drucilla

chodzę prywatnie - trochęmnie to kosztuje, ale na kase chorych to bym chyba nei wydoliła z urlopem wszędzie trzeba się zapisywać wcześniej (no i urlop trzeba), a czasem w przychodni nie ma usg i trzeba przyjść kiedy indziej (kolejny dzień urlopu), potem jak powie jakie badanie trzeba robić, to musze się zapisac do rodzinnego tylko po to , żeby mi wypisał skierowanie na badania (urlop) nastepnego dnia iść na te badania (urlop) i odebrac je tego samego dnia- a jeśli nie robia tego w przychodni (np hormony) to trzeba przyjśc po odbiór za 2 dni (i znów urlop albo się wyrwac z pracy)... ehhh... a wyrywac z pracy to raczej się często nie da- więc pozostaje urlop... a do lekarza chodze do kobiety- bardzo fajna - moja 2ga. pierwsza była tez kobieta, ale gdybym miała delikatniejsza psychikę, to na 100% bym zwątpiła - tak zostałam potraktowana

o jejciu jaka suooodka w takich chwilach to czasem coś mnie "pociągnie" żeby się dowiedziec co bedziemy mieć (ale to tylko przez chwilę hehe). Morrwa masz rację- jak do kobiety chodze juz przez 4 lata to chyba wie jaką mam z natury szyjkę... sie coś będize działo, to się mnie połozy i chło pbedzie koło mnie skakał

ja tez wypełniłam

no to shit, teraz ja się zestresowałam.... szyjkę mam też na 3cm - zupełnie jak secondtry , ale lekarka mi nie mówiła,że krótka czy coś.... cholercia a ja łażę, pływam, gimnastykuję się.... brzuszek wczoraj miałam twardawy po południu ale po prysznicu przeszło... to kurcze nie wiem- chyba przejde się do gin trochę wczesniej niz miesiąć po ubiegłej wizycie...

też biorę witaminki - od samego początku

pryszcze w lustrze co nam pachnie?

ja nei mam nadciśnienia, ale przed ciążą miałam taką dziwną sytuację, ze nie wiadomo z czego ciśnienie wędrowało mi na 150/110 albo wyżej. Mój tato ma kłopoty z ciśnieneim i ma elektroniczny ciśnieniomierz - korzystałam z niego i zauwazyłam jedna pawidłowość - jak mierzyłam elektronicznym ,to ciśnienie miałam zawsze wyższe niż jak mierzyłam zwykłym. Ja się po prostu boję elektronicznego - on ma funkcję dopompowania powietrza jeśli nie uchwyci górnego ciśnienia - i jak widziałam,że dopompowuje, to się denerwowałam, ze ciśnienie mam wysokie- przez co ciśnienei oczywiście sie podnosiło... lekarka mi powiedziała, że podstawa to jest opanowac nerwy. Nie wiem jak to jest w ciąży, ale mnie zaproponowała przeczytanie takiej książki - Każdy krok niesie pokój. Z niej nauczyłam się oddychać i uspokajac pracę serca (bo poza ciśnieniem serducho zawsze mi szalało) - teraz to stosuję przed badaniem ciśnienia u lekarza, bo dalej sie denerwuję...

Też używam perfecta mama - narazie jestem zadowolona zero rozstepów- zobaczymy co dalej. miałam próbkę Mustelli - droga jak cholera (coś 80zł za 200ml ) tłusta jak diabli - wchłania się ciężko - wszystkie bluzki od niej brudne miałam- ale sama w sobie chyba spełnia zadanie... however, napewno jak mi się skończy kolejne opakowanie daxu nie przejde na mustellę. może pharmaceris... szwagierka miała i poleała- gorzej z tej serii AA ja i mama - niby fajne kremy, ale coś nei do końca jej pasowało.

Ja się pisze na niespodziankę nie idziemy na 3d, bo mnie się troszkę nie podoba to co widzać na tym usg, a jak bylismy ostatnio, to prosilismy panią doktor, żeby nie mówiła cóż to się u mnie w brzuszku zadomowiło - i nei wiemy, choć podczas usg kopało po pęcherzu i pewno płeć była widoczna

Hello kobietki! Dowiedziałam się, ze moje maleństwo do kolejki dzieciaków mających przyjść na świat w lipcu, zapisało się na 8-go co by teoretycznie potwierdzało wrózby mojej koleżanki - niby pierwsze ruchy= dzień porodu scarletj trzymaj się i oszczędzaj, ja nei musze się oszczędzać - na chwilę obecną - ale jak mi lekarka powiedziała,że może mi w pewnym momencie szyjka nei wytrzymac i mnie położy to od razu wyczułam u siebie jakieś dziwne skurcze i ogólnie wszystko mnie boli i schizę jakąś łapię... Just ja już od kilku tygodni nie przesypiam całej nocy - jak usnę to budze się o 2-3 i z trudem daję rade usnąć. A rano to wiadomo co- dupa wszystko bo mi sie spać chce

gne się w ukłonach senkju!

a skoro juz temat - w jakiej ilości wody to się rozpuszcza? tak na oko- 200ml? mniej?

