Skocz do zawartości
Forum

Sylwuńka23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwuńka23

  1. o to moj synek nie wiem czy dobrze wkleilam kurcze
  2. Szbadi moj synek ma na imię Alan :-)
  3. Witajcie kochene :-) Wcale sie niegniewam :-) wrecz przeciwnie ciesze sie zetakie zainteresowanie moim synkiem :-) A wrazenia z kliniki rewelacja , tak jak pisala czulam sie tam jak ksiezniczka i wcale do domu nie chcialam wracac :-) chwale sobie bardzo i kolejne dziecko tez tam bede rodzic bo warto dac te kase :-) i nie zastanawialabym sie drugi raz :-) Moj maly spi wiec zajrzalam na chwilke, ale nie popisze dzis z wami chyba ze pozniej, bo lece wkoncu sniadanie zjesc i ogarnac w kuchni troche. A te zdjecia to nie wiem nawet jak sie zmniejsza taka zacofana jestem aj... :-( Napiszcie jak sie to robi, bo fotka z kliniki pokazuje mojego synka jak byl jeszcze taki opuchniety, a teraz mam inne fotki ladniejsze :-)
  4. Hej laski :-) Wczoraj chcialam wstawic fotki ale mi sie nie udalo ale teraz sprobuje :-) poki Moj kochany maluszek spi, bo pewnie sie zaraz bedzie budzil. Kurcze no i nie moge wkleic tych fotek jak ma to zrobic kochane bo chce sie pochwalic swoim szkrabem :-)
  5. Witajcie wkoncu kochane :-) Sorki ze dopiero sie dzywam, ale mielismy male problemy. Tak jak pisalam do Afirmacji urodzilam 20 wrzesnia czyli we wtorek moj maly bedzie mial 2 tygodnie. Opowiem wam wszystko od poczatku: Rodzilam w tej prywatnej klinice, i jestem zachwycona nie zaluje, ze wydalam te 2 tys, jeszcze raz bym dala i tam rodzial, obsluga, personel lekarze, perfekt, czulam sie jak ksiezniczka w hotelu, nawet do domu nie chcialam wracac. :-) Maly urodzil sie zdrowiutki dostal 10 pkt. Byl taki duzy ze cala klinika go chyba tam zapamieta heheh jedyny taki przypadek i nazwali go tam sołtys heheheh. No ale w drugiej dobie zycia dostal zoltaczki, byl naswietlany 1 dzien i zoltaczka spadla do prawie zera takze zostalismy wypsani do domku. Po powrocie bylo wszystko ok, tylko w piatek od godz 14 do 18 maly spal i spal, nic nie jadl, nie sikal i kupki nie robil, zaczelismy go budzic, ciagalismy za uszka i nosek i wogole tak go "trmoslilismy" a on dalej spal, strasznie sie zaniepokoilismy, i na pogotowie ci odeslali nas na pogotowie. Bylismy tak zmartwieni, ze szybko pojechalismy do tego szpitala, ale zebysmy wiedzieli ze tak to wszystko bedzie wygladac to odrazu bysmy zdecydowali sie jechac do bielgostoku godz drogi od nas, bo tam mamy jeszcze miesieczna opieke w tej klinice, a ze myslelismy, ze na miejscu szybciej bedzie, to grubo sie mylilismy, maz jezdzil i zalatwial papiery 3,5godz zeby nas na oddzial przyjeli, takze pranoja jakas. Okazalo sie ze zoltaczka znow wzrosla i musimy zostac w tym szpitalu na naswitlanie. No i zostalimy po 2 dniach zoltaczka ustapila tylko u malego wykryli jakas infekcje i dostawal antybiotyk. Aj szkoda gadac co my sie tam nacierpielismy :-( wykuli go tymi iglami tak ze szok ma cale pokute i sine od tego raczki nozki i glowke, ja plakalam i on plakal. szkoda gadac, sluzba zdrowia w naszym kraju to tragedia. Jedyne co mnie cieszy to to ze juz jestesmy w domu, bo w piatek nas wypisali..... obysmy tam nigdy nie trafili, ale dobrze ,ze z malym wszystko juz w porzadku. !!!! Kochane napewno w miare mozliwosci poczytam wczesniejsze wasze posty, ale nie wiem czy uda mi sie nadrobic wszystko, jutro postaram sie zajrzec i cos popisac jeszcze, bo mam wiele pytan. Lece zaraz spac, bo moje dwa kochane skarby juz spia :-) buziaki dla was i waszych pociech :-) Postaram sie zaraz wkleic jekis fotki ;-)
