Skocz do zawartości
Forum

viosna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez viosna

  1. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelson no to kamień z serca, że wszystko dobrze:) u nas Wojtek dziś albo śpi albo marudzi...znów gorszy dzień. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo mamy sporo planów.
  2. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmijeszcze raz moj mlody no no:) nic dziwnego, że Kongen tak rośnie:)
  3. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelson jak tam? wróciliście już od lekarza? mam nadzieję, że wszystko ok
  4. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Meringue Hana urocza, uwodzi nas tym spojrzeniem:)
  5. viosna

    Listopadowe bobaski!

    gorzataa tak troche z innej beczki to wy tez macie takie wielkie brzuchy jak w 4 miesiacu? Ja nawet przed ciążą brzuch miałam dość duży, więc teraz też taki jest, szczególnie, że ciągle jem, więc jest pełny i wydęty. Ale rano, jak wstaję, to raczej normalny. Inna sprawa, że na brzuch staram się nie patrzeć, bo rozstępy mam naprawdę paskudne, więc ubieram się szybko i nie przyglądam mu się szczególnie- po co się dołować. Tak to jestem szczuplejsza niż przed ciążą o jakieś 2-3 kg, więc nie marudzę.
  6. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialska Nie wydaje Wam sie, że na tym zdjęciu z misiem maciek wygląda jakby go ktos przyłapał w dwuznacznej sytuacji? Właśnie tak mi się skojarzyło:), więc to nie misiu a Pani misiowa:)
  7. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ja też głosuję za sepią, a zdjęcie z misiem mnie rozbroiło:) A to moja kochana żaba:) :
  8. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiTo macie dziewczynki Fotke ja Kongen buzke w sloneczku opala i na drugiej jego wyczyny dzis w koncu udalo mi sie uchwycic co ten malolat wyprawia. Madzia to jest ladne takie weselsze, ale moze faktycznie zrob sobie w sepii tak dla porownania. Ma-mmi on się faktycznie rwie do siadania- silna mała bestia:) super:)
  9. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialskanie wiem czy z domu bakcyla nie przywiozlam, bo tesciowie chorzy. Oby mały nie załapał... Ale przynajmniej tym razem mąż stanął na wysokości zadania i nie kazał Ci chorej do Małego stawać. Zdrówka życzę i trzymam kciuki, żeby Maciejka zdrowa była. U nas się udało nie zarazić Młodego ode mnie i Wam też tego życzę:), te nasze przeciwciała z mleka mają naprawdę silne działanie.
  10. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiMadzia gratulejszyn dla Maciejki. U nas dwie ostatnie nocki podobnie - 1 pobudka:), ale od 6-7 rano już na nogach. Poza tym zasypia na dobre dopiero koło 23, ale nie jest źle. u nas za to poprawilo sie zasypianie. Teraz zasypia najpozniej o 21, czasem sie jeszcze przebudzi za nim my pojdziemy spac, ale o ile niania nie reaguje to my nie idziemy juz do niego jesli reaguje to idzie moj maz i siedzi z nim po ciemku w pokoju, daje mu tylko swoje dlonie i mlody je maca maca az usnie. to u nas odwrotnie: z zasypianiem co raz gorzej... bez cyca lub bujania już dawno nie zasnął. Wczoraj w końcu wieczorem padł z pieluszką na głowie, ale pospał 7 min i obudził się z rykiem i niestety z samodzielnego zasypiania nici. Fotelik poszedł w ruch. U nas niestety dłonie przy twarzy, głaskanie, smoczek czy inne magiczne sztuczki nie skutkują. Jak się rozryczy w łóżeczku to tylko wyciągnięcie go z niego pomaga. Macie jakiś sposób by to zmienić, poza metodą 'niech się wypłacze', bo jej nie ma mam zamiaru stosować.
  11. viosna

    Listopadowe bobaski!

