-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
Wstawac brzuchatki...:))))) milego poniedzialku i calego tyg zycze...;)))) lece brac byka za rogi czyli ogarnac dom...:))) buzki..;))
-
witajcie chorowitki lub niestety-mamusie chorowitkow...czekam na zakonczenie sezonu wirusowego....czyli aby do kwietnia..??? Kasiu-trzymam kciuki za egzamin i za corcie...:)))) bedzie dobrze...mam juz na co dzis wygladac na babskich...:)) a co do ogarniecia domu,to ja mam co rano ta przygode...i ona nigdy sie nie konczy... Ardhara-zdrowka dla corci..!!!! i tak jak mowilam-zajrzyj do gardla...czasem dzieci sie nie skarza,a tam sie rozwija chorobsko....mam nadzieje,ze jutro czy najwyzej za 2 dni woci do dzieci...ja po weekendzie mam kwadratowa glowe jak sa oboje pod 1 dachem... Jagus-a te Twoje bratowe to tak z lekka nie maja chyba wyczucia taktu,hm....poza tym,nikt nie zmusza ich by podstawili Twoim rodzicom Ferrari,ale nawet bukiet kwiatow i bombonierka sprawila by im przyjemnosc...liczy sie pamiec...mam wrazenie ,ze po swiecie lazi coraz wiecej skrobidupkow..:)) Wiki-to masz lajcikowy poniedzialek z corcia...:))) jak sie choidzi do pracy to wtedy sie docenia takie dni...ja mam ich zbyt wiele juz w swoim zyciu.... a ja dzis chyba wypiore Zoski ubranka...czeka mnie wyprawa po core do szkoly,wiec wszystko sie juz dzis moze zdarzyc...bede pchac wozek z 16 kilowym baczkiem...bo moj nic nie mowiac,zawinal sie rano zekomo do pracy...no i niech tak bedzie...dam rade....ogolnie jakas spiaca jestem....
-
pogadaly beze mnie i sobie poszly........ale kulezanki......chyba sie obraze....Ardhara-dopisz to do mojego rachunku fochow...:)))))))) ale tak na powage,to Kayu-powinnas sie postarac o odszkodowanie dla syna...placi sie skladki ubezpieczenia w sumie i oni musza teraz sypnac kasa...albo dobrowolnie to zrobia albo przez sad...wygrana jest po Twojej stronie.... a ja walczylam dzis z naprawa swojegp lapa ktory pofisiowal totalnie...ale dzieki pomocy Ardhary-przezyl,bo juz chcialam go lupnac porzadnie..:))) chyba skumal o co chodzi i dal na luz..;))) ja zaraz ide sie wykapac i dolacze do spiacych dzieci....nie ma co siedziec dluzej i sie meczyc po proznicy....dzis zreszta nie mam nastroju jakos..........
-
Moge sie tylko domyslac jak dzis Ardharko wygladasz...:))))) odpoczywaj ile wlezie...:)))
-
witam niedzielnie-slonecznie...mega super pogoda u mnie dzisiaj....:))) dzieci bawia sie na ogrodzie,ja posprzatalam dom i inwencja tworcza mi sie skonczyla....total len mnie dopadl..w sumie,chcialabym cos porobic na zew,ale co.???? gdzies wyjsc....mojego jeszcze nie ma...wroci w sobie tylko znanym czasie... ale sie wazycie ostatnio...ja nie mam cisnienia w tym temacie...ani je jem az tak duzo by sie martwic ze sie tucze,ani mi na tym nie zalezy...aby mala byla zdrowa i duza,a reszte sie dopracuje po...od poczatku ciazy nie zwazylam sie ani razu... wczoraj nawet udalo mi sie doprowadzic biale koszule do zycia...jestem z siebie dumna...:))) a dzis zasuwam z normalnym praniem...moze jutro wezme sie za ciuszki Zosi...aby bylo juz wszystko na tip top. jakie macie plany niedzielne..??? ja jak zwykle w domu...(((( a tak bym chciala gdzies wyjsc...szkoda mi zmarnowac taka piekna pogode............
