Skocz do zawartości
Forum

Monka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monka1

  1. Megi zazdraszczam bardzo wypoczynku, wyglądasz kwitnąco
  2. No właśnie Ewka rzeczywiście młodo wyglądasz, jak zobaczyłam Twoje zdjęcie, to moja pierwsz myśl była taka, że pewnie gdybym Cię zobaczyła z córcią, założyłabym, że wcześnie się o nią postarałaś Muszę przyznać, że ja nie narzekam na chamstwo wobec kobiet w ciąży, może za rzadko wychodzę z domu :) Nie a tak serio ludzie ustępują mi miejsca w autobusach, w kolejkach do kas uprzywilejowanych, sprzedawcy doradzają, które owoce są świeższe i mówią, że na ważeniu nie będą oszukiwać bo jeszcze ich myszy zjedzą A tak w ogóle to zostałam ciocią po raz kolejny szwagierka urodziła, mała Nadia waży 3500 i ma 55 cm. A ja mam chyba jakieś jazdy hormonalne, bo co tylko o nich pomyślę to ryczę jak bóbr
  3. Bogdanka to Twój Luby jak nie mógł Cię namówić na igraszki, to teraz powinien wieczorem ze 2 godzinki pomoczyć się w proszku i płynie do prania i sprawa załatwiona Nie opędzi się od Ciebie Rany a ja się właśnie zmuszam żeby trochę popracowąć, bo juz do mnie z pracy dzwoniły dziewczyny jak tam, bo miałam co piątek coś przesłać, a mi się tak nie chce. Co chwilę mam jakąś wymówkę żeby odlożyć tabelkowanie na za chwilę Nie wiedziałam, że nic nie robiąc można być tak zajętym A poza tym przed chwilką dzwonił jeszcze brat mojego M bo szwagierka zaczęła rodzić Oj normalnie szoook i jak ja się tutaj mam skupić na pracy
  4. Hej laseczki Bogdanka widzę, że szalejesz z zakupami :) Chyba muszę się do Ciebie zgłosić na lekcję gospodarności No i oczywiście gratuluję powrotu pralki z sanatorium, pewnie dzisiaj dzień "szopa pracza", na szczęście pogoda dopisuje
  5. Uffff jak gorąco. Wróciłam z zakupów, menu ustaliłam po drodze, dziś zupa z soczewicy i piersi z kurczaka w płatkach śniadaniowych :) Bogdanka dzięki za pomysł może zrealizuje jutro, bo przeczytałam już po powrocie. A ja właśnie mam ochotę na jakiś makaronik, ale mój m nie lubi sosów śmietanowych, to jemu akurat zostanie z dzisiaj, a ja jutro zrobię mała porcyjkę dla siebie W ogóle powiem Wam że jestem trochę przerażona, to leżenie przez większość ciąży i oszczędny tryb życia pozbawiły mnie kondycji. Byłam na zakupach, wstawiłam zupkę, ogarnęłam trochę dom, tylko powierzchownie, to co mogę robić i jestem padnięta. Brzuch zaczyna ciągnąć więc do wieczora pozostaje leżenie, żeby zebrać siły na szkołę rodzenia. Właśnie Poziomka ja chodzę do szkoły, dziś mam drugie zajęcia, mamy spotkania 2 x w tygodniu, pn i środy. Po pierwszych zajęciach wrażenia całkiem fajne, nie wiem na ile to wszystko pomoże mi w realu, ale pewne pomysły na pewno będę chciała zrealizować. Poza tym SR na pewno mi pomaga oswoić się z myślą, że naprawdę będziemy mieć dziecko, tą naszą ukochaną i wyczekiwaną kruszynkę
  6. Luza zazdroszczę gotowego obiadku, ja muszę coś wymyślić i jeszcze muszę iść na zakupy. Na spacerek się cieszę, ale zastanawiam się co kupić na obiad żeby nie było za ciężkie, bo przecież dźwigać mi nie wolno :( A wczoraj mężuś pytał, czy na pewno nie kupić nic więcej, to ja głupia twerdziłam, że nie jutro wymyślę na co mam ochotę. A tu ani ochoty ani chęci brak. Wiecie że ja od ponad miesiąca nic nie gotowałam Najpierw była mamunia, a potem mężu miał urlop.
