
viosna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viosna
-
ja też jeszcze na zakupy przed weekendem powinnam się wybrać, ale już się boję tych tłumów. A my dziś odstepstwo- bez warzywek, za to z kaszką. Znalazłam próbkę z bobovity kaszki z bananami. Taką na jedną porcję. Ja zrobiłam 1/3 tej porcji i dałam Młodemu łyżeczką. W sumie zjadł to co mu dałam, choć tradycyjnie znaczna część jedzenia na śliniaku. Sama też spróbowałam tej kaszki i kurcze słodkie to jak cholera, ale cieszę się, że Wojtuś nie odmówił. Mam tylko nadzieję, że żadnej reakcji alergicznej nie będzie, bo to kaszka na mm. Jeśli wszystko będzie ok, to już nie będę aż tak się martwić jego niechęcią do butli, bo zawsze będę mogła podać kaszkę na mleku łyżeczką.
-
hehe ze słownikiem to różne hece wychodzą:) a i Wojtuś też zasysa usteczka:)
-
Właśnie przyszło mi moje zamówienie na koszulkę i body. Bardzo jestem zadowolona:).
-
Witajcie czwartkowo Madzialska Maciuś super, Wojtek niby się przekręca, ale na pewno mu nie idzie tak sprawnie. A to spojrzenie na koniec:). I ja bym chyba wzięła krzesełko. Do 'pchacza' ma jeszcze trochę czasu, a krzesełko przyda się na dniach. Ma-mmi fajna sukienka, pokaż jak Ty w niej wyglądasz. Meringue prezent w postaci takie szala super, będę pamiętać, gdzie się zgłosić. Bo niestety na taki zakup bez okazji mnie nie stać. Jak tam dzisiejsza nocka? Mam nadzieję, że lepiej. U nas też bez kupy już 2 dzień, a jak na Wojtka to bardzo długo. Przy jego średniej kilku kup dziennie. I zastanawiam się, czy moja fasolka po bretońsku mu nie zaszkodziła. Zjadłam małą miseczkę, nie mogłam się oprzeć. Ale żadnych wzdęć, ani bólów brzuszka nie zaobserwowałam. Tylko kupy brak. Za to druga z rzędu nocka całkiem niezła. Karmienie o 22.30, o 2.30 i 5.40. Tak by mogło zostać. Tylko szkoda, że od tej 5.40 już nie śpi.
-
cycoholizm a nauka jedzenia i picia
viosna odpowiedział(a) na MartaMaria temat w Noworodki i niemowlaki
Ullaczekamy na wieści jak idzie na razie niestety nie idzie. Kolejne próby z butlą nie udane. A kubeczka jeszcze nie kupiliśmy. Z kolei na razie wstrzymuje się z innymi próbami niż butla, tzn nie próbuję dawać np łyżeczką, bo jesteśmy na etapie podawania pierwszych niemlecznych posiłków i nie chcę go przypadkiem zrazić do łyżeczki. Zaczęliśmy od marchewki, teraz jest marchewka z ziemniakiem. Jakoś sobie radzi. Daję po pół małego słoiczka. Większość oczywiście ląduje na śliniaku, ale przynajmniej troszkę zjada. -
Nelson trzymam kciuki, by nocka zadziała na Szymka leczniczo. U nas nietypowo Młody położony bez kąpieli. O 19.30 był bardzo marudny, przystawiłam go do cyca, bo do kąpieli jeszcze prawie godzina, a ja myślałam, że może pić mu się chce. Ale jak się dossał, tak 10 min ciągnął i zasnął. Stwierdziliśmy więc, że odłożymy go już do łóżeczka, bo chyba zasnął już na sen nocny. Zobaczymy- jak się obudzi w ciągu godziny to wykąpiemy, a jak nie, to dziś bez kąpieli.