-
oj,Kasiu,tak to z facetami jest...oni zawsze maja czas na powrot...czasem sie zastanawiam jakby sobie poradzili gdybysmy sie zamienily miejscami...lament i do mamusi po pomoc..??? a mnie sie dzis nic totalnie nie chce....ani poczytac gazety,ani pogapic sie w tv....posprzatalam dom...rozpalilam kadzidelka i tak sobie slucham muzy na lapie....moj ma wrocic zaraz albo za 2 h...pewnie zaraz padnie spac,bo moze na noc do roboty...dzieci bawia sie na ogrodzie...jest w miare cieplo i szkoda zmarnowac takie slonce...az mnie zadziwia,ze w listopadzie mamy taka pogode...chcialo by sie cos porobic na zew...ale co..??????????
-
witam niedzielnie...:)))) Kayu-Slonce Moje-Ty wiesz...:)))))))))))))))) sercem i dusza jestesm z Toba...:))) Jagus- a moja dzis w nocy na powrot zaczela kaslac...i dluga miala przerwe bo az 3 dni...kurcze,tych bakcyli to caly ocean jest w tym roku....moje tez dostaja wit...z echinacea...ale jak widac,maja mizerne skutki...kuruj swojego kawalera,bo potem bedziesz sie martwila jak ja...:((( a ja mam dzis z kolei mega sloneczna niedziele...wczoraj deszcz,a dzis cieplo...nie moge odlonic rolety bo zloto zalalo by mi pokoj i nic bym nie widziala na lapiku...a wczoraj musialam lawirowac wypad do sklepu tak aby sie zalapac na pore bez deszczu...to niesprawiedliwe... wciaz mojego nie ma..moze bedzie o 12 a moze o 14..wiadomosci podaje sprzeczne,ale co mi tam...maly tylko kicka dostaje bo ciagle sie pyta-a gdzie tatus...(w d....),az sie gryze w jezyk po 30 pyt w ciagu 10 min...wiem,ze to nieladnie,ale to z 2-woch stron meczace.bo raz mnie dreczy ,jak widze,jak moj babel czeka a z 2 strony zlosci,jak widze jak ten duzy ma czas i sie nie spieszy...bo ma starszych synkow-kolegow....udusilabym...........
-
Kasiu-a czemu do Danii..?? malz nie pracowal w Uk,czy ja cos poplatalam..?? ? len sie i odpoczywaj jak mozesz...potem tylko pomarzysz o lezeniu w lozku z pilotem w reku..:))) ja w sumie,wieczoram padam,wiecnie ogladam tv,a w dzien szklany ekran okupuja dzieci...nie pamietam kiedy obejrzalam jakis film od poczatku do konca.... dzis to takie nudki szczegolne mam...dom ogarnelam...pranie wstawilam i nie mam sie za co zabrac....
-
a ja wrocilam z zakupkow...blisko bylo,ale dla mnie to wyprawa jak za morze...jakos mnie teraz brzuch pobolewa jakbym miala dostac @...........i zdazylam na ostatek dobrej pogody...za chwile zaczelo lac.....mam malutkiego farcika jak widac..:)))) wstawilam pranie...dzis mecze biale rzeczy..mupilam saszetki do bebna, na biel,takie szmatki ala lapacze,i plyn do bialego...zobaczymy czy to reanimuje koszule Olci..... wlasnie wyszla tecza...trzeba by po lopatke leciec i kopac..:))) ale ta wyspa to kraj teczy i deszczu..:))
-
Misiu-ja zamierzam po raz pierwszy wyprac jej ubranka w czyms innym niz moj proszek...bo Ola jak sie urodzila,to miala delikatna skore i dostala syfkow od proszku..Miki nie,ale wole na ten pierwszy rzut wyprac wczysm lagodniejszym..i to prasowanie...ja juz sie odzwyczailam,bo od 29 tyg mam wolne od zelazka...ale takie maniunie ciuszki bedzie trzeba.... Deva-tak,zapomnialam dopisac wczesniej,u nas tez jest ten lewostronny ruch...ale mi wszystko jedno bo ja i tak prawka nie mam...:))))
-
Anna..:))-tylko szalej na miescie powoli i smaczego..!!!!!!!!! za mna laza lody waniliowe lub mega czekoladowe ostatnio...:))) Mudik-my tu dostajemy takie prezenty po porodzie z fajnym plecakiem...:)) ale golarki moj nie dostal,foch,,:)))) ciekawe czy tym razem tez mi sie cos trafi...przyjemnie sie robi jak ktos nam w ten sposob sprawi niespodzianke..;))) ja dzis musze isc po jakies porszki do prania....ale kurcze,ciagle mam mzawke za oknem...dla mnie to rybka,ale boje sie o dzieci....a moj wroci dopiero jutro....podobno mu szef jakas robote wymysli i musi nocowac w aucie...ja nie wnikam...wiecej spokoju i luzu w domu,ha,ha,ha...czyli moge sie mega lenic....
