Skocz do zawartości
Forum

siupka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez siupka

  1. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. U nas ze spaniem jest nieciekawie, bo Kacper od jakiegos czasu spi z nami, i nie potrafie go odzwyczaic od tego. Musimy kupic mu wieksze lozeczko. W tym jego cos mu nie pasuje. Bo on sie strasznie rzuca w nocy, i wydaje mi sie ze tamto juz jest male dla niego. I w ogole wstaje ok.5-6. A zawsze spal do tej 8. Dzis jeszcze ladniej na dworze :) Pojdziemy pozniej na plac. I jeszcze dentyste i targ musimy zaliczyc. Juz sie nie moge doczekac kiedy przejdziemy na wiosenne kurteczki :) A przyszly tydzien ponoc znowu ma byc zimny.
  2. siupka

    Majóweczki 2011

    Nieobliczalna - my podajemy witaminy, i tam jest tez wit. D3. ale nie wiem ile tam jest konkretnie wit. Kacpus tez krzywi nozki, ale ponoc w tym wieku to normalne. Ale moze Majcia faktycznie gdzies sie potknela czy cos i dlatego. Nie martw sie.. lekarz zobaczy, moze to nic takiego.
  3. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. Ja tylko na chwile... bo mam totalnie zryty dzien i humor, poklocilam sie totalnie z mama... o dosc powazne sprawy, ale nie bede o tym tu pisala. Aguska - do piatek wychodza. Szostki ponoc wychodza pod koniec przedszkola z tego co sie orientuje. Co do mojej diety to od nowego roku udalo mi sie zrzucic 10,2 kg. Ale jeszcze daleka droga przedemna.......
  4. siupka