  6. Hej kobitki :-) Przepraszam, ze sie nie odzywalam ale od soboty bylam z mezem na wsi u tesciow i dopierow czoraj wieczorem wrocilismy. Przepraszam ze was teraz nie doczytam, ale nie mam czasu poprostu. U nas syutacja wyglada nastepująco: w sobote mnie nie zostawili, ael juz dzis jade z powrotem do tej kliniki, wlasnie sie szykuje, mam umowiną cc na 15, tzn musze byc godzinke wczesniej bo ktg, kroplowka i takie tam przygotowania. Takze o 15 dzis bede juz miala cc i pewnie pare minut po bede tulila swojego synka :-D kochane takze trzymajcie mocno kciuki!!! :-) ide zaraz prysznic jeszcze wziac, torba spakowana, maz polecial po baterie do aparatu :-) no i o 12 wyruszymy pewnie gdzies. Poki co sie nie stresuje :-),ale bedac juz w klinice napewno stres sie zacznie. trzymajcie sie kochane, i odezwe sie jak juz bedzie po mam nr do Afirmacji, takze jej napisze. Buziaki dla was i dla waszych szkrabów :-D
  7. Rachotka czekamy na wiesci od ciebie i juz napewno tulisz swojego synusia, no to daj znac jak bedziesz miala mozliwosc :-) buziaki Yvone, Myszka teraz napewno wasz kolej wiec sciskam bardzo mocno piąstki i do rana dwa kolejne dzieciaczki mają byc juz na tym swiecie :-) To nie liczas was kochane zostala Zeberka, Venezzia i chyba ja...... kurcze to ile my juz mamy naszych forumowych dzieciaczkow???? Chyba sporo :-) jak ten czas szybko minał az nie moge w to uwierzyc, a niedawno doslownie znalazlam te forum i sie zalogowala, jak ten czas szybko zlecial, a juz prawie wszystki tulia swoje skarby :-) ah..........
  8. U mnie jakos minąl ten tydzien, wlasnie zerknelam na swoj suwaczek i normalnie 12 dni mi zostalo do terminu, az nie moge w to uwierzyc chociaz i tak mam nadzieje, ze juz w sobote bede tulic swojego synusia, wczoraj i dzisiaj daje mi w kosc bo tak sie prezy i wygina, ze szok, chyba mu juz tam bardo ciasno. Jutrro mam zamiar ogarnac miszkanko tak w miare solidnie i juz do konca spakowac torbe do kliniki, bo mam nadzieje, ze juz zostane w sobote,takze musze sie przygotowac. zmartwilam sie najgorzej tym, bo wlasnie dzwonil do mnie mąż, jurto juz wraca do domku na szcescie, ale zadzwonil i powiedzial, ze oczy sobie naswietlil od spawania, bo akurat w tym zakladzie sie teraz tym zajmuje i ze tak strasznie go bola, ze nie moze ich otwierac doslownie i ledwo zdolal wybrac do mnie nr tel, i ze na dodatek ma katar taki ostry,aj teraz bede sie jeszcze o niego martwila, i tego nam brakowalo szkoda mi jego bo bidulek musi sie meczyc a ja nie moge mu pomoc teraz, a poza tym pojutrze z samego rana mamy do tej kliniki jechac, i byc moze juz zostane a tu moj M tak sie nabawil cholera, matrwie sie strasznie jak to bedzie. :-(
  9. Witajcie kobietki wieczorem ;-) Kati i MartaMaria kochane serdeczne gratulacje dla was , witajcie na swiecie skarby i szybciutko nabierajcie sil maluszki i trzymam kciuki kocj=hane, zeby wszystko sie ulozylo i badzcie silne kochserduchami TRZYMAJCIE SIE CIEPLOane, bo chcemy naprawde cieszyc sie z waszego 100% szczescia, jestesmy z wami calymi !!!!
