-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monka1
-
Cześć dziewczynki, U mnie w końcu chwila spokoju, jakiś zakręcony ten ostatni tydzień miałam, mało snu, mnóstwo spraw do załatwienia i zero odpoczynku. Na szczęście teraz jestem u rodziców i w planach mam tylko lenistwo Jestem już po obiadku, którego nie musiałam gotować , porcyjce truskawek i słodkości i teraz sobie leżę z komputerem obłożona moimi kiciorami Ale mi dobrze
-
malutka2326Monka chyba spojrzała na wariatki i uciekła co by się nie zarazić głupotą [/QUOMalutka no co ty ja jestem fanka takich wariatek , ale dzisiaj wszystko przeciwko mnie, a to klawiatura nie działa, co chwilę mnie wylogowywuje z forum, a w międzyczasie jeszcze kot mi z ogródka uciekł, kurier przyjechał, dwa megagorące telefony od nowoupieczonej mamuśki ..... ah szkoda pisać. Widać do mnie dzisiaj jakieś inne cholerswo przywiało, a nie gaz rozweselający :))
-
Hej dziewczyny miałam dziś mega meczący dzień, ale jak usiadłam do kompa i Was poczytałam to od razu mi humor wrócił
-
malutka2326Dzięki dziewczyny Mama mi właśnie napisała ,że kojarzy jej się z archaniołem tym co przynosi śmierć, eh... Już sama nie wiem Malutka nie możesz się sugerować skojarzeniami innych, bo nigdy nie wybierzesz imienia. Moja babcia jak się dowiedziała jak moja mama chce mi dać na imię to była oburzona, bo we wsi była jedna dziewczyna o takim imieniu i była straszną "latawicą". Ja w końcu dostałam to imię i pomimo obaw babci porządna ze mnie dziewczynka
-
Luza czyżbyś się wybierała do Dąbrowy Górniczej pooglądać te czołgi ?? To moje miasto rodzinne dlatego wiem, że dziś ma tam się coś dziać
-
Malutka mi się bardzo podoba, przyznaje, że jak pierwszy raz zaszłam w ciążę to był mój nr 1 dla chłopca. Wtedy marzyła mi się dwójka dzieciaczków Gabriel i Aniela :)) A z nazwiskiem brzmi bardzo ładnie.
-
Hej dziewczyny, witam weekendowo :)) Marigold, CosmoEwka dzięki za informacje. Wiem, że bez wizyty u okulisty się nie obejdzie, ale chciałam wiedzieć jakie mogą być wskazania. Oczywiście jak lekarz zdecyduje, że mam mieć cc to nie będę się z nim kłócić :)) Mój lęk wynika pewnie z tego, że wśród moich znajomych komplikacje zdrowotne pojawiały się właśnie po cc. Dodatkowo jak w końcu doprowadziłam się do porządku i mogę być w upragnionej, na szczęście bezproblemowej ciąży, to chciałbym w krótkim czasie zajść w kolejną, a wiem, że po cesarce treba troche odczekać. Ewka ja skierowanie na glukozę 50 mg po 1h, dostałam na ostatniej wizycie. Mam przyjść z wynikiem na kolejną wizytę tj. 4 lipca. Lekarz mi nic nie wspominał, kiedy dokładnie powinnam zrobić to badanie. Planowałam zrobić to badanie w sobotę 25 czerwca, bo po prostu łatwiej mi pojechac na badania w weekend, i u mnie też to będzie końcówka 23 tygodnia. Szczerze mówiąc nawet nie pomyślałam, że może to być zbyt wcześnie. Tak więc za bardzo nie pomogę, sama jestem ciekawa co napisze reszta dziewczyn.
