Skocz do zawartości
Forum

sadeo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sadeo

  1. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Rene przykra historia u was w rodzinie. Gdy takie coś się słyszy to nieraz wtedy dopiero otwieramy oczy i doceniamy to co mamy. Zielona trzymam kciuki za małą aby zaczęła więcej jeść no i przybierać. eses dzieki za artykuł. Już po pierwszej ciąży coś mi się wydawało że tymi mięśniami jest coś nie tak. W styczniu 2014 zabrałam się za siebie i schudłam 10kg po około 2 msc, dużo ćwiczyłam ale brzuch zawsze odstawał. Jedynie z rana się ładnie prezentował. Dziś wybieramy się do kontroli. Gorączka minęła. ninja okłady pomagały i kąpiel też bo zbijała gorączkę no ale przy 39 to i tak trzeba było się posiłkować medykamentami. Kaszel dalej się utrzymuje a w nocy to już nie mówie. Też już tracę rachube ile razy go karmiłam i o której godzinie. Rano czuje się nieprzytomna. Teraz M ma nocki więc mamy więcej miejsca dla siebie ale tak to też się zdarza że jest nas 4 w łóżku. M z córką ściśnięci na 1 połówce potem troszkę luzu no i mały ze mną. Zawsze mieliśmy 1 kołdrę ale córka strasznie się odkrywa dzięki czemu wszyscy śpimy odkryci i już ostatnio stwierdziłam że jedna kołdra na 4 osoby to chyba jednak stanowczo za mało. Tym bardziej że jestem osoba która lubi mięć chłodno w sypialni ale być przykrytą. Miłego dzionka:-)
  2. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Kurcze a jeszcze chciałam zapytać czy może któraś z was się orientujebo nie kupiłam probiotyku bo myślałam że mam w domu a okazało się że to synbiotyk więc nie wiem czy to też może być czy lepiej jednak ten probiotyk. Nie mam za bardzo kogo się poradzić a o aptekę ciężko już o takiej godzinie...
  3. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap najlepsze życzonka w dniu urodzin. Fajnie ze się postarał. A u nas dziś pogorszenie. Mały rano miał 39 stopni i dzwoniłam po różnych lekarzach ale niestety nikt nas nie chciał przyjąć dzisiaj wiec pozostał już tylko szpital. Zrobili mu badanie krwi i rtg.Diagnoza zapalenie tchawicy schodzace na oskrzela. Pretensje mam sama do siebie że od razu nie poszłam do innego lekarza bo coś mi nie pasowało. No ale trudno nauczkę na przyszłość. Chcieli nas zostawić na oddziale ale nie mieli miejsca więc zaczęła sprawdzać szpitale w okolicy. jak powiedziałam że inhalator mamy to stwierdziła że możemy spróbować a jak się nie poprawi to znowu przyjechać. Niedawno znowu 39 dostał czopek i od razu kupa więc chyba nie zdazyl zadziałać bo temp. rosła więc dostał jeszcze nurofen.ach mam nadzieję że mu przejdzie.
  4. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    ninja szkoda że wyjazd nie doszedł do skutku bo już sie pewnie nastawiłaś ale wiadomo zdrowie dzieciaczka najważniejsze. I tak podziwiam Cie za chęci bo to jednak daleka droga. izabelap u Ciebie to faktycznie różnica wieku miedzy dziewczynkami a małym dość spora dzięki czemu można liczyć na ich pomoc. U mnie to 4 lata ale też w dużym stopniu mogę liczyć na pomoc małej- wiadomo nie tak jak u Ciebie ale nie raz mogę w miarę spokojnie się ubrać bo mała mu grzechota, zagaduje czy usypia poprzez bujanie fotelikiem gdy przygotowujemy sie do wyjścia z domu. Co do NM to ja to bym takiej cierpliwości nie miała. Dziwi mnie takie zachowanie tym bardziej że kiedyś pisałaś że on chce jeszcze jedno dziecko. A co do kąpieli to gdy M jest w domu to najczęściej codziennie ale też nie zawsze za to gdy jestem wieczorami sama to zwykle co drugi dzień. Jak córka była mała to płakała bardzo przy kąpieli i o dziwo właśnie wizyty na basenie pomogły. Chodziliśmy z nią regularnie odkąd skończyła 3 msc. Na basenie jest szum więc to dzieciaczki uspokaja no a przy okazji przyzwyczajają się do wody. Tylko wiadomo nie każdy basen jest odpowiedni dla takich maluszków. Polecam korzystać ze sprawdzonych gdzie wiemy, że temp powietrza i wody jest odpowiednia. Z małym póki co byliśmy dwa razy i bardzo mu się podobało...a ostatnio to omal my nam nie zasnął:-) Co do mojej wagi to idzie w górę i staje sie to coraz bardziej widoczne. Jakos nie umie się zmobilizować:-( Ten ciągły głod... Dziś byliśmy na kontroli. Córka zdrowieje ale z małym gorzej. Dostaliśmy jakiś mocniejszy roztwór do inhalacji i deflegmin i skierowanie na morfologie bo stwierdziła, ze jakiś bladziutki. Cały czas się zastanawiam czy z takim niemowlaczkiem nie iść jednak gdzieś prywatnie do typowego pediatry a nie do takiego ogólnego.