-
Przepisy dla mam karmiących piersią
viosna odpowiedział(a) na madziek4 temat w Noworodki i niemowlaki
sytuacja opanowana. Polecam kupić parowar, bo i zdrowiej i smaczniej. Właśnie zajadam pierś z kurczaka z parowara, ziemniaki w talarki, marchewka, odpowiednie przyprawy i jest naprawdę smacznie. Idealnie wychodzi też polędwiczka wieprzowa z parowara, posypana tylko solą i pieprzem, pokrojona w grubą kostkę. -
Przepisy dla mam karmiących piersią
viosna odpowiedział(a) na madziek4 temat w Noworodki i niemowlaki
teraz już powoli zaczynam jeść wszystko, nawet wczoraj skusiłam się na odrobinę fasolki po bretońsku i Młodemu nic nie dolega. Jednak wiadomo pierwsze 3 miesiące są najbardziej restrykcyjne i trzeba uważać. Poza oczywistym kurczakiem gotowanym na parze, postaram się wrzucić kilka przepisów. Ryba ala po grecku. Obsypać rybę odrobiną mąki i delikatnie obsmażyć z dwóch stron na patelni na łyżce oliwy, dorzucić mrożoną włoszczyznę w słupkach i dusić 15 min, dodać 2 łyżki keczupu i zajadać np z kaszą gryczaną. Mi najlepiej smakuje Czarniak (dorszowata ryba), ale i z mintaja robiłam. Niby trochę smażone, ale z minimalną ilością tłuszczu, więc ok. Do tego mało kłopotliwe i błyskawiczne, co przy małym dziecku wskazane. Również ryba. Jeżeli możecie jeść pomidory, to polecam. Ja np surowych pomidorów nie bardzo, ale już duszone czy ketchup czy koncentrat mogłam. Z folii aluminiowej zrobić kieszonki, posmarować oliwą, wyłożyć po 2 łyżki pomidorów z puszki i na to kawałek fileta z ryby, posypać przyprawą do ryb i koperkiem, zawinąć. Wstawić do piekarnika na 15-20 min 180 C. Placuszki z otrebami. Posiekać pierś z kurczka, dodać 2-3 łyżki otrąb, 2 łyżki serka wiejskiego lub jogurtu, przyprawy. Wymieszać. Formować placuszki. Smażyć bez tłuszczu lub ugotować na parze. na razie tyle. Młody się obudził -
oj biedny Szymek, mam nadzieję, że to tylko lekkie przeziębienie. Dużo zdrówka dla Was.
-
witam się i ja Meringue szale piękne, tak z ciekawości: jaki koszt takiego dzieła sztuki? Wczorajsza próba z butelką ponownie zakończona klapą. Ale za to nocka super:), tzn zasnął 20.30, pobudki o 23 o 3 i o 5. Więc jak na moją żabę to super wynik.
-
madzialskaNelson, ja jestem dumna z Szerszenia, ze robi postępy :)Viosna, co dostalas w paczuszce od Bobovity? Bo wkoncu tam zadzwonilam, bo mnie olali.. yyy nie pamiętam dokładnie, ale na pewno jakiś słoiczek i kaszkę.
-
Madzialska super, Maciuś najmłodszy a turla się zawodowo
-
cycoholizm a nauka jedzenia i picia
viosna odpowiedział(a) na MartaMaria temat w Noworodki i niemowlaki
Dziękuję Wam dziewczyna za wszystkie rady, na pewno skorzystam i będę próbować:) Grunt to się nie poddawać. Będę Was informować o postępach:) -
Wojtek właśnie zaliczył przewrót z plecków na brzuszek, w pełni świadomie:) i jaki zadowolony z siebie:) leży teraz na brzuszku i zaciesza:)
-
