-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
a co do swiecenia to bardzo mnie to rozczarowalo...pisalam na kreskach,ze to byla porazka na calej linii..ludzi tlum-pare setek naszych rodakow i wszyscy plotkuja jak w ulu..nie moglam sie w ogole skupic na modlitwie...a na moj koszyk raczej nie padla zadna kropelka swieconej wody,wiec jakos tak glupio........ale dzieci byly grzeczne..:))
-
odezwaly sie Lolity..:)) swieto jakies czy po swietach ??..:)) u mnie spoksik...zyje..nic nowego w sumie sie nie wydarzylo..monotonnia zycia powala mnie na lopatki..:)))))
-
Reinkarnacja - czyli kim będziesz po śmierci ?
Margolcia odpowiedział(a) na ania2012 temat w O wszystkim
julietaMargolciajulietastrasznie to głupie :/to jest zabawa , jesli nie chcesz sie przylaczyc to trudno,ale po co od razu w ten sposob komentowac ?? to jest wlasnie glupie co zrobilas.......... E tam, wcale tak nie uważam:) przyłączyłam się do waszej zabawy, ale inaczej :) Poza tym nie oceniałam bawiących się - co mam nadzieję wszyscy zauważyli :) Więcej dystansu Margolcia i pozdrowienia :) tak-wszyscy zauwazyli po Twoich 3 slowach..:)) -
Krwawienia i lot samolotem.
Margolcia odpowiedział(a) na drodka temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
wiesz,ja w mojej ostatniej ciazy tez bylam potraktowana po macoszemu...ale udalo mi sie donosic i urodzic zdrowego synka..dzis ma juz prawie 20 miesiecy...teraz jednak mam ogromny problem z donoszeniem,poniewaz ronie w 5 tyg...ja jezdze do szpitala w Kilkenny i tam moj gin powiedzial,ze jak tylko zobacze dwie kreski mam sie do nich bezzwlocznie zglosic i dostane duphaston oraz pochodne od aspiryny... masz w Dublin Medicusa z polska ginekolog-swietna lekarka-bylam kiedys u niej.maja dobry sprzet usg. Twoj GP na zadanie tez powinien wydac Ci recepte na Duphaston.ja go moge dostac od swojej GP jesli zajdzie taka potrzeba.mam karte medyczna,wiec mam ten lek za darmo. ale nad lataniem radze sie zastanowic....ja mialam 3 krwotoki z MIKIM..w 8 tyg,14 oraz 18...lecialam w 28 i zakonczylo sie to zle...zbyt duza zmiana cisnienia..nie warto ryzykowac...moze sproboj zrobic transfer do tej kliniki w Kilkenny ?? mniejszy szpital,ale tam jak widac zmienilo sie cos na lepsze...ostatnio bedac na zabiegu laparoskopii widzialam sporo lezacych kobietek na podtrzymaniu...kiedys bylo to nie do pomyslenia...ja tez wtedy mialam tylko usg i wysylali mnie do domu........... -
Krwawienia i lot samolotem.
Margolcia odpowiedział(a) na drodka temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Drodko-w Dublin masz dwie polskie kliniki,wiec po co masz latac do Polski.?????? poza atym w Irlandii sporo juz sie zmienilo i ciaze sa juz podtrzymywane.mieszkam juz tutaj 4.5 roku i jeszcze 2 lata temu tak bylo,ale na dzien dzisiejszy moja klinika w szpitalu juz czeka na moja ciaze,bo staram sie, by mi pomoc ja donosic...poronilam tutaj juz 3 razy....moze zmien GP,albo szpital do ktorego chodzisz.... co do lotu-odradzam...sama krwawilam w swojej ostatniej i potem lecialam do PL..w drodze powrotnej dostalam krwotoku(28 tydz) i prosto z samolotu pojechalam karetka do szpitala w Dublin-Rotunda.nie polecam wiec w takiej ciazy lotow. zycze powodzenia...a z praca sie oszczedzaj-wez zwolnienie,albo tak kombinuj by nie pracowac kosztem swoim i dziecka...musza dac Ci lzejsze zajecie...takie jest tutaj prawo. -
Reinkarnacja - czyli kim będziesz po śmierci ?
