Skocz do zawartości
Forum

fete551

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez fete551

  1. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Dziewczyny, Ja już znowu w Trójmieście. Toruń ładny, ale hotel na starówce i niestety noc w plecy ;/ . Co chwilę ktoś śpiewająco wracał z imprezy ;). Apiw - mam nadzieję, że w pracy Cię nie wymęczyli :) Szabada - fajnie, że imiona już wybrane. Ja podobnie jak Renatkaa - ciągle nie możemy się zdecydować. Opcje są regularnie zmieniane. Ostatnio się śmiałam, że poczekamy aż się urodzi i zobaczymy do kogo będzie podobny :))) Pozdrawiam :)
  2. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Hej, Aneta - bardzo się cieszę, że u Ciebie w porządku i trzymam kciuki za wyniki w sobotę :) Apiw - no to w sumie faktycznie bardziej opłaca Ci się pracować. U mnie jest odwrotnie - pensja ta sama za siedzenie w domu, a cudownie znikają koszty dojazdów do pracy (a przez remonty ta przyjemność to średnio 1,5h w jedną stronę ;/). Dzisiaj muszę trochę ogarnąć mieszkanie, bo jutro jedziemy do Torunia :))). Fakt tylko na 1 noc, ale ja strasznie lubię to miasto.
  3. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Polcia serdeczne gratulację Córeczki - w moim otoczeniu sami mali panowie się rodzą ostatnio - zresztą u mnie też na 95% chłopiec będzie :)). Olaf - trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Daj znać po wizycie u lekarza. Apiw - czy nie możesz iść choć trochę na zwolnienie i odetchnąć? Współczuje naprawdę - ja siedząc w domu na zwolnieniu średnio znosiłam mdłości, a Ty biedna do pracy jeszcze biegasz... Anetka - ja również czekam na jakiś znak życia!!!! Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)
  4. fete551

    Grudzień 2011 :)

    anetaspiceWitam Wszystkie Panie i ewentualnie Panów również. Jestem nowiutka - zarejestrowałams ię kilka minut temu. Jesteście już doświadczone więc może mogłybyście odpowiedzieć mi na kilka pytań. Byłabym bardzo wdzięczna. 24.06 wykonałam test ciążowy i ujrzałam dwie kreseczki - ta druga jaśniejsza ale była widoczna 26.06 wykonałam drugi test i kreseczki już jednakowe - ciemne 27.06 byłam u ginekologa ,który powiedział ,że to początek 6tego tygodnia i dał skierowanie na TOTAL hCG oraz na progesteron - badanie wykonalam tego samego dnia 28.06 odebrałam wyniki - TOTAL hCG 1129,46 mlU/ml - w opisie obok pierwsza liczba to 1500 i wskazuje 4-5 tydzień więc mój wynik nawet nie mieści się w wykresie , progesteron 20,8 ng/ml gdzie obok opisane normy i też do żadnej się nie mieszcze - ostatnia to faza lutealna 1-5-20 / koleżanka zadzwoniła do swojej położnej i ta powiedziała ,że bardzo dziwny wynik i najlepiej go powtórzyć więc wsiadłam w samochód i pojechałam szukać czynnego jeszcze wieczorem laboratorium - w obu do których trafiłam nie robili TOTAL hCG więc zrobiłam betę 29.06 czyli dzisiaj - rano odebrałam wynik bety i wynosi ona 1987 mlU/ml i wg wykazu umieszczonego obok może to być 5-6 tydzień norma to 158-31795Czy wszystko jest w porządku? dlaczego wynik TOTAL był tak niski? czemu progesteron nie mieści się w normie? bardzo proszę o wszelkie informację Cześć, Nie jestem lekarzem ani specjalistką w tej kwestii - ale jeżeli chodzi o bete to jak widać bardzo ładnie Ci rośnie z dnia na dzień, więc na pewno wszystko gra. Poza tym są różne oznaczenia bety - jedne dotyczą faktycznego zapłodnienia a drugie liczone od dnia ostatniej miesiączki (różnica jest 2 tygodnie). normy hcg tydzień od ostatniej miesiączki mlU/ml: 3 5 - 50 4 4 - 426 5 19 - 7,340 6 1,080 - 56,500 7-8 7,650 - 229,000 8-12 25,700 - 288,000 13 -16 13,300 - 254,000 Jak więc widzisz lekarz miał racje - jest to 6 tydzień co też wychodzi z Twoich wyników. A co do progesteronu - to ponoć w ciąży rządzi się swoimi prawami. W I trymestrze powinien być 9,3-33,2 ng/ml - takie dane znalazłam - więc głowa do góry i gratuluję :). Na pewno będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam
  5. fete551

    Grudzień 2011 :)