Meringue trzymam kciuki za Hanę, biedne te nasze dzieci przy szczepionkach. I mam nadzieję, że wybranka Omara godna Twojego przystojniaka:). Słonko wczoraj nie było kiedy z butlą próbować. Chciałabym, by zgodnie z sugestiami, to mąż próbował mu dawać, by młody cyca nie czuł. A mąż wraca po piątej do domu i wczoraj jakoś już nie było chwili. Dziś przyjeżdża moja mama, więc może ona spróbuje. Albo ja spróbuję z herbatką. Czasem to mi jakoś tak czasu brakuje na to wszystko. Tu mu podaję cebion multi przed posiłkiem, tu bobika, tu powinnam jeszcze dicoflor. A tu jeszcze z marchewką próbować. No i tą butlę gdzieś wcisnąć. Ja jak nie ruszam się z domu to też się nie maluję, ale jak mam chociaż z Młodym na spacer wyjść lub teściowa lub mama ma przyjechać, to makijaż chociaż lekki obowiązkowo, bez niego czuję się nie ubrana. Czyli praktycznie to jednak codziennie makijaż jest. Poza tym po tych naszych nockach, to wyglądam, jak wyglądam, więc muszę sobie kosmetykami pomagać. Co do nocek, to u nas kiepsko, ale to żadna nowość, od 23 do 3 tak mniej więcej co godzinę pobudki. Teraz zanim wstanę, to czekam co się z jego przebudzenia rozwinie i tak o 23.15, 0.30, i 2 cyc musiał być, ale o 3 naciągnęłam kołdrę na głowę i udało się przeczekać, zasnął bez cyca i kolejna pobudka o 4.40. Nad ranem (tak mniej więcej po karmieniu koło 5) z mężem zamieniamy się stronami łóżka i to oznacza, że do kolejnego ryku to już on wstaje, czasem mi go da jeszcze do cyca na leżąco, a czasem nie ma takiej potrzeby. Więc od 5 byłam już 'od ściany' i choć Młody obudził się o 7, to ja wstałam dopiero o 8.30. Dobrze, że mogę na męża nad ranem liczyć, bo chociaż wtedy te 3 godzinki dosypiam (czasem z przerwą na karmienie) . Madzialska coś Cię ta siłownia omija, ale może następnym razem już pójdzie zgodnie z planem. U mnie waga się zatrzymała i już nie chudnę, mąż się cieszy, bo on mnie szczupłej nie lubi, a ja bym jeszcze tak kilka kilo w dół chciała, ale to będzie trzeba się jednak trochę ruszyć lub ograniczyć żarło. Chociaż te moje aktualne 67,5 to i tak najmniej w ciągu ostatnich 5 lat, więc jest dobrze:)
-
Kurczę Migotka jaka z ciebie HotMama, super wyglądasz, no a Adaś to cudny śmieszek
-
Meringue to faktycznie kurteczka może być za mała, ale ewentualnie na bodziaki jestem chętna
-
Madzia sto lat dla Maciusia:) z okazji 4 miesięcy
-
madzialska Viosna, ja kupilam zwyklą kaszkę mannę no właśnie też wydaje mi się, że taka zwykła będzie ok. Tylko jak mój niebutelkowy, to jak ja mu ją podam? rozrobić chyba z mlekiem i łyżeczką? zielona jestem w tym temacie. i ile? i jak gotować? jak podawać? wiem, że wg najnowszych badań to właśnie w 5 miesiącu życia najlepiej gluten podać, gdy jeszcze dziecko cyca dostaje i tu moja wiedza się kończy.
-
Ma-mmi łupy rewelacja, ale czy Kongen zdąży to wszystko założyć:)? ten rosnący bodziak mnie zachwycił- świetny pomysł. A Ty wyglądasz świetnie. I widzę, że Młody z basenu zadowolony:) Artaga ja podobnie jak Słonko żałuję, że nie robiłam jak Ty. Chociaż czytałam przypadki, ze dziecko i z dnia na dzień potrafi odmówić butli. Ja też dołączam się do Ciebie i Migotki w poszukiwaniu łóżeczka turystycznego. I ja szukam jeszcze krzesła do karmienia. Byłam już zdecydowana na to tradycyjne drewniane, ale ono dopiero sie nadaje, jak dziecko siedzi, czyli od min 6 miesiąca. Madzialska ja właśnie przymierzam się do tego glutenu, ale jak pies do jeża...Nie wiem skąd wziąć kaszkę z glutenem, skoro te dla dzieci co widziałam, to bezglutenowe. Słonko współczuję nocek, chociaż u nas nie dużo lepiej, Młody budzi się mniej więcej co dwie godziny, zasnął przed 21, pobudki na cyca 23.30, 1.20, 3, 5, od 7 nie śpi. A i może z tą herbatką to jakiś przełom i się do butli Twój Przemek przekona. Ja po południu, jak mąż wróci spróbuję z butlę znowu.