  7. Właśnie zauważyłam na suwaczku, że wskoczył mi 8 miesiąc Bogdanka jedyne co pocieszające w tych snach, to że nigdy nie kończą się źle, przynajmniej dla mnie :), ale co ja się nabiegam. Czasami się zastanawiam, czy to moje maleństwo to nie reinkarnacja jakiegoś dzielnego powstańca.
  8. No doczytałam już wszystko co naskrobałyście ::) Luza no ja własnie w ogóle w nocy sie nie budzę, na siusiu dopiero rano i to też nie jest tak, że pęcherz mi pęka. Aż się zastanawiałam czy u mnie wszystko ok Megi, Marzenka ślicznie wyglądacie z brzuszkami My mamy pralkę Bosch, ma 6 lat i dziala bez zarzutu, jak będę kupować następną to też z tej firmy. Z wystaw kupilam okap i czajnik, bo miały jakieś ryski,w ogóle tego nie widać, a cena przynajmniej o połowę niższa :) Marigold łóżeczko i wózeczek super, też się zastanawiałam nad butelkami TT, skoro mówicie, że są dobre to może dopiszę je do listy. Bo ja z wyprawką nadal jestem w czarnej d.... .Pocieszam się, że do mojego terminu zostało dokładnie 2 miesiące, więc jest jeszcze sporo czasu.
  9. Hej ranne ptaszki Ja dzisiaj musiałam odespać tydzień urlopu męża O zgrozo wstałam dopiero o 11. Nie wiem jak to jest, ale jak już zasnę to nie mam zupelnie problemów ze snem, śpię jak kamień, jedyny mankament to moje sny. Odkąd zaszłam w ciążę nawiedza mnie seria snów wojennych i większość czasu (w moich snach) spędzam biegając z karabinem lub uciekając z obozu Kilka tygodni miałam przerwy a dzisiaj znowu karbain w dłoń i na barykady......
  10. Hej brzuchatki Ja dzisiaj wstałam nawet całkiem przyzwoicie, jak na mnie Dwa pranka już wstawione, mężu działa w ogródku:) Trochę się zmartwiłam bo coś tam na dole mi się nie podoba, czuję jakby zaczynało się zapalenie pęcherza :( no i właśnie nie wiem, chyba urosept zapobiegawczo mogę sobie zaaplikować?? Wolałabym żeby to nie rozwinęło się jakoś mocniej. Megi udanego wypocyznku życzę. Marzenka to i w końcu ty trochę odpoczniesz na L4 :)
  11. To ja jeszcze raz, musiałam na chwilkę odejść od kompa, bo dostąpiłam zaszczytu wkręcenia 2 wkrętów Malutka super że u Was wszystkow porządku i obędziesz sie bez tego ustrojstwa. Luna powiem, że patrząc na pogodę u nas czasami tęsknię za prawdziwym latem, jednak czytając Twoje posty stwierdzam, że w sumie to dobrze, że pogoda Nas oszczędza.
