magan23

Ojj Tinkuś ale Ci zazdroszczę U mnie dalej bez zmian, za to u męża spada waga cudownie przez niecałe 4 tygodnie jest na minusie 7100, on zaczynał od znacznie większej wagi (98kg) i pewnie dlatego tak ładnie mu leci w dół, choć nie trzyma się aż tak mocno rygorystycznie zaleceń Dukana... A ja czekam na choćby najmniejszy spadek wagi ;) Trzymam kciuki za Wasze spadki, żeby były bardziej spektakularne

No nieźle!! Twardziel z Ciebie :) Ja ostatnio próbowałam je wcielić w czyn, znaczy po ćwiczeniach swoich - Pilates + 6W efekt przeciążający :) Ponadto u mnie to się sprawdza raczej piątka Wiedera bo ostatniego nie jestem w stanie wykonać ze względu na swój kręgosłup... Choć zestaw 6W cały czas wisi na lodówce

A ja dziś z tej mojej stabilizacji wagowej poddałam się pokusom Nie mogłam odmówić sałatce z kurczaka w przyprawach i ciastku francuskiemu z owocami W sumie waga aż tak mocno tego nie odczuła, mam mniej niż jak wychodziłam z domu Chociaż pewnie wszystko wyjdzie jutro... Tinkuś, Andzia, Cina wielkie gratki!! A ostatnio mam takie ciągoty na picie, że aż sama się dziwię :) Jutro będzie rybka po grecku, więc może nawet Zizou sobie podje :)

Witam Pisz Pisz i jeszcze raz pisz

Justynko ale superowo waga Ci leci w dół :) Mi się zatrzymała i klops raz mi się udało zejść poniżej 55 i tyle z tego dobrego choć jestem cały czas na proteinkach... Zobaczę jak nie będzie efektu do połowy kwietnia to chyba czas przejść na kolejną fazę ;) W sumie zostało mi do zrzucenia lekko ponad kilogram, więc powinnam jakoś to zbić Ach szkoda, że Zuzek jeszcze nie biega pewnie szybciej by mi waga poleciała gdybym musiała za nią biegać

Anitko wiesz co tak sobie myślę, znaczy gdybym oczywiście byłabym na Waszym miejscu i gdybym mogła sobie na to pozwolić finansowo, to jakos kierowałabym się w stronę niani. Wiem że są drastyczne przypadki niań np które bija dziecko bo płacze, bo nie chce zasnąć, bo coś innego, ale wszędzie można trafić na nieodpowiedzialnych ludzi nawet w żłobku... Ale chyba bym chciała, aby cała uwaga była skupiona tylko na moim dziecku a nie na 15-rga innych, wiadomo że są różne sposoby sprawdzenia czy nasza niania rzeczywiście się nadaje... Mój mąż np stwierdził że jak byśmy musieli zatrudnić nianię to by przez kilka dni próby miał włączoną kamerkę ;) No ale to takie gdybanie ;) No ale z drugiej strony w żłobku panie są wykwalifikowane i wyszkolone, jest w razie czego pielęgniarka... Więc nie dziwię Ci się że masz mętlik w głowie, ja też bym miała D

Noooo Dino zajebiaszczy prawie tak samo jak cena jego Ja dopiero dziś zamówiłam Zuzce kurteczkę bo póki co dalej kisi się w puchaku, mam nadzieję, że przyjdzie w miarę wcześnie :) A mam pytanko uczycie jeść a moze już same jedzą Wasze maluchy? Zuzka dostaje drugą łyżeczkę ja ją jedną karmię a ona raczej się bawi tym jedzeniem ;) Ostatnio mąż ją karmił jakimś deserkiem w pudełeczku typu mus owocowy i zostawił jej opakowanie a ta paluszek do środka a potem do buzi