Margolcia odpowiedział(a) na ania2012 temat w O wszystkim
julietastrasznie to głupie :/ to jest zabawa , jesli nie chcesz sie przylaczyc to trudno,ale po co od razu w ten sposob komentowac ?? to jest wlasnie glupie co zrobilas.......... -
ja swoj profil dawno skasowalam bo nasza-klasa schodzi po malu na psy...po drugie-co tam dluzej robic..? lepiej popisac sobie na tym portalu..przyjemne i pozyteczne..:))
-
Żabol ma dzisiaj urodzinki :))))))
Margolcia odpowiedział(a) na gosiorek27 temat w Życzenia, gratulacje
Wszystkiego jak najlepszego,spelnienia najskrytszych marzen oraz spokojnych 9 miesiecy i szczesliwego rozwiazania..:))))))))) zyj nam 100 lat.!! -
Ja tez dolanczam i zycze wszystkim Wesolego Alleluja..:))))))))))) niech to bedzie magiczny i szczegolny czas dla kazdej z nas i naszych rodzin..:)) Wesolych Swiat !!
-
faktycznie Jagus,przegapilabym wlasne zyczenia..:)) dziekuje Ci,zes mi napisala....:)) ja malo hasam po forum i nie wiem co tu sie w ogole dzieje,a tu taka radocha..:))))))))))) Tobie takze dziekuje za zyczenia....spedzilam je skromnie,ale spokojnie...dobrze,ze to jeszcze nie 40 lat..:))
-
serdecznie dziekuje...ale sie wzruszylam...:))))))))))) dopiero dzis sie dowiedzialam,ze takie piekne zyczenia na mnie tutaj czekaja..:))) jeszcze raz dziekuje WAM z calego serca..:)))))))))))))
-
Zajączka pięknego, dyngusa mokrego, koszyczka pełnego, śniadania smacznego, pisanek kolorowych, świąt wesołych i zdrowych, palemki ozdobnej, owieczki modnej. Wesołych Świąt życzy Margolcia. oraz spelnienia wszystkich Waszych marzen,zdrowka i szczescia kazdego dnia..:))
-
Reinkarnacja - czyli kim będziesz po śmierci ?
Margolcia odpowiedział(a) na ania2012 temat w O wszystkim
ja bede dzieciolem a moj malz kangurem rudym....znow bede mu fundowac bol glowy..:)))) -
Jagus-tak jak pisalam-nie grzebac i bedzie dobrze..:))ale niestety czasem wiemy o tym zbyt pozno..........czasem lekarz zamiast pomoc to tylko zaszkodzi.......... u mnie jak na razie nie choruja.tylko sie wsciekaja..maja wscieklizne dup,poniewaz mamy okropna pogode za oknem i musza siedziec w domach.maly wyje co pol godz i sie sam ubiera,bo on koniecznie musi wyjsc na ogrod.........czasami mam juz dosyc calkowicie.......kraina wrzasku........
-
Jaga-Ciebie zla passa chorobowa cos ostatnio nie opuszcza...ale moze w lato odpoczniesz juz od wszystkich dolegliowsci...poza tym -ja bym wolala by moje teraz zalapaly ospe niz w wieku pozniejszym...mniej szram i komplikacji..ale na razie nie mam szans,bo dzieciaki nie maja kontaktu z rowiesnikami...i swinka-jesli ma sie juz pojawic to tez w sumie wczesniej..szczegolnie tyczy to malych facecikow...ale i tak na same swieta wpasc w objecia ospy nie jest niczym do pozazdroszczenia...pomysl sobie,ze jak Twoje ja juz przejda to ja bede miec dopiero ten problem gdzies przed soba,a Ty juz dawno za soba......wszystko trzeba przejsc...silna z Ciebie baba..:))))))))))
-
jeeeny,ale jazda....Jaga-masz pelne rece roboty....:)) mojemu w sumie jeszcze nie sprawdzam czy ma stulejke czy nie,bo wsumie siusia mi bez problemow ,a poza tym ,ona jesliby taka miala miejsce ,powinna sie sama cofnac do wieku lat 5...czytalam o tym sporo,poniewaz kazda z moich kolezanek jaka posiada syna,wraca wlasnie z taka inf od lekarza...kazy chlopak ma chyba teraz ta przypadlosc...moj Junior tez kiedys mial o to podejrzenia,ale samo mu sie naprawilo......podobno nawet gorzej jest sciagac skorke na sile ,poniewaz porwadzi to do pekania oraz szram czy zrostow,ktore moga wlasnie powodowac stulejke czy pozniejszy zabieg...wiec ja swojemu nie grzebie...ma czas.... moja kolezanka ,ktora ma rownolatka z moim tez wrocila z Pl i tam lekarz na sile sciagnela mu skore z siusiaka,az poleciala krew i wdal sie jakis stan zapalny...wiec sie jej zapytalam-po co tam mu grzebala..?? mi kiedys lekarz pediatra powiedzial-ze kiedys na kazda stulejke w mlodym wieku dziecka robiono raban i powstawalo wiece krzywdy dla chlopco niz korzysci...teraz daje sie dziecku czas do 5 roku zycia...chyba,ze ewidentnie jest problem,bo dziecko np,nie moze zrobic siusiu itp....a Ty ,zanim chirurg zainterweniowal na jakiej podstawie stwierdzilas stulejke ?? czy narzekal,ze boli,czy tylko lekarz nie mogl sciagnac napletka ?? tak czy siak-wspolczuje...to najczulsze miejsce dla kazdego facecika-bez wzgledu na wiek....biedny ten Twoj maly mezczyzna.....
