-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marigold
-
megi ja bym zabrała torbę, jeśli to fałszywy alarm to tylko się przewiezie w bagażniku, a jeśli już "akcja zasadnicza" to lepiej mieć przy sobie niż potem czekać nawet na głupią koszulę aż ktoś dowiezie, tym bardziej jak masz torbę gotową.
-
megi to trzymam kciuki żeby wszystko było ok bądź dzielna i informuj na bieżąco w razie czego :) powodzenia
-
no to same pocieszające wieści z tymi zwiastunami porodu
-
megi79bogdanka2megi79Witam Luza bardzo dobra wiadomość !!! Teraz to już przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała go już przy sobie. Niech teraz szybko przybiera na wadze A ja w nocy prawie nie spałam, miałam non stop skurcze brzucha na dole co 10 min, trwające 1 min. Teraz jak wstałam odczuwam to jakoś mniej. Nadal plamienie. Niech to się zacznie konkretnie, bo czeka mnie następna nie przespana noc. Marzenka trzymam kciuki, ten wielki dzień już niedługo Mnie też już męczy to przewrażliwienie na każdy ucisk, skurcz, ból itd... Konsultowałaś się z lekarzem apropos tego plamienia?? Dzięki twojej uwadze napisałam sms-a do lekarza w sprawie plamienia. Czuje ruchy małego normalnie, więc może dlatego się nie zaniepokoiłam. Czy te skurcze muszą bardzo, bardzo, bardzo boleć, czy po prostu muszę je czuć i to są już te porodowe. DOBRE PYTANIE - też się zastanawiam jak to odróżnić...w razie czego żeby nie było że młoda już jedną nogą na świecie a ja jeszcze czekam
-
Witam Panie :) Pogoda dziś u mnie piękna, aż chce się żyć Na dzisiaj w planach nie mam kompletnie nic, stwierdziłam że absolutnie wszystko mam już zrobione i przygotowane, pozostaje mi tylko czekać na Olę :) Wczoraj się trochę najadłam strachu bo pojechaliśmy na grzyby, spacerowałam trochę po lesie, zaczęły łapać mnie skurcze takie co 6-8 minut i to solidne, ale po powrocie do domu i odpoczynku wszystko przeszło, noc spokojna, spałam jak kamień Jedyny mój problem na chwilę obecną to potwornie swędząca skóra na brzuchu i piersiach - zwariować można, nie wiem czy młoda tak ostro rośnie, czy mam jakieś uczulenie ale chwilami drapię się jak szalona. Dobry pomysł z porządkowaniem zdjęć, ja chyba też się za to wezmę. Miłego dnia wszystkim :) bogdanka nie przejmuj się, jak się Luby będzie stresował to podasz mu dwa szybkie wdechy gazu rozweselającego i po kłopocie
-
panterka gratulacje :) to teraz pozostaje życzyć dużo dużo sił :) reszta przyjdzie sama :) marzenka to już w środę będziesz "po"....fajnie... choć cesarki akurat nie zazdroszczę, plusem jak dla mnie jest to że nie trzeba się tak przejmować kiedy się dzidzia namyśli, tylko zna się termin... w większości przypadków Kamaja ja bym się udała do szpitala, choćby dla uspokojenia sumienia jeśli nic się nie dzieje, lepiej jechać niż potem żałować Bogdanka pierwszy raz słyszę o takim zestawie badań w ciąży... jeszcze rozumiem jak by była jakaś problematyczna itd. ale tak? dziwne... może podpytaj jakiegoś lekarza o co chodzi. Ja już w łóżku, seans filmowy się zapowiada bo m jeszcze gdzieś biega. Mam nadzieję że zasnę bez problemu i nie będę pół nocy marzyć żeby już być po...
-
no trochę szkoda że dzieli nas wszystkie taka odległość, można by sobie czasem urządzić spotkano z ciachem i pogadać o swoich sprawach... ale zostaje nam chociaż forum kto inny by zechciał wysłuchiwać mojego stękania przed 9 miesięcy??