    Majóweczki 2011

    Dzien Dobry :) Nieobliczalna - 100 zl roznicy to nie duzo, wiec faktycznie warto sie zastanowic. Ja sie kiedys pytalam o zlobek pamietam to mi babka wyskoczyla z cena 1200 zl. Kacper po tym skoku sie uspokoil i teraz sie tak nie wspina i juz w ogole nie skacze.. Oby na dluzej hehe. Ale od 2 dni to mi prawie w ogole nic nie chce jesc. Na domiar wszystkiego to wyszla mu wysypka na plecach taka 'ala' kaszka w kolorze skory. Pewnie alergiczna znowu. I nie mam pojecia czym to smarowac, bo w zyciu takiej nie mial. A w ogole jak go kapie, to w wodzie wychodza mu takie czerwone plamy na buzi, i klatce nie wiem czemu. A po wyjsciu z wanny wychodzi jeszcze kilka. I tak do 30 min wszystko znika... NIe mam zielonego pojecia co to moze byc. My zaraz sie zbieramy i jedziemy do mojej mamy. Na meza jestem niezle wnerwiona. Bo od kilku dni wspomagam sie suplementami, cwicze naprawde sporo, diete tez wlaczylam scisla. Waga zaczela spadac, bo mialam ciut zastoj. A on tego nie rozumie. I co chwile mi podsuwa jedzenie pod nos szczegolnie wieczorami. Ja mowie ze tego nie zjem, bo nie jem na noc. To juz wielkie oburzenie z jego strony, ze zrobil dla mnie a ja nie chce. Albo kupil pizze wczoraj i sie wsciekl ze nie zjadlam z nim. ;/Nawet na poczatku stwierdzil ze jak ja nie bede jesc to on tez. Paranoja. Nie moja wina, ze on tylko tak by sie zywil. Dnia bez coli dla niego nie ma. Same smazone, albo fast foody. Od zdrowych potraw to z dala. A ja nie zamierzam tak sie odzywiac. Juz i tak mi przeciez nie na reke ze gotuje 2 czasem 3 obiady ;/ Zero wsparcia eh. Lepiej mi sie odchudzalo za czasow panienskich, ale coz zrobic. Ostatnio zrobil jajecznice na margarynie, chyba z polowe wrzucil. bo te jajka to plywaly normalnie w tym tluszczu. A ja jak patrze na takie cos, to juz mnie odpycha. No ale facet tego nie pojmuje. Pamietam jak pare lat temu w ciagu roku zgrubl 10 kg. Ja akurat bylam na diecie dukana i widzial jak chudne, to fakt wzial sie za siebie. PIl wody smakowe zamiast coli. Przestal jesc wieczorami, nie jadl smazonego. A teraz jak pracuje, to te kg mu w mig leca. Bo caly dzien w pracy, takze nie widzi powodu by zrezygnowac z takiego jedzenia i picia coca coli non stop. Tylko tesciowa mi glowe suszy ze musze zrobic z nim cos by nie pil. A sama go tego nauczyla ;/ Synus chcial frytusie z cola no to mial. A teraz sie dziwi. Heh. Alem sie rozpisala.. sorka hehe :)
  5. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - w sumie to dobrze ze Cie ostrzegaja ze moze byc cesarskie.. Ja to jak szlam rodzic, to nic nie wiedzialam, i 16 godzin sie z bolu zwijalam, i dopiero potem mnie zaczeli ciac... wole sobie nawet nie przypominac.
  6. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej :) Magart - Miejmy nadzieje ze Kasia zechce sie odwrocic :) Ja nigdy wiecej juz bym nie chciala miec cesarki.. Nieobliczalna - moze jakis ciuch, perfumy, ja ostatnio mojemu kupilam komplet maszynke z Gillet ta dobra z kilkoma ostrzami, do tego byl zel do golenia, i taki fajny krem po goleniu. Kacper mi dzis niezly numer wywinal :(:(:( Caly dzien skakal, i jak tata wrocil, to chyba chcial sie popisac, zostawilam go na sekunde i wszedl na lozko w salonie i skoczył. Polecial na buzke. Krwi multum, placzu co nie miara. Dobre pol godziny wyl z bolu. Balam sie ze sie krwia zakrztusi, bo lecialo z dziasel, warga rozwalona, jezyk przegryziony, warga tak spuchnieta ze pije z trudem. Czolo, nos wygladaja jak po dobrej bojce... Eh. Ja nie wiem dziewczyny skad ten moj synus bierze te pomysly :( Mielismy isc jutro do dentysty, bo dzis lekarki nie bylo... No i nie pojde znowu...
  7. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - i jak tam po usg? Wszystko ok? Jeszcze troszke i odzyskasz sprawnosc ruchowa :) A Dareczka w terminie urodzilas? Czy wczesniej? No to maz pieknie zabalowal, ach Ci faceci.. Ja wiem napewno ze Kacperkowi sie bunt na dobre zaczal. Od kilku dni jest problem by go przebrac w szczegolnosci jak kupe zrobi. Jak widzi ze juz ide do niego mimo ze mowie ze musimy sie przebrac bo kupke zrobil, czy tam sisi, to zaczyna sie zloscic, tupie nogami, ucieka, chowa sie po katach, tak sie skuli ze nie idzie go zlapac, rzuca sie na ziemie normalnie, i wrzeszczy. I chyba z 5 min. mu na spokojnie tlumacze, co zrobil, ze mama musi przebrac, bo mu dupka sie odparzy itp. I dopiero jak sie laskawie uspokoi, to wtedy idzie go przebrac. To samo np. z bajkami, jak mu nie chce juz wlaczyc, bo ogladal juz duzo to tez sie denerwuje strasznie, konczy sie placzem. Lub gdy chce cos dostac czego nie moze. Zaciskam zeby, milcze, nie denerwuje sie i tlumacze. Az sama sie dziwie ze daje rade byc spokojna hehehe. Dziewczyny, orientujecie sie czy te bunty dwulatka dlugo beda trwac???
  8. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - no Kacper tez tylem od poczatku wychodzi. Dzis w nocy sie obudzil, wstal, wzial sobie picie bo kolo lozka lezalo, napil sie i poszedl dalej spac hehehe Co do dentysty to bylismy 2 tyg. temu ale nie bylo lekarki, jutro idziemy, bo i tak musze isc po recepte na mleko. I az sie boje co powie jak zobaczy te jego zabki eh. Bo jedynki ma straszne. Zdjecia super! Michas juz taki duzy chlopczyk, fajny jest :)) Pomocnik mamusi :) My dzisiaj najazd babc mamy. Moja mama wlasnie pojechala, przyjechala rano, przywiozla slodkosci mlodemu, posiedziala z nami troche i pojechala, a zaraz tesciowa ma przyjechac. Wrr. Ostatni raz to na mikolaja byla tu.. Kacpra polozylam spac wlasnie, i biore sie za jakis obiad. Chyba leczo zrobie :)
  9. siupka