  10. Yvone kochana to sie dzis zestresowaliscie z mezem bidulko, no ale dobrze ze pojechaliscie na ktg i uspokoilo was to. Malutka plata rodzicom figle takie na sam koniec, tak ja mi dzis tylko w odwrotna strone, na ogol malutki jest grzeczny a dzis na tym ktg dal czadu, i kochana zycze szybkiego porodu i zebys juz dluzej nie wyczekiwala juz, mimo w sumie braku skurczy na ktg, niech bedzie nawet i tak jak u dziewczyn ze zlapie cie szybciutko :-) Kama a ja mam pytanko do ciebie?? Powiedzi jak wkoncu zaplaciliscie temu lekarzowi normalnie tyle ile sie umawialas z nim>??? mimo, ze lezalas tyle godz na porodowce?? sorki ze pytam porostu mnie to ciekawi.
  11. Myszko no oby te mycie okien wykurzylo twoje malenstwo :-) moze na serio posypia sie nam znow czwartkowe dzieciaczki :-) no a ten masaz to moze lepiej niech ci mąz wykona dzis wieczorkiem he pozyteczne z przyjemnym :-)
  12. No a ja napisze co tam u mnie .... Dzis bylam w pobliskiej przychodni na ktg, bo moja gin na koleknym urlopie, masakra jakas dzis w swojej karcie ciazy policzylam ile w sumie mialam u niej wizyt to w sumie 7 masakra jakas, sadze, ze z kolejna ciążą nie bede do niej chodziła, no ale wracajac do tego ktg, to ogolnie wszystko w porządku zapis prawidlowy i maly to tak sie wiercil ze szok, w ciagu pol godz naliczylam 30 ruchow, az nie moglam w to uwierzyc bo normalnie to spokojny taki byl :-) no ale grunt ze wszystko jest ok. Pozniej po ktg mialam wizyte u tamtejszego ginekoloha i normalnie co za facet, olweka totalna, siedzial tam za tym biurkiem jak jakis lord i w d.... wszystko mial, gabinet tez porazka, brud i ogolny rozperdzel, boze jak te kobiety mogą chodzic do takiego lekarza. Na szcescie tylko na ktg mialam sie tam zglosic. No ale popoludniu dzwonilam do tej pryw kliniki w ktorej chce rodzic, i myslalam, ze juz nie bede musiala jechac na sobotnia wizytę, bo to jednak dla mnie troche kasy jest, 250zl, i tak tyle kasy juz nam poszło na te wizyty tam i za porod 2 tysiaki to i tak kupa kasy, no i myslalam ze odrazu pojade we wtorek na cc i nie bede musiala jezdzic w te i z powrotem no ale jednak musze, opierdzielil mnie dzis ten lekarz, ze chyba powinno byc dla mnie wazne zdrowie dziecka i nie daj boze cos zlego sie by wydarzylo to bede ich obwiniac, no ale ja sadze, ze w takiej prywatnej klinice jak najwiecej wizyt chca ustalic, zeby jak najwiecej kasy wyciagnac od pacjenta, no ale trudno jak juz sie zdecydowlaismy tam rodzic to juz niewzne te pare groszy.No ale nie wykluczone, ze mnie zostawia juz w sobote i mam cicha nadzieje, ze tak bedzie i bede miala juz szkrabika kochanego przy sobie :-) i nie bede musiala jezdzic w te i z powrotem. Maz wraca w piatek nareszcie i juz zostanie w domku na urlopie takze jeszce troszke musimy poczekac, ale tak sczerze wam powiem, ze boje sie troszke tego jak to bedzie i czy dam rade, mam nadzieje.
  13. Witajcie kobitki :-) Po pierwsze Ogromne Gartulacje dla Tajki- Witamy cię Kalrunio na świecie :-) wracajcie szybko do formy i do domku !!!1 Kati- Witamy na świecie rowniez ciebie Kajetanku !!! Kati po ciezkim porodzie kochana tymbardziej trzymamy kciuki zebys szybko doszla do siebie. Ale cieszymy sie,ze wkoncu po tak dlugim oczekiwaniu jest juz na siwcie twoj babelek :-)
  14. takze zebarka musimy do piatku dotrwac ale mysle ze damy rade :-) hehe
  15. Myszka no wlasnie powiem ci, ze ogolnie przez cala ciaze nie narzkalam na jakies dolegliwosci no jedynie w 3 symestrze to zgaga, no i teraz ta koncowka, ostatni miesiac to mnie dobija, ale jakos musimy to przetwac dla naszych kochanych dzeciaczkow :-) Wiecie tak wczoraj lezalam z mezem i tak sobie rozmawalismy, ze jakos tak ciezko do nas dociera ze juz lada dzien w nastepnym tygodniu bedziemy mamą i tatusiem, i ze nasz synus bedzie juz z nami, bedzie taka mala istotka w domku, dotrze to chyba do mnie jak juz bede go miala na piersi.....ah...
