magan23

Witam i ja Wczoraj odebraliśmy foty od naszego fotografa z chrzcin, więc jak się uda to jeszcze dziś je wrzucę Nas dziś czeka kolejne mega pakowanie... A pogoda zapowiada sie rewelacyjna więc już nie mogę się doczekać tego wylegiwania Dragon nie przejmuj się moja to wogóle jest leniwiec pospolitus, dopiero opanowuje siadanie a stanie to jeszcze jej nie w głowie... Z tym gadaniem to urwanie łepetynki... Wszyscy dookoła wiedzą lepiej co potrzeba naszemu dziecku tylko nie my... Wychowujemy i kochamy najpiękniej jak potrafimy a że inni mają z tym problem... Tinkuś i jak tam dzidzia urodzona?

Więc jak nie będziesz nam się pojawiać za długo, będziemy wiedziały czyja to zasługa

Tinkuś nocka szybciutka zleci a potem to już tylko...

Mamusiu dziękuję!! Ale to jutro Życzenia zaliczam na poczet jutrzejszy Ciekawe co mój małżonek wymyśli He już mi tydzień temu zapowiedział że z kwiatków nici bo niedzielę wyjeżdżamy nad morze więc nie będzie zamawiał bo nawet się nimi nie nacieszę... Normalnie

Nam lekarz powiedział z 80% prawdopodobieństwem pojawienia się panny w 13 tygodniu, mąż go na początku wyśmiał a 100% pewności mieliśmy na połówkowych czego dowodem jest nóżki rozłożone jak się patrzy...

Kasia1983Rozumiem a powiedz mi orientacyjnie jakie ceny mieszkan w tych nowych blokach Kasiu nam to się fartło z tymi mieszkaniami, szukaliśmy mieszkanka ok 40m dwa pokoiki bo na takie było nas stać i akurat jak poszliśmy do developera to jedno jedniuteńkie się uchowało więc nie czekając chwili od razu się zapisaliśmy My na prawdę tanio kupiliśmy płaciliśmy poniżej 3500 za metr. Ale dowiadywaliśmy się u innego developera, którego blok już stoi to diabelsko drogo 3900-4300 za metr i to 3 piętro!! Ja wolę sobie ten roczek poczekać i mieć w kieszeni 30 tysi... Strona developera u którego kupujemy NieruchomoĹ�ci JHM Development - mieszkania, domy, apartamenty. a mieszkanko takie będziemy mieć tylko że na 3 piętrze mieszkanie - Skierniewice - 40,88m2 - 2 pokoje - 149 476 PLN brutto - otoDom.pl - cena też inna, o 9 tysi mniej... Jaga fiu fiu!! Babeczki pierwsza klasa!!

Mosia główka do góry rzadko udaje się od razu, my czekaliśmy na naszą iskierkę ponad 6 miesięcy i udał się dopiero wtedy kiedy sama sobie odpuściłam nie miałam takiego parcia na fasolkę... Więc cierpliwości!! Kasiu w Skierkach mieszkam od zawsze, od czasu jak się wyprowadziłam od rodziców z Widoku to mieszkamy w kawalerce na Mszczonowskiej obok biblioteki ale teraz czekamy jak wybudują nam nasz bloczek na Trzcińskiej... Więc troche wędrujemy...

Coś o sobie... Mam córeczkę - 8 miesięcy, która jest moim największym szczęściem i męża który systematycznie podnosi mi ciśnienie a ja co noc planuję zatłuc go wałkiem Tylko czasami łapię zawiasy w domku i potrzebuję wirtualnie poklapać jęzorem A poza tym jestem bardzo szczęśliwa

Newaniu zwykły marudyzm ja dopadł, kwękoliła i wiła się ze zmęczenia, a ja opadłam z sił, bo ileż można odczyniać czary nad nią ;) no ale 15 minut temu padła przy cycu Ale Wasze dzidzi fikają, prą do przodu że hoho a moja dyskretnie nabywa nowe umiejętności tak dyskretnie, że nawet ich nie zauważam Chyba Iskra odziedziczyła sprawność ruchową po mnie, też byłam oporna na siadanie i chodzenie... Chodziłam dopiero jak miałam prawie 1,5 roku a jaki okaz ze mnie Little gnębienie przy awansie jest wskazane Powodzenia w szukaniu pracy i mieszkanka!!

Hmmm może i ja się przyłączę Mosia testy czasami są mylne... Czasem druga kreseczka pojawia się w 2-3 miesiącu... No ale idź do gina a my trzymamy kciuki za brzuszek!! Bądź cierpliwa a na pewno wszystko zakończy się pełnym sukcesem!! :) Devachan rety... Mam nadzieję, że sobie odpoczniesz nad jeziorkiem... Szkoda tylko, że on taki nie odpowiedzialny... Echhh żeby tylko nie obudził się z ręką w nocniku... Kasia widzę, że my z jednego miasteczka

Wszystkiego Najlepszego dla Hanusi naszej Grudniowej Perełki A mi dziś moja iskierka podnosi ciśnienie tak że hoho

szampon i odżywkę super hiper aaa i plastry veet ojjjjj...