    No Madzia wszystkiego dobrego dla Maciejki z okazji miesięcznicy:)
  12. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelsonhej, dziewczyny mam doła!!! Wyczułam guzka jakiegoś u Szymona na głowie, po jego lewej stronie nad karkiem,mąż mówi że na potylicy!!! DO lekarza już się zarejestrowałam nas dopiero na 15.30 ! ........................ Nelson może ja ostatnia powinnam Cię pocieszać, bo ze mnie to straszna panikara, ale dziewczyny mają rację, poczekaj do wizyty i absolutnie odetnij sobie dostęp do neta (no może poza naszym forum). Trzymam kciuki ma-mmi u nas nocki w miare sie unormowaly, jedna pobudka, ale od 7 juz nie ma spania. U nas dwie ostatnie nocki podobnie - 1 pobudka:), ale od 6-7 rano już na nogach. Poza tym zasypia na dobre dopiero koło 23, ale nie jest źle. Migotka współczuję nocki, a jak z brzuszkiem- lepiej już? I daj znać jak tam po fryzjerze: czy Młody pogodził się z butlą, no i koniecznie pokaż fryzurkę:) gorzata nawet nie wiem, jak Ci tych wakacji zazdroszczę:), my to pewnie, gdzieś blisko w Polskę pojedziemy, choć ciągle mam nadzieję na Grecję. Słonko zdrówka dla Wojtusia, no i oczywiście trzymam kciuki, by Przemuś nic nie podłapał. Nam Wojtusia jakoś mocniej wysypało, tzn całe nóżki ma strasznie suche, ale łudzę się, że to po prostu sucha skóra, a nie żadna alergia. Przestałam stosować oliwkę, bo myślałam, że go uczula, ale teraz niczym nie smaruję, więc może stąd te nóżki w dotyku jak tarka. A i pytanie: czy Wasze maluszki też czasem chrapią?
  13. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Madzia ja bym postawiła na jakiś inny monokolor np niebieski, po prostu nie jestem fanką czarno-białych zdjęć maluszków, chyba, że są naprawdę artystyczne.
  14. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Internet mi dzisiaj chodzi masakrycznie, co chcę coś napisać, to neta brak... Nelson co do napletka, to nie robimy nic i tego się trzymam, podobno można uszkodzić obciągając, więc ja się nie tykam. A i mnie nie raz Wojtek obsikał, mało tego- zdarzyło się i nakupkać na mamę. Kingula to jesteś dzielna dziewczyna, nie dość, że trójeczka na głowie, to jeszcze męża permanentnie brak, a mimo to masz nawet czas, by nam coś naskrobać. Ciągle myślę o tych policzkach Wojtka- jego to raczej nie swędziało, więc może to jednak nie alergia. W ogóle się nie drapał a teraz już zupełnie nie ma czerwonego, tylko takie ciągle nie idealnie gładkie. Ma-mmi przemaluj wózek:) albo koniom opaski na oczy:). Taaa ciocia viosna i jej pomysły:) Ja jeszcze Wojtka w kombinezon pakuję, ale nie mam w wózku żadnego śpiworka, więc myślę, ze jest ok. Madzia zaproszenia wybrałaś bardzo ładne, a zdjęcie też śliczne, choć faktycznie bardzo poważne. Migotka wypróbuje może motyw z odkurzaczem i suszarką, skorzysta i porządek w domu i mój wygląd, więc same plusy:)
  15. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Ja chyba nie rejestrowałam się na misia, w każdym razie go nie dostałam. madzialskau nas ciche dni....................... Współczuję. ja nawet jak sobie postanowię nie odzywać się do męża, to wytrzymuję góra kilka godzin. Nie umiem iść spać bez pogodzenia, choć i mi się parę razy zdarzyło... Nie wiem co Ci poradzić, bo gdybym sądziła, że prawda leży po środku byłoby łatwiej, ale kiedy jestem w 100% za Tobą, to nić nie przychodzi mi do głowy.
  16. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata wcale nie takie malutkie, pamiętaj, że mój Wojtek był wielki jak się urodził, poza tym to chłopak to musi być większy:) Madzialska ja bym wpisała normalnie- imię i nazwisko chrzestnych, co do kuzyna to na jednym zaproszeniu, ale osobno czyli: Michała B. i Katarzynę W. A co do kuzynki, to teraz wpisałabym Sylwię S. i Lukasza K, ale jak będziesz robić np etykiety na stół to już jako małżeństwo. A mi dziś przyszedł pakiet z Bebilonu, nawet nie pamiętam, że coś wypełniałam, a przyszedł poradnik, próbka mleka następnego i śliniaczek
  17. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmi[TABLE][/TABLE]viosnaA i zapomniałam wczoraj napisać: po wczorajszym ważeniu Wojtuś waży 7,41 czyli w końcu jakiś sensowny przyrost:) A mierzysz tez sama? jeszcze troche i Kongena dogoni Właśnie nie wiem ile mierzy, bo z wagą to nie problemu- kupiliśmy niemowlęcą i go ważymy co tydzień, ale nie mam pojęcia jak go zmierzyć. Bo np po wyjściu ze szpitala, jak go zmierzyłam moją miarką to mi wyszło 50 cm, a Wojtek w momencie urodzenia mierzył 60 cm. Ale widzę po ubrankach: kilka sztuk 68 jest jeszcze dobrych, ale to takie pojedyncze egzemplarze, większość ciuszków ma na 74 cm, w tym większość już tak na styk, więc jak mu teraz kupuję jakieś nowe to już raczej na 80, bo i takie mu czasem zakładam i są dobre, albo tylko trochę za duże.
  18. viosna

    Listopadowe bobaski!

