Skocz do zawartości
Forum

ma-mmi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ma-mmi

  1. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata tak jak napisałam w Biltema i kosztuje 249kr. luftavfukter- to osuszacz . tu masz link do nawilżacza: Alle - Biltema
  2. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Slonko ja też mówiłam druga ostatnia ale potem się zachciało jeszcze:-))) No Madzia z moim zapędem to może mnie przegonisz:-))) Dobra dziewczynki lecę spać, bo jutro bardzo intensywny dzień
  3. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802ze mnie się dzisiaj siostra śmiała że mam taką dużą wystającą piłeczkę to jej powiedziałam że mnie w kompleksy wpędzi takim gadaniem za jakiś czas będzie nam brakowało tych piłeczek ona jest w 12 tygodniu i ma spory... ja pamiętam jak polecieliśmy na usg do PL w 7 tyg. to lekarka się pytała mnie (za nim zrobiła badanie) czy jestem pewna że to ok 7tyg., a nie 4 miesiąc bo taki mam bebzol.. Najlepsze jest to że prawie nic nie jadłam nic nie przytyłam tylko brzuch mi wywaliło.
  4. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    oby mnie tylko ta zgaga nie męczyła przez cały miesiąc... resztę ścierpię. Widziałam dziś przyjaciółkę na skype, ale ma skubana brzuszek, a śmiała się ze mnie że szybko mi wyskoczył:-)))
  5. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    gorzatamnie zgaga tez zamecza nocami,budze sie i musze mleka popic.i biodra mnie bola.jeszcze kilka tygodni mi też mówią o mleku, ale ja go wręcz nienawidzę więc skorzystam z drugiej rady i będę zjadała łyżeczkę śmietany no tą to po prostu kocham:-) tak dla odmiany
  6. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Jestem i ja co prawda nie z pierwszej strony ale jestem... przywiozłam męża do chaty i czekam na kolacyjkę.... zadowolona bo wcieliłam mój plan w życie
  7. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    a gdzie Wy się Kobitki podziewacie? Ja zresztą też spadam, zaliczę kawkę u teściówki i gonię po męża co by się nie przemęczał:-)))
  8. cinamoonkama-mmicinamoonkateraz to mam dylemat z tymi moimi scianami :)że niby co? mam juz zielono sliwkowy salon a salon jest tak jakby otwarty na jadalnie a poki co tam teraz tylko magnolia a chce to jakos fajnie polaczyc i nie wiem czy dac taki sam zielony czy jasniejszy zielony taki bardziej pod pastelowy :) ot i dylemat zebym tylko takie juz teraz miala Kochana a może zamiast łączyć dwa kolory zarzuć jakiś piękny orientalny wzór... potrzebny ktoś zdolny ( zawsze można tez samemu) albo po prostu szablon... Nie wiem moja propozycja ( żartuję podpatrzyłam kiedys u znajomej z tym że u niej były to chińskie litery, a ja myślę coś o gałęzi i tym tropie) takie tam moje bo w tej norge to wszedzie boazeria fuuuuu .... mam nadzieję że w koncu uda nam sie kupic dom i robić tak jak ja chce:-)))
  9. cinamoonkadzisiaj naprawde wstalam zupelnie inna tzn taka jak bylam pare miesiecy temu...poprostu szczesliwa i z mysla ze juz musi byc dobrze...juz nie mam zamiaru sie zastanawiac nad zlymi rzeczami ktore moga mi sie przytrafic :) bo moze to takie wywolywanie wilka z lasu... wiec co ma byc to bedzie...mam fajnego faceta,dom ktory bede splacac przez kolejne lata i nadzieje a to juz wiele :) ...wiec jak czasem bedzie ode mnie wialo pesymizmem w co watpie to dajcie mi kopa;) Ode mnie na pewno dostaniesz jeśli zmienisz podejście, a na razie...... TAK TRZYMAJ!
  10. cinamoonkama-mmiCinamoonka właśnie nadrobiłam zaległości i strasznie się cieszę super wieści... A do mamy nie znam Twojej ( najchętniej zapomniałabym o swojej, ale coś nie mogę), moja plackiem w kościele leży a mi życzyła wózka inwalidzkiego. Ja to nazywam miłością toksyczną... Mam jednak nadzieję, że Twoja kiedyś zrozumie. Alfa widzę kolejna dzielna dziewczyna- życzę wszystkiego dobrego! Tak więc dziewczyny jestem z wami myślami i serduchem, a wierzcie mi, że moje jest ogromne ( aż się sama czasami dziwię jak bardzo) Uściski
  11. Cinamoonka właśnie nadrobiłam zaległości i strasznie się cieszę super wieści... A do mamy nie znam Twojej ( najchętniej zapomniałabym o swojej, ale coś nie mogę), moja plackiem w kościele leży a mi życzyła wózka inwalidzkiego. Ja to nazywam miłością toksyczną... Mam jednak nadzieję, że Twoja kiedyś zrozumie. Alfa widzę kolejna dzielna dziewczyna- życzę wszystkiego dobrego! Tak więc dziewczyny jestem z wami myślami i serduchem, a wierzcie mi, że moje jest ogromne ( aż się sama czasami dziwię jak bardzo) Uściski
  12. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskano to chyba wieczorem wypiorę...Ale jestem dzisiaj dętka przez tą pobudke po 6... Zaraz chyba urządzimy sobie z mężem i Mackiem drzemkę, bo małż też wstał wczesnie do pracy. A lubimy tak sobie po obiadku poleżeć-pół godzinki dla słoninki :) Może mi się będzie chciało pójść na Różaniec do Kościoła...No i koleżanka ma dziś wpasc na herbatę :) My też zalegamy sofę jak J wraca z pracy... Ja niestety musiałam dziś wstać i zawieźć go pracy a potem jeszcze do oslo, ale że wiedziałam z doświadczenia że będzie korek o tej porze tak więc ucięłam sobie półgodzinną drzemkę w aucie (he he he) na parkingu. Teraz chwila dla siebie no i potem trzeba jechać po niego:-)))
  13. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaale te maskotki pierzesz w czyms czy tak poprostu? to też zależy, bo jak wyczuwam że wypełnienie może się zbić czy coś w tym stylu to ładuję w siatkę taką jak staniki czy majtki, a jak nie to tak po prostu tylko do pralki...
