-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez siupka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 38
-
Magart - u mnie podobne ceny w przedszkolu. Ja mam dziwnych rodzicow. Wczoraj prosilam mame o pomoc, by mi wziela Kacpra chociaz na pare godzin, bo dzwonili do mnie odnosnie rozmow kwalifikacyjnych. I mama stwierdzila ze nie ma czasu na Kacpra bo jada gdzies tam z tata.... Jak zaczniesz cwiczyc to zaczna spadac kg. Mi po Chodakowskiej i Mel B leca rowno :) Moj M. nie moze urlopu wziac. Tez myslalam nad tymi tipsami, bo kumpela ma i zadowolona jest, z tym ze ja nie mam drygu do takich rzeczy ( szlak mnie trafia jak paznokcie nawet maluje jak gdzies sie wyjedzie czy cos hehe.) Maz stwierdzil ze chetnie by jakos przelal ten dlug na tate, bo to on powinien go splacic, ale niestety tak sie nie da. Tata jego stwierdzil ze nie ma kasy by placic tego, a zarabia 2x wiecej niz moj M. i nie ma zadnych wydatkow. Bo 3/4 kasy przepija ;/ A tesciowa jest chora na epilepsje i ma papiery od lekarza ze nie moze pracowac, takze tego nie splaci.. Marlesia - nie powiedzialam ze czegos sie nie da, czy ze nie ma rozwiazania. Nikt Ci nie kaze mnie pocieszac. Czyli ze co ze niby klamie ze dziecko ma isc do przedszkola. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo czekam na ten moment. Ale nie zamierzam sie tlumaczyc, bo co bym nie powiedziala to i tak mnie skrytykujesz. Twoja sprawa ;/
-
siupka A tesciu sie teraz wypiera i chce pomoc nam tego splacac.. Mialo byc Nie chce pomoc splacac.
-
Nieobliczalna - Na wrzesien nie. Ale z racji ze moja mama tam pracuje, to na 98% wepchna go w okolicach pazdziernik- listopad.. bo wtedy sie kilka miejsc zazwyczaj zwalnia. Jesli chodzi o tesciow.. to w wielkim skrocie wyglada tak.. Moj maz jak byl jeszcze nastolatkiem to mieszkal w mieszkaniu z rodzicami. Uczyl sie jeszcze. Tata ich zostawil - poszedl do kochanki, i przestal placic mieszkanie. Mama jego nie pracuje, bo jest chora i nie placili mieszkania. Pozniej wrocil do niej, ona go wymeldowala. Pozniej dostali nakaz eksmisji. Z racji ze moja tesciowa jest niepelnosprawna i nie moze pracowac, nie musi tego splacac, tesc byl wymeldowany wiec tez. I wszystko przeszlo na mojego meza ;/ A tesciu sie teraz wypiera i chce pomoc nam tego splacac.. Ja bym chetnie to jakos zalatwila, nawet droga sadowa, bo tesc mimo ze nie zameldowany to mieszkal w mieszkaniu. Ale maz nie chce sie klocic w sadzie z rodzicami...... a 10.000 trzeba splacic ;/
-
Jakbym wiedziala ze taka klotnia sie rozpeta, to bym Wam nic nie pisala ale coz. Kazdy ma prawo miec wlasne zdanie. Nie tak latwo w dzisiejszych czasach znalesc prace. Szczegolnie w moim przypadku. Gdy ledwo zaczynalam studia, zaszlam w ciaze, i z powodow osobistych musialam je skonczyc. Doswiadczenie w pracy mam male. Takze tym ciezej jest mi znalesc cokolwiek. Żeby oddac dziecko do zlobka, musze miec za co go oplacic, tak? A z pensji meza nie moge wziac kasy na to, bo inaczej nam nie starczy na zycie. A na rozmowe kwalifikacyjna mam z dzieckiem jechac? no chore troche. A mama w tyg. mi z malym nie zostanie, bo ma duzo swoich spraw. A na kogos innego nie mam co liczyc. Wam to sie moze i wydaje ze to tak hop siup i juz, ale nie jest tak latwo. Marlesia - nie nie jestem zamknieta na pomoc. Aguska - dzieki za slowa otuchy. Tez nie czuje sie kura domowa. Nie wiem co robic, bo Kacper mial juz isc jesienia do przedszkola... Takze no nie bardzo mi sie oplaca go tak dawac na 2 czy tam 3 miesiace do zlobka, zanim dziecko sie zaklimatyzuje itp. to tez mija, a potem go przenosic.. Gdyby nie moi kochani tescie, to bysmy nie mieli problemow finansowych. Musimy splacac ich dlugi, spore dlugi... za mieszkanie ktore stracili... A nic nie chca dokladac do tego. Jestem poprostu zalamana i w ogole. Az mi sie nie chce z Wami klocic. Bo ja mam isc kuzwa do pracy zeby splacac kochanych tesciow. Super. Ja zawsze chcialam isc do pracy, ale jak dziecko odchowam, jak pojdzie do przedszkola. A to ze nie pracuje nie oznacza, ze maz ma mnie zostawic czy cos. Chore. Odnosnie zlobka, to juz dawno sie dopytywalam ale nie kojarze, wiem ze bardzo trudno o miejsce w tym panstwowym. Aguska - a Ty kiedy planujesz Michala do przedszkola dac?