  16. oj to faktycznie Zeberka szkoda, ze go nie ma i nie dziwie ci sie, a kiedy wraca jesli mozna wiedziec bo to jednak krotki czas ci zostal i lepiej jakby juz niedlugo byl przy tobie, wiem jak to jest, bo mojego M tez teraz nie ma, ale on pracuje w Siedlacach i w razie w moze jakos wrocic, chociaz i tak mam nadzieje, ze jednak wytrzymam do piatku bo juz wroci i pozniej juz bierze sobie wolne to bede go miala przy sobie i bede spokojnijsza, takze i ty pogon meza niech wraca szybko jesli to mozliwe.
  17. U mnie maluszek tak sie wypina, ze wszystko mnie boli, az boje sie tej nocy jak bede sie ledwo kulala z boku na bok, bo jak leze na jednym boku tak z pol godz to caly bok i biodro mi dretwieje i musze sie przewracac, a przy tym to wszysko mnie boli, pachwiny, i wogole a jak wstaje siusiu to ledwo sie czlapie, jutro musze leciec do urzedu pracy i podbic pieczatke pod ubezpieczeniem, bo srode musze isc do przychodni na ktg. No i w srode zadzwonie do tego swojego dotorka w bialym w tej klinice i dowiem sie mam nadzieje co do ostetecznego terminu mojego cc. Jetsme ciekawa czy jutro juz ktoras bedzie rozpakowana :-) mam nadzieje, ze Kati :-)
  18. Zeberka musisz naprawde dobrze sie czuc skoro nie chcesz jeszce rodzic, chyba jako jedyna,no chyba ze faktycznie cos juz cie lapie ale masz jeszce troszke czasu ale ja powiem ci szczerze, ze juz mam dosc bo te koncowke przezywam bardzo ciezko.... i juz bym chciala sie uwolnic od tego brzuszka, tymbardziej jak pisalam wczesniej szykuje mi sie solidny pulpecik pewnie okolo 5kg...
  19. Kati kochana naprawde wspolczuję ci, ale uwazam jak reszta dziewczyn, zebys jechala jednak na IP bo to juz nie są zarty skoro krwawisz, kochana musza cie tam zostawic, bo nie daj boze cos sie stanie malenstwu, mysl o tym w ten sposob. Zrob tam rozróbe jesli nie beda chcieli ciebie zostawic. Ja bym chyba w panike wpadla jesli u mnie by sie tak dzialo, a moze maz bedzie akurat jeszcze dzis byc przy tobie i cie wspierac, bo wiem jak to wazne. Kochana naprawde pakuj sie i jedz na te IP, nie to, zebysmy cie wyganialy z naszego forum, ale martwimy sie poprostu o ciebie i twoje dzieciatko !!! Trzymamy kciuki!!!!