Ja rybki bardzo bardzo, ale tuńczyk nie podchodzi mi totalnie nie przesadzę jak powiem że staje mi w gardle ;) Jakoś przetrawiłam go raz w sałatce, ale do tej pory kiszą się 3 puszki w lodówce Andzia kurde ale kicha z tą książką... Ja w sumie też na początku miałam ją zamówić przez net, ale to był czas że u prawie wszystkich sprzedawców były pustki i czekali na dodruk... Więc jakimś trafem udało mi się ją kupić w tesco o dziwo było kilka egzemplarzy W sumie ja to średnio korzystam z tych przepisów od Dukana może ze 4 wykorzystałam i tyle... Bardziej przydatne w tej materii były dla mnie przepisy z różnych for, dziewczyny są skarbnicą wiedzy Cina widzę że 6W Cię wciągnęła Ja dziś chyba przesadziłam z tym kurczonem, bo najadłam się jak...

justyna@Właśnie zrobiłam sobie mega zajefajny deser jogurt naturalny słodzik plus cynamon wszystko wymieszać według uznania mniam mniam Ja dodaję do tego jeszcze otręby na chwilę obecną nie ma nic lepszego Czasem nawet takie dwa wciągnę wciągu dnia :)

Oooo a u nas znów zastoje... Little super że fajnie się czujesz i że nabrałaś sił dożycia :) Bardzo się cieszę!!!! :) Pewnie wszyscy na spacerkach, a my kisimy się w domu :/ Gdyby chociaż był ten samochód to raz raz byśmy byli dawno na spacerku w parku, a takto eshhh... A dziś zrobiłam nawet fajny obiadek Zuzi - jabłka z ryżem i filetem z kurczaka, sama miałabym na to chętkę gdyby nie dieta :/

Hej dziewczynki :) Justynko super, że te proteinki tak fajnie Ci obnizyły wagę :) Nie ma to jak dobre proteinki Andzia też gratuluję :) Mi w uderzeniówce też tak ponad 2 kg zeszło oczywiście potem nie było aż tak różowo... W II fazie na razie mam na minusie 1300 g, no ale to raczej normalne że ta waga tak wolno spada... Tinkuś nic się nie przejmuj, najważniejsze że zrzuciłaś te kilogramy, które Ci najbardziej ciążyły i teraz sama ze sobą lepiej się czujesz I tak wielki ukłon dla Ciebie!! He my też myślimy o kolejnym bobo tylko musimy pewne sprawy uporządkować :) Więc może się spikniemy na kolejnym wątku A te leniwe to nie wyszły, pewnie coś spindoliłam Wkurzyłam się i resztę masy dałam na patelnię i były placki ze skrobią. W sumie wyszły bardzo dobre do tego polane jogurtem owocowym light :) A dziś na obiad kurczak wędzony bez skóry! :)

Witaj Radość rozgość się i dietuj :) Andzia ja jem otręby w jogurcie lub serku na słodko z cynamonem lub z plackami :) Radość wiadomo przetrwasz pierwsze trzy dni i to dasz radę dalej :) Mi najbardziej z tego wszystkiego to brakuje owoców ;) Cina czy lubie? Myślałam że nie... Ale polubiłam :) Przy 6W na prawdę można się zmachać, choć mi osobiście bardziej odpowiada Pilates :) Musisz wykonywać to spokojnie, uczysz się przy tym jak oddychać z niedogodności to Zuzka często na mnie włazi Ona ćwiczy swoje a ja swoje Zina oooo to ja muszę być dumna ze swojego M. cały czas trwa ze mną w Dukanie już 3 tydzień Justynko życzę Ci tych 8 kg ;) A u mnie bez skoków, zatrzymało się na minus 4,2 choć raz zeszłam poniżej 55... A dziś na obiad spróbuję zrobić kluski leniwe zobaczymy co wyjdzie ;)