-
Dobra zmykam do łóżka, bo zostało 6 godzin snu:)) Życzę wszystkim miłej środy
-
Witam wszystkich nocną porą:)) Spać mi się chce, a kręgosłup napiernicza kolejną noc z rzędu :( Myślałam, że kłopoty z kręgosłupem mogą się pojawić dopiero ok 8-9 miesiaca, jak będę wielkaaa, a nie już teraz. Łoooooooo matko czuję się jak jakaś starowinka :) Małej na szczęście nic nie przeszkadza bo szaleje:)) CosmoEwka gratuluję synka. Mam pytanko, jaka konkretnie wada wzroku u Ciebie jest wskazaniem do cesarki? Mi lekarz też coś wspominał, że ze wzgledu na wzrok może być cc, tylko, że ja akurat panicznie się boję tej opcji.
-
Zwariuję z tym internetem tyle sie napisałam i mi przerwało połączenie wrrrrr malutka2326bogdanka2luza74Malutka-to może ty zacznij się przygotowywać psychicznie do tego że możesz mieć naprawdę liczną rodzinkę?! Ja bym nie miała nic przeciwko pod jednym warunkiem - to Luby zajdzie w ciążę i urodzi dziatwę Jak mój poród będzie wyglądał tak jak ostatni to ja mogę rodzić Tu macie opis mojego porodu Poród Na Wesoło - Strona 39 Malutka przeczytałam też tak chcę CosmoEwkaja ciocia jestem od 21 lat :). mialam 11 gdy bratu urodzila sie coreczka :). odliczam dni do urlopu. naprawde powoli mam dosc. zostaly mi jescze 2 tyg. do urlopu. zauwazylam ze gdy sie przedzwigam albo zbyt duzo chodze to zle sie czuje. wczoraj mylam w wannie wlosy Kingusi i przechylalam ja do splukania, a pozniej nie moglam sie wyprostowac i brzuch mi zrobil sie napiety. do rana dziwnie sie czulam. dzis znow w pracy duzo chodzilam i kucalam i znow niespecjalnie sie poczulam. gdy nie robie nic ekstra, to wszystko jest super. nawet mialam w planach urlopowa wycieczke nad morskie oko, ale w zwiazku z tym musze chyba przelozyc ja na inny rok, a szkoda. o polowkowym USG pisze np tutaj: Poradnia USG Agatowa :: BADANIA USG rozwoju ciąży połówkowe 18-22 tyg. i 28-32 tyg. Ewka z tego co piszesz to prowadzisz intensywny tryb życia, może na urlopie uda Ci się odpocząć. Podziwiam wszystkie mamy tutaj, które mają dzieci. Odkąd wróciłam do pracy jestem ciągle zmęczona, chodzę jak lunatyk. Często jak wracam do domu, to już nic nie robię tylko leniuchuję. A ty masz jeszcze córcię, której musisz poświęcić czas. Mam jeszcze pytanie do wszystkich pracujących mamusiek, kiedy macie zamiar przestać chodzić do pracy??
-
Witam wszystkie mamusie, w końcu udało mi się usiąść na chwilkę i coś napisać, ale staram się czytać Was na bieżąco :) Malutka, luza, bombel śliczne brzusie Nie mam w domu wagi, waże się co miesiąc u lekarza. 1 czerwca miałam 2 kg na plusie, teraz pewnie trochę więcej. Dosyć długo brzuszek się nie pokazywał, ale teraz mam wrażenie, że codziennie rano jest coraz większy, przyznaję, że bardzo mi sie to podoba. Zobaczymy co będę mówić w 8-9 miesiącu :))
-