  20. Witaj z powrotem Marta :-) No chlopcy sliczni tacy zgrabniusi, jak dobrze, ze wszystko w porzadku :-) napatrzec sie nie moge na te dwie kruszynki i dobrze, ze przybieraja na wadze :-) nie martw sie kochana i tak juz duzo kg ci zlecialo :-) glowa do gory i z biegiem czasu zobaczysz jaka leseczka bedziesz i ciesz sie ze swoich pociech sa tacy slodcy, odstaw smuteczki na bok, ale oczywicie pisz do nas jak tylko bedziesz miala czas i ochote :-) buziaki dla was i dwoch kruszynkow :-D
  21. Witajcie kobitki :-) No ja ciagle zagladam, podczytuje was czy aby nam sie nie nie rozpakowla, ktoras wrzesniowecza a tu ciagle nic. Kobitki zycze wam jeszce troszke cierpliwosci i wytrwania, wiem jak to jest ciezko, ja mam jeszce troche czasu, ale dla mnie ta kocowka tez daje sie we znaki i wszystko mnie boli, a noce to sa okropne, nie wysypiam sie i marz kiedy bedzie ranek bo wszystko boli. Takze kochane trzymajcie sie i probujcie wykurzac dzieciaczki zawsze to chociaz czas wm jakos szybciej zleci niz ialybyscie siedziec bezczynnie hehe bo to jeszcze wiecej sie o tym mysli. Ja jeszce osttani tydzien sama dzis maz pojechal znow na tydzien i jak sie ze mna zegnal to mpowiedzial, zebym odpoczywala, lezala i nie przeciazala sie za duzo bo on sie boi ze ja akurta urodze w tym tygodniu, kazal mi poczekac chociaz do konca tego tygodnia heheh zeby to ode mnie zalezalo :-) no ale wstepnie nastawiam sie na 20 na cc, bede jeszce w tygodniu dzwonic do ej kilniki i umawiac sie z tym doktorem, i zobaczymy co mi powie, bo niby mialam jechac tam jeszcze na 1 wizyte w sobote, ale kurcze zastanawiam sie po co, po to tylko zeby okreslil mi ze maly jeszce urosl, bo chyba sie nie skurczyl, a dla mnie to wydatek 250 zl i nie malo. kurcze i tak tyle kasy musimy szykowac na te cc, wiec wolalabym odrazu jechac i zostac na cc,takze byc moze juz za tydzien we wtrorek bede tulic synusia, ale to jeszce dam wam znac kiedy dokladnie tam bede jechala. A dzis Tajki do szitala miala jechac :-) a jutro cc, wiec trzymamy kciuki i oby wszystko poszlo sprawnie i czekamy na wisci :-) No i Kati kochana ty dzis to juz musisz koniecznie tulic swojego bąbelka :-) oszaleli oni w tym szpitalu tak cie meczyc powinni ci cos dac a nie tak odsylac. Obys do wieczorka byla juz po wszystkim, trzymamy kciuki :-) Rachotka, Myszka, Yvone wam kochane oczywiscie tez zycze nawet i dzisjeszego wieczoru rozwiazania :-) mi nie przeszkadza, ze dzis np posypia sie nam maluszki a co tam wkoncu bedzie sie cos dzialo :-) he Kama no to kochana ciesz sie ze malutka taka grzeczna, ja mam porownianie, bo u mej szfagierki synus daje jej w kosc i juz nie daje rady taki marudny ciagle cos nie tak najlepiej na raczkach caly czas, a i tak poplakuje sobie czesto i to jest bardzo uciazliwe, widze jaka szfagierka jest umeczona, az szkoda mi jej, no a za to brata synus taki grzeczny ze szok, jakby dziecka w domu nie bylo ostatnio go pilnowalam to tak grzecznie spal ze wcale sie nie ruszal i az zgladalam czy on oddycha, ale przy nim to wszystko mozna zrobic. Takze sadze, ze jednak grzeczny maluszek to jednak lepiej, bo kochana jeszce zdarzysz nacieszyc sie swoja malutka hehe jak bedzie ciut wieksza, teraz ciesz sie spokojem kochana :-) Pozniej do was zajrze, teraz moze jakas drzemke sobie uderze, bo pogoda taka senna ...pppapapa