No Anitko ale Cię rozłozyło :) Te pieluszki to też mi się obiły o uszy, ale cena i zawartość opakowania zdecydowanie mnie odstrasza! Chyba wolę tradycyjne metody odpieluszkowania młodej No i dupa!! Nie pojedziemy w piątek ani na rehabilitację ani do Mivo, dzwonił mechanik, że jeśli chcemy tak wszystko wszystko to samochód dopiero po niedzieli... Kurna już drugi tydzień się pierdzieli z tym oplem wrrrr :/ Aaa i dziś gadałam z naszą rehabilitantką o bucikach, to odradzała nam Memo (są bardzo sztywne i nie mają elastycznej podeszwy), ponoć w Wawie często je zalecają... No ale co terapeuta to opinia ;) A i polecała mi buty firmy Aurelka, właśnie weszłam na ich stronę i wygladają jak buty ortopedyczne bleee... Więc raczej nastawiam na na Gucio i Emel, są o wiele sympatyczniejsze

U mnie bez większych sensacji, więc historia będzie krótka :) Praktycznie od początku było wiadomo, że będzie to cesarka - ze względów zdrowotnych. Do szpitala trafiłam na tydzień przed terminem z 1 cm rozwarciem, które generalnie nie miało znaczenia dla całego porodu. Po dwóch dniach smęcenia lekarzom, żeby w końcu mnie pokroili spełnili koniec końców moje zachcianki i w środę o godz. 10:20 przyszedł na świat najcudowniejszy bąbel He! Wiecie gdy się przebudziłam to nawet się nie zapytałam czy zdrowa tylko czy ładna Ale ze mnie matka... :)

Cina ja też dziś zaczęłam testować tę magiczną szóstkę Wkleję bardziej obrazowo http://www.fit.pl/g/str/cwiczeniadlaciebie/brzuch/weider.jpg Praktycznie od poczatku diety wisi u mnie na lodówce, w sumie wolę bardziej Pilates - to jest moje pół godziny dla mnie, powiem Wam nie wiedziałam że można tak odpocząć :) A dziś po Pilatesie zaserwowałam sobie Weidera i nawet dałam radę :) Choć ja ze względów zdrowotnych muszę ominąć ostatnie ćwiczenie...

A ja dziś sobie wymyśliłam obiadek - przekładane kotleciki z kurczaka, w pierwowzorze byłyby roladki ;) przełoże je serkiem z korniszonem i przyprawami... Najchętniej bym przełożyła żurawianami ale nie można

Andzia delektuj się tymi spadkami w II fazie będzie to szło zdecydowanie wolniej... No ja z naleśniczkami bym też poczekała do II fazy... U mnie zanotowany delikatny wzrost, ale nie przejmuję się tym :)

No ja też piję wszystkie herbaty, nawet owocową - jakoś się nie doczytałam że nie można ;) Rano waga pokazała nawet poniżej 55 kg (54,7 kg) więc nie jest źle :) Ja chcę osiągnąć mniej więcej stałe 54 kg i z czystym sumieniem mogę przejść do fazy III a tam to już czyste szaleństwo A dziś były naleśniczki z serem na słodko :) Mąż na początku się skwasił jak z tego "mleka" mają wyjść naleśniczki, ale wyszły całkiem całkiem, a po trzech leżeliśmy z brzuchami do góry ;) Jeszcze zostały mi na śniadanko 3 Trzymam kciuki za Wasze spadki wagowe

