Skocz do zawartości
Forum

fete551

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez fete551

  1. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Laski, U mnie w porządku - wciąż w dwupaku i chyba do terminu tak zostanie. Nic nie zapowiada, żeby miało być inaczej. Apiw Kochana - jak coś się zacznie dziać u mnie to dostaniesz od razu info ;), ale skoro obiecałam, to solidarnie czekam na Ciebie. Ostatnio mam po prostu mega kiepski humor - jakaś depresja przedporodowa, więc nie piszę, żeby nie zanudzać i dobijać pozostałych forumowiczek. Aaa - fajny przewijak - kolorystycznie bardzo by pasował też do mojego mieszkania :) Madzialska, Beti, Madziutek - moje serdecznie gratulacje. Dużo zdrówka dla Waszych Pociech. Polcia - to Ci powiem, że jakiś niepoważny ten lekarz. Przy takich skurczach to raczej powinien Ci zajrzeć w "podwozie".
  2. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Aneta - no na porządki to przyjdzie jeszcze czas. Mi mój M pomył okna w listopadzie, więc chyba nie będę ich ruszać przed Świętami. Jedynie u Małego w pokoju, jak kupię firanki nowe, to drugi raz wymyje. A na pewno dzisiaj Ci powie lekarz co i jak z Małą. Trzymam kciuki za wizytę :)
  3. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Dziewczyny, U nas dzisiaj kiepska pogoda, ale może jeszcze coś się ruszy. Wczoraj zrobiłam paszteciki w dużej ilości oraz ciasto na pierniki. Dzisiaj dzień przerwy od świątecznych przygotowań a jutro zaczynam gotować bigos, no i może jakieś krokiety zrobię do zamrożenia. Aneta - trzymam kciuki za wizytę. Ciekawe jak tam Twoja Mała urosła i czy już chce na zewnątrz :). Apiw - wiem, że w pracy nie da się obijać, ale w domu więcej posiedź. Ja osobiście bardzo nie lubię tych twardnień. Szczególnie, że przeważnie łapią mnie na zakupach albo spacerze. Teraz już przywykłam nieco, ale początki były ciężkie. No nic miłego dnia w pracy w takim razie. A kiedy masz jakieś wolne?
  4. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Apiw - Kochana odkąd ja więcej odpoczywam, to te twardnienia są mniejsze jednak. Musisz więcej się obijać po prostu ;).
  5. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Beti - ja też myślałam, że tulisz swoje Dzieciątko. W każdym razie głowa do góry, na pewno druga próba przebiegnie dobrze. Małej dobrze u Mamy i nie chce wychodzić po prostu ;). Jeszcze trochę cierpliwości i będzie po Twoich bólach. Trzymaj się.
  6. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Olaf super, że taki poród expresowy :). Teraz, żeby jeszcze taka grzeczna Dziewczynka była w kwestiach wychowawczych i będzie idealnie :))).