    No Laseczki ładnie zaznaczone te Wasze brzusie już :)). Mój na razie jeszcze nie jest taki kształtny :) W końcu zmotywowałam się do zrobienia czegoś - sprzątam generalnie sypialnię - wraz ze zmianą pościeli i myciem okna :) . Idę zanim znowu mi się odechce. Trzymajcie się :)
  6. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć, Ja dzisiaj jakaś zdechła. Nic mi się nie chce. Ładna pogoda - a ja zamiast o spacerze - marzę o łóżku. Im dłużej jestem na zwolnieniu - tym bardziej się rozleniwiam :). Stysia - jak ja Ci zazdroszczę tej energii :)) Ale dość marudzenia - idę zaraz się doprowadzić do ładu i z piesiem pochodzić. Olaf - ja też czekam na zdjęcia brzusia - u mnie póki co 2,5kg do przodu, ale czuję że coraz więcej będzie dość szybko ;/
  7. fete551

    Grudzień 2011 :)

    polcia83Stysia brzuszek rośnie ,, jest większy niż w drugiej ciąży o tej porze...:) waga 300 gr na plusie.. za to obwód 4 cm większy niz 3 tygodnie temu:) fete gratulacje dobrych wieści :) obyś miała racje co do lotu samolotem... mój to takie małe adhd;P więc wiesz.... a pogode też bym chciała przywieść ale marne szanse chyba...:( Hehehe - nie adhd tylko dziecko po prostu :))) Lot nie trwa w sumie długo, a najwyżej urozmaicicie przelot innym pasażerom :)) Ja tam wolę aktywne dzieci, niż np. pijanych dokazujących dorosłych :)))
  8. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Laski, Ja już po powtórnym usg - na szczęście wszystko w porządku. Jedynie ta torbiel nie chce maleć - na szczęście też nie rośnie, więc są jeszcze jakieś szanse, że w końcu się ruszy. Zyta - Robiłam też test Pappa - wyszedł dobrze - zminimalizował wady rozwojowe 6-krotnie jeszcze - także wizyta udana :). Ja też używam Etiaxilu - w zasadzie lekarz mi nie zabronił - tego ponoć tak mało się używa, że nie ma szans dotrzeć do łożyska Polcia - dzieci w samolocie są tak zaaferowane, że często nawet największe rozrabiaki siedzą cichutko :). Wesolabeti - to krwawienie to pewnie z powodu podrażnienia śluzówki, więc spokojnie. Na pewno będzie dobrze. To czasem się zdarza przy wymiotach. Widzę Laseczki, że odwiedzacie moje miasto :)). Mam nadzieję, że mi jednak pogodę przywieziecie :))
  9. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Straszna cisza na forum, chociaż ja od wczorajszego wieczora miałam problemy z wejściem tutaj... Weekend fajny - w końcu odwiedziłam swoją rodzinkę - mamę, brata i siostrę. Urodziny siostrzeńca, więc było wesoło. Szkoda tylko, że trzeba było wracać w tych korkach.... Jutro mam powtórkę badania prenatalnego. Już robiłam to usg, ale w momencie wydruku wyniku - wysiadł prąd... Łudziłyśmy się z lekarką, że dane się zapisały, ale godzinę po wyjściu z przychodni dostałam informację, że niestety :(. Także jutro wczesna pobudka i powtórka badania... Apiw czy plamienie ustało? Jak się czujesz? Wesolabeti - pocieszę Cie, że u mnie to humory są ostatnio dwustronne - psujemy je sobie z moim m ;), dość regularnie. Ja chociaż zwalam winę na hormony ;) Trzymajcie się Laseczki :))
  10. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć, Apiw - Ja miałam te wszystkie badania plus mnóstwo innych jeszcze (np. różyczka, toksoplazmoza, cytomegalia ...). Dziewczyny z pracy się śmiały, że z tymi wszystkimi wynikami to po urodzeniu mogę się o przyjęcie do NASA starać ;))) Zyta - odpoczywaj dużo i na bank wszystko będzie dobrze :))) A jak u Was długi weekend? U nas pogoda nie dopisuje niestety :(( . Pochmurne niebo, deszczowo. Może się zabiorę za jakieś przetwory :)))
  11. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Cześć. Dzięki Wszystkim Mamusiom za miłe przyjęcie :))). Jeżeli chodzi o coś więcej o mnie - to moja pierwsza ciąża - prezent na 30 urodziny ;) (dowiedziałam się na kilka dni przed :))) . Od niecałych trzech lat mieszkam i pracuję w Trójmieście. Teraz jestem już na zwolnieniu lekarskim (ze względu na torbiel i wykrytą tarczycę). Z tematów poza ciążowych - to w domu oprócz narzeczonego mam jeszcze pod opieką 36-kilogramowe szczęście - 4-letniego labradora - Marleya :))). To tyle pokrótce o mnie. Anetko - ja czuję się dobrze - biegam między lekarzami a wynikami - a jak u Ciebie? Wykonałaś zadanie weekendowe? :) Madzialska - serdecznie gratulacje z okazji rocznicy :)) Dziewczyny, które znają płeć - jak ja Wam zazdroszczę :))). Ja miałam usg prenatalne w piątek - niestety lekarka nie chciała mi wyjawić płci - mówiąc, że w tym tygodniu to jeszcze za dużo pomyłek może być. Ale w pt idę do swojego gina - może on będzie bardziej rozmowny :))
  12. fete551