-
hello w sobotnie południe Power bogdanki przeniósł się na mnie, od rana biegam, wietrzę pościele, piorę, ciasto śliwkowe już stygnie, jeszcze babka drożdżowa czeka w kolejce do pieca obok łopatki wieprzowej zamarynowanej megi u mnie też jajecznica, jak zwykle w sobotę...marzy mi się taka na kurkach...mniamiiiii....może jutro wydrę męża na grzybki co do piersi...ja mam że się tak wyrażę "drożne" już ze 2 miesiące - tzn nie żeby mnie zalewało, ale czasem po nocy piżama jest do prania... no i od jakiegoś tygodnia budzę się w nocy bo mnie po prostu pobolewają. Mam nadzieję że to dobry znak. dla CosmoEwki za kodzik na Sudocrem :) przyda się
-
luza74Ja dzisiaj mogłam pomasować po pleckach i ululać do spanka Kube.Pozwalają mi na coraz dłuższy kontakt z dzieckiem.Czuł że mama jest przy nim bo tak spokojnie spał kiedy go głaskałam.Każdą wizyte w szpitalu muszę pózniej ,,odchorować'-bo straaaaasznie tesknie za nim. Bedąc jeszcze w ciąży mówiłam mojemu ginowi,że nie czuje normalnych ruchów dziecka-to słyszałam że wszystko jest w porządku!!W szpitalu też to mówiłam,kurcze nie daje mi to spokoju.Jak pójdę w 6 tyg.na kontrole-specjalnie pójde do tego g.to zadam mu kilka pytań..... Przyznam szczerze że Ci zazdroszczę tego kontaktu z maluszkiem... i współczuje tych rozstań, ale myśl sobie za każdym razem że każdy kolejny raz przybliża Was do chwil kiedy już będziecie razem w domu :) a co do ginekologa... hmmm... oj chyba bym mu nie popuściła... i nie mówię już nawet o nawrzucaniu mu ale i o poważniejszych konsekwencjach, bo to było ewidentne zaniedbanie...czy z niewiedzy, czy z rutyny. Lekarz to tylko człowiek ale z drugiej strony powierza się w jego ręce dwa życia nierozłącznie ze sobą związane... luza nie bardzo umiem nawet skomentować to co Was spotkało, bo pewnie sama w takiej sytuacji byłabym bliska załamania. Pozostaje wiara że Kubuś sobie poradzi mimo wszelkich zdrowotnych przeciwności związanych z porodem.
-
CosmoEwkadzis chyba byl taki dzien. czulam sie niezle, nawet wysprzatalam gruntownie w kominku zeby miec spokoj i czysto przed kolejnym paleniem i dzieckiem w domu.zmierzylam brzuchala i mam 110cm. wielkie łał. u mnie 96 cm
-
bogdanka2Marigoldbogdanka2 No przecież nam przez 9 miesięcy NIC NIE WOLNO, nie zauważyłyście jeśli normalna kobieta chciałaby się do tych wszelakich "rad" stosować to zostałoby jej chyba zeskrobywanie i jedzenie tynku ze ścian ja jem wszystko na co mam ochotę KONIECZNIE z asbestem Ja też nie powiem żebym stosowała jakieś radykalne ograniczenia w diecie. Ciąża to nie choroba na litość, no chyba że są wskazania ku pewnym ograniczeniom, jak w życiu;) dokładnie mnie też dopadł leń... a tak bym chciała jeszcze dziś wyprasować kilka ubrań, bo jutro pora na porządki w domu i nie będzie czasu...