Little ale się uśmiałam z Gabi :) Agmi my już od dawna sadzamy Zuu na nocnik, pierwszy raz jakieś kilka tygodni przed pierwszymi urodzinami. Wiadomo, że nasze dzieci są za małe by sygnalizować swoje potrzeby (choć tu wyjątkiem zdaje się być Gabi ) mi zależy na tym by mała przyzwyczajała się do nocniczka, potrafiła w nim z 5-10 minut wysiedzieć :) Na razie naszym sukcesem jest, że większość kup łapiemy do nocniczka - łatwo się zorientować kiedy robi zaczyna stękać Sadzam ją zawsze rano, w południe no i przed kąpielą :) Ewelinko tak ja dziewczyny juz pisały - nowych z h&m nie opłaca się kupować, bo po pierwsze cena jest o kilka złotych zawyżona od ceny sklepowej (czasem jest to różnica 10 zł) do tego dochodzą koszty przesyłki, więc jeśli masz możliwość kupienia w sklepie to allegro sobie daruj :) Anitko buciki rzeczywiście fajne :) W piątek podjedziemy do Bluecity i zobaczymy buciki, tylko ogólnie to centrum to jakaś bida!! Nawet h&m nie ma Tinko opaska bardzo fajna!! Chyba się skuszę, ale to dopiero po pierwszym, bo jesteśmy totalnie spłukani ;) A mam pytanko Hania nie ściąga jej? Podoba mi się, bo chroni główkę taka pseudo bandamka ;)

No to niezły rozrabiaka Ja na razie walczę z nią, bo paskuda wszystkie szafki i szuflady otwiera - ledwo co raczkuje a wszędzie jej pełno

Tinko w sumie się aż tak mocno nad tym nie zastanawiałam... Z tego co mi się wydaje to skrobia kukurydziana jest dozwolona, co prawda nie używasz jej codzennie w sumie tylko od wielkiego dzwona A w III fazie można wprowadzać produkty mączne jak makarony i kaszę kus kus dwa razy w tygodniu. Pewnie nic nowego nie powiedziałam ;) Andziu ja też sobie przedłużyłam do 5 dni, ale spokojnie 4 dni by wystarczyły ( waga spadała mi do 4 dnia uderzeniówki). Ja na przykład wybrałam rytm 5/5 i jakoś dobrze się w nim odnajduję :) Co do gotowanych pulpecików to jak najbardziej można ( najlepiej zmielić filety z kurczaka lub indyka) Ja czekam na warzywka to zrobię klopsiki w sosie pomidorowym albo pseudo rybę po grecku :) A dziś kotleciki z filetów w jajku + brokuły na parze, powiem nawet nawet jedzonko :)

Hej dziewczynki :) Ojj to chyba namówię męża na naleśniki W tym domu to tylko on je smaży A co do tych grzeszków... To mi też się zdarzyło, byliśmy w sobotę u mamy i był żurek nie sposób było odmówić A waga aż tak mocno nie skoczyła, była różnica ok 200 gram... Ja nie mam problemu kiedy proteinki a kiedy warzywka - na lodówce robię dla nas specjalną tabelkę, gdzie wszystko wpisałam jaki rytm, jaki dzień no i oczywiście pomiary wagi rano i wieczór - pełna profeska!! Ach i witam nowe Dukanki!!

Hej dziewczynki, ale u nas zapachnialo wiosną Tinko rowerek rzeczywiście piękniusi a Hania w nim jak talala :) My na razie nie kupujemy Zuu, bo po pierwsze jest jeszcze za mało rozwinięta (wiecie o co mi chodzi), ale może w okolicach dnia dziecka będzie jak znalazł ;) a po drugie może uda nam się wysępić rowerek od mojego chrześniaka A jak nie to raczej na pewno kupi się używany... Dziewczynki macie rację z tymi bucikami, w piątek jedziemy do Wawy na kontrolę - wyjedziemy wcześniej i wstąpimy do Blue City :) Wózek przyjechał i w sumie jestem zadowolona, a młoda śpi w nim jak zabita

Przepisy - francuska dieta proteinowa dr Pierre Dukana - Przepisy - Forum Wizaz.pl tu znajdziesz fajne przepisy :)

Zana no rzeczywiście pokusy są duże :) Ja w sumie w miarę się trzymam, no raz wcisnęłam w siebie schabowego ale tylko dlatego, że nie chciałam wybrzydzać w jedzeniu ;) Cina na szczęscie przeszło, ale ciężko było Witaj z nami Renkuś Ogólne info to w necie można znaleźć no ale szczególy to w ostatniej książce Dukana "Metoda doktora Dunaka"