bogdanka2Monka1A z tymi nałogami to tak jest, ciężko rzucić, a inni lubią osądzać. Rzeczywiście najgorsi są Ci którzy są wszechwiedzący. Każdy ma swój rozum i jego sprawa jakie podejmuje decyzje. Ja ponieważ straciłam dwie wcześniejsze ciąże bałam sie czy nie zrobie się przewrażliwioną mamuśką, ale chyba na razie mi nie odbiło (tak mi sie wydaje) Ja wprawdzie nie palę i alkoholu jakoś szczególnie mi nie brakuje, ale nie mogę sie oprzeć chipsom i fryteczkom Owszem ograniczyłam, ale wyeliminować z diety nie potrafię Uaaaa - nie ma to jak śmietanowo - cebulowe Pringles'y zalewne litrami Coli z lodem i cytryną W pierwszej ciąży jak mnie wzięła chęć to wygoniłam Lubego na poszukiwania, wrócił po 30 min z podróbą od Ballsena, która się NIE UMYWA!!!! A której ciężarnej albo już mamuśce nie opowiadałam to było hasło "No co Ty, nie wiedział gdzie kupić?? Oczywiście że na BP!!" Od naszych znajomych też mu się oberwało bo jak wiadomo żaden Ballsen nie zastąpi Pringles'ów - KAŻDA KOBIETA KTÓRA DOŚWIADCZYŁA ZACHCIANKI TO WIE!! D Tak też już wiem co to zachcianka :)) Ostatnio zrobiłam M awanturę o 1 w nocy, bo zachciało mi się nutelli, a on mi WYŻARŁ CAŁĄ
-
A z tymi nałogami to tak jest, ciężko rzucić, a inni lubią osądzać. Rzeczywiście najgorsi są Ci którzy są wszechwiedzący. Każdy ma swój rozum i jego sprawa jakie podejmuje decyzje. Ja ponieważ straciłam dwie wcześniejsze ciąże bałam sie czy nie zrobie się przewrażliwioną mamuśką, ale chyba na razie mi nie odbiło (tak mi sie wydaje) Ja wprawdzie nie palę i alkoholu jakoś szczególnie mi nie brakuje, ale nie mogę sie oprzeć chipsom i fryteczkom Owszem ograniczyłam, ale wyeliminować z diety nie potrafię
-
Hej dziewczyny ależ dzisiaj naskrobałyście Ja właśnie siedzę w pracy, już właściwie po pracy, zbuntowałam sie nie jadę komunikacją:), czekam na mężusia już wolę zostać chwilę dłużej niż roztopić sie po drodze. No i włączyłam nasze forum, a tu tyle czytania bombel witam serdecznie malutka trzymałam mocno kciuki, ale i tak najważniejsze, że malutki zdrowy, a zawsze możecie sie postarać o nastepne maleństwo, co by mały smyk nie czuł sie samotny jak starsi bracia pójdą sobie z domku w świat Ale rozumiem Cię że miałaś nadzieję. U mnie w rodzinie dominują faceci i wszyscy naokoło marzyli o dziewczynce, ja ponieważ marzyłam w końcu o urodzeniu dziecka wkurzałam się, że to nieważne co byle się w końcu udało. Jak rodzinka się dowiedziała, że dziewczynka to po prostu nie dowierzali. Ja sie oczywiście baaaardzo cieszę, ale jak na nastepnym USG wyjdzie coś innego to też biorę z całym inwentarzem
-
Malutka a może wyjątek potwierdza regułę W każdym razie trzymam mocno kciuki, żeby spełniło się Twoje marzenie Pogoda rzeczywiście daje w kość, u mnie w pracy nie jest tragicznie, ale powrót do domu nagrzanym autobusem to rzeczywiście koszmar. Jak wracam do domu to jestem wypompowana. Podobno przyszły tydzień ma być gorący, powyżej 30 st. Naprawdę się zastanawiam czy nie pójść na L4 żeby przeczekać.