  5. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    A i zapomniałam dodać, że mały ma zapisane tylko kropelki do noska robione i płyn do inhalacji, córka więcej bo jakieś syropki plus magnez dla dzieci i coś przeciwgorączkowego i bach 130 zł nie moje. Muszę się zastanowić czy następnym razem nie iść prywatnie bo wizyta 40zł a leki przepisuje tanie bo zwykle 20-30zł a skuteczne i szybko stawiające na nogi.
  6. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Śliczne dzieciaczki:-) poziomkowa86 kiepsko z tą Twoją ręką...tym bardziej przy dziecku. Oby szybko się zagoiło i wróciła pełna sprawność. Rene każda z nas ma chyba takie dni. Jedne częściej drugie rzadziej. Na pewno warto porozmawiać i podopominać sie pewnej pomocy. Ja uważam że najlepsze dla tatusiów jest jak od czasu do czasu zostają sam na sam z maluszkiem bo wtedy wiedzą jak to jest i są bardziej skorzy do pomocy. Zgadzam się SzczęśliwymLipcem:-) że przy dwójce jest się bardziej zoorganizowanym bo nie raz by sie czegoś nie zrobiło lub gdzieś nie wyszło ale nie ma się wyboru tylko trzeba to zrobić. Ciekawe jak jest przy trójce:-) A u nas znowu szpital domowy. Jak mała odbierałam z przedszkola to skarżyła się że boli ja główka no ale Pani nic nie powiedziała bo by ja odesłała do domu ...cwaniarka mała:-) No a wieczorem juz 39 stopni. A mały z kolei kaszel suchy. Na wieczór zrobiłam mu inhalacje i dzis juz kaszel przechodzi mu na mokry. Noc nieprzespana prawie zupełnie bo mały strasznie kaszlał a mała majaczyła. Dziś wiem że zrobiłam błąd bo na noc inhalacji się nie robi bo potęgują ten kaszel...pani doktor mnie uświadomiła. Tak więc wg zaleceń się inhalujemy i oklepujemy. W pt do kontroli. Najgorsze teraz jest to że w końcu fajna pogoda i bym się na spacerek przeszła z małym bo ma niby wskazane ale nie da rady bo mała nie ma siły na spacery. Tyle jeszcze dobrze, że jest taras i przynajmniej tam mogę go wystawić. Dziś nas też zważyli i mały ma 7600 wiec w ciągu ostatniego msc 600g przybrał więc juz troszkę zwolnił ( w 1 msc 1,4kg przybrał). A i pani doktor stwierdziła, ze dziąsełka rozpulchnione i ząbki sie wstawiają w kanał czy jakoś tak... Z rozszerzaniem diety też czekam na 6msc. Choć M ciągle pyty czy nie mógłby już mały coś jeść no bo ileż można same mleko pić:-)
  7. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    U nas dwie ostatnie nocki znacznie lepsze ale to chyba zasługa kropelek. W pt dałam pierwszy raz po kilku tygodniach odstawienia no i widocznie pomogły. Muszę odespać a po kilku dniach znowu spróbujemy odstawić. Wczoraj bylismy na imprezce w lokalu-dziadkowie świętowali 60 rocznicę ślubu no a dziś jeszcze poprawiny. W związku z tym mały poszedł wczoraj spać koło 23 wstał o 9 a dziś znowu po 20. Tak więc dzięki imprezie plan dnia mu się przestawił i może bedzie funkcjonował wg nowego czasu...choć tak do końca to sie okaże w najbliższych dniach. caiyah super, że się wyrwaliście. Taki czas sam we dwoje jest potrzebny w związku. Co roku jak mamy rocznice to sobie postanawiamy że randeczka przynajmniej raz na miesiąc ale w praktyce to już różnie wychodzi. Teraz jeszcze nie udało nam się wyrwać bo mama po operacji a teściowej wieczorami nie bardzo pasuje ale za to zaklepaliśmy sobie Andrzejki ze znajomymi i z jednej strony nie umie się doczekać a z drugiej strach jaka akurat małemu trafi się nocka.