-
Devachan-jakbym miala wybierac pomiedzy obywatelstwem No a w UK,to na pewno nie angole...my zalujemy ze nie pojechalismy kiedys do Danii,gdzie mial super oferte pracy moj...kraje skandynawskie sa lepsze...a ja marze o Kanadzie...ale to juz pisalam.... Misiu-ja Ci napisze tak.jestem ze swoimi cala dobe,ale w momecie gdy moj przekracza prog to ja moge sie schowac do kata....nic nie zastapi i nie przebije taty...i czasem mnie to wpeinia,bo on moim zdaniem nieraz nie zasluguje na taka adoracje ze strony moich baczkow...ale nie zabraniam im tak bardzo kochac go...mam tylko nadzieje,ze on bedzie im taka sama milosc odwdzieczal..a czasem bywa z tym roznie...on ma ich kapac,utulic do snu,nosic na rekach........Miki mowi do niego tylko tatus.-tatuniu.do mnie zreszta mami,a do siostry Olus...i to w ustach 2 latka jest takie piekne,ze zadne slowo mi tego nie zastapi...:))) Ardharka-czy ja Ci juz pisalam,ze masz przerabane z tymi wykladami w weekend..???? a by do wakacji..:)))
-
witam weekendowo...:))) Mudik-wita w domu..:))) gratulaski sporej corci..:))) moja tez lezy poprzecznie..widocznie kobietki tak maja...:))) ja znow w czwartek bede miec usg to sie dowiem ile moja juz teraz wazy... a co do spania,to na razie -odpukac,moja bezsennosc sie skonczyla...teraz spie jak dzidzia z przerwami na przykrycie dzieci,podanie im picia czy zmiane pieluchy Mikiego...i moja mala tez spi cala noc,nie budzi sie nawet wtedy gdy ja wstaje lub sie przekrecam...dzis rano jak sie obudzilam i tak polezalam to nawet mialam uczucie jakby nie byla w ciazy...ale jak wstane,zaczne jesc sniadanie i pic czekolade,to moj brzuch rozpoczyna taniec...a moje prawe zebro zaczyna palic bolem..ona zaczyna lezec jakos juz nawet na skos,a nie poprzecznie...jeszcze nie pionowo,ale moze zaczyna sie w sumie przymierzac,no to bywa czasem bardzo bolesne..ale mam nadzieje,wracajac do jej spania calutka noc,ze po porodzie taki system utrzyma... a dzis chyba pojde sama do sklepu...sama hm,hm..z trojka dzieci,haha,ha...moj o 8 pojechal do pracy...chce kupic jakis wybielacz do Oli koszul i proszek dla Zosi ubranek...ale jak przestanie siapic,bo pogoda jest do bani....
-
witam........ Kayu-jak to dobrze,ze jestescie juz w domku..!!!!!!!!! teraz musisz pilnowac kawalera ,aby sie nie forsowal...bedzie to ciezkie do zrealizowania,bo to nie stary dziadek,a pelen zycia mlodzieniec...ale dacie rade....oko jest najwazniejsze....mam nadzieje,ze teraz juz z dnia na dzien bedzie tylko lepiej...:))) i Ty odpocznij ,bo za duzo osttanio przeszlas....nalezyc Ci sie wielki relks...jakbym byla blizej,to sama bym pomogla Ci posprzatac... Devachan-czyli z tego co rozumiem to zaczynasz sie zastanawiac nad zmiana obywatelstwa..??? i w sumie,jesli Wam tam bedzie lepe to sie nie wahaj...co to za ojczyzna ,ktora zmusza setki tysiecy mlodych ludzi do opuszczania kraju i poszukiwania godnego zycia na obczyznie...mnie sie marzy Kanada....i jak tam Vick sie miewa..????? Anetko-jak ja zazdroszcze rodzinnego wypadu...ja to tylko na wizyte w sklepie moge na razie liczyc i to tez moim zolwim krokiem....ale bawcie sie dobrze i milego weekendu zycze...:)))) a ja,moze dzis sama poczlapie do sklepu tego co jest kolo mnie.100 mw jedna strone,moze dam rade...musze kupic cos na obiad i jakis wybielacz do Oli koszul szkolnych,bo sa idealnie szare,wrrrrrrrrrr. ijakis proszek czy plyn do prania dla ubranek Zosi...bede powoli robic porzadek w szafei by potem nie latac po domu jak kot z pecherzem...aby tylko nie padalo bo taka pogoda dzis mizerna jest... podobno mam miec jakas inspekcje domowa...tak rzad irl sprawdza warunki do nauki dzieci...niektore dzieci z Oli szkoly juz mialy taka wizyte...oni uwielbiaja lazic ludziom po domach...szkoda tylko,ze nie zapowiadaja tych spotkan tylko masz ogolna wiedze,ze beda ale nie znasz dnia ani h....