-
Witam brzuchatki, Widzę, że piękna pogoda wywiała Was sprzed komputerów i panuje tu spokój :)) Ja w ciągu ostatnich kilku dni nawet nie miałam kiedy usiąść do komputerka, jakoś tak dużo się działo. W zeszłą środę byliśmy u lekarza, maleństwo całe, zdrowe, no i będziemy mieć CÓRECZKĘ !!!!!!! Oczywiście jeszcze poczekam na jakieś potwierdzenie podczas kolejnego USG, bo lekarzowi trochę zajęło określenie płci, bo mała łobuzica tak się ułożyła, że ciężko było zobaczyć. Na początku mój gin się zapytał Co ma być??, no to ja się śmieje, że obojętne byle zdrowe. Mówię, że miałam przeczucie na chłopaka, a on na to że nieeeeeeeeeeee, on juz by dawno siusiaka zauważył. Ale potem zaczął się krzywić i mówi: jąder ja nie widzę, ale wyraźnych warg sromowych też brak Ja po tych słowach od razu zaczęłam myśleć rany proszę żeby tylko miało jakąś płeć!!!!, ale w końcu po paru minutach gin krzyknął jest CIPKA W książeczce mam czarno na białym, że płeć żeńska:)), ale i tak najważniejsze, że maleństwo zdrowe, baaaardzo się cieszę A w ogóle zrobiłam tak jak pisałyście i zjadłam przed wizytą czekoladkę, i wiecie co ta moja malizna to chyba straszny leniuch, bo tylko rączkami ruszała i nic więcej mimo usilnych nacisków, żeby trochę zmieniła pozycję:))
-
Kamaja fajnego masz zgrywusa
-
megi79Monka1Cześć dziewczyny, ja przez weekend nie miałam dostępu do netu, mężuś zabrał mnie na wycieczkę nad morze, fajnie było tylko króciutko :)) Odkąd pracuje to do komputera siadam dopiero późnymi wieczorami i to częściej Was podczytuę niż coś piszę bo zazwyczaj już oczy mi się przymykają i nawet zdanie cięzko sklecić megi gratuluję Właśnie zauważyłam, że też jesteś z Warszawy, czy myślałaś już może o szpitalu w którym będziesz rodzić??? malutka pozostaje nam się uzbroić w cierpliwość i czekać na wizytę, ja na swoją idę w środę:) Oczywiście trzymam kciuki za dziewczynkę u Ciebie Ciąże prowadzi mi lekarz z Karowej. Trafiłam do nie go przez przypadek po moim poronieniu. Nastawiam się na ten szpital, chociaż wiem, ze u nich jest duży ruch i potrafią odesłać do innego jak nie maja miejsca. Raz miałam wizytę w tym szpitalu ze względu na plamienia i mnie przyjęli, wiec jestem dobrej myśli. Zapisałam się już do szkoły rodzenia na Karowa (niestety płatna). Przy mojej pierwszej nieudanej ciąży byłam zdecydowana na lekarza (ordynatora) z Żelaznej. Moja koleżanka tam rodziła i nie maila zastrzeżeń. Sa rożne opinie na temat tych wszystkich szpitali i wydaje mi się, ze należy je przyjmować z przymrożeniem oka. Co poród to inna opinia. Najważniejsze żeby szpital zapewniał fachowa opiekę i sprzęt. A ty , gdzie jesteś skłonna rodzic? Pozdrawiam Ja chodzę do lekarza, który pracuje w szpitalu Bielańskim, dlatego chyba tam będę rodzić. Gdyby nie mój lekarz pewnie nie wybrałabym tego szpitala, tylko coś bliżej mnie np. Madalińskiego. O Karowej i Żelaznej słyszałam raczej dobre opinie, chociaż do Karowej mam żal, bo jak byłam w trakcie pierwszego poronienia, nie chcieli mnie przyjąć, Pani była zdziwiona jak to coś może byc nie tak skoro rano na usg było wszystko w porządku. A ja właśnie traciłam moje maleństwo i nie wiedziałam co mam robić. Eeeeh szkoda gadać, ale to pewnie odosobniony przypadek. Ja właśnie jestem w trakcie szukania szkoły rodzenia, zmobilizował mnie Twój post, bo mi się cały czas wydaje, że jest jeszcze tyle czasu
-
Kamaja gratuluję. Malutka dziewczyny przychodzą z wizyt i jest na zmiane raz dziewczynka raz chlopczyk. To ja jutro się dowiem, że będę mieć synka, a ty za tydzień, że córeczka
-
Tirarira w końcu mam opcję Dziękuję!