-
cycoholizm a nauka jedzenia i picia
viosna odpowiedział(a) na MartaMaria temat w Noworodki i niemowlaki
marzen@viosna a próbowałaś niekapkiem albo doidy cup? Przecież mleko nie musi być podawane butelką. Jeszcze nie próbowałam, ale chyba się skuszę. A czy któraś z mam ma doświadczenie w podawaniu mleka tym kubeczkiem? jak dziecko sobie radzi z połykaniem? czy się nie zachłyśnie? i czy za chwilę całe mleko nie będzie na bobasie? -
Migotka5Viosna-mój też na początku jadł z butli,później nie jadł i jakoś znowu mi się udało go przekonać.A smoka uznaje?Jakiej firmy smok?Może kup tej samej butelkę,ewentualnie zakraplacz np od Infacol'u ( i pomysły mi się wyczerpały ). No niestety Młody jest zupełnie bezsmoczkowy, smokiem gardzi podobnie jak butelką. Ale pomysł z zakraplaczem oryginalny:) Jak już będę zdesperowana (czyli już niedługo) to wypróbuję. A z innej beczki, mój mąż ma w tym miesiącu urodziny, a ponieważ zawsze mam problem z prezentem, to w tym roku jako część prezentu (dokupię pewnie jakiś kosmetyk czy 'cuś') zamówiłam mu koszulkę z napisem 'najlepszy tata na świecie'. Niech ma chłopina:) A jak już składałam zamówienie to i Wojtkowi dwa bodziaki zamówiłam. I tu miałam ogromny dylemat, bo wybór nadruków spory. Ostatecznie: Kocham tatusia (to też dołączę do prezentu) i dla równowagi: moja mama jest the best (no co: mi też coś się należy:) ) Ale ogólnie dużo fajnych było, kusiło mnie jeszcze: 'szef piaskownicy' czy 'piję mleko tylko z pewnego źródła' A z resztą zobaczcie same:
-
madzialskaMigotka, nie strasz. Ja to mm od wielkiego święta chce podawac.Viosna, jakie butelki macie? TT i Canpolu, i ani ta ani ta mu nie leży. Na początku (w pierwszym miesiącu, może dwóch) to bez problemu jadł moje mleko odciągniete właśnie z butli z Canpolu (laktator mam z tej firmy, więc automatycznie dawaliśmy w niej). A później, po przeprowadzce jakoś nie było okazji do dawania mleka. Raz czy dwa dostał butlę, jak pojechaliśmy na zakupy, ale nigdy nie był jakoś bardzo głodny, więc myślałam, że to dlatego zjadał teściowej góra 30 ml. A dziś to z tych 30 ml bym się cieszyła. No nic, będę próbować. Szukałam w necie porad i niestety większość dziewczyn pisze, że jak już odmówił butli to raczej jej nie pokocha. W sporadycznych przypadkach pomaga zmiana butelki, czasem po prostu nie poddawanie się i próbowanie. Ale w większości przypadków, to dziewczyny zostawały przy cycu do kilkunastu miesięcy. Ewentualnie skutkował niekapek (ale na to za wcześnie) lub w skrajnych przypadkach (gdy np dziewczyna straciła pokarm, a dziecko niebutelkowe) karmienie łyżeczką. Z tą łyżeczką to i ja pomyślę, zrobię kaszkę na moim mleku, albo na bebiko i takie ęst będę dawać łyżeczką, ale to gdzieś za miesiąc, bo póki co na najbliższe tygodnie mam zaplanowane słoiczki. Dziś była marchewka z ziemniakiem. Oczywiście standard- większość na śliniaku, ale buźkę otwierał, więc chyba źle nie było. Meringue- na ile wyceniłaś te ciuszki- np bodziaki i tą skórzaną kurtkę? świetne są:) A i Madzia zazdroszczę tak udanej próby a mm:) i brawa dla Maciusia:)
-
cycoholizm a nauka jedzenia i picia
viosna odpowiedział(a) na MartaMaria temat w Noworodki i niemowlaki
dzisiaj załamałam się totalnie. Postanowiłam spróbować ze swoim mlekiem w butli. I nic z tego nie wyszło. Mleczko świeżo odciągnięte, a ten ryczy i za nic butli chwycić nie chce. Jak tu wrócić do pracy, skoro on taki niebutelkowy? -
mam totalnego doła. Młody nawet mojego mleka z butli nie chce. Nie wiem, co robić. Przecież do pracy kiedyś wrócić trzeba...