  14. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Witam i ja.... też na nogach od rana... Kurcze czy was też zgaga w nocy budzi..., no cholera jasna już trzecia noc z kolei nie przespana przez tą zgagę, w dzień jeszcze ścierpię ale noc? Co do maskotek słyszałam żeby je włożyć do torebki foliowej i na jakiś czas do zamrażalki ( że bakterie giną przy minusowej) no i wyprać... Ja tak robię w każdym bądź razie. Madzia zestawik rewelka. Merinque ja podobnie jak Gorzata zmieniłam łóżeczko Kubie i też przez kilka dni kładłam coś miękkiego na wszelki wypadek (zresztą to samo z córą). OK chyba nadgoniłam
  15. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    A ja już po rodzinnym obiedzie:-))) teraz tylko zmywarkę ze dwa razy puścić i dwa dni wolnego znaczy kolej męża na popis obiadowy:-)))
  16. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    viosnama-mmiviosnaa to mój brzuchol 6 tygodni przed porodem:Kurcze laski jak tak patrzę na te wasze fotki to wy chyba nic kilosków nie nabrałyście.... Pięknie wszystkie wyglądacie dzięki, ale niestety nie jest tak różowo, już 13 kg do przodu u mnie waga pokazuje, że 20 ale jakoś mi się wierzyć nie chce.... no cóż płakać też nie będę tylko po porodzie trzeba się za siebie wziąść:-)))
  17. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    viosnaa to mój brzuchol 6 tygodni przed porodem: Kurcze laski jak tak patrzę na te wasze fotki to wy chyba nic kilosków nie nabrałyście.... Pięknie wszystkie wyglądacie
  18. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    emikamadzialskaOjej Emika, myślałam, ze juz wstawiasz fotke swojego synka...Nie no mam nadzieję że jeszcze trochę tam posiedzi, choć 3 tygodnie .... A potem będę przeszczęśliwa! Choć jak patrzę na tą kruszynę to już bym chciała taka tulić.. Zleci.... Zobaczycie jeszcze troszkę i będziemy pokazywać nasze kruszynki:-)))
  19. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802he he jak zaproponowała to już inna historia w sumie nie miałam wyjscia siostra męża ma dziś operację w niemczech (usuwają jej raka), więc myślę, że teściowej teraz nie w głowie stać przy garach... no i czekamy na wiesci więc w grupie raźniej
  20. ewkapije juz 3 wielki dzban goracej herbaty. Jesli do jutra nic mi nie przejdzie to chyba pojade do lekarzam straszne to !! Ewcia gorące mleko łycha miodu i wyciśnięty ząbek czosnku (mogą być dwa) i wcale nie jest takie złe w smaku... ja piłam parę dni i przeszło;-))) Zdrowia życzę!
  21. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802mycha mnie to czasem wszystko tam boli, tak że chodzić ciężko, ale jakoś daję radę ;)Ja tak liczę że jeszcze chyba 3 razy pójdę do gin - jutro, potem koło 35 tygodnia i mam nadzieję że w 38 wyciągnie mi pessar jeśli chodzi o okulistę to też nie pomogę, bo żadnej wady stwierdzonej nie mam... valkiria chyba była na takiej konsultacji, ale od dłuższego czasu się nie odzywa :( ma-mmi ja też za chwilę będę się musiała ruszyć z fotela, bo za godzinę mąż wraca z pracy, ale na szczęście obiadu nie muszę robić ;) Slonko u mnie to wygląda tak: nie miała baba kłopotu to zaproponowała teściowej, że dziś obiad u nas ....
  22. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    viosnaa ja już w domu razem z sunią, już się całkowicie wybudziła, wszystko jest ok, szwy ma założone rozpuszczalne, więc nie będzie trzeba jechać na zdjęcie.A ja odebrałam wyniki glukozy i sama nie wiem, pani laborantka powiedział, że trochę za wysokie mam wyniki: na czczo- 75 mg/dl po obciążeniu glukozą 75: po 60 min- 156 mg/dl po 120 min- 124 mg/dl a jak sprawdzam w necie, to niby ok, bo po 60 min powinno być do 180, a po 120 min do 140. I już nie wiem. Pamiętacie swoje wyniki i jakie były normy? gratuluję powrotu suni do domu:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...