-
serdecznie gratuluje ...:))) mamy calkiem niezly kacik poezji...:)))
-
goskaMargolcia co racja to racja ale widze ze chyba polowa dzieci ma uczulenie na produkty Jonson bo moja tez miala a co u ciebie jak Zosia i reszta dzieciaczkow sie ma juz zdrowe? Zosia ciagle lezy poprzecznie i wypina cos mi po prawej stronie...czasem sie czuje jak z jakims pakunkiem pod pacha...:))) ale na razie siedzi grzecznie...:))) Ola wczoraj poszla juz do szkoly...pokasluja,ale sa juz na dobrej drodze do wielkiej poprawy...za 2 tyg ma miec szczepionke jakas w szkole...mam nadzieje,ze to HIB a nie na swinska... a jak Twoja cora i sysonek sie maja..???
-
Goska-ja nie mysle jeszcze o prezentach..w sumie,grudzien bedzie ciezkim miesiacem,bo sa rozne wieksze oplaty,a tu zaczyna nam sie z praca rypac....standardowo,pojedzie sie do sklepu i kupi to co wpadnie w oko....moja cora ma gore zyczen...:))) malemu tylko chce kupic drewniane klocki do budowania bo ma teraz taka faze...
-
Anna..:))-no wiesz co..??? ale historia...tak sie martwiliscie,a ona sobie tutaj jakies szopki uskutecznia...mozna powiedziec,ze sama usmiercala corke...walnieta...i na dodatek Ciebie doprowadza do nerwow i zwala na Ciebie robote w tak zaawansowanej ciazy...trzymaj sie od niej z daleka,bo jak ona takie cuda na patyku tworzy to nie wiadomo co kiedys z Twoja osoba w roli glownej wymysli......... Gosiorek-nie wiesz co masz kupic z kosmetykow..??? hm,ja kupilam balsam do ciala ,bo oliwki sa dla mnie za tluste i sie lepia...plysn do kapieli,zel do myscia,bo wygodniejszy niz kostka mydla,wazeline do pupci,masc Bepanthen do pupci i to wszystko...i srodek do pielegnacji pepka..pod kikutkiem trzeba przemywac,pomimo klipsa...trzeba wysuszyc by odpadlo i nie wdala sie infekcja...ja stosuje zwykly spirytus rozcienzony z przegotowana woda...i waciki..ale nie stosujmy ich do czyszczenia uszu...tylko do pepka...bo to sa za male dzieci by im tam grzebac jeszcze w uszkach...mozan przebic bebenek lub zatkac uszko woskowina....mozna tez kupic sol morska do np.ewentualnego katarku czy sapki...czysci sie tym noski...pudru w sumie nie plecam...u chlopcow czasem sie zdarza ze zakleja siuraczki i wiecej szkody niz pozytku...chusteczki do pupy...jakies rumiankowe...iw sumie powiem tak-moje kazde dziecko bylo uczulone na samym starcie na kosmetyki Johnsona...polecam kosmetyki Nivea lub Oilatum..albo jakies Boubsie,Bambino czy inne..a na koncu dodam standardowo-ze to tylko moje wlasne opinie i zdanie.kazda niech sie kieruje wlasnymi pogladami
-
zabkowanie to jedne z trudniejszych chwil do przetrwania...moje w sumie jakos nie goraczkowaly czy nie dawaly mi czadu..jedynym objawem bylo ciagniecie sie za ucho i mega slinienie....Oli i junioroi szybko zeby wylazily,moze nie wczesnie,ale jak cos sie tylko zabielilo to moment i zeby juz byly...Miki sie z tym meczyl...trojki wylazily mo ok 5 miesiecy...to byl koszmar...co mu troche wylazlo to tak mu dziasla napuchly ze z powrotem znikalo...juz sie wahalam czy nie isc z nim do dentysty...ale jakos sie udalo..:))
-
Witam i przesylam wspomniane fluidki dla kazdej z Was...;)))))))))))))) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&********************************************************************************************************************************** lapcie i wstawiajcie teraz pozytywne tesciki...:))))))))))
