-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magan23
-
dorotea72nie wierzę w przesądy w ogóle więc w te ciążowe tym bardziej, mam nadzieję że wy też, natomiast unikam farbowania włosów i trwałej ondulacji - jeśli coś jest robione w zakładzie to wychodzę żeby nie wąchać smrodu a ja farbuję włosy Znaczy tylko nie w I trymestrze...
-
Witajcie dziewczynki :) Dawno tu nie zagladałam, znaczy zaglądałam, ale padam ze zmęczenia tak ogólnie i jakbym mogła to bym snuła się jak cień... No ale nie mogę, bo Zuu mi nie pozwala - dobrze że teraz śpi to mam chwilkę wolną :) Ach jak ja tęsknię za przespaną nocą... No uśmiać się można z tych przesądów Chyba starsi ludzie bardziej w to wierzą... W niektórych to jest i może ziarenko prawdy, choć bardziej wydaje mi się że to zbieg okoliczności... Będąc w ciąży byłam na pogrzebie wujka, który był wojskowym - były wystrzały z broni, chyba pierwszy strzał mnie wystraszył i złapałam się za brzuch, czego niby nie wolno robić i Zuza urodziła się z nczyniakiem na nóżce... No ale czy to efekt tego przesądu...
-
Ach i Wszystkiego Najlepszego dla Darunii i Dominika Kurcze ale ten czas leci!!
-
kwiatuszek9876Witajcie dziewczyny tak nieraz piszę a się nie zapytałam czy mogę z wami pisać :)magan23 No to okropny ten twój chrześniak a mama mu nic nie mówiła ?? Kwiatuszku pisz pisz, bo widzę że wątek nam się po mału wykrusza, ale miejmy nadzieję, że odrodzi się na nowo :) Pewnie, że siostra zwracała mu uwagę, były i kary i rozmowy pouczające, ale z niewielkim sukcesem poprostu taki wiek i tyle przynajmniej ja tak to sobie tłumaczę... Co do świńskiej grypy to mój głupi mąż nie zaszczepił się choć w pracy były darmowe szczepienia - powiedział że nie bo się boi a poza tym nikt mu nie będzie wszczepiał wirusa do organizmu... Ehhhh czy to normalne jest... No właśnie Maczetko dbaj o siebie i o Adasia, zeby nic tam do Was nie przywędrowało... No a ja jestem mega zmęczona normalnie chodzę na rzęsach, każdą wolną chwilę bym poświęciła na leżenie... Momentami wyglądam jak zombie Dobrze, że Zuu jest taka kochana i sama potrzebuje dużo snu w czasie dnia... Siostra zawyrokowała że to musi być chłopak, ale czas pokaże :)
-
Nareszcie!!
-
maczetkaMagan , jak juz wcześniej pisałam - jeżeli bedziesz miała syna to wal śmiało. Rzeczy typu kombinezon itp mogę ci pożyczyć. Takie dzieciunio nie zniszczy a jak przestanie byc potrzebne to po prostu mi odeślesz. Zawsze to parę groszy w kieszeni. Maczetko jak zwykle jesteś nieoceniona :*
-
Witam i ja :) He właśnie odczuwam luksus butli M. karmi i usypia a ja mam chwilkę wolą Renko Gratuluję Teorii!! A praktyczny przyjdzie i na niego czas ;) Ferinko niestety my nie skorzystamy... Tankujemy Bebilon... Littlemum bardzo się cieszę, że mąż jakby odmieniony :) Ważne, że Ci pomaga i Ty też możesz odetchnąć... :) Tinko Hania jak zwykle MIODZIO!! A my dziś od rodziców wróciliśmy, zawsze tam nocujemy jak siostra z diablikiem przyjeżdża... A jaki ten mój chrześniak nie dobry... Przechodzi totalny etap zazdrości i niczym się nie dzieli z Zuzą, a Zuu to obecnie wróg numer 1... Pluł jej przed nosem uderzał łapką w kanapę, na której Zuza siedziała - nie pozwalał niczym się bawić... Zuza normalnie aż wyła przez niego jak tylko go zobaczyła to była dzika rozpacz... A mi się właśnie literka "n" spierdzieliła - raz wchodzi a raz nie i jakoś tak nie naturalnie przycisk wystaje :/ Zła jestem, bo kiepsko się pisze...
-
Ewcia GRATULACJE!! Cudna Fasolinka Znam Twoją historię i też nas połączy razem cc Justa dokładnie będzie dobrze, ja też jak byłam w 6 tygodniu na USG to było widać tylko pęcherzyk a ciążą nie była do ocenienia... Głowa do góry!! Nie wolno nam myśleć, że coś jest nie tak...