  22. Witjcie kochane :-) po pierwsze Wielkie Gratulacje dla Lizii, córeczki przesliczne :-) oby rosly mamusi jak na drozdzch :-) he i szybkiego powrotu do domku i oby twoje cycuszki zaczely produkcje mleczka :-) No kochane ja dzis po wizycie w Bialymstoku, ogolnie wszystko ok, glowka jest jeszcze dosc wysoko, moje wyniki tj bialko w moczu lekko podwyzszone oraz lekko podwyzszne cisnienie nie jest grozne bo doslownie lekko podwyzszone, ale to mam brac te tabl co moja gin mi wypisala. a sytuacja u mnie przedstawia sie na stepujaco: mialam niby jechac tam na jeczcze jedna wizyte za 2 tyg, chyba zebym nie doczekala i wziely mnie bole to oczywiscie wczesniej mam dzwonic i jechac tam chociazby w nocy, ale po badaniu Usb lekarz byl w takim szoku jak zreszta i ja!!! nasz maly wazy juz 4600, zdziwialam sie gdyz na osttaniej wizycie wazyl 3600 i pytam sie czy to mozliwe zeby przez 2 tyg przytyl kg, ale lekarz powiedzial, ze wszystko jest mozliwe, byc moze osttanio cos zanirzyl przy mierzeniu, a moze juz wtedy byl wiekszy. Zapytalam sie jak duza moze byc roznica wedlug usg a przy porodzie, tj mniej wiecej 15% roznicy +/-, czyli albo moze wazyc kg albo ponad 5, tylko ze ja sadze, ze u nas bardziej te na plus bo duuuuuuy brzusio mam, takze moj jeden pulpecik bedzie wazyl wiecej nic 2 kruszynki Lizzi. Moze nawet dobic do ponad 5 kg...aj aj aj skad on sie taki uchowal :-) heheheh no ale nie wazne oby zdrowy byl ten nasz szkrabik :-) no ale cieszy mnie to ze jednak zrobia mi cc, bo gdzie ja takiego klocka sama bym urodzila, nie dlalabym rady, takze za tydzien jade tam na wizyte i zobaczymy jak syyuacja sie rozwija i abo mnie zostawia albo najpozniej do 20 beda kazali przyjechac i cc mi zrobią, takze nastawiac sie musze ze juz do max 10 dni bede mamusia, az nie dociera to do mnie, jestem nadal w szoku i nie moge uwierzyc, ze moj bąbelek taki duzy bedzie :-D Kama jak dobrze, ze juz w domku jestescie :-) nie martw sie bo napewno kilka dni ci wystarczy aby swoic sie z nowa dla ciebie sytuacja i dla was nowa rola i przyzwyczaisz sie do potrzeb Lenki i napewno za jakis czas bedziesz tak samo doswiadczoną mamą i bedziesz tu nam sypala radami jak z rekawa :-) Kati, Rachotka, Myszka wiem ,ze niecierpliwicie sie kochane, ale sadze, ze i tak bede dluzej sie meczyla i kulala niz wy :-) no a u was to sadze, ze lada dzien bedziecie tulic swoje kruszynki :-) moze naprawde tego 15 wasze malenstwa wyjda na swiat :-) teraz juz wiem jak to jest bo dla mnie noce tez juz sa ciezkie, dzis ledwo co spalam,tylko przewracalam sie jesli mozna to tak nazwac, bo to nielada wyczyn z tym brzucholkiem moim :-( nocą wszystko mnie boli i kregoslup i pachwiny, ze jak wstaje siusiu to ledwo ide tak mnie tam rwie. Aj wiec wiem kochane jak sie czujecie, chociaz kati ma jeszce te skurcze, to juz wogole przerabane..... aj aj oby te maluchy szybko sie namyslaly, bo cierpliwosc mamusiek sie konczy. yvone przykro kochana, ze macie z mezem jakies powazne problemy, akurat teraz gdy oczekujecie swojego szczescia, zamiast nie martwic sie i mec spokoj to cos wam sie zwala na te wasze glowy, ale oby szybko te klopoty minely i musicie dac rade dla waszej Kalinki :-) no kochana u ciebie moze ze wzgedu na emocje Walki adamka z kliczką ruszy sie cos heheh bo napwno emocje wielkie sie zpowiadaja :-) trzymaj sie cieplutko No a ja niedlugo mykam bo brat poprosil mnie zebym posiedziala, z ich synusiem malusim, bo jutro chrzczą i dzis musza isc pozalatwiac w kosciele formalnosci i nie maja z kim maluszka zostawic, a ze on taki grzeczny u nich to popilnuje :-) przeciez lada dzien tez bede mamusią i musze sie przyzwyczajac :-) Ale wam nastukalam sorki :-) ale tak to juz jest jak juz zajrze to musze sie wygadac :-) buziaki i milego weiczorku moze cos sie dzis nam urodzi :-)
  23. Kurcze i wiecie co tak mnie wkurza cos co mi wyskoczylo pod pachą, masakra jakas, to taki jakby pryszcz ale taki duzy wczoraj sie z nim wojowalam ale nic nie pomaga, nie wiem skad to sie wzielo, przeciez codziennie biore prysznic zeby nie bylo ze nie hehhe, no i nie pokradam mezowi maszynki tylko swojej uzywam, aj a to takie cholerswo boli i takie duze i nieladnie wyglada, :-( co ja mam z tym zrobic?? :-(