    Majóweczki 2011

    U nas Kacper spi w niemowlecym lozeczku, z wyjatymi 2 szczebelkami. I wie ze ma wyjsc normalnie. Z tym ze napoczatku sobie zwyczajnie zapomnial, i wyskoczyl. To co Wam kiedys pisalam. Ryk, guzy, cala buzia krwi.. jak sobie przypomne to az mnie trzesie...
  10. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - kochana przejdzie mu, pewnie przeprosi po fakcie, jak to juz faceci maja... W malzenstwie tak juz jest raz klotnie raz sielanki...ehh. My znamy sie juz prawie 7 lat, a w malzenstwie jestesmy ponad 2 lata. Raz jest tragicznie a raz cudnie. Teraz ogolnie klopoty finansowe mamy, wiec przeklada sie wieksz0sc na klotnie, ale czasem zdarzaja sie i cudne chwile :) Nieobliczalna - super pokoik Majci zrobiliscie :) Nie moge sie napatrzec, tylko to lozeczko... Nie boicie sie klasc malej do niego? Przeciez nasze dzieci takie male jeszcze... Moze spasc.. Kacper JAK SPI to lata po calym lozeczku. Ostatnio wyciagnaL materac ze swojego lozeczka, przytargal do duzego pokoju... i rzucal sie po nim az w pewnym moemncie spadl z niego, a to wysokosc ok 10 cm tak mysle... i nabil takiego guza... eh.. cale czolo fioletowe :( i warga rozwalona eh. Ja to planuje tak na wiosne/lato kupic mlodemu lozeczko typu taka kanapka, rozkaldane, czyli jakby na materacach spal.. wtedy jak spadnie to nic strasznego sie nie stanie... Ja jak bylam mala to wlasnie takie mialam i bardzo sobie chwalilam, takze mysle ze takie bedzie najlepsze, szczegolnie ze Kacpus uwielbia jak ktos z nim sie kladzie jak on zasypia... lubi czuc bliskosc rodzica. Dzis maz kupil Kacpusiowi te naklejki na sciane z biedronki az 3 paczki!! heheh ca;y moj maz, nie mogl sie zdecydowac wiec tyle wzial... Wiec obkleilismy mu pokoik cALY, tak slodko teraz wyglada :)) Moj maz jest genialny, kupil winko dzis i po piwie, i wypilismy wino, on wypil piwo na szybko i tak sie strul tym alkoholem ze od godz. juz spi razem z dzieckiem... Wymiotowal pol godziny ;/ paranoja jakas ;/
  11. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - no wiem, tez sie ciesze, bo maz sam z Kacprem nie chce zostawac w domu, po za tym bardzo rzadko mam od niego pomoc, i to ja zajmuje sie dzieckiem 24/7 takze jestem wdzieczna rodzicom ze go czesto biora do siebie, po za tym Kacper uwielbia tam jezdzic :) Maz zreszta dzien w dzien ok. 20,21 wraca.. takze masakra jakas. Ooo to fajna Ci sie imprezka szykuje :))) hee Baw sie dobrze w takim razie :)
  12. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. Aguska- u mnie pomalu do przodu. We wtorek bylam u fryzjera, babka mnie wykiwala i miala salon zamkniety z powodu choroby i nawet znac nie dala, ale poszlam do innego. Jestem w miare zadowolona. W srode umowilam sie z kumpelami i poszlysmy do knajpki. Troche zabalowalysmy. Nawet mialam jakiegos cichego adoratora, bo kelner co chwile do mnie podchodzil, ze ktos mi drinki stawia. Hehehe. A na drugi dzien doslownie 'zdychalam'. Ale fajnie bylo, jak za dawnych czasow. Kacpus coraz wiecej mowi, powtarza wszystko. Jest strasznie ruchliwy. Dzis akurat byl spokojny heh. Jesli chodzi o zabawy no to roznie bywa. Autkami, sorterem, kocha tanczyc, bajki ogladac, muzyki sluchac, przegladac ksiazeczki, ubostwia psa i dzidzie, wszedzie ich widzi No i ciagle by sie przebieral, w sensie zakladal moje ciuchy hehe. Aguska - to fajnie ze bedziecie miec te pieniadze, po malu do przodu i bedzie ok :)
  13. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - no moze moze, sama nie wiem. Bo nigdy tak sie nie zachowywal. A co Was tak nagle przypylilo by przeniesc sie na gore?
  14. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - jeszcze troszke musisz wytrwac :) To wspolczuje rodzenstwa meza, dobrze ze przetrzymalas jakos. Nie wytrzymalabym chyba z takaze tak powiem nie wychowana dzieciarnia.. U mnie znowu wczorajszy dzien byl straszny... Kacper zachowywal sie jak istny diabel!! Juz z mezem nie dawalismy rady. Wszedzie sie wspinal, darl sie caly dzien, krecil sie w okol siebie, a potem w glowie mu sie krecilo wiec obijal sie o meble, potem placz, kilka zabawek popsul, talerz, miseczke strzaskal, spac nie chcial, gryzl, plul, nie chcial jesc.... Olaboga!!!! Pierwszy raz taki byl !!! Poszedl z ledwoscia spac o 20.30. Mialam serdecznie dosc. Dzis ciut lepiej... yh. To ten niby bunt tak? To mam go dosc po 1 dniu W ogole wczoraj moj kochany sasiad - nie wiem nacpany byl czy co, rzucil wlasnym psem przez okno, ten pies wpadl na zadaszenie ;/ ledwo przezyl, nie wiadomo jakim cudem, nogi, kregoslup polamane prawdopodobnie. Nie mogli go sciagnac, wiec straz przyjechala, jakies papiery pospisywali, policja itp. Ale psa im nie zabrali... paranoja. Biedny piesek... Tacy ludzie nie powinni miec zadnych zwierzat eh. A gosciu od kilku ladnych lat ma kuratora na glowie... powinni go zamknac i tyle... Ja dzis Kacperka mamie zawiozlam, bo jutro do fryzjera ide, i do sklepu jakies ciuchy sobie pokupowac, bo juz bardzo dawno nie bylam. Takze odpoczne sobie w pewien sposob od tej mojej pieknej codziennosci.
  15. siupka