-
witajcie...:)) Anna..:))-jak tam siostra Twojego sie miewa..???? i jak Ty sobie dajesz rade z nowymi obowiazkami..??? Joas-ja na 56 mam 6 kompletow i wystarczy...:))) w sumie,nawet jak polezy w tym tydz lub dwa to bedzie ok..;)) a co do baladachimu to mialam takie z 2 osatanich dzieci i jest to suuuper sprawa..:))) w ciagu dnia zapewniaja polmrok jak spia , tlumia w sumie nadmierne halasy i po przebudzeniu dziecko lubi sie przygladac kolorowym wzorkom...wiec jesli o mnie choidz to polecam...:))) Evelka- ty nie szalej kobietko,bo Twoja szyjka juz sie skrocila chyba ok 2 cm..wiec uwazaj,lez i olej wszelkie sprzatanie...ja,chociaz mam rozwarcie to mam swoja na 3 cm z groszami dluga...za wczesnie jeszcze na rozpakowanie,wiec trzymajmy sie dzielnie kochane,by potem moc byc na jednym watku z dzieciaczkami..:)) bo to tak glupio potem pisac z listopadowymi czy grudniowymi mamami,jesli ciaze przechodzilysmy razem...na pewno tamte kobietki tez sa fajne...ale trzeba sie znow by od poczatku zapoznawac.... a ja juz kupilam wszystko dla Zosi ..mam 2 paczki pampersow,kosmetyki,podklady do przewijania,butelki,mleko...sama sobie juz kupilam wielkie podpaski..w PL sa dobre te ogromne firmy Bella... i trafilam na jednorazowe majtki..:))) w Tesco na dziale dla dzieci ,na poleczce maternity..:))) super sprawa..:))) lozeczko dla Zosi mi sie trafilo gratisem...kolezanka ma niepotzrebne i juz chciala je wywalic..z nowym materacem...wiec ja skorzystam...teraz tylko musze kupic zmiany ,przescieradelka i poduszki...
-
witajcie..:))))))))) Anetko-moja miala 9 miesiecy jak z nia wyjechalismy na stale do IE...przespala idealnie 2 dni jazdy...:))) dobra masz tesciowa,ze pozwolila sie wyspac....kiedy ja sobie troche gdzie pobaluje...??? ale Wam zazdorszcze ...nie tego picia,ale bycia miedzy ludzmi.... Jagus-kurcze,te chorobska w tym roku sa paksudne...i na dodatek jak sie ma wiecej dzieci,to juz czlowiek sie boi,ze zaraz cala ekipa zalapie...i jeszcze musisz przetransportowac,ech....najlepiej jakby siedzial w domku,ale jak mus to mus...ja dzis tez sie wahalam czy maja puscic bo taka dziwna wstala,ale jednak poszla..temp miala 36.8 wiec ok...za to odebtac ja musza nasi znajomi,bo moj ma dzis na dzien do pracy,a u nas leje...co do ubranek-to dziekuje..:)) wczoraj je ogladalam jeszcze raz....i teraz musze sie zabrac za pranie...ale nie wiem czy teraz czy jeszcze troche poczekac.... Misiu-to bardzo dobre wiadomoci o Rozyczce..:))) silna panienka..:))) niech sie zdrowo chowa..:))) a jak Agisua spi w nocy.?? lepiej ..?? mojego dzis lobuza przewijalam o 4 nad ranem,a o 8 wstal zalany po same uszy...i wcale nie pil tak duzo..ja juz nie wiem jaka metode mam do niego opracowac....ale to sie staje meczace.... Ardhara-na wzdecia mozesz tez zaczac brac Rapaholin lub Gastopkaps....moze cos Ci pomoze...albo musisz walnac porzadnego baka...:)))) zartuje !!!!!!!! a ja dzis jak zwykle w domku,ale nowina,ha,ha,ha....P zerwal karnisz niechcacy i bedzie zaraz montowal go...tyle,ze pojechal zawiezc Ole do szkoly i kupic jakies czesci...szef mu znow namieszal z robota..i zaczyna chyba od poludnia...robi sie coraz wieksza kaszana .....albo bedzie zwalnial kierowcoc albo sam padnie...i taki na swieta dostaniemy gift,ze bedzie bez roboty....