  12. Hej babeczki, u nas też bardziej postraszyło niż popadało. Dlatego mężu dzielnie wziął się do roboty i robi donice w ogródku. Mam nadzieję, że jutro skończy bo od miesiąca jest nakręcony głównie na działania ogródkowe, kupuje drewno jakieś węże, mikrozraszacze...... oooo matko ja nad tym nie panuję. Mam jednak nadzieję, że jak skończy to przekieruje swe działania na pokój dla małej, w prawdzie na początku, ze względu na moją wygodę , będzie spała z nami, ale w koncu też trzeba uporządkować tą graciarnię, tym bardziej, że przecież gdzieś muszę trzymac te wszystkie rzeczy, które musimy kupić
  13. poziomkamegi79poziomkaOj widzę że tu mamusie z niezłym stażem są, nawet trójeczka bobasów :) U mnie to pierwszy bąbel, choć już taka młoda nie jestem :) bo już po 30-stce :) No może jak damy radę z jednym to i o drugim pomyślimy :0 Póki co to obawy czy z tym maluszkiem dam radę...taka zielona jestem :)Witaj w klubie, ja też jestem już po 30 i czekam na mojego pierworodnego No to jesteśmy dwie "starsze" mamusie :) Ja to właściwie w listopadzie skończę 34 :) ale wyglądam młodo, he he tak się przynajmniej pocieszam Pozdrawiam Ja też się pocieszam, że na swoje lata nie wyglądam :) w grudniu kończę 32. Muszę jednak przyznać, że jak leżałam w szpitalu a tam większość mamuś miała po 22,23 góra 26 lat to mi tak dziwnie było. Najlepsza była dziewczyna, która ze mną leżała i zaczęła opowiadać, jak była na wizycie, a tam w poczekalni takie same starsze, poważne pary po 30 i jak tak można długo czekać. Później bidulka się zmieszała jak się dowiedziała, że ja też po 30
  14. Hej poziomka witaj, też jestem "starą pierworódką" po 30 I mimo wieku nadal marzy mi się trójka szkrabów, ale coraz bardziej się obawiam, że to mało realne. Ale dwójkę muszę mieć, przynajmniej na razie tak mówię zobaczymy jak mała da nam w kość Właśnie dziewczyny wszystkie macie już wybrane imiona dla maluszków ?? U nas kiepsko, mężulo twierdzi, że chciałby zobaczyć dziecię zanim ją nazwie. Hmm mi ten pomysł średnio się podoba, więc muszę nad nim popracować Najgorsze jest to, że mamy odmienny gust.
  15. megi79Witam W Warszawie to masakra, z rana taki ścisk, że ja zawsze czułam się jak bydło przewożone z punku A do punktu B, a pomiędzy punktami wszyscy biegną, szaleństwo. Życzę miłego dnia trafiłaś w samo sedno, do mnie jak ktoś przyjeżdża zawsze pyta dlaczego tutaj wszyscy się tak spieszą?
  16. Hej i ja się witam. Bogdanka dziękuję za podpowiedź, Twój wyrok co do kaftaników bardzo mi przypadł do gustu, czyli kupuję body Z goleniem zgadzam się, coraz gorzej prawie już nic pod brzuchem nie widzę:)) Paznokcie jeszcze jako tako, ale też mam chytry plan żeby przejść się do kosmetyczki. Dziewczyny współczuję infekcji, u mnie odziwo cud. Dosyć często przyplątywały mi się przd ciążą, więc byłam nastawiona na to że w ciąży może być tylko gorzej, a tu niespodzianka wszystko cały czas ok (oczywiście odpukać...). Chociaż powiem Wam, że wczoraj trochę się przestraszyłam, miałam takie paraliżujące kłucia w prawej pachwinie i niżej w środku. Nie wiem co to mogło być, czy to może te rozciągające się wiązadła, czy właśnie jakaś infekcja, a moze szyjka się skraca ??? Nie mam pojęcia, ale trochę spanikowałam, głównie przez ten szew, czy z nim tam wszystko w porządku, a wizyta dopiero na początku września.
  17. A dziewczyny mam jeszcze do Was pytanko. Chodzi mi o body, generalnie uważam je za super wynalazek i postaram się znaleźć takie o jakich mówicie kopertowe, ale ostatnio ktoś mi powiedzial, że na sam początek lepsze są kaftaniki, podobno dopóki pępuszek nie odpadnie. Co wy na to, jakie są Wasze doświadczenia, czy jest sens kupować te kaftaniki, bo ja szczerze mówiąc nie uwzględnialam ich w garderobie małej.