    Majóweczki 2011

    HEj. A coz to taka cisza tu dzis? ;) Aguska - to fajnie ze walentynki sie udaly :) Ja dzis normalnie padam. Kacper mnie wymeczyl :) Zaczal gadac jak najety :) sklada wyrazy coraz to nowsze, i gada tyle ze mam dosc! he ale to dobrze. Dzis pol dnia gadal " mami ammm" Jadl jak szalony hehe. Az na wieczor mu nieziemsko brzuszek wypchalo. Jakies adhd dzis mial heheh. Moja znajoma strasznie chciala urodzic w walentynki teraz, i wlasnie dostalam wiadomosc ze jej sie udalo, urodzila o 23.58 Zdarzyla hehe. Drugi porod miala, i ponoc migiem poszedl, bez znieczulenia, i wiekszych boli. Magart - a Ty jak sie kochana czujesz? Dajesz rade jakos? Brzuszek duzo Ci urosl?
  16. siupka

    Majóweczki 2011

    U mnie tez walentynki do dupy. Nawet kwiatka nie dostalam. Kupil jakies wino, otworzyl, nalal nam, i caly ten czas gadal sobie z kumplami przez telefon. Najgorsze z najgorszych. Ale coz. Upieklam ciasto, zrobilam muffiny, kolacje. A on nawet nic nie skosztowal.... Nie bede nawet tego komentowala. Po za tym jestem w szoku, bo Kacper z dnia na dzien sie zmienil.. Jest bardzo grzeczny. Mnie dzis jakas jelitowka dopadla, bo miesnie mnie bola, wymioty, biegunka itp. I jestem nie do zycia. Za to Kacpus caly prawie dzien sie sam soba zajmowal. Nie marudzi, nie wymusza ( odpukac).. Ogolnie jestem w stanie wreszcie cos porobic w domu. Czy ogarnac kuchnie, pozmywac itp. A on wtedy albo sie bawi sam albo bajke oglada. Ładnie je - sam. Nie chce zadnej pomocy. Itp. Takze mam nadzieje ze tak bedzie na dluzej, oby. We wtorek ide do fryzjera wreszcie! Juz sie doczekac nie moge. Tylko nie wiem co mam sobie z tymi wlosami zrobic. Bo musze i obciac i jakis baleyage zrobic.
  17. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - tez mi sie wydaje ze nie jest gotowy jeszcze. Poczekam do wiosny i tyle. A Dareczka jak usypiasz to siedzisz przy nim? czy wychodzisz? No to super, oby mu tak zostalo hehe :)
  18. siupka