  7. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Olaf Kochana serdecznie gratuluję!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i Izuni. Widzisz mówiłam, że się nie dasz w szpitalu trzymać ;))) Renatkaa - super, że tak Ci poród minął. Obyśmy i my miały takie wrażenia :)))
  8. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć, U mnie noc spokojnie w miarę. Od godziny leżę jeszcze przy kompie, i nie chce mi się podnosić :). Dzisiaj planuję kupić mięsko i zrobić te paszteciki do pomrożenia. A jutro szwagier jedzie do Kaliningradu i przywiezie kapustę kiszoną pyszną. Oni mają taką bardzo delikatnie ukiszoną z żurawiną i jabłkiem. Tak więc będę mogła na bigos wstawić :). Jak ja lubię ten okres świątecznych przygotowań :))). Polcia - ja idę na ostatnie w poniedziałek wyniki. W końcu :))). Daj znać jak wyszły. Zyta - super, że wynik ujemny. Ja wczoraj kupiłam w końcu Macios i dzisiaj zabieram się za czytanie. Dostałam tylko I część, ale zawsze. Madzialska - hehe, no dywany to przyjemniejsze raczej sny od tych porodowych. Ja muszę kupić do pokoju Małego jakiś nieduży, ale nie pali się :)
  9. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Ja mam akurat bardzo regularne miesiączki i cykle trwające 28dni, więc teoretycznie powinnam rodzić w terminie. Niektórzy mówią jeszcze o wskaźniku z pierwszego usg, inni z usg w 12 tygodniu. U mnie na jednym i drugim termin z OM ;). Trochę szkoda, bo to by znaczyło, że wcześniej się nie uda i Święta jeszcze spędzę w dwupaku ;). A co do pytań o to czy już - to z terminem na koniec grudnia jeszcze mnie omijają. Jednak pewnie bliżej Świąt będę je słyszała co chwilę :))) A czy może Laski, które dzisiaj miały wizyty szpitalne bądź miały się rozpakować dawały komuś znak jakiś? A może w domu już są i same dadzą znać? :) Beti widzę teoretycznie dostępną. Beti jak tam????
  10. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Hej Mamusie, U nas w końcu nieco wiatr osłabł, ale całą noc była masakra. Nie chce mi się nawet wyglądać na ogród, żeby oszacować straty. Już wczoraj widzieliśmy, że połamało krzaczki :(. U mnie noc też w miarę poza tym szalejącym wiatrem. Mój M jeszcze w domu, bo nadal ledwo żywy. Apiw - miłego dnia w pracy w takim razie :). Ja już się nie mogę doczekać cwaniaczenia po porodzie - bez brzucha. Normalnie dość żywa jestem i takie warzywienie źle robi na moją psychikę. A widzisz, ja zapomniałam o pomadce. W sumie może się przydać. Muszę ją dokupić :). A z tą torbą to działałam szybciej, żeby mieć z głowy. A tak spakowana i nie myślę o niej :). No nic idę zrobić jakieś śniadanie, bo mi już w brzuchu burczy, a z łóżka się nie chce ruszyć :) Polcia - widzę, że ładnie przesuwasz sobie termin porodu - najpierw kiedy pokój będzie skończony, teraz jak mama wróci. Hihihi ;). Może to jakiś sposób na wyznaczenie daty - mała autosugestia ;)
  11. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Laski, A mi dzisiaj dzień mija dość leniwie. Byłam tylko chwilę w markecie - kupiłam kosmetyki do szpitala. We wtorek mam odebrać paczuszkę z apteki z zamówieniem (octenisept, gaziki itd) i w zasadzie chyba mam już wszystko :))). Została tylko woda mineralna do dokupienia. Torba też już spakowana - tylko nad koszulą do porodu się zastanawiam - ale widziałam w jakimś sklepie z cyklu 1000 drobiazgów taką za 20pln i pewnie ją kupię. No ale przed porodem ponoć dostaje się mega energii i wije gniazdo - tak więc mi jeszcze nie grozi chwilowo rozwiązanie ;). Apiw - no to już Ci w zasadzie 3 tygodnie zostały. I tak szacunek, że masz siłę. Ja długo cwaniaczyłam, ale ostatnio przez te bóle w podbrzuszu i puchnące nogi nie mogę stać za długo. Nieraz przegnę, bo dużo bym chciała - a potem przychodzi mi za to zapłacić. Na szczęście już niedługo :))) Dziewczyny, które jutro rodzą - bądź idą się badać - trzymam kciuki mocno i czekam na info ze szpitala :). Bądźcie dzielne - będzie dobrze :)
  12. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Apiw - a kiedy Ci się maternity zaczyna? A jak tam wizyty weekendowe? Już zakończone czy w toku? Ja obstawiam, że kolejna będzie Olaf :))). Jak ją wezmą do tego szpitala, to żeby nie leżeć za długo to się zaweźmie i urodzi ;)
  13. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Beti - cieszę się, że wynik dobry :). Masz już w zasadzie donoszone Dziecię, więc na pewno będzie dobrze. I Ty już po wszystkim szybko dojdziesz do siebie, bo ciąża trochę dała Ci popalić. Ja też się zastanawiam która następna ;). Jak już kogoś nie ma kilka dni na forum, to jest szansa ;) Madzialska - jak to co Cię czeka? Dziecko urodzisz ;). Nie musisz się już bać - myślę, że pomogłam ;)))
  14. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Madzialska czemu przestraszona? :)
  15. fete551

    Grudzień 2011 :)

    O kurcze, Renatkaa mamy pierwszą rozpakowaną Grudniówkę :)))) Serdeczne gratulacje!!! Uściski dla Kubusia od forumowych cioć ;))). Czekam na fotki Szkraba. Jak będziesz miała chwilę to napisz jak sam poród, jak Mały w domu i ogólnie pierwsze wrażenia.