-
Renkuś trzymam kciuki!! Będzie dobrze!! :) Joasiu starsznie mi przykro... Kurde chciałabym Ci pomóc, ale teraz my sami musimy odkładać kasę dosłownie na wszystko: wózek, fotelik, ubranka... Wszystko co mieliśmy dla Zuu to musimy oddać siostrze... Może przeszperaj allegro czasem można tam naprawdę za dosłownie grosze kupić - np ja kupiłam Zuzi kurtkę na jesień i trochę na zimę z h&m za 20 zeta a ludzie oddają niektóre rzeczy prawie darmo... Trzymaj się Kochana!!
-
panterkajak tam chcecie :))))Dziewczyny która nie jest na liście to poprosze o przypomnienie się i o datę porodu :))))) http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/8722-czerwcowe-malenstwa-2010-a-9.html Przypominam się, jeszcze nie mam daty porodu potwierdzona przez gina, ale wpisz mi 16.06 Jakby coś to dokonamy korekty ;)
-
dorotea72justysia_kdorotea72ja mam wizytę 9-11 ja 06.11 :) czyli ja będę najostatniejsza;P Dorotea eee to ja będę ta najostatniejsza, idę dopiero posłuchać serduszka 13.11 - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Murzynek gratulacje!! Ewcia czekamy na relacje... Fasolka była dla nas mega szokiem, ale M. cały czas mnie wspierał i mówił że damy radę. On się chyba cieszył, ja mniej, ale teraz jest inaczej oboje się cieszymy i dbamy o fasolkę :)
-
Melduję się i ja ;) Zuza zasnęła więc jestem wolna póki kibel mnie nie zawoła, bym przytuliła łepek do niego ;) Joasiu znam Twój ból, no może znałam. My też długo walczyliśmy z butlą aż w końcu się udało mała jak widzi buteleczkę już nie drze papy, nie wygina się i nie pręży... Pewnie nie powiem żadnej filozofii szkopół tkwi chyba nie tyle w butelce ile w mleku i na ile to mleko w smaku będzie Błażejkowi przypominało mleczko cycusiowe. He ja też zakupiłam TT niby smoczek bardzo przypomina sutka ale zbyt miękki i młoda wypluwała go. Jeśli chodzi o butelkę to my jesteśmy przy NUK First Choice. A mleko to były dopiero przeboje... Najpierw było NAN, które od razu było tfuuuu. Potem próbowaliśmy BEBIKO udało mi się jej wcisnąć może 2xpo 30 ml i też porażka. A teraz jesteśmy przy Bebilon i to był strzał, od razu chyba jej zasmakowało - właśnie zasnęła z butlą i wyduśdała całe 150 ml Powodzenia!! I nie poddawaj się szybko!! My też nie przesypiamy nocy, czasem jest 1 pobudka na cycusia a czasem aż 4...
-
Maczetko zdróweczka dla Adasia!! Bidulek Nasz niech wypoczywa... A dziś Zuza znów nawcinała się jak głupia na noc, zjadła całą michę kaszki, opróżniła mi pierś i jeszcze dopiła butlę prawie 100 ml, trochę dużo jak na jedną godzinę co? I do tego uspiałam ja dziś na rękach... A ciężka jak diabli... Ja chyba spadam do poduchy, bo sen mi potrzebny...
-
Panterko Wszystkiego Najlepszego Słodkości przepyszne, choć ja sobie chyba zostawię na potem chyba jakieś w II trymestrze jak mi nudności miną ;) Murzynku i Panterko trzymam kciuki za exam!! Będzie dobrze!! No ja też zdawałam swoje prawko przez całą ciążę i za 4 razem się udało, he na 2 tygodnie przezd porodem Examinator cały czas do mnie: "Tylko spokojnie, niech się Pani nie denerwuje" i tak przez 20 minut jazdy Kurcze to chyba ja ostatnia usłyszę bicie serduszka... Mam wizytę dopiero za 2 tygodnie...
-
ryż z sosem słodko-kwaśnym + piersi z kurczaka :)
-
No rzeczywiście pustki... Ja dziś zdychałam, dobrze że Zuza jest taka kochana, że spała 2x1,5h a ja razem z nią ;) A popołudniu tak się przytuliła do brzusia, ze aż zasnął ten mój Frodo Echh jestem ciekawa kiedy minie Little Powodzenia!!
-
Justynko super bardzo się cieszę, ze Fasolka ma się dobrze w brzusiu :) Co do starań, to pierwsza dzidzia była zaplanowana taka wychuchana, zaszłam 6 miesięcy po odstawieniu tabletek, a obecna ciąża nie chcę mówić wpadka ale niespodzianka - na początku był mega szok i łzy, ale już jest dobrze bo wszyscy wokoło nas wspierają... A ja już się chwaliłam, że mi mdłości przeszły, a dziś totalna porażka przeleżałam z Zuza cały dzień na szczęście jest taka kochana że dała pospać. A po południu tak mnie rozczuliła, że przytuliła się do brzuszka i zasnęła :)
-
Amirian strasznie mi przykro... Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz przeżywasz... Może jest jeszcze nadzieja?
