marzen@

No i jeszcze biegunka może się pojawić, niestety. U nas w miarę ok. Częstsze kupki tylko i Zuzia trochę marudna. Żadnego krwawienia nie było, ani gorączki czy biegunki na szczęście

katarzyna1234marzen@, ja gdy bolały mnie piersi podejrzewałam u siebie ciążę i zrobiłam test ciążowy który mi wyszedł negatywnie.Po miesiącu zrobiłam drugi test i okazało się że jestem w ciąży.Teraz przy drugiej ciąży zrobiłam 3 razy testy które mi wyszły negatywanie.Dopiero za 4 razem wyszedł pozytywnie. Niesądzę żeby testy się myliły gdy wychodzą negatywnie.Szczególnie gdy wychodzą 3 razy pod żąd negatywnie... Ale sama napisałaś, że trzy razy z rzędu wyszedł Ci neg., a ciąża była

Anja ja witam również - faktycznie chyba się jeszcze nie poznałyśmy Madziu Chłopcy cudni, a Filipek taki wesolutki i radosny - słodziutki po prostu I znów dołączam do niewyspanych, eh... Chyba kolejny ząbek szykuje sie do drogi, bo Zuzia marudna i w dzień i w nocy... Krowka może u Majeczki też ząbki?

Zuzia ostatnich kilka dni była nieco marudna. Dziś w nocy tez mi pospać nie dała i cały dzień marudziła - sądzę, że to drugi ząbek, który juz wyraźnie widać pod dziąsełkiem szykuje się do wyjścia Na szczęście nia miała gorączki. Aha, kupki nieco częściej były. Fajnie, że Nadia dobrze zniosła dzień u teściowej. Przynajmniej możesz ją zostawiać bez obaw, że płacze Porannych pobudek nie zazdroszczę, ale w niedzielę przesuwają czas to sobie godzinke "dodasz" Pozdrawiamy

Zawilec

Franciszek

Konstantynopol

krajobraz

dark

+ 1,15 razem 785,31

zboczenie 1 zbocze 2 niebo 3 becz 4 bez 5 nie 6 zez 7 bizon 8 bon 9 bez 10 bicz kawalkada

Z tego co sie orientuję to test ciążowy wykonuje się na czczo z porannego moczu najlepiej. Jesli robiłas po południu wynik mógł być "zaburzony". Poza tym test ciążowy nie ma 100% pewności, więc wynik mógł byc błędny. Możesz dla pewności wykonać badanie beta hcg z krwi. Ginekolog jeszcze raczej ciąży nie potwierdzi - jest zbyt młoda. Powodzenia

Ja całą ciążę zapinałam pasy. Jeśli nie uda się poprowadzic pasa pod rosnącym brzuszkiem można dokupic specjalny adapter do pasa. Jesli kogos nie przekonuje to, ze w pasach jest bezpieczniej to polecam obejrzenie filmów z crash testów - tam widac wyraźnie różnicę co dzieje się z osobą zapiętą, a co z osoba, która pasów nie ma.

Zuzi pokazał się pierwszy ząbek - długo się na niego zanosiło i nareszcie jest Widzę też, że następny szykuje się i lada dzień przebije się Martynko powodzenia - jesteś dzielną kobietą i dasz sobie rade w każdej sytuacji. Co do O - bez komentarza, a jego rodzina to już normalnie ręce opadają Karolina, Moskala nie zazdroszczę niewyspanej nocki - może dziś będzie lepiej Edytka na maści majerankowej wyczytałam, że jest dla dzieci powyżej roku, więc na własna rękę bym nie stosowała. Jeśli wam lekarz zalecił to co innego - na pewno wie co robi No chyba, ze są różne maści majerankowe i jedne można wczesniej inne później - może rózne stężenie albo coś Powodzenia w szukaniu lokalu - na pewno znajdziesz w końcu coś odpowiedniego

No i u mnie pierwszy ząbek poszedł w ruch. Wczoraj wyszedł, a dzisiaj z rana już zostałam "poczęstowana". Zabrałam na chwilę i pomogło. Do wieczora już nie gryzła

Hej, przede wszystkim sto lat, sto lat dla Nadii - to już pół roczku Zuzia szła programem 6w1 to teraz nie ma tego WZW. Ostatnie szczepienie miałyśmy w sierpniu i następne będzie dopiero maj/czerwiec Mój mąż miał kilka dni temu urodziny, to dzisiaj mieliśmy gości. Nie maiłam czasu nawet wczoraj na neta zajrzeć Zuzi pojawił się w sobotę pierwszy ząbek, a juz dzisiaj mnie ugryzła :/ Powodzenia w pracy

Margeritka 30 lat temu to rzeczywiscie dzieci sie cieplej ubierało, nie wychodziło z nimi, nawet jak były przeziębione to nie wolno było kąpać. Efekt był taki, ze dzieci były przegrzane i jeszcze trudniej było zwalczyc infekcję. Przy samym katarze (bez gorączki, bólu gardła itp) świeże powietrze może tylko wzmocnić organizm, dziecko się dotleni i lepiej walczy z infekcją. Mi pediatra wprost powiedziała, żeby wychodzić na spacery skoro nic poza katarem sie nie rozwinęło na szczęście.

kilimandżaro

Arktyka

Zdarzały nam sie już suche nocki, ale ostatnio rzadziej. Stąd moja dzika radość Ja się tez czasem zagapię, albo źle odczytam sygnały, tym bardziej, że Zuzia często zmienia sposób komunikowania Ale jest coraz lepiej

Nie ma sensu ubierać cieplej. Nawet jak jest ładna pogoda zaleca się wyjść z dzieckiem na spacer jeśli tylko nie ma gorączki My chodzimy i zdecydowanie szybciej się poprawia niz w zeszłym tygodniu kiedy deszcz nas w domu zatrzymał.

Na katarek maść majerankowa, smaruje sie pod noskiem, ale dla dzieci powyżej roku - także na razie za wczesnie

Melduje, że dzisiejsza nocka cała sucha, jupi

Dzisiaj Zuzia tez mnie "ugryzła", choć zęby jeszcze nie wyszły. Tak mnie ścisnęła, że myślałam, że wyjde z siebie i stane obok, normalnie. I jak dumna z siebie była - jak paw normalnie Zabrałam cyca i powiedziałam jej, ze nie dam az się nie uspokoi i zrozumiała od razu. A takie to niby małe, hi hi