  18. Hej brzuchatki, witam po krótkiej przerwie. Ostatnio mężu na urlopie to wykorzystuję to żebyśmy mogli gdzieś pojechać i zdecydować o zakupach dla maleństwa. Jesteśmy na etapie wyboru wózka i łóżeczka. W sprawie wózka prawie zdecydowaliśmy, a łóżeczko myślałam, że to taka prosta sprawa, ale nigdzie nie ma takiego jak chcę :)) A w ogóle te ceny no masakra, już teraz rozumiem czemu większość mamuś robi zakupy sukcesywnie przez całą ciążę:) No ale muszę się jakoś zebrać bo ja nadal oprócz rożka i ochraniacza nic nie mam Ale jeszcze mam 2 miesiące to dam radę. Dzisiaj byliśmy też na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia, całkiem fajnie. Trochę przeszkadzał mi ból głowy i mdlości, ale sama sobie jestem winna, bo powinnam była jednak coś zjeść przed wyjściem, ale następnym razem będę mądrzejsza. Marzenka, Megi super, że chłopcy już tacy duzi. Oj Bogdanka współczuje styczności, z NFZ, ale super, że będziesz mogła przynajmniej zadbac o siebie prywtnie (chociaż oczywiscie uważam, że tak nie powinno być)
  19. Zaliczyłam krótki spacerek, apteka i warzywniak :) teraz chwila leniuchowania. Normalnie czuję się jak jakaś babunia, nawet zakupów za bardzo nie mogę zrobić, bo nie wolno mi dźwigać:( ale nie narzekam, przynajmniej mogę wyjść na chwilę z domu. Wczoraj pojechałam na godzinkę pobuszować po sklepach, po przecenach już nie ma śladu, na razie troszkę pooglądałam różne kocyki, ręczniki, akcesoria do pielęgnacji. Dobrze, że nie zamówiłam jednego ręczniczka przez internet, bo na żywo wygląda jakoś szaro. Powiem Wam, że trochę mnie przeraża wszędobylski róż, mały jest wybór w innych kolorach dla dziewczynki. Marzenka, Ewka ale macie fajnie, życzę w miarę udanej pogody i małych korków
  20. Hej dziewczyny, u mnie dzisiaj brzydko, pochmurno i ponuro :( Megi biedaku, wyobrażam sobie jaki stres musiałaś przeżyć na wczorajszej wizycie. Co do wyjazdu, to jak tylko dobrze się czujesz, to czemu nie, ja widzę same pozytywy, relaks, jod, no i to pewnie ostatni taki samotny wyjazd z mężem :)) Marigold współczuję problemów i stresu. Najgorsze, że to później odbija sie na Twoim samopoczuciu i malutkiej. Tak łatwo sobie mówić nie mogę się denerwować, ale trudniej wykonać. Luza mnie też przeraża wyprawka do szpitala. Mój mąż się śmieje, że weźmie taką torbę na kólkach, żeby nie dźwigać tych tobołów No, ale jak widać nie wszędzie tak jest, CosmoEwka ja zazdroszczę wyposażenia w Twoim szpitalu. Ooooooo przebił sie jakiś promyk słońca, jest nadzieja na poprawę :)))
  21. Monka1

    wrześnióweczki 2011

    Witam wrześnióweczki, przepraszam, że się wtrącam, ale ja tylko na chwilkę :) Liziii ja biorę Clexane praktycznie odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Rzeczywiście najłatwiej jest w brzuch, ale przyznam, że jak mi brzuszek urósł to miałam takie same obiekcje jak ty, tym bardziej, że nie mogę juz na nim złapać fałdki tłuszczu. Gdy podzieliłam się moimi obawami z lekarzem powiedział, że ten zastrzyk można tak naprawde robić wszędzie, byle nie w oko (taki z niego żartowniś:)). W tej chwili mój mężuś robi mi zastrzyki w pośladki, ale są już dosyć mocno zmaltretowane, więc lada dzień będę się kłuć w uda. Jak leżałam w szpitalu, położne robiły mi w ramiona. Także jak tylko martwisz się o swoje kruszynki, czemu wcale się nie dziwię, poproś męża o pomoc lub znajdź miejsce, gdzie masz jakąś fałdkę tłuszczyku, wtedy najmniej boli :) Pozdrawiam Was dziewczyny wszystkie i życzę naprawdę spokojnej końcówki, bez problemów ii