-
Cześć dziewczyny, ja przez weekend nie miałam dostępu do netu, mężuś zabrał mnie na wycieczkę nad morze, fajnie było tylko króciutko :)) Odkąd pracuje to do komputera siadam dopiero późnymi wieczorami i to częściej Was podczytuę niż coś piszę bo zazwyczaj już oczy mi się przymykają i nawet zdanie cięzko sklecić megi gratuluję Właśnie zauważyłam, że też jesteś z Warszawy, czy myślałaś już może o szpitalu w którym będziesz rodzić??? malutka pozostaje nam się uzbroić w cierpliwość i czekać na wizytę, ja na swoją idę w środę:) Oczywiście trzymam kciuki za dziewczynkę u Ciebie
-
Widzę, że już macie dosyć wyrobione zdania na temat wózków, pewnie kwestia doświadczenia Ja na razie oglądam sie za każdym wózkiem na ulicy:) i słucham opinii znajomych mamuś. Aaa nosidełka też mi się bardzo podobają, myślę że to fajny pomysł - tatuś będzie nosił
-
nathalie_lWitam wszystkie przyszłe październikowe mamy :) też jetem jedna z Was :) mój termin porodu to 26.10 :) Witaj:) No to będziesz mieć małe skorpioniątko :)
-
megi79la lunamegi7930 maja idziemy na USG i może wreszcie się dowiemy czy chłopczyk czy dziewczynka. Już wybraliśmy imiona. Jeśli chłopak to Wiktor, a jeśli dziewczynka to Patrycja. Dzisiaj zapisaliśmy się do szkoły rodzenia na koniec czerwca. Przyznam, że nie mogę się doczekać tych zajęć. Będę może bardziej spokojna co do samego porodu i opieki w tych pierwszych dniach. Samo zwiedzenie bloku porodowego trochę mnie oswoi z tym ważnym dniem. Pozdrawiam bardzo ładne imiona ja tez mam w domu Patricię pisze się przez i ponieważ jest PortugalkąJak będziesz iść na USG to zjedz coś słodkiego najlepiej czekoladę wtedy dzieciaczek robi się ruchliwy i można go zobaczyć z różny stron.Powodzenia Dzięki za radę na pewno zaopatrzę się w coś słodkiego. Bardzo chciałabym już znać płeć, więc niech sobie pobryka po czekoladce. Pozdrawiam Jak szłam na usg po 12 tygodniu, koleżanka opowiedziała mi, że ona przed swoim badaniem zjadła coś słodkiego i jej córcia tak szalała, że lekarz nie mógł nic zmierzyć. No to ja oczywiście mądrutka przed swoim badaniem prawie nic nie jadłam byle tylko wszystko było widać wyraźnie. I mój bejbiś był tak leniwy, że jak się odwrócił tyłeczkiem to prawie pól godziny trzeba było go uciskać żeby pokazał coś innego Dlatego tym razem na pewno coś podjem niech maleństwo bryka.
-
MarigoldMonka rozumiem Cię całkowicie, ja po dniu na uczelni też wracam do domu jak po całym dniu ciężkiej fizycznej harówy....w ogóle kondycja poleciała w dół. Planuję się zmobilizować do basenu, przynajmniej raz w tygodniu, żeby troszkę odciążyć kręgosłup. A Wy mamuśki? jak z Waszą kondycją teraz? Polecacie jakąś formę ruchu? Ja odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży większość czasu spędzałam w pozycji horyzontalnej Dlatego z moją kondycją nie jest najlepiej. Teraz mój lekarz twierdzi, że wcześniejsze moje problemy nie mają podłoża mechanicznego i mogę normalnie żyć, byle spokojnie, ale ja chyba trochę będę dmuchać na zimne i oprócz spacerów nie będę uskuteczniać innych atrakcji ruchowych Wprawdzie myślałam o jakiejś jodze, to ze względu na kręgosłup, ale mam lenia i mi się nie chce