasz pychota:)
Ja mam bardzo dużo luźnych spodni, bluzek, więc dodatkowym zakupem większych rzeczy się nie martwię. Jedyne co mnie przeraża to kurtka zimowa. W zeszłym roku sprawiłam sobie świetną, puchową, ciepłą kurtkę i teraz mam nadzieję, że całą zimę w niej przechodzę:)