Gratulacje!!

Ewelinko aż mnie ciarki przeszły po plecach... Szczepionka obowiązkowa, ale z drugiej strony świat medycyny tego nie potwierdził, trudno jest nam ocenić czy na podaną sytuację tamtej pary rzeczywiście miała wpływ szczepionka... I co tu zrobić, w Polsce obowiązkowa i podać musimy... Wiadomo, że żadna z nas nie okaleczyłaby własnego dziecka... Ja sama teraz mam mieszane uczucia, na pewno zapytam się lekarki naszej, ale skoro opinia tamtej organizacji nie jest potwierdzona przez specjalistów z dziedziny medycyny również i ona tego nie zrobi... Możemy mieć tylko nadzieję, że się mylą...

Ferinko Gratulacje!! Szybkiego powrotu do domku z Oliwierkiem!!

Witam i ja Wczoraj wybrałam się na spacerek z młodziutką i tak sobie pościerałam nogi, że strach... Renko nic się nie przejmuj tymi testami, no fakt pytań jest sporo ale wystarczy jak cały zestaw przejdziesz ze dwa, trzy razy to wszystkie pytania będziesz miała w jednym paluszku ;) A Newania ma rację, kurs jest Ci potrzebny tylko do zdania examu, bo naprawdę uczysz się jeździć dopiero po... Ja odebrałam swoje prawko już po porodzie i dopiero teraz przełamuję strach przed kierownicą... Tinkuś nie przejmuj się siostrą, czasem nie pomyślą jaką krzywdę wyrządzają słowami... A tylko Ty wiesz jak jest na prawdę... Agmi gratulacje zębolka...

Newaniu na całe szczęście Daria się odnalazła w magicznych zapisakach Widzę, że wszędzie są takie hocki klocki z żłobkami i przedszkolami... U nas jest jeden żłobek na całe miasto i to tylko z 17 miejscami... Można zapisać dziecko, które ma ukończone rok... Jest tylko jeden dzień zapisów, więc trzeba okupować go od conajmniej 5 rano... Porażka!!

Ewelinko i jak tu szlag człowieka nie może trafić... Tinkuś no niezłe trojaczki, normalnie pozazdrościć He przypomniały mi się dwunastoraczki w macicy pewnej Tunezyjki, tam to dopiero tłok... Nie ma to jak zajść w ciążę raz a porządnie... misjatata.pl - Rekordowa ciÄ�Ĺźa â�� 12 dzieci w Ĺ�onie matki!

Byliśmy u lekarza... I wszystko jest w jak najlepszym porządku... Okazało się że mała już siedzi z podparciem i trzyma sztywno główkę... Co ze mnie za matka skoro ja tego nie widziałam!! Cały czas miałam wrażenie, że daleko jej do siedzenia... Powiedziała, że mała ma wszystkie odruchy prawidłowe i widzi zdecydowaną poprawę - tylko kazała się pojawić za 2 miesiące... Chyba jestem przewrażliwioną matką

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ZĘBATEGO ANIOŁKA - MICHASIA A my dziś do lekarza...

Renkuś trzymamy kciuki... Daj znać co lekarka powiedziała... Pamiętaj same ciepłe myśli...

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet. - "To nie jest twoja sypialnia. - Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał. - "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! - Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!" - "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut - "Jak ci się podoba bycie kurą?" - "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje" - "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut - "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz" Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi. - "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : - "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

Idzie wiewiórka przez las, spotkał ją niedźwiedź i mówi: - wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - nie bo jestem dziewicą Niedźwiedź: - a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie Wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż jej zaszył tak jak obiecał niedźwiedź. Znowu idzie wiewiórka przez las, spotkał ją wilk i mówi: - wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - nie bo jestem dziewicą Wilk - a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża . Jeż jej zaszył tak jak obiecał wilk. Znowu idzie ta sama wiewiórka przez las, spotkał ją zajączek i mówi: - wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - nie bo jestem dziewicą Zajączek - ale mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża . Jeż tak patrzy na nią i mówi: - gdybym wiedział żeś ty taka k***a to bym ci zamek błyskawiczny wprawił!!!

Stary dowcip ale zawsze bawił mnie do łez Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut; - Jest 10 przykazań, a nie 12; - Jest 12 apostołów, a nie 10; - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"; - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara; - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie; - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn"; - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada; - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina; - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą; - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla; - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać"; - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao"; - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!"

Tinkuś bidulko!! Współczucia a na pocieszenie mam...