-
ja siedze w domu juz pare lat,wiec wiem co masz na mysli...to,ze czlowiek ma pelne rece roboty normalnymi obowiazkami,nie oznacza,ze nie jest znudzony...wciaz to samo...ile mozna.?? ogolnie u mnie ok..jak na razie wszyscy zdrowi...pogoda robi sie dobra,ale to Irlandia-wiec pewnosci zadnej...dzis musze mykac na poczte...nie chce mi sie,ale musze... ladne juz masz tyg ciazy..:))1/4 za Toba..:))
-
hej Jagus...i co tam z Mateuszem w koncu sie okazalo ???? mam nadzieje,ze nie zalapal chorobska od brata ????????? ja w sumie nie wiem co jest lepsze-jak choroja w jednoczesnie czy na raty...najlepiej jakby w ogole nie lapali bakcyli,ale bez tego sie dzieci nie wychowa niestety......... ja wczoraj mialam mini urodzinki cory..kupilismy jej tort,balony,nowe prezenty,bo rower to juz przeszlosc przeciez i pilke...impreze zrobimy jak juz bedzie o wiele cieplej by zamowic na ogrod taki wielki zamek dmuchany do skakania....
-
serdecznie gratuluje...fotki sa na prawde wspaniale..:))))))))
-
dziekuje serdecznie..:))))))))))))) to moja pierwsza wygrana w konkursie na tym portalu i w calym zyciu..tym bardziej cieszy..:)))))))))))))
-
serdeczne gratulacje..czekam na fotke..:))
-
a tak w ogole to mi sie tez nic nie chce..dzis tez dopiero teraz zajrzalam na forum...taki okres teraz..wiosenna promocja zamulonego umyslu..:))
-
Patreenko-wszystko jest na dobrej drodze..:)) suuper...a usg to niesamowite przezycie...siusiaczka juz widzialas ???? az sama jestem ciekawa czy mnie przeczucia nie zmylily..;))ale najwazniejsze by bylo zdrowe... Jagus-tak sobie wlasnie myslalam o Was i o tych zastrzylkach...dobra nowina,ze juz wiecej nie trzeba...aby tylko nie zalapalo sie cos ponownie...a taka teraz pogoda,ze wirusy kraza jak ufo po swiecie...moze jakas kuracje uodparniajaca mu zafunduj..Echinacea jest ziolem dobrymw tym temacie.ja swoim kupilam wit miski z tym..i jak braly-bylo fajnie,a jak mi sie skonczyly to wrocily gile...musze znow je zakupic...
-
najgorsze jest to,ze maluszek moze sie zrazic do lekarzy po takich wizytach,ale nie ma innego wyjscia...ja ,jak bylam mala tez czesto dostawalam zastrzyki...to byl koszmar...kiedys tylko nie mieli tak cienkich igiel jak teraz-byly takie lochy........ale i tak bol dla dziecka pozostaje ten sam...bede trzymac kciuki by kuracja skonczyla sie w terminie i nie trzebe bedzie przedluzac..niech wraca szybko do zdrowka.........:))
-
byla , Jagus ,byla...teraz to ja styrana zyciem kurka domowa jestem..:)) wspolczuje na prawde tych zastrzykowych przepraw...moj jest dzielny przy szczepeniach,ale codziennie dostac kujke w dupsko to juz i on by tego nie wytrzymal...a ja na pewno nie-igiel sie panicznie boje... kwiatuszki masz suuuper...u mnie tylko stokrotki rosna,ale sasiedzi maja u siebie caly ogrod botaniczny..:)) tyle,ze to ich posesja,wiec moga sobie poszalec...a zielono jest u nas tak,ze ja juz widze oczyma lato...i aby to cieplo sie utrzymalo..ladnie sie w tym roku zapowiada...rok temu bylo ciagle deszczowo i zimno.......