-
Sory dziewczyny, ale nie wiecie jaka moja jest sytuacja. Zawsze to maz tylko pracowal, mamy dlugi, do tego wysokie oplaty, maz duzo nie zarabia, itp. A nawet jak ja bede pracowac to nie bedzie nas stac na ten zlobek czy nianie.. Takze wiem co mowie. A dzis rozmawialam z mama i mama stwierdzila ze Kacprem sie moga zajac tylko na lipiec i sierpien, takze nie wiem co robic. A tata nigdy sie nie zajmowal Kacprem wiec nie dziwie sie ze nie umial by nic przy nim zrobic. Wiec Kacpra nie zostawie na caly dzien z nim nie ma takiej opcji. Ja nie mam kasy tyle co Wy niestety.....
-
Magart - wiem że to wyjdzie na dobre... nie to ze nie chce.. ale rodzice maja tak odmiennie zdanie ze jestem poprostu wsciekla. Tata twierdzi ze juz dawno powinnam ruszyc do pracy, ze on by sie moim dzieckiem zajal, bo nie pracuje. A nawet nie umie mu pampersa zmienic, czy tam na nocnik wysadzic, dac mu jesc, czy polozyc spac. Takze sobie tego nie wyobrazam. A miałam mozliwosc isc miesiac temu do pracy bo mi znajoma proponowala, przy wypisywaniu faktur. To mama mi powiedziala wtedy ze Kacpra mi nie wezma, ze dopiero pod koniec roku bede miec taka mozliwosc.. A tata na mnie wyje ze nie prawda itp. itd. I badz tu normalnym.. jak jedno mowi to a drugie to.....
-
Nieobliczalna - udanej imprezki :) duzo osob bedziecie miec? :) Ja się z tata pozarlam dzis i to sporo.. oczywiscie mowa o finansach.. I od jutra zaczynam szukac pracy ;/ O ile cos znajde, bo wiadomo jak to jest, i to po takim czasie nie pracowania... Doła mam totalnego :(
-
Nieobliczalna - dzieki sprobuje tym krochmalem, bo sudocremem juz smarowalam i nic.
-
Nieobliczalna - a duzo mlodszy ten jej synek? Zazdrosna widocznie byla heh :) Kurcze dobija mnie coraz bardziej ta pogoda ;/ Nic totalnie mi sie przez nia nie chce.. Kacpus naszczescie poszedl spac i mam nadzieje ze troche pospi. Od 2 dni robi kupki rzadkie, ktore mu strasznie pupe odparzaja.. ;/ I ciagle pokazuje, placze ze go pupa boli. A do tego dzis ma siusiaka lekko zaczerwienionego.. I tez plakal przed spaniem.. Wie ktos czym moge mu tego siusiaczka posmarowac, by tak go nie bolal?