  22. Mam tą samą dawkę, mój ginio mówił, że taką się stosuje w profilaktyce po po poronieniach.
  23. Marigold ja akurat teraz kupowałam nie na allegro, tylko ze sklepu internetowego Muzpony. Przyznaję, że te ceny u nich nie są najniższe, ale akurat w jednej ich pościeli się zakochałam (na razie kupiłam rożek i ochraniacz) no i nie mogłam sie oprzeć. Obiecałam mężowi, że w reszcie zakupów zachowam umiar Megi dziękuje za info, nie wiedziałam, że między zastrzykiem a znieczuleniem musi minąć jakiś konkretny czas. Ja w ogóle myślałam że przez te zastrzyki to nie mam co liczyć na znieczulenie, a tu jednak jest jakaś szansa :) Mój lekarz powiedział, że ja będę je brać jeszcze jakiś miesiąc, półtora po porodzie, ze względu na moje bezpieczeństwo i żeby znowu nie powstały zrosty. Na kolejnej wizycie we wrześniu muszę się go koniecznie dokładnie o wszystko wypytać.
  24. Hej kobietki, ale się dzisiaj wyspałam Wczoraj miałam dosyć aktywny dzień, bo pojechałam do pracy, wróciłam oczywiscie nakręcona i ciężko mi było usiedzieć, więc dziś musi być oszczędnie :) Marigold ten rożek, który wczoraj dostałam, ma z tyłu zapięcie na rzepa i można wyjąć wkład kokosowy do prania. Wydaje mi się, że chyba we wszystkich tak powinno być. Sama się nad tym zastanawiałam, jak to będzie wyglądać, ja nie lubię kupować rzeczy, których wcześniej nie widziałam, nie dotykałam na żywo. No ale nie bardzo teraz miałam wyjście i na szczęście zakupy mnie pozytywnie zaskoczyły Ja oprócz tych kilku rzeczy też nie mam nic więcej, na szczęście już nie muszę leżeć plackiem, to któregoś dnia wybierzemy się żeby pooglądać wózki i łóżeczka. U nas na szczęście sklepy są otwarte w weekendy, bo w tygodniu też byłoby ciężko. megi to ty też biedaku się kłujesz, a do kiedy Twój lekarz planuje zastrzyki??
  25. Ewka dobrze, że za chwilę masz wizytę, a każda z nas ma czasami nadzieję, że może akurat tym razem będzie inaczej :) Poza tym też mam czasami wrażenie, że w przychodniach uważają, że my chcemy te badania dla własnego widzimisie, a nie z troski o nasze maleństwa. Ja w Medicoverze też mam podstawowy pakiet, ale na szczęście są w nim badania. Poza tym kobiecie w ciąży przysługują badania na życzenie (czyli bez skierowania), tj. morfologia, mocz, grupa krwi i przeciwciała antyRH. Na resztę trzeba już mieć skierowanie, ale na szczęście nie robi się ich tak często. Ja akurat trafiłam raz do lekarki, która powiedziała, że ciążę mogę prowadzić u swojego lekarza, a do niej przychodzić tylko po skierowania, sama mi to zaproponowała i przyznaję, że z chęcią skorzystałam. Bo na początku płaciłam za wszystkie badania + lekarz + wszystkie leki, no i sporo kasy na to wszystko szło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...