    A i zapomniałam wczoraj napisać: po wczorajszym ważeniu Wojtuś waży 7,41 czyli w końcu jakiś sensowny przyrost:)
  19. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmi Viosna z obydwu cycochow Wojtus ciagnie przed nocka? Raczej zawsze ciągnie z jednego, zanim pomyślę, że może dać mu drugi to już śpi. Meringue Viosna a moze akurat dzis po takiej przerwie sie Wojtus dotlenil i bedzie pieknie spal Pięknie to dużo powiedziane, ale było lepiej niż się spodziewałam:). Na śpiocha go nakarmiłam prze 23 i pierwsza pobudka o 4:), tyle że druga już po 6 i Młody wyspany był i nie śpi od tej pory.
  20. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Wojtek śpi od 18, z przerwą na kąpiel i karmienie, ale był właściwie półprzytomny przy tych czynnościach. I przez sen kupkę zrobił, więc trzeba go jeszcze raz przebrać i dać cyca. Ale już się boje nocki...
  21. viosna

    Listopadowe bobaski!

    NelsonJa dzisiaj będę miała taką wojnę z małżem, że ho ho ho!!!! może się skończyć ostro, może i nawet moją wyprowadzką na kilka dni o ile dotrze dziś do domu!!!...... To musiał Ci mocno zajść za skórę.
  22. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Święte słowa Viosna,trza wziąć na luz i cieszyć sie,ze dzieci zdrowe i rosna;) i ze wiosna idzie i lato Ja jak Małgosia tez 8 razy na dobę karmie:) Fryzjer na piątek ustawiony odciagam mleko,trudno bojkot smoka był ale mam nadzieje,ze albo uda mi sie wrócić albo Moj Mały Głodny Wilczek sie przeprosi ze smoczuniem:)) Widzę, że obie mamy zamiar wziąć nasze maleństwa sposobem na głoda:), by przekonać do butli.
  23. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny a ile razy na dobę karmicie Maleństwa? tak mniej więcej:) Nelson artykuł świetny, chwilami uśmiechnęłam się pod nosem. Dochodzę do wniosku, że dzieci są tak różne, że nie może być uniwersalnej metody wychowawczej dla wszystkich. Poza tym mają różne dni- raz lepsze raz gorsze i jeszcze te skoki rozwojowe. Muszę trochę wyluzować, bo ciągle wydaje mi się, że robię coś nie tak- a to Mały je za dużo, a to za mało, a to ma wysypkę a może nie ma,a może to od płynu a może od mleka, a to nie chce butli, a to nie chce cyca, to je za często, to je za rzadko, a to zasypia tylko w bujaczku, a to zasypia tylko przy cycu, a to kupa za rzadka... a ja już wariuję i problemy sobie wymyślam zamiast się cieszyć tym czasem, który już nigdy nie wróci. Chyba też muszę się wyrwać tak na 2 godziny bez Młodego. W sobotę jadę do fryzjera, ale to kumpel męża i chyba pojedziemy całą rodzinką. Ale może później wyślę męża do teściów razem z Młodym, albo w ogóle oddamy Młodego do dziadków na 2-3 h. Odciągnę mleko i niech oni się już martwią jak je podać:).
  24. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Madzia a dobrze kojarze, że Ty mieszkasz gdzieś w centrum? jeśli tak, zawsze możesz z Młodym się przejść po jakiś sklepach, pójść do kawiarni czy restauracji:). Ja żałuję, ze u mnie w promieniu kilku kilometrów nie mam nic- nawet chodnika. Teraz właśnie wróciłam ze spaceru po moich wertepach, błoto po kostki, 2 razy ugrzęzłam z wózkiem, ale takie są uroki życia na wsi. tylko, ze mi się tęskni do LUDZI:), nawet obcych, nieznajomych, mijanych bez słowa na ulicy, czy pani ekspedientki w sklepie. Gdybym miała większy samochód, to chyba bym pakowała wózek do auta i przejechałabym parę kilometrów. by chodzić na spacery po miasteczku, ale tak jestem skazana na moje pola.
  25. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska dziękuję Ci za ten artykuł, trochę podniósł mnie na duchu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...