    Majóweczki 2011

    Dziewczyny a długo ten bunt bedzie trwal?? U mnie roznie jest. Ogolnie nie ma wielkiej tragedii po za NOCNIKIEM. Jestem wsciekla normalnie. Caly weekend latal w majteczkach i spodniach. I nie umial pokazac, powiedziec, ze chce mu sie siusiu, ciagle uciekal do kata i pozniej przychodzil i pokazywal ze zrobil. Co go chcialam posadzic to krzyczal ze nie. Nagle sie schowal, to zobaczylam ze bedzie robic kupe, no to szybko sciagam mu te spodnie, majtki, i nagle dziewczyny taki ryk, pisk, ze zglupialam. NIe usiadl wkoncu na ten nocnik. Ja nie wiem, to znak ze jeszcze nie pora, czy co? W zyciu tak sie nie zachowywal ;/ Ogolnie to od pt, zaczal mowic "baja" i ciagle siada przed tv i kaze sobie wlaczyc bajke. Z jednej strony fanie, bo wysiedzi te ok. 15 min. Wiec ja sobie chociaz obiad wstawie, ale z drugiej to zaczyna mnie to draznic, bo moglby co chwile ogladac. A tyle mu nie pozwole. Mowa cos sie ruszyla, bo oprocz baja, zaczal mowic dzidzi, pic, dam, jakies 'bwi', bi bi. Takie jakies smieszne no ale zawsze cos. Oo jeszcze zobaczyl ze w bajce gwizdali, to i on zaczal. Oprocz tego ze strasznie balagani, to nie ma tragedii. Jeszcze tydzien temu strasznie wymuszal, a teraz wcale. Odpukac... Bo u niego to wszystko co chwile sie zmienia. Jesli chodzi o jedzenie. To je ladnie - zalezy od dnia. Ale nie pozwala sie w ogole karmic. Wszystko sam chce. To akurat dobrze. Ale najgorzej jest z zupa, bo wiadomo ze powylewa troche.. heh.
  19. siupka

    Majóweczki 2011

    Odnosnie tego pogrzebu jeszcze, to ja w tamtym roku zaliczylam, ale to jak moj dziadek zmarl. I mialam bardzo blisko to raz, Kacper nie byl chory. Ale z racji ze male dziecko, to kazdy mi mowil ze nic sie nie stanie jak nie pojde bo kazdy w rodzinie zrozumie bo male dziecko. Ale chcialam isc bo mimo wszystko byla to dla mnie bliska rodzina, jednakze pamietam ze zaraz po pogrzebie kazdy jeczal bysmy na stype jechali od razu. To postawilam na swoim najpierw pojechalismy do domu by Kacper sie przespal, i dopiero przyjechalismy do nich na stype. Pojeczeli i przestali. Heh. Do tego dentysty postanowilam ze w przyszlym tyg. pojdziemy. Nieobliczalna, Magart - jak tam dzieciaczki sie czuja? jest cos lepiej??
  20. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - tak jak dziewczyny mowia, nic skomplikowanego. U nas inhalacje sa na porzadku dziennym niestety. Jak tylko jakis kaszel, katar to trzeba inhalowac, bo u niego to w mig sie choroby rozwijaja. Ten Twoj Michas to faktycznie uodporniony nieziemsko jest :)) ino pozazdroscic :) Magart - a Wy kupowaliscie neubulizator czy wypozyczaliscie? Nie przejmuj sie tesciowa. Okropna kobieta z niej ;/
  21. Hej. Moj syn w maju konczyc bedzie 2 latka. Z zebami tez mamy problem, ale to akurat od lekow i dentysta kazal nam odstawic butle. Jednakze nie jest to latwe. Do sniadania, kolacji pije ze zwyklego kubka, bo go pilnuje. A tak w ciagu dnia daje mu z niekapka. Zaczyna pomalu zalapywac z takiego kubka z lovi 360 st. bo tam nie ma ustnika, i jest mu ciezej. W nocy sie nie budzi na mleko ( sam z siebie ) a budzil sie jeszcze niedawno po 2,3x. Picia tez w nocy nie potrzebuje. Czasem tylko bliskosci, to biore go do nas i spimy razem. Ucze go by nie zasypial przy butelce, ale jest to trudne. Bo myjemy zeby, poczym sie kladziemy i on nagle chce mleka. Jesli chodzi o ta wode. To trudno. NIe daj mu sie! Nie daj mu tego kompotu, nie daj mu soku, ani nic slodkiego na noc. Niech ma ta wode, lub herbate owocowa nieslodzona. Dasz mu raz drugi, trzeci, az wkoncu sie zorientuje i bedzie wiedzial ze nic slodkiego na noc nie dostanie.
  22. siupka