-
Amirian starsznie mi przykro... Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz przeżywasz... Może jest jeszcze nadzieja?
-
Ooo dziewczynki ale wymiana zdań :) Po pierwsze zawsze jeśli jakieś objawy nas niepokoją idźmy do lekarza nawet jeśli on będzie kręcił nosem. Panterko nie dziwę Ci się że jesteś przewrażliwiona, choć z drugiej strony oszaleć nie można bo będziemy się zadręczać wszystkim... Mi chyba mdłości przeszły, choć nie chcę zapeszać... A piersi to wogóle mnie nie bolały, ale może to dlatego, że dalej karmię piersią...
-
Heya dziewczynki :) Littlemum kurde moze jeszcze uda się zostawić z kimś młodziutką? Może brat by się urwał z zajęć? A może rodzice przyjechali na jeden dzień do Bydgoszczy? Ja dalej trzymam kciuki!! Niusia fajnie, że żyjesz Tinkuś u nas też cały czas piszczenie, między 8-9 miesiącem mówiła memme emme teraz zaprzestała, gaworzy sobie po swojemu ostatnio mówi brrrr, ale za wiele to tam nie mówi... Jedne dzieci mówią szybciej inne wolniej np mój chrześniak praktycznie zaczął mówić sporo po ukończeniu 2 lat, za to teraz gada jak najęty i wszystko powtarza - taki cwany że nauczył się mówić kurrrr i nigdy nie kończył, a mówił to wtedy gdy np coś mu upadło A mi chyba minęły już mdłości, przynajmniej dziś czuję się w miarę nie chwaląc dnia jeszcze mnie nie zemdliło i nic mi się nie odbija ;) A Zuza dziś nawet nawet, rano nie spała już od 5:30 ale jak ją rozłożyło to spała od 9:00 do 11:30, a ja zamiast z nią to sobie popłakałam... W sumie jest nie wiele osób, które się cieszą... Chyba trochę zawiedli mnie moi rodzice zamiast się cieszyć, wspierać to zachowują się tak jakby ktoś umarł... Mama mówi, że jeszcze jest w szoku... Zobaczymy może im minie... Jest mi trochę przykro, ze jak moja siostra powiedziała że jest w II ciąży to wszyscy skakali do góry a u mnie jakby to była największa tragedia...
-
Zaproszenie już wysłane!!
-
Amirian trzymam kciuki, żeby serduszko się pojawiło :)
-
Witam z rańca ;) Murzynek wiadomo, ze zawsze jak Ci cos nie pasuje możesz udać się do innego. Dziwi mnie trochę zachowanie tego gina zwłaszcza, że za tą wizytę płacisz... Wywiad to podstawa!! Powiem Ci jak było u mnie... Przy pierwszej ciąży (rodziłam w grudniu, więc wszystko mam na świeżo) moja gin przeprowadziła wywiad i zbadała mnie na fotelu stwierdzając wczesną ciążę ok 5 tygodnia, dała skierowanie na badania krwi i moczu. Dopiero na drugiej wizycie ważyła, mierzyła ciśnienie, zrobiła USG i założyła kartę ciąży. Teraz też nie ważyła mnie ani nie mierzyła ciśnienie, kartę powiedziała że założymy na następnej wizycie za ok 3 tygodnie. Wczoraj tylko zbadała mnie na fotelu i zrobiła USG i stwierdziła ciążę wewnątrzmaciczną - pęcherzyk jest, ale zarodek zbyt mały by móc go ocenić czy żywy czy nie. Dla mnie to że nie założył Ci na pierwszej wizycie karty ciąży czy też nie ważył nie jest czymś nadzwyczajnym, ale jak masz jakieś wątpliwości to zmień i zobacz jak na pierwszej wizycie przyjmuje jakiś inny gin. Ty płacisz Ty wymagasz ;) A co do podziękowań to musisz mieć minimum 20 postów ;) Panterko normalnie krew może zalać jak widzę takie rzeczy!! Mam nadzieję, że bratu nic się nie stało...
-
Dziękuję za przywitanie Panterko super, że tak się Tobą ładnie zajęli, bo troszkę nieciekawe opinie słyszałam o służbie zdrowia na Wyspach zwłaszcza jeśli chodzi o ciąże - mój brat tam rodził (może niedosłownie;)) Ale maciupkie to Twoje Bobo Ach niech się chowa dobrze w brzuszku u mamusi ;) A mi właśnie udało się uśpić mojego potwora!! Jak nigdy musiałam ją dziś lulać na rękach, 20 minut niańczenia i padła ;)