  16. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć, U nas też głowę urywa, właśnie wróciłam z psem ze spaceru. Na szczęście dzisiaj pospałam. Jeszcze nie wiem, co dzisiaj będę robić. Planowałam dokupić resztę rzeczy - same bzdury - jakieś kosmetyki itd., ale chyba nic z tego dzisiaj. Mój M przeziębiony, więc generalnie świat się wali ;).
  17. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Beti na szybko poprzeglądałam jakieś fora i normy tych Twoich wyników no i Ci powiem, że opisanych jest trochę przypadków, gdzie dziewczyny w ciąży np. alat miały powyżej 500 a po porodzie wszystko powracało do normy. Także trzymam kciuki a Ty głowa do góry :)
  18. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Beti Kochana trzymaj się tam dzielnie. Jesteś pod dobrą opieką. To już ostatnia prosta. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i wysyłam uściski duże.
  19. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Olaf - hehe to będę atakowała Zytę :). A więc ponawiam pytanie: Zyta - czy to Ty pokazywałaś kiedyś zestaw termometrów dla malucha? Jeżeli tak to jakiej firmy były?
  20. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Apiw - podejrzewam, że te właściwe skurcze są duużo mocniejsze ;). Wiesz moje są nieregularne przede wszystkim. Druga rzecz, że co jakiś czas Mały układa mi się tak jakby moimi wnętrznościami chciał się pobawić. I to jest bolesne. Dobrze znosiłam całą ciążę to teraz musi mnie dopaść. Sprawiedliwość musi być ;). Zazdroszczę Ci tych zakupów. Ja strasznie lubię, ale mój M wcale i ciągle mi marudzi. A teraz po godzinie w sklepie mam tak twardy brzuch, że daję spokój. A co do gości to nasi znajomi chcieli się wprosić na weekend, ale dałam sobie spokój. Nie chce mi się szykować jedzenia i wybłyszczać mieszkania. Wiedzą, że jestem w 9 m-cu ciąży to mogliby do siebie zaprosić a nie mi się wbijać na wyżerkę. Zero wyobraźni. Olaf - Ty pokazywałaś kiedyś zestaw termometrów dla dziecka, przynajmniej z tego co pamiętam. Jakiej one były firmy? Czasem nie Philips dla Aventu?
