-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magan23
-
przeskoczyć
-
sos słodko-kwaśny z ryżem
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
magan23 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
kubeknos... -
przystań
-
a ja poproszę o duże kolczyki
-
przyszywany
-
przysmak... A tak z uwag dwa razy pojawiło się słowo "przodek"...
-
Tinkuś strasznie mi przykro... Echhh mogę się domyślać tylko jak kłopoty z Hanusią mogą podcinać skrzydła... Mała bidulka... My z Zuzką życzymy, aby te problemy zdrowotne Haneczki w końcu się skończyły... Maczetko wyrazy współczucia...
-
przez
-
to może i ja się przyłączę Mieszkam w Skierniewicach No właśnie szkoda, że te okolice są tak różne, przydałałaby mi się jakaś duszyczka na spacerki z dziunią
-
i dostajesz tort wrzucam telefon komórkowy...
-
He no tak sama sobie ssij Ja chwilowo znikam, idę posiedzieć Jakbym nie zdążyła to... Spokojnej nocki
-
Justynko cwaniak wiedział że go w konia robisz i Cię dziabnął hehe matka zgrywuska ;) Dobranoc Ewelinko :)
-
1. Bar 2. Baca 3. Biwak 4. Brzdąc 5. Bałagan 6. Bakłażan 7. Bożyszcze 8. Bomboniera Proponuję literkę "s"
-
Justynko pamiętaj podjęłaś bardzo dobrą decyzję... Teraz liczy się Twój spokój i Michałka... A reszta zawsze jakoś się ułoży...
-
Oooo gratulacje dla Michałka, super musi wyglądać z ząbkami a my jak byłyśmy szczerbate tak jesteśmy... He zadziwiające mimo że ząbków brak to i tak bezzębnica potrafi nieźle w cyca ugryźć ;) No ceny mieszkań istny kosmos... Ja dziś wygrzebałam w necie mieszkanie trzypokojowe za naprawdę ciekawe pieniądze jutro idziemy je sobie oglądnąć... I ważne na parterze M. się śmiał że jeszcze go nie widzieliśmy a ja już je mebluję A kawalerkę, w której właśnie pomieszkujemy będziemy wynajmować - tak żeby sama na siebie zarabiała... To na razie plany, mam nadzieję, że możliwe do zrealizowania...
-
Zmykam dalej do szmaty
-
Justynko no właśnie niby tak, ale ja chciałam aby Młoda troszkę jeszcze sobie possywała z butli mleczko... Najgorsze to to że żadnej wody ani soczków nie zamierza ciągnąć ta moja Dziunia ;) Mam i Avent i Nuk... No jeszcze spróbujemy Tommee Tippee... A poza tym Zuza jeszcze sama nie siedzi więc trudna jej by było pić z niekapka... A ja dziś przeszłam samą siebie, w ten ukrop wychochlowałam wszystkie okna, wyszorowałam lodówkę, dwa prańska odwaliłam + ogólne porządki, zostało mi skończyć łażienkę i podłogi... Normalnie ducha wyzionąć ;) Walnięta w głowę jestem
-
ubogo fasolka z zasmażką
-
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ DLA MICHASIA ROŚNIJ NAM DUŻY I OKRĄGLUTKI ACH TE JEGO OCZKA Tinkuś strasznie mi przykro... I jak to mówią uczymy się na swoich błędach... Najwyraźniej nie są to ludzie warci twojej i Hanusi uwagi... A co do ciemieniuszki to my dalej walczymy... I ma wciąż dość zaawansowaną... Niedawno kupiłam Olejuszkę - na razie stosowałam tylko raz i póki co nie ma efektu :( Ja mam ten sam problem co Ty Zuziak ma też bujną czuprynkę i dostać się do skóry głowy graniczy cudem ;) Jak się młoda obudzi to dalej będziemy walczyć... A mam pytanko jak udało Wam się przestawić dzieciaczki z cyca na butlę, zaczynam się martwić bo ona za nic nie chce się pogodzić z butlą... Wypycha pręży... Już sama nie wiem czy to wina mleka czy butli?!? Na szczęście mam jeszcze pokarm ale co będzie jak zaniknie...
-
a ja poproszę o ładną opaleniznę
-
No właśnie poczekam jeszcze do końca miesiąca jak nic sie nie poprawi to zawitam do lekarza... w sumie tak na dniach powinna się pojawić u nas pielęgniarka... Więc może jej podpytam się :) Tak na moje oko to Zuza dobrze się rozwija, rewelacyjnie chwyta, przekłada z rączki do rączki, leżąc na brzuszku podnosi pupkę do góry i próbuje nożkami przesuwać się choć na razie z mizernym skutkiem ;) A na pleckach od czasu do czasu mostkuje... No tylko nie siedzi, jak ją próbuję posadzić to główka jeszcze jej lata... Chyba jej kregosłupik jeszcze nie jest gotowy na siad...
-
Mamusiu cieszę się że podjeliscie taka decyzję... Będziecie mieli spokój psychiczny i nikt nie będzie właził swoimi buciorami w Wasze życie :) Newaniu tylko pogratulować takiej gimnastyczki Och nawet nie wiesz ile bym oddała żeby mój leniuszek zechciał choć na chwilę z podparciem usiąść
-
O Michałku pamiętam bo to tylko dzień później
-
Justynko właśnie gdzieś wyszperałam w necie: Domowe sposoby leczenia zatok * Sól lub gorczyca w woreczkach- do woreczków uszytych z gęsto utkanego płótna nasyp soli kuchennej. Podgrzej je (np. na patelni lub w piekarniku) i przyłóż na policzki i czoło. Sól nie może być za gorąca, by nie poparzyła skóry. Woreczki można też napełnić gorczycą. Jej przyjemny zapach przyśpiesza udrożnienie dróg oddechowych. W zależności od potrzeb okłady można powtarzać nawet kilka razy dziennie. Gdy śluz zacznie spływać, trzeba delikatnie wydmuchiwać nos. * Inhalacje Świetne efekty przynoszą inhalacje pary wodnej z dodatkiem odrobiny soli oraz ewentualnie ziół, np. rumianku. Można też dodać kilka kropli olejku kamforowego. Pochylamy się nad miseczką (możemy nakryć głowę cienkim ręcznikiem lub płótnem) i wdychamy opary. Po 5 minutach inhalacji zdejmujemy ręcznik z głowy i staramy się delikatnie wydmuchać nos. Gdy idzie to opornie, znów chowamy głowę pod ręcznik. Inhalacje powinno się stosować 3 razy dziennie po około 10 minut. Wskazane są także ciepłe kąpiele lub przebywanie w saunie.