  8. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Przepraszam za te błędy...wszystko przez ten telefon. W poprzednim poście miało być ze mała płacze przez to że babci nie zna.
  9. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    mamasitka u nas podobnie jak u Karoliny czyli średnio 2.5-3h. Jeśli prześlij to się wydłuża a jeśli marudzi bardzo i widać że jakiś głodny to ma siłę też nie przetrzymuje. Rene też takie hasełka znamy:-) Jak jeździłam do teściowej z córką i płakała to zawsze komentowala że to przez to że dziecko babci...A ona poprostu tak miała że dużo płakała. Na początku miałam założenie żeby jeździć do nich raz w tygodniu ale po kilku miesiącach doszłam do wniosku że z jakiej racji to ma działać tylko w jedną stronę- oni chyba też nasz adres znają. Przed narodzeniem małej bałam się że ciągle będzie u nas siedzieć a tu okazało się że wizyty od wielkiego święta. Ale ogólnie nie narzekam na nią bo jak zadzwonię i poproszę to najczęściej mogę na nią liczyc:-) A ostatnio byłam świadkiem jak jedna pani komentowala że wnusia bardzo marudzi bo zamiast flache dostać to,, synowa uparla się żeby cyckiem karmić a tam za przeproszeniem gówno ma a nie pokarm" to sobie pomyślałam że takiej teściowej to tylko współczuć można.
  10. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    U nas kolejna kiepska noc będę musiała zacząć odżywiać w dzień bo dziś już ledwo co funkcjonuje. Od kilku dni selekcjonerem zdjęcia...co zawsze jest najgorsza robotą i też będę zamawiać w przyszłym tygodniu. Album maluszka uzupełniamy na bieżąco i nawet ostatnio gdy że starsza malowalysmy liście farbami stwierdziłam że zrobię małemu odciski stopek i dłoni...małej zresztą też no bo jakby inaczej. Nóżki jeszcze jakoś gorzej z rączkami bo ciągle zscisniete ślę jakoś się udało. Malutki też się już śmieje od jakiegoś czasu ale teraz już nieraz sam od siebie. Też ostatnio odkrył że ma stopki...nie dotyka ich jeszcze ale tak manewru na macie że łapie nimi zabawki i strasznie mu się to podoba. Izabela współczuję tej nogi. U nas sytuacjach kryzysowych pomaga potluczona kapusta a na to coś ciepłego np bandaż i spodnie. Nie wiem czy pomoże bo przy promieniowania z kręgosłupa to nie wiadomo no ale zawsze możesz spróbować. A ja czekam sobie na basenie z córką. Instruktorka spóźnia się 40 min...przeprosiła ładnie no ale dla mnie oznaczało to babcie która spacerować z małym musiałam odzieży już do domu i wrócić się tu z małym. Miało być ułatwione że bez małego a wyszło z tego jeszcze więcej zachodu...:-)
  11. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Zapomniałam o zdjęciu...
  12. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata współczuję przeżyć z wózkiem...dobrze, że nie stało się to podczas spacerku. A jak nowy nabytek się sprawuje? Co do włosów to moje są bardzo cienkie, z tendencją do przesuszania, no i jest ich niestety malutko. Nie widać tak tego dzięki temu ze są kręcone ale gumki to sprawują się idealnie małe od córki. Póki co nie wypadają i mam nadzieję że farbowanie tego nie zmieni. Jesli chodzi o fryzurkę to chciałam sobie zrobić sombre bo mi się bardzo na zdjęciach podobało ale fryzjerka odradziła, że jeszcze bardzień końce zniszczę i wysuszę wieć przyciemniła mój kolor a od góry troszke rozjaśniła więc póki co jest nawet ok.