ja biore cytrynę... zobaczymy jak mi to przez gardło przejdzie.... a słuchajcie- to trzeba tak od razu wypić?? wiem, że pół godziny pewno nei da się tego męczyć- ale tak 5-10 minut można?

czwarty tydzien ja nie miałam nigdy zdiagnozowanej cukrzycy, ale jak mi raz spadł cukier to masakra - nei wiedziąłam co się dzieje - trzęsło mnie jak w gorączce i słabo od razu mi się zrobiło

Tasik to paw to jedyne zagrożenie przy glukozie?? ja się boję,żeby mnie gdzieś nei zesłabiło pawia to puszczę jeśli będzie potrzeba, ale stanów okołoutratyprzytomnościowych to raczej się boję chłopu powiedziałam, ze ma jechać ze mną - biedaczysko zestresował się i od razu schował mi glukozę, bo jak to mówi- sama się nakręcam

Ja chodze do SR w Rzeszowie - 12 spotkań godzina teoretyczna i godzina ćwiczeń, 300zł. Jak narazie jestem bardzo zadowolona, bo teoria jest ładnie podzielona tematycznie- na każde pytanie odpowiedź, ćwiczenia rózne- oddychanei przeponą też jak się do tego przyłożyć i popracować w domu, to można pieknie sobie ułozyc mieśnie nóg. Ogólnie polecam zwłaszcza jeśli ktoś jak ja jest pierwszym z pokolenia dzieci w rodzinie, który czeka na własne dziecko i nei wie za bardzo co i jak - nie tylko z porodem, ale i opieką nad maluchem, dietą i że tak powiem zagadnieniami natury psychologicznej (bo u nas tez takie zajęcia są)

oj dziewczynki wy na ten bobik jazde macie- a mnie by chyba rozerwało gdybym zjadła żadnych groszków, strączkowych i takic tam, bo potem.... co ja będe pisać- domyślacie się co Justi a ja w sumei nei jestem roztargniona, ale za to się "obijam" - nie ma rogu albo ściany,żebym nie zaliczyła- dziś w robocie strąciłam telefon, weszłam w drzwi od kibelka i skopałam krzesło - a każdy z tych przedmiotów dokładnie widziałam tylko coś nie potrafiłam ocenić odległości Just ja będe chciała rodzić na Rycerskiej - no dziś ide na kolejne zajęcia SR, tym razem ma być psycholog i ma nas uspokoić ...zobaczymy a słuchaj, gdzie Ty do stomatoła chodzisz? Jak chcesz namiary na prywatnego - kolega z roboty chodzi i bardzo zadowolony. nie ma raczej kolejek az tak dużych Scarlettj kurde współczuję tego przodującego.... ja mam przednie - z poczatku bałam się że to to samo co przodujące, ale wtedy pewno lekarka by mi nie pozwoliła pływać i chodzić na SR ;)

a u nas pieczeń śródziemnomorska - pychotka! ziemniaczki i sałatka z warzyw jakichś tam... (jak ktoś chce spróbowac to przepis na pieczeń znalazłam na opakowaniu przyprawy do mięsa mielonego kamis - i już któryś raz ją robimy )

pokraka fat...

czwarty tydzien - to dobrze- podobno jak sie wcześniej boi, to potem jakoś okazuje się, ze wszystko jest ok i przebiega sprawnie ja na chwilę obecną jestem "kozak" - zobaczymy jak długo khekhe

czwarty tydzien u nas na zajęciach w SR nie powiedzieli oficjalnie, natomiast któryś z przyszłych tatusiów zapytał czy 500zł, to usłyszał, ze raczej więcej- poprawił się na 1000 no i wtedy zobaczył kiwnięcie głową i stwierdzenie -> "no jakoś tak". Nieoficjalnie oczywiście

a_szumi witaj na pokładzie

gmonia u mnie też nie ma znieczulenia w szpitalu- ale w SR powiedzieli, że oczywiście mozna się umówić z anestezjologiem. Nieoficjalnie rzecz jasna. czwarty tydzien W SR mówili, że znieczulenie nie powoduje zaniku bólu, tylko jego znaczne zmniejszenie - wiadomo zależy od tego jaki masz próg wrażliwości na ból no i cos mówili że w związku z zastosowaniem znieczulenia poród może się nieznacznie wydłużyć ( podobnie jak poród w wodzie, ale z tym to chyba sa kłopoty teraz bo jest potrzebny jakiś kurs żeby móc odbierac poród w wodzie-nie wiem cholercia jaki- chyba na ratownika WOPR, a jeszcze nei zorganizowano ani jednego szkolenia)

marzycielka to jesteś odważna kobitka ja to bym chciała, żeby tak wszystko poszło raz dwa - dzidzia piękna, zdrowa, krocze nie tknięte, mąż bez utraty przytomności- ja wypoczęta i solidnie znieczulona - tak w amerykańskich filmach babki rodzą (często w windach)

Małgosia - w 2012 - przyjdą razem z Euro (oby nie były przygotowane tak jak stadiony i drogi na Euro)