  24. Lolamaniola synus slodki i tak na tych zdjeciach wydaje sie taki grzeczny, ze dziwne, ze piszesz ze problem z kolkami mieliscie, no ale juz bardzo doswiadczona jestes i twoje rady przydadza sie napewno, chociaz oby nie musialy byc dla nikogo przydatne. A tatus jaki zapatrzony w synka :-), zreszta chyba kazdy tata tak kocha swoje dziecko, moj ciagle sie dopytuje kiedy ja urodze, jakby to ode mnie zalezalo he he :-) Afirmacja no twoja Ninka to taka czarnulka :-) sliczna. No i oby was te kolki nie zlapaly ajaj. spokojnej nocki :-)
  25. Witajcie wieczorkiem dziewczyny :-) Ja poczytuje was non stop :-) tylko ostatnio nie bylo mnie w domu i wczoraj wrocilam bo bylam 2 nocki u szfagierki no i wczoraj napisalam wam cala stronnice i juz mialam wyslac do was a tu mi sie wykasowalo aj taka zla bylam, ze juz nie chchialo mi sie pisac o tak pozno juz bylo. No ale dzis nadrobie :-) U nas jakos leci. W poniedzialek bylam na wizycie u swojej ginki i w sumie nic takiego mi nie powiedziala, zapytalam jej prosto z mostu czy ze wzgledu na to, ze duzy moj synus bedzie to czy ona nie moze mi wystawic skierowanie na cc, ale niesttey nie taka decyzje czy bede miala cc moze podjac tylko lekarz lub ordynator w szpitalu, takze tak czy siak musze czekac na bole. Badala mnie tez na fotelu i nic nie wskazuje na to ze bede wkrotce rodzic takze musze sie jeszcze turlac, zrobila mi ktg i wsio ok skurczy tez zadnych nie zaobserwowala. Jedyne co u mnie nie tak to podwuzszone cisnienie i przepisala mi tabletki i musze sobie mierzyc 3 razy dziennie i brac te tabl 3 razy dziennie. No mam nadzieje, ze to nic groznego kurcze, aj. W sobote jade na wizyte do tego drugiego lekarza do tej prywatnej kliniki zobaczymy co on mi powie. Ostatnio zlecil mi badania- odczyn Coombsa, morfologie i mocz i HBs, no i ciekawe jak tam, wczoraj moja ciocia pilegniarka powiedziala mi ze mam podwyzszone bialko w moczu ize to troche niedobrze, ale zobaczymy co on mi powie w sobote. No i wogole musze z nim porozmawiac co i jak i jak to wszystko bedzie wygladac. Bo musze czekac na bole i dopiero jechac do tej kliniki i nagorzej sie martwie bo ode mnie to tak ok 1,5 godz drogi i boje sie,ze nie zdarze chociaz wszyscy mi mowia, ze napewno tak szybko nie urodze :-) oj jakos to bedzie :-) Dana wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-) duzo zdrowka, radosci z zycia i duzo usmiechu na twarzy :-) Kama trzymaj sie i nie poddawaj z tym karmieniem, tez nastawiam sie na karmienie i mam nadzieje, ze bedzie ok, ale obawiam sie wlasnie tego co u ciebie, ze moj maluszek tez nie bedzie chcial wspolpracowac, no ale mam nadzieje, ze bedzie ok i ty nie poddawaj sie. Ciocia mi wczoraj wlasnie powiedziala, ze jesli nie bee miala na poczatku wystraczajaco duzo pokarmu to ze mozna dokarmic ale tylko nie butelka. Lyzeczka lub w szpitalu to dokarmiaja srzykawkąi taka rureczka, No ale zobaczymy jak to bedzie. Trzymaj sie cieplo i wracaj szybko do domku :-) Rachotka, Myszka, Kati no kochane te wasze dzieciaczki o uparciuchy, wy juz terminy macie, a tu nic. Rachotka dzisspotkalam znajoma ktora urodzila w 41 tyg i mowila mi ze wszystko ok bylo tylko jej cora, byla wloskami i paznokciami tak porosnieta heheh ze az smiesznie wygladala, takze przygotuj sobie nozyczki do szpitala heheh nie kochana ja sobie tak tylko zartuje, obys ty i reszta zniecierpliwionych sie nawet dzisiejszej nocki doczekaly waszych pociech :-) Ja mam jeszcze 19dni a juz nie moge sie doczekac :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...