-
Nieobliczalna - u nas podobnie rowniez dzien wyglada, z tym ze do krainy zabaw ani do znajomych nie wychodzimy, bo znajomi zazwyczaj w pracy sa. Jak cos, to do nas ktos wpada.. Magart- no to nieciekawie.. moze Darek wkoncu polubi nianie i bedzie ok.. Oby. A faktycznie nad zlobkiem nie myslalas? Ta pogoda mnie dobija... i dzien sie tak dluzy eh. Kacprowi sie w nocy ciagle snia jakies horrory, budzi sie spocony, mokry, i placze strasznie. Nie wiem co z tym zrobic ;/
-
Czesc dziewczyny :) U nas po weekendzie fajnie. Kacper byl u dziadkow, wylatal sie za wszystkie czasy. Szkoda tylko ze pogoda srednia. Poklocilismy sie z chrzestnymi Kacperka, ale to juz dluzsza historia ;/ Ewelinka - Na 1 wizycie, lekarz napewno bedzie sie o wszystko wypytywal. Kiedy dokladnie chorowala, co jej bylo, itp. Gdzie i jakie uczulenia wychodzily, czy cos podejrzewasz itp. Jesli chodzi o testy, to nam powiedziano ze dziecko musi skonczyc ok. 2,5 roku. I wtedy mozna juz zaczac dzialac. Pod warunkiem ze bedzie zdrowe. My chodzimy w miare regularnie. Bo Kacprowi grozila astma, dlatego leki i co 3 mies. wizyta, kontrola. Nam jeszcze powiedziala ze jesli Kacper od marca do listopada nie bedzie chorowal to wtedy zrobia te testy, a jak bedzie odpukac chorowal to nie wiadomo.. nie wiem czemu. Jak masz jakies pyt. to pisz.
-
Czesc dziewczyny ;) Leje leje leje. Fajna wiosna nie ma co ;D Magart - fajnie ze wyprawa do Zoo sie udala. Aguska - jak tam postepy w remoncie?? Nieobliczalna - spoznione zyczonka dla Majci! :) Najlepszego. Dziewczyny orientujecie sie czy dzisiaj targi sa normalnie pootwierane?
-
Dzień Dobry :) Ja od godziny już nie śpie mimo że moi mężczyźni smacznie chrapią hehe. Po ostatniej nocy wreszcie się dziś wyspałam he. Kacper wczoraj byl grzeczniutki, w poludnie tez ladnie pospal bo 4h. I na wieczor bez problemu, w nocy rowniez bez placzu.. heh. A dzis jedziemy do moich rodzicow, to tez sie wychasa. A Wy zapewne bylyscie wczoraj w tym Zoo?? Jak bylo?? Dzis juz ponoc ma byc pochmurnie ;/ Dobija mnie ta pogoda. Raz tak raz siak. Niby czerwiec goracy zapowiadaja, ale jak patrze na ta pogode to jakos nie widzi mi sie...
-
Magart - kochana Ty sobie dobrze radzisz... Masz 2 i dajesz rade, a ja nawet z 1 nie daje rady. Jestem dziewczyny zalamana :(( Nie jestem w stanie Kacpra opanowac. Aha i nie jest chory. Od zeba to wszytsko bylo. Juz przeszlo tylko maly katar zostal. Wczoraj dal mi popis na calego, nie znalam go takiego.... W ogole spac nie poszedl, co go kladlam to sie darł. Czemu? Nie wiem. Probowalam co jakis czas i nic. A wieczorem dopiero najgorsze. Bawil sie i ok. Jak przyszedl czas spania, to byla istna paranoja. Darl sie, rzucal, piszczal, plakal. Normalnie cyrk. Nigdy taki nie byl. I tak 2,5 godziny!! Maz probowal, ja probowalam, razem probowalismy. I nic. Wkoncu wzial sobie ogromnego miska i zasnal. Po godzinie obudzil sie z placzem, nie dalo sie go uspokoic. I tak z 5 razy.... A w ciagu dnia to juz mi sie nie chce pisac co on wyrabial.. Mam dosc. Musze kupic jakies tabletki na uspokojenie... Ja doslownie na oczy nie widze, jestem tak padnieta.. :(
-
Nieobliczalna - ok. miesiaca jak nie dluzej. Ewelinka - nie, raczej nie 3 dniowka. Wydaje mi sie ze zwykle przeziebienie.. Mam nadzieje ze na oskrzela zas nie zejdzie.