    Grudzień 2011 :)

    aneta1808fete551Matko, strasznie Ci współczuję tych przeżyć. :(((. Naprawdę trzymam kciuki za to, żeby się okazało, że to wina laboratorium. Najgorzej, że tego typu rzeczy wychodzą właśnie teraz - jakby i tak było mało stresów... Ja już dawno przestałam liczyć na państwową służbę zdrowia. Strasznie mnie to irytuje - gdyż od kilku lat pracuję i w końcu chciałabym coś załatwić na fundusz. Anetko głowa do góry - na pewno Ci trudno, ale choć przez chwilę staraj się nie myśleć o tym wszystkim. Ja wierzę, że wszystko dobrze się skończy. Trzymaj się ciepło :)) oj kochana stres,nerwy malo tego dochodza inne sprawy rodzinne to smierc brata ciotecznego w rodzinie to z mezem jest zle i tak w kolo z babcia zero poprawy a wypisuja ja we wtorek naprawde jestem wycienczona psychicznie totalnie:(( i jeszcze teraz te badania Kochana wiem, że to słabe pocieszenie - ale tyle się już wydarzyło, że musi się zmienić na lepsze. Po prostu nie ma innej opcji. Tylko proszę Cie myśl pozytywnie - ja czasem wierzę w to, że sami możemy trochę dobrego na siebie ściągnąć. Od teraz same pozytywne myśli!!! Takie małe weekendowe zadanie :))). Trzymaj się ciepło.
  13. fete551

    Grudzień 2011 :)

    aneta1808fete551aneta1808dziewczyny powiedzcie mi po ile dniach dostalyscie wyniki z WR ??? Anetko ja robiłam cały zestaw - ok 15 różnych wyników - we wtorek rano pobrano mi krew a wyniki miałam w czwartek. no widzisz ja robilam rano po 7 badania tez kre na kilka paneli i wynik mialam przed 15 i to mnie zastanawia troche ze zbyt szybko?? tak mi sie wydaje zreszta pisalam z innymi dziewczynami to tez tak uwazaja No powiem Ci, że dość szybko. To jest zastanawiające. Tak szybko to mi chyba raz morfologię z zaznaczeniem "na cito" zrobili.
  14. fete551

    Grudzień 2011 :)

    aneta1808dziewczyny powiedzcie mi po ile dniach dostalyscie wyniki z WR ??? Anetko ja robiłam cały zestaw - ok 15 różnych wyników - we wtorek rano pobrano mi krew a wyniki miałam w czwartek.
  15. fete551

    Grudzień 2011 :)

    Matko, strasznie Ci współczuję tych przeżyć. :(((. Naprawdę trzymam kciuki za to, żeby się okazało, że to wina laboratorium. Najgorzej, że tego typu rzeczy wychodzą właśnie teraz - jakby i tak było mało stresów... Ja już dawno przestałam liczyć na państwową służbę zdrowia. Strasznie mnie to irytuje - gdyż od kilku lat pracuję i w końcu chciałabym coś załatwić na fundusz. Anetko głowa do góry - na pewno Ci trudno, ale choć przez chwilę staraj się nie myśleć o tym wszystkim. Ja wierzę, że wszystko dobrze się skończy. Trzymaj się ciepło :))
  16. fete551

    Grudzień 2011 :)

    aneta1808Witaj w naszym gronie Fete551 :) ja tez mam torbiela niestety i mam cicha nadzieje ze sie wchlonie jesli nie to czeka mnie zabieg wiec trzymam kciuki za nas dwie teraz :) Gratulacje dzidziolka!! No Anetko - widzę, że mamy ten sam problem. Za tydzień będę na wizycie u swojego ginekologa i zobaczę co powie. Niestety póki co torbiel ani drgnie :( . Zyta, Madzialska i Anetka- dzięki za miłe przyjęcie :)))
  17. fete551

    Grudzień 2011 :)

    wesolabetifete551 widzę, że przeglądasz nasz wątek? może dołączysz? zapraszam:):):) Cześć. Chciałam poczekać do końca I trymestru zanim dołączę :). Czytam Was od pewnego czasu już. To moja pierwsza ciąża - więc wszystko jest dość nowe. Niestety nie uniknęłam pewnych problemów - już w trakcie okazało się, że mam chorą tarczycę oraz dużego torbiela. Na szczęście póki co z Dzieckiem wszystko w porządku - i mam nadzieję, że tak już zostanie. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona. Pozdrawiam :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...