  13. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Ale mi sie zaległości zrobiły...ale nadrobiłam i korzystając z okazji że mały spi mogę coś napisać. Nie wiem jak was ale mnie ta pogoda dobija-ciągle pada albo dopiero co padało albo zaraz znowu będzie. Z jednej strony nawet z domu sie nie chce wychodzić a z drugiej siedzenie cały dzień w domu też mnie jakoś dołuje. U nas dwie ostatnie nocki masakryczne. Dziś mały przed 7 się odessał i tyle mogłam się wyspać aż do 7.30 gdy zadzwonił budzik. Kiedyś gdy marudził też pomagało kładzenie na brzuszku ale teraz ledwo go odstawię to jest płacz. Można nosić wozić ale nic nie pomaga poza piersią. Smoczków też kilka próbowałam ale on się zachowuje tak jakby nie wiedział co się z nim robi...śmiesznie to wygląda jak przebiera języczkiem licząc że to chyba mleczko:-) AniaAniaAnia dzięki za pomysł z przemycaniem mleczka starszym pociechom. Moja mała nieraz już próbowała na łyżeczce ale to tylko tak z ciekawości jak smakuje. Nie przyszło mi na myśl by jej go dawać pić a w sumie pomysł fajny. Zaszkodzić nie zaszkodzi a tym bardziej w takim okresie jak teraz może pomoże. Co do wizyt położnych, u nas od samego początku była tylko raz a pewnie sobie wpisała więcej. Dziewczyny a zgłaszałyście swoje pociechy do wydziału komunalnego? Ja jakoś do tego nie doszłam a dziś dostałam wezwanie do stawienia wyjaśnień. Mam nadzieję, ze kary nam nie dają żadnej tylko pewnie będę musiała uregulować od lipca.
  14. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny ja dziś zaszalalam i wybrałam się do fryzjera...łącznie nie było mnie 4h ale fryzjerka uprzedziła mnie ze to tyle potrwa więc mleczko zostawiłam i jestem dumna z mojego M że tak dzielnie to zniósł i nawet ani jednego telefonu od niego nie mialam . Pilnie potrzebowałam jakiejś zmiany bo mam kręcone włosy i w sumie zawsze wyglądam tak samo no i chyba nawet jestem zadowolona choć tak do końca to okaże się dopiero po umyciu. Anwa ja też biorę witaminki choć jem bardzo zdrowo...to chyba tak dla własnego spokoju. Choć widocznym plusem dla mnie jest moje paznokcie i włosy. Z córką przestałam brać po 6msc choć dalej karmilam i włosy tak mi zaczęły wpadać że nie umiałam tego w żaden sposób opanować. Tak więc teraz postanowiłam że będę brać do zakończenia KP albo i ciut dłużej. Katarzyna dopiero dziś wiem o co Ci chodziło z tą reklama... Mary.wa u nas mały ma na szyi z tyłu czerwone plamki i jest to naczynia płaski który niby ma zniknąć najpóźniej do 3 roku. Pod wpływem ciepła robi się bardziej widoczny ale z Twojego opisu wynika że to chyba coś innego u was.
  15. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny ja dziś zaszalalam i wybrałam się do fryzjera...łącznie nie było mnie 4h ale fryzjerka uprzedziła mnie ze to tyle potrwa więc mleczko zostawiłam i jestem dumna z mojego M że tak dzielnie to zniósł i nawet ani jednego telefonu od niego nie mialam
  16. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Wczoraj odwiedziły nas koleżanki z pracy i dostaliśmy szumisia.Pierwsze wrażenie troszke słabe ale przy bliższym poznaniu zyskuje:-) Mały w każdym razie jest nim zachwycony. Tak się śmieje na jego widok że nie mogę sie go nasłuchać:-) ale najchetniej to by go zjadł...nawet M dziś zapytał czy czasem pies go nie dorwał bo taki obśliniony. Zawaliłam że go wczoraj od razu nie wyprałam no ale lepiej póxno niż wcale. No a co do skuteczności to dziś pomógł przy wychodzeniu z domu i raz na spacerku. W dwóch innych sytuacjach nie zdał egzaminu no ale cudów sie po nim spodziewać nie można. Rene zaskoczyłaś mnie z tym dha! Biorę witaminy ale w składzie i tak mają tylko 200. Dziwne że niektóre szpitale zalecają a w innych nawet o tym nie wspomną...no ale z drugiej strony to jak ze wszystkim czyli żadna nowość. Co do tego chamskiego wpisu to uważam, że nieźle sobie pozwoliła ta rzekoma położna...no ale tak to niestety jest anonimowość dodaje odwagi do takiego obrażania. Kompetentny lekarz, pielęgniarka czy położna do niczego nie nakłania tylko przedstawia plusy i minusy a decyzje muszą podjąć sami rodzice bo jakby nie było nie ma tutaj złotego środka. Spokojnej nocki życzę.