-
Hej. U nas noc ciezka.. w nocy 39,6. Jeczal, poplakiwal itp. Na 15 idziemy do lekarza, bo wole chuchac na zimne, bo z Kacprem to wiadomo to jak to bywa. Zdrowka dla Waszych dzieciaczkow rowniez. Magart - Do Zoo z Kasia? No napewno bedzie ciekawie hehe :) A gdzie jedziecie do tego Zoo? Do Chorzowa? Pogoda ponoc ma byc ladna w sroda faktycznie. Nieobliczalna - Kacpra tez obsypalo, na buzce na krosty jaies.. ale nie wiem od czego. Jeszcze troszke i CI przejdzie :)
-
Hej. A u nas zle wiesci. Kacpra cos rozbiera... Wstal z goraczka.. 38,4. Katar leci strasznie i kaszel suchy. Dziewczyny jest mozliwosc ze to od zeba? Choc nigdy tak nie mial. Bo patrzylam i ostatnia piatka juz jest prawie cala ale zostal jeszcze jeden kawalek tego zeba.. i sie zastanawiam... Jutro raczej wizyta u lekarza.. Marudzi strasznie.. Ciekawa noc sie zapowiada eh.
-
Witam :) Ja dziewczynki już do Was powracam, bo z mama lepiej. Była wczoraj prywatnie, co prawda wydała 300 zł za wizyte plus dodatki. Ale wiadomo co jej jest. Ma zapalenie kaletki miazgowej czy jakoś tak. Masaże co 2 dni plus dostała jakiś zastrzyk w ramie. I po tym masażu mogła już bardziej ręke podnieść i ma być coraz lepiej. Takze jest ok. :) Magart - odnosnie Twojego meza, to tez bym sie wnerwila niezle.... 2 dzieciaczkow, w tym 1 malenkie. I to na wieczor gdzie trzeba wykapac, nakarmic, polozyc spac.. Wrr szlak by mnie trafil. Ja i tak jestem pelna podziwu ze jakos dajesz rade :) A co do niani, to mam nadzieje ze jakas porzadna znajdziesz. A mama czemu Ci nie chce bardziej pomagac?? Nie ma czasu, czy jak?? Ja dzis z mezem rozmawialam o 2 dziecku Bo ja strasznie chce... Ale doszlismy do wniosku ze najpierw to musimy posplacac kredyty i itp. Musi sie polepszyc finansowe, i dopiero gdzies za 2, gora 3 lata bedziemy sie starac. Ale jest postep, bo on od poczatku nie chciał 2 dzieci, tylko zawsze 1. A ja z racji ze jestem jedynaczka, i maz tez, to bym bardzo chciala dla syna brata lub siostry, zeby mial lepiej w przyszlosci.. wiadomo. Bo mnie jest zle bez brata i siostry.. Dowiedzialam sie ze moja chrzestna chce fundnac Kacperkowi autko takie jak Wasze dzieciaczki maja takze jestem mega zadowolona :)
-
Hej. Straszna ta pogoda. Ponoc do pn taka zapowiadaja ;/ Zimnica w domu jak nie wiem... My gdzies tak za ok. 2 tyg. planujemy wypad do Zoo. Raz juz bylismy w takim mniejszym ale Kacper byl jeszcze maly. Odnosnie biedronki, to od pn maja byc bluzeczki 2 pak za 25 zl bodajze. W ogole Kacper dostal kiedys tam pizamke ( ktora wcale nie wyglada jak pizama) z krotkim rekawem. Spodenki krotkie, ktore wykorzystujemy do spania. Ale z racji ze w domu i w jego pokoju zazwyczaj jest chłodno, to spi zawsze w dlugim rekawku plus krotkie spodenki. I dziewczyny powiedzcie mi czy ta bluzka nadaje sie na wyjscia na dwor? Bo do spania napewno jej nie wykorzystam. Wkleje Wam zdjecie.