-
Misiu-dzis moja Ola poszla juz do szkoly...mysle,ze juz sa dobrej ,by chorobsko poszlo w zapomnienie...za 2 tyg beda miec szczepionki w szkole,wiec mam nadzieje,ze Olcia sie nie rozlozy powtornie.... Devachan-Ty nasz imprezowiczu..:))) ja to tylko moge pozaliczac kinder party...balangi dla doroslych sa dla mnie nieosiagalne....ale jak masz mozliwosc to szalej...co do sklepu Primark to ja kupuje tam tylko ubrania dla dzieci i gatki dla siebie...w dzial ubran dla kobiet nie chadzam,bo nie wiem jaka kolekcje maja w UK ,ale dla mnie to przypomina jakis szmateks...za to uwielbiam dla dzieci sklep Haddens...:))) tam wlasnie dla Zosi kupowalam ubranka..... Kasiu-dobrze,ze mama juz w domku...mam nadzieje,ze szybko upora sie z tym piaskiem czy kamieniami w nerkach...bolesna sprawa...moj tata na to cierpi...a lubi i moze pic piwko..??? bo moj sie leczyl w ten sposob,ze siedzial w wannie goracej wody i popijal browarek...przynosilo mu to ulge i dzieki temu latwiej urodzil te kamyki... Anetko- ja mam takie samo zdanie jak i Ty.wszedzie dobrze,ale w domu jest mi najlepiej....ja nawet wole jak sie do mnie przychodzi niz ja mam latac po kominach..:))) calkowity domator ze mnie...a jak tam staranka..??? ida pelna para..??????? Ardhara-a kiedy juz zakanczasz swoja nauke na wsie gda..??? dlugo Ci jeszcze zostalo..??? jak pomysle,ze teraz jest u Was zima i trzeba swoje na przystankach odstac,to mnie juz trzesie...ale gorrrraca babka z Ciebie wiec dasz rade...:)))))))) a moj dzis znow bez roboty zostal...porazka...wprowadzili nowy system w pracy i jego szef nie ogarnia..robote zaczynaja od 20 i fizycznie chlopaki nie zdazaja ze wszytskim...do nastepnego dnia nie wracaja mu auta z rozladunkow,on nie moze brac nowych i wsadzac nastepnych za kolko...takim systemem to on albo zbankrutuje albo bedzie musial pozwalniac kierowcow.... kupilam juz dzis wszystko dla swojej Zoski....teraz tylko pozostala posciel.lozeczko mi sie pofarcilo i dostane gratisowe od znajomej...z materacem sztuka nowka...im zagracalo dom i chcieli juz je polamac i spalic...mnie sie przyda...teraz moge spokojnie odliczac...;))))))))
-
joanna28Znalazłam na necie jakis femifertil ale to kosztuje 50zł.Jaka pewność ,że pomoże? ja po nich zaczelam odczuwac,nie wiem jak to ujac,wiekszy poped na przytulanki i ciagnelam swojego w sumie tylko wtedy gdy mi sie chcialo...i mialam wiecej plodnego sluzu...staralam sie 1.5 roku..zaliczylam 3 poronienia w ciagu 7 mieszkow....potem,fakt mialam tez zabieg laparoskopii....i zaczelam brac wlasnie te wit..w tym samym czasie moj lykal swoje...odpukac-na razie Zoska sie trzyma...chociaz na samym starcie dostalam normlanego krwawienia jak na @ i gdyby nie to,ze z ciekawosci zrobilam test wczesniej to wcale bym nie pomyslala,ze jestem w ciazy....a jednak sie udalo..:)) koszt jest spory tych wit...nie przecze...i nie namawiam...tylko dziele sie swoim doswiadczeniem i moze komus sie ono przyda...:))))
-
ja uzywalam Pregnacare Conception firmy Vitabiotic..ale ja mieszkam w IE i nie wiem czy dostaniesz ten sam odpowiednik w Pl...dla panow sa takie wit firmy Wellmann....mozesz wrzucic w net haslo o takich wit i wtedy cos znajdziesz...moim zdaniem to pomaga...trzymam kciuki...:)))