  17. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    witamy się po kilku dniach nieobecności. Dzieciaczki bardzo absorbujące bo córka chora-gardło i kaszel. Póki co obyło się bez lekarza bo u nas w przychodni jest tylko 1 który aktualnie na l4 (który nie jest pediatrą) i zastępuje go jakiś inny, który nie przyjmuje dzieci :-/ Nie ma jak to mieszkać na takiej wsi! W każdym razie póki co domowe leczenie jakoś nawet pomaga. No a mały też ma jakieś gorsze dni. W ciągu dnia marudny. Problemy z zasypianiem i z dwóch krótkich karmień nocnych zrobiło się 4 przeciągające sie w nieskończoność no i to już nie na śpiocha tylko głośno domaga sie swego:-) Albo jakis kryzys albo można wnioskować że w połączeniu z innymi objawami proces ząbkowania się u nas rozpoczął...który jak wiadomo może trwać kilka dni, tygodni czy miesięcy. Szczęściary mamusie (i ich pociechy) które nagle zauważają, że ich maluszek ma już pierwszy ząbek a nawet nie wiedzą kiedy im się pojawił. Nie wiem jak wy ale ja mam kilka takich koleżanek;-)
  18. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Znów same w nocy więc pozwoliłam małej spać w sypialni. Czuję że jest rozgrzana i termometr wskazał 38,7! Kolejny plus wspólnego spania razem.
  19. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Rene super że poszli. Też znam tą radość w rodzinie:-) poziomkowa ?My z turystycznej wanienki nigdy nie korzystaliśmy więc ciężko doradzić. U rodziców mamy druga zwykła bo tam często bywamy a gdzieś indziej na wyjazdach mały kapie się ze mną pod prysznicem potem myk do ręczniczka i tatuś dalej ogarnia:-) U nas kupka jak już jest to też luźna. Jak tydzień długi ostatnio znów nie robi a dziś wybraliśmy się na zakupy to oczywiście się zdarzyła. Dobrze że ciuszki na zmianę były. Dziewczyny co do ubierania to ja wkładam moja rękę do dolnej części rękawa, szukam rączki i przeciągam. Prosty, szybki i skuteczny sposób...
  20. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Ach u nas chyba kolejna kiepska noc przed nami bo znów mal się obudzić po 22.Po odlozeniu do łóżeczka bunt no ale zobaczymy może zaśnie bo póki co leży już cichutko przy melodyjce z karuzeli. Katarzyna_Honorata, lipowa.oliw My walczyliśmy z ropiejacym oczkiem prawie miesiąc. Ostatecznie pomogło przemywanie i okłady z rumianku. Podobno teraz są jakieś wytyczne unijne ktore nie zalecają bo uczula ale ja jako dziecko czy nastolatka walczylam z jęczmieniami i też zawsze pomagało. Ale wiadomo tu już indywidualna decyzja każdej mamy. ninja wydaje mi się że mogla-czasem minimalna ilość może uczulac a miód jest jednak na szczycie produktów alergizujacych. Ja sobie pozwalam na grzanke z miodem od czasu do czasu i jest Ok ale na początku zaczynałam właśnie od ilości minimalnej. A znajoma wylądowała ostatnio na pogotowiu bo maluszkowi wyszły duże czerwone plamy no i okazało się że chyba też reakcja alergiczna na czekoladę z orzechami...Choć nawet tabliczki całej nie zjadła.