    Majóweczki 2011

    Czesc dziewczyny Magart, Nieobliczalna - duzo zdrowka dla dzieci, niech jak najszybciej wyzdrowieja. Magart - te inhalacje mu duzo pomoga. Biedaczek :( Rozlozylo go na amen, skoro tak lezal plackiem. Ja to tez nie moge patrzec jak dziecko chore i ledwo dycha, serce sie kraja. Kurcze ja powinnam isc z Kacperkiem do tego dentysty, bo jedynki wygladaja fatalnie. Ale dentyste mamy polaczonego z lekarzem rodzinnym, i boje sie ze zas zlapie chorobsko jakies jak tam pojdziemy i nie wiem co robic... Zaryzykowac i isc, czy odpuscic sobie... Juz tyle czasu nie bylismy na tym lakierowaniu, i boje sie ze te zeby mu sie na amen popsuja.
  23. siupka

    Majóweczki 2011

    Biedna Majcia... :( Zdrowka !! No teraz ten okres grypowy jest straszny, ja przez to z Kacprem przestalam chodzic do dentysty yh. Pisalam Wam ostatnio o tym lozku, no i dogadalam sie z facetem, ze mam go wyslac, a on porozmawia jeszcze z glownym wlascicielem i mi pieniadze oddadza. Z tym ze, orientujecie sie czy mozna wyslac paczke kurierem takzeby to on przy odbiorze zaplacil za ta przesylke??
  24. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - dzieki, moze jakims cudem sie uda.. A nie moze Twoj maz sam pojechac?? A Ty bys z Dareczkiem została.. Czy to nie wchodzi w gre?? Jeszcze gdyby pogrzeb byl na miejscu to co innego...
  25. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - placone bylo przy odbiorze. Nie ma szans na paragon. Napisalam na pewnym forum o tym problemie, i gosciu mi przytoczyl cytat z praw konsumenta. Że paragon nie musi byc, wystarcza swiadkowie, i pisze sie jakies pismo. Termin moze i minal ale lozko ma 2 lata gwarancji przeciez. Pozatym jestem w stalym kontakcie z tym facetem. Bo ja mu wystawilam zaraz po kupnie lozka komentarz neutralny. A 3 dni temu patrze, a on wystawil mi negatywny, ze niby nie kompetentna. To odpisalam na ten komentarz. I wczoraj mnie przepraszał, i prosil o uniewaznienie komentarza. Niby przez pomylke taki wystawil. W pn bedziemy dzwonic, i zobaczymy... Jedyne czego zaluje to to ze nie zrobilismy zdjec, zanim maz oszlifowal i pomalowal lozko ;/ Super jak fryzurka sie udala, zdjecie poprosimy :) he. Czyli jednak babcia zmarła? Przykro mi. Oj to nie dobrze jak musicie Darka ciagnac ze soba. Moze nie bedzie strasznie marudzil...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...