-
Hej. Magart - spoznione zyczenia urodzinowe dla Dareczka :) Kasia jest urocza, slodkie malenstwo :) Ja nie pisze ostatnio za duzo, bo brak czasu. Mam problem z mama.... Mianowicie ok. lutego zaczal ja bolec tak z nienacka bark prawy. W tym czasie nie miala zadnych wysilkow itp. Poszla do lekarza rodzinnego, jakies masci, potem tabletki itp. Nic a nic nie pomagalo. Teraz na poczatku maja dostala ketonal w zastrzykach. Przechodzilo na kilka godzin i od nowa to samo. Doszlo do tego ze mama reki do gory juz nie podniesie, do tylu jej nie da. Tylko lekko delikatnie mogla nia ruszac. Dostala skierowanie do ortopedy na pazdziernik bodajze. Bol sie robil coraz gorszy, wkoncu zdecydowala sie pojechac do szpitala, tam dostala skierowanie na rentgen i wyslali ja do kolejnego. Tam zrobili jej przeswietlenie, rentgen i nic nie wykazalo. By jej cos wyskoczylo czy cos... Lekarz jest bezradny, zabandazowal jej ten bark razem z reka, dal leki odeslal do domu. Za pare dni pojechala znowu, tym razem kazal gorset kupic na bark. Dal 3 tyg. zwolnienia i dzis na badania mama pojechala. Lekarze tylko powtarzaja ze mama sobie sprawy nie zdaje jaka to powazna sprawa, i ze moze sie skonczyc operacja..... ehh. Ale nikt nic nie wie. Juz brakuje sil i slow. Mama jest totalnie zalamana. Jezdze tam niemal codziennie i pomagam. Robie obiady itp... Dlatego nie mam czasu aktualnie by tu pisac duzo... Boje sie o mame bo jest strasznie przerazona tym wszystkim :( Boje sie ze to wszystko sie zle skonczy.
-
Magart - Kasia jest cudna. Jeszcze raz gratuluje :)) Super ze porod tak szybko poszedl :)
-
Ooo to super wiesci :)) Magart - kochana gratulacje!!! :) Nieobliczalna- no niestety i Kacpra musialo to wkoncu dopasc. Eh. Caly dzien jest nieznosny. Oj.. biedna jestes z tymi mdlosciami... Pamietam mnie 3 pierwsze miesiace mdlilo.. Mojej znajomej corka tak sie buntowala okolo pol roku. W ogole sie nie sluchala. Pierw myslalam ze jakos dziwnie ja wychowuje czy cos, ale teraz widze ze to normalka jednak u dzieci w tym wieku ;/
-
No ja tez jestem juz pewna.. :) Magart - trzymam kciuki :) Powodzenia ! Ja dziewczyny juz nie daje rady z Kacprem.. Wrrr. Od wczoraj cos w niego wstapilo. Gryzie, szczypie, krzyczy, piszczy, ciagnie za wlosy. Wszystko robi to co mu nie wolno. Wylewa jedzenie, rzuca czym popadnie. Nie chce jesc. No paranoja. Nie idzie nic mu wytlumaczyc ;/ A byl taki grzeczniutki... Nie wiem co mu odbilo.. Yh. Juz mi rece opadaja. Zrobic w domu nic zas sie nie da, jak jestem sama z nim. Bo musze latac za nim, bo ciagle cos psoci. A jak nie idzie po jego mysli, to zaczyna wyc. Staram sie tlumaczyc mu duzo, ale na nic to sie zdaje ;/
-
Hej. No wlasnie tez zagladam a tu cisza. Magart sie nie odzywa. Moze faktycznie sie zaczelo. Oby:)
-
Hej. Magart - kochana a nie myslalas by sprobowac rycyny? Ja pamietam tez mialam podobnie, jeden lekarz mowil tak drugi inaczej. Az wkoncu sie zdecydowalam wypic lyzke rycyny przed spaniem. A o 2 w nocy sie zaczelo... Albo wyluzuj poprostu. Wiem wiem latwo mowic... I moze samo sie wkoncu zacznie... Aguska - fajnie ze udalo sie kupic to autko :)) Jakie kupilas? duzo dalas? Pogoda fakt ciagle straszna.. slyszalam cos ze podobno od jutra ma byc ladniej... zobaczymy.. A ja jestem padnieta. Maz cala noc tak chrapal, ze zwariowac szlo. Wkoncu sie zdenerwowalam bo usnac nie moglam, i poszlam spac do Kacpra. A z Kacprem tez mi sie zle spalo, bo przez reszte nocy wchodzil na mnie i spal na moim biuscie wrrrr. Heh.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 38