  21. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    Rene tak karmie piersią. A Ty nie możesz sobie pozwolić ze wzgledu na karmienie czy coś innego? Powodzenia w szukaniu kurtki:-) A u nas dzis noc jakiej juz dano nie było.Zaczęło się od tego ze mały obudził się już po 22 (a normalnie koło 3/4), następna po 2h a później to wisiał na cycusiu już prawie do rana...z małymi przerwami. Do tego córka kilkakrotnie wołająca gdzie jestem-za chyba 4 czy 5 razem już sobie darowałam i wzięłam do siebie do łózka. O 3 pobudka bo pies strasznie szczekał. M był w pracy a że mieszkamy mieszkamy na takim odludziu, ze dookoła same pola i lasy (no i dwa domy) to potem leżę i nasłuchuję. W końcu wstałam i zauważyłam że do sąsiadów jakieś auto podjechało no i przez to piesek się tak denerwował. Jak sie położyłam to mały juz stekał, poszła w koncu mega kupsia więc myslałam, że będzie już spał no ale gdzie tam. M jak wrócił z pracy małą zawiózł do przedszkola. My zrobiliśmy masaż brzuszka, baczki poszły no i zasnął przy piersi. I tyle co udało się podrzemać do 9.30. Nie wiem co było powodem. Może ząbki. Rączki zjada ostatnio na potęgę, ślini sie niesamowiście. Wiadomo zanim sie przebija to może i długa droga ale w dziąsełkach już się widocznie dużo dzieje. O poprzygryzanych dziąsełkami piersiach juz nie wspomne. Aż mi się przypomniały nocki z córka... Miłego dzionka:-)
  22. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    kikat miałam na myśli te ćwiczenie deske...pozycja jak do pompek (na youtube jest ich mnóstwo). Rene też mam dziennie takie postanowienie. Dzis na przykład zakończyło się w cukierni na lodach z gorącymi malinami i bitą śmietaną po spacerku z dzieciaczkami.:-/
  23. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    kikat super, też mi się marzy, żeby poszło w dół. Ale diety żadnej nie masz? U mnie to głownie chyba te słodycze i zbyt późne kolacje. A mi gin po 6 tyg powiedział że nic nie stoi na przeszkodzie tak więc co lekarz to inna opinia. Ale ja myśle że te 6 tyg to było jednak za mało. próbowałam brzuszki przez kilka dnia ale właśnie pobolewal mnie potem brzuch nawet myślałam że okres się zbliża. A podobno deska jest dobra bo wzmacnia dolne mieśnie brzucha a nad nimi właśnie trzeba popracować...przynajmniej u mnie:-)
  24. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    irysek dzięki za odpowiedź. Popytam w przedszkolu a wam owocowych ćwiczeń życzę. Mamusie zastanawiające się nad matą- ja polecam z Tiny Love kick&play. Mata jest duża, dużo jest elementów dzwoniacych, szuszczacych czy odstajacych a maluszki to lubią. Jest też lusterko i jest też taka ta dostawka gdzie można załączyć funkcje zabawy czyli jak maluszek kopie nóżkami czy uderzy rączkami to leci melodyjka albo można przełączyć na Mozarta. W przypadku córki się super sprawdziła a mały z każdym dniem interesuje się nią coraz bardziej. Rano to i czasem odpłynie przy dźwiękach Mozarta. Nowa droga ale my kupiliśmy używaną za całkiem przyzwoitą cenę. U mnie był czas że wagowo pozostał kg do wagi sprzed ciąży ale już od msc jest tendencja zwyżkowai powoli dochodzi do dwoch...to co miało zejść poszło od razu a teraz to muszę kontrolować by nie szło w górę. Pewnie gdybym odpuściła sobie słodycze to było by inaczej. No ale co zrobić...po porodzie ciągle mam ochotę na coś słodkiego. Nigdy wcześniej chyba tak nie miałam:-) Tak czy inaczej waga jak dla mnie jest ok tylko ten brzuch...rano nie najgorszy ale z każdym posiłkiem robi się większy balon, macie też tak? Wydaje mi się że dużo związku z tym ma cc no i też pewnie fakt że brzuszek miałam naprawdę duży w ciąży. Musiałabym zacząć ćwiczyć ale jakoś ciągle zbieram siły. Jedynie co to orbitrek od czasu do czasu,twister no i oczywiście długie spacerki. Endomondo ponownie zainstalowane tak więc troszkę motywuje. A wy co ćwiczycie, może któraś z was ma coś fajnego godnego polecenia?
  25. sadeo

    Lipcowe 2015! :)

    No i tak jest my mamy to ogarniamy nie dwie a 10 rzeczy na raz:-P Aleksandra cieszę się, że sytuacja wróciła do normy.:-) irysek no to dobrze ze wada niewielka. A mam jeszcze pytanie, kto wam na nią zwrócił uwagę, wychowawczyni z przedszkola? I ten logopeda to z kasy taki dosyć szybki termin czy prywatnie? Też muszę pomyśleć nad tym bo troszkę mnie to troszke niepokoi. Przepraszam za te części ale jakoś mi to pokrywają na części. Dobrej nocki:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...