  21. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Madzialska nie mów hop. Masz jeszcze 5 dni :)))
  22. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Hej, A ja dzisiaj znowu do 5 rano na nogach. Zaczynam bać się nocy. Skurcze dość bolesne i płaczący psiak biedny, eh... Mam nadzieję, że to jeszcze max miesiąc. Ania - Ja też kupiłam Bubchen i jestem póki co zadowolona. Delikatny zapach rumianku, mmm... Mam nadzieję, że dziecię też będzie zadowolone. I cenę mają dobrą. Zapomniałam tylko o kremie do buźki jakimś ochronnym. Będę jechała po coś tam jeszcze do sklepu to kupię :) Freedom - no to pewnie teraz gładko pójdzie i zaczniesz rozpakowywanie grudniówek ;). Trzymam za Was kciuki. Polcia - nio Ty już też gotowa ;). 38 tydzień - zazdroszczę Ci. U mnie w zasadzie też gotowe wszystko. Prześcieradło trzeba wyprać, ale celowo tego nie robię, żeby się nie kurzyło jeszcze. No i w sb pojadę kupić ostatnie rzeczy do apteki i kosmetycznego. Torbę w większości spakowałam wczoraj, po bolesnych popołudniowych skurczach. Beti - daj znać co u Ciebie - długo się nie odzywasz.
  23. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Olaf - super, że Pawełek zdrowy :) Polcia - no mi właśnie dało to podbrzusze popalić jak wracałam z imprezy. I to mnie właśnie wystraszyło. Od tamtej pory więcej odpoczywam i ten ból pojawia się rzadziej, ale jednak zdarza się.
  24. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Polcia - daję surowe mięsko, cienko smarujesz, wiec się upiecze. Możesz też dać ugotowane, kwestia gustu :). Hmmm, jak wytłumaczyć to zwijanie... Rwiesz kawałek ciasta i rozwałkowujesz placek cienki. Bierzesz mięso i nożem czy łyżką rozsmarowujesz na tym placku cienką warstwę. No i zwijasz taki rulon ściśle - o np. jak naleśniki z serem. Jak masz rulon gotowy to tniesz nożem na kawałki. Wrzucę fotkę z jakiegoś forum jak wyglądają po upieczeniu - to może ułatwi. Apiw - no przechlapane masz z tą ręką. Sterydy powinny pomóc. Moja koleżanka też dostała i było lepiej. A ręce Ci Kochana teraz będą potrzebne ;). Dobrze, że masz jeszcze wolne - należy Ci się. A w pracy niech się cmokną - ja kiedyś byłam taka naiwna i na zwolnieniu do dyspozycji. Teraz nie ma bata :). Trzeba się szanować ;) Zyta - ja mam o tyle dobrze, że idę do teściowej z psem, ja piję kawkę i z nią ploteczki ucinam a mój szwagier idzie mi psa wymęczyć :). Nie mogę narzekać. Teściowa poświęca mi czas i uwagę na wizycie, więc byłoby grzechem się skarżyć :). Ja zrobię jedzenie, bo raz że lubię, dwa zawsze wiem, że mogę sięgnąć do zamrażarki i mam gotowy obiad. A nie wiem czy dziecię mi nie da popalić. A tak to będę miała więcej czasu niż jeszcze stanie w garach po porodzie :)
  25. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Polcia przepis na ciasto: - 3 szklanki mąki - 3/4 kostki margaryny 190g (Kasia) - 4 dkg drożdży - 2 jajka - 1/2 - 3/4 szklanki kwaśnej śmietany - szczypta soli Ja jako farsz kupuję np karkówkę, mielę ją z cebulką, dodaję 1 jajko, sól i pieprz. Ciasto po zagnieceniu zostawiam na jakieś 15minut. Potem rozwałkowuję jak ciasto na makaron - na cienkie dość placki (dzielę oczywiście na 3 czy 4 części), smaruję mięskiem zwijam w rulon i tnę na takie ślimaczki, albo trochę większe - to już dowolnie. Ciasto jest miękkie, więc rozwałkowuje się mega prosto. No i piekę w piekarniku 180stopni z termoobiegiem ca 15-20minut aż będą takie ładnie przybrązowione :). Mąki to tak średnio 3 szklanki - to zależy od mąki, tak ca 2/3kg - zobaczysz jak Ci wchłonie jajka, śmietanę i margarynę. Na Wigilię robiłam takie z kapustą i grzybami - też pyszne :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...