-
luza74MarigoldSię pochwalę dzisiejszym dziełem, na nic ambitniejszego nie mam dziś polotu...Dostałam raz taką,,bąbkę"od koleżanki,taką typowo świąteczną.Cudo!!Masz talent w rączkachMarigold hehe dziękuję :) są o tyle fajne że bardzo szybko się je robi i nie trzeba wielkiego talentu :) polecam w razie nudy
-
bogdanka2luza74Marigoldhehehe niektórym się trochę w głowach przewraca... ja jadłam całą ciążę wszystko na co miałam ochotę, unikając tylko grillowanego mięsa i wędzonych ryb. Najlepsze ostatnio- odwiedziła mnie kuzynka i widząc jak piję sok porzeczka& jabłko prawie wyrwała mi szklankę z rąk "bo tego w ciąży nie wolno" - paranojaA niby dlaczego porzeczkowego soku nie wolno pić w ciąży? No przecież nam przez 9 miesięcy NIC NIE WOLNO, nie zauważyłyście jeśli normalna kobieta chciałaby się do tych wszelakich "rad" stosować to zostałoby jej chyba zeskrobywanie i jedzenie tynku ze ścian ja jem wszystko na co mam ochotę
-
luza74Marigoldhehehe niektórym się trochę w głowach przewraca... ja jadłam całą ciążę wszystko na co miałam ochotę, unikając tylko grillowanego mięsa i wędzonych ryb. Najlepsze ostatnio- odwiedziła mnie kuzynka i widząc jak piję sok porzeczka& jabłko prawie wyrwała mi szklankę z rąk "bo tego w ciąży nie wolno" - paranojaA niby dlaczego porzeczkowego soku nie wolno pić w ciąży? luza nie mam bladego pojęcia, mnie to ubawiło wtedy strasznie nie wiem co strasznego ma być w soku z porzeczek
-
luza74Marigoldmarzenka to ja poproszę przepis na tę malinówkę :) maliny do słoików robiłam w zeszłym tygodniu - w syropie z cytryną, cudo na przeziębienia w zimie. Poza tym jesienne maliny jak dla mnie są o niebo lepsze od tych wczesnych w lipcu.Marigoldpoproszę o instrukcję do tych malinek z cytryną.Jak je robisz?? 1 kg malin 1 kg cukru 1 l wody 4 cytryny Maliny wsypać do słoiczków do ok 3/4 wysokości, nie ubijać Zagotować wodę, wsypać cukier i zagotować razem. Z cytryn wycisnąć sok (zalać uprzednio wrzątkiem to puszczą więcej soku i łatwiej wycisnąć) i dodać do syropu, wymieszać. Syropem zalewać maliny w słoikach, zakręcać i pasteryzować 15 minut. Owoce z takiego soku są pyszne - nie tracą koloru ani aromatu, ja za klasycznym sokiem malinowym nie przepadam, ale ten jest super - jako dodatek do herbaty w zimie, szczególnie przy przeziębieniu - działa cuda :) no i nie trzeba już przeważnie dosładzać herbaty. Na początek można zrobić ten syrop z ok 2/3 porcji, bo czasem go zostaje, zależy jak się napełnia słoiki malinami.
-
hello :) ja dziś biegam od rana, sprzątam, piorę, byłam u fryzjera :) lepiej mi Co do pieluszek tetrowych - ja kupiłam całą paczkę tzn 20 sztuk, ale nie są jakieś super-grube, mam zamiar używać do wycierania, podkładania itp. Nogi mnie bolą i puchną... Mąż dziś pomaga u teściowej, a ja siedzę sama samiutka Chyba czas na popołudniową sjestę
-
megi z tym mięsem i rybami to chodzi głównie o tokso - bo mięso może nie być dostatecznie obrobione termicznie - np niedopieczone na grillu czy niedowędzone, dlatego raczej omijałam Poza tym uwielbiam wędzone ryby, ale w ciąży mam totalny wstręt do tego wędzonego aromatu a bombki robię bo póki co mam natchnienie i dzięki temu siedzę na tyłku/leżę zamiast się forsować, wiem że potem nie będzie czasu na takie zabawy
-
Się pochwalę dzisiejszym dziełem, na nic ambitniejszego nie mam dziś polotu...
-
hehehe niektórym się trochę w głowach przewraca... ja jadłam całą ciążę wszystko na co miałam ochotę, unikając tylko grillowanego mięsa i wędzonych ryb. Najlepsze ostatnio- odwiedziła mnie kuzynka i widząc jak piję sok porzeczka& jabłko prawie wyrwała mi szklankę z rąk "bo tego w ciąży nie wolno" - paranoja
-
marzenka13Witam się . Ja dziś rano poszłam z mamą do ogrodu pozbierać maliny bo gałązki się juz uginały i już są w zamrażalniku. Bedą w zimę jak zanlazł no i zrobiłam butelkę malinówki . Mniam. A dziś tak rozmawiałam i mówią ze jak chcesz szybciej urodzić to musisz zrobić sobie mocną kawe i wtedy to ponoć działa. Ja narazie nie bedę próbować . Maluszek musi zostać w brzuszku do środy . Bogdanka ty jesteś niemożliwa z tymi oknami . Idziesz jak burza . co do przyspieszania porodu to nie słuchałabym takich "mądrych" rad... mnie ciotka dobiła jak powiedziałam że zamierzam karmić piersią usłyszałam tylko - nie bądź głupia, pij szałwię, przepali pokarm i będziesz mieć z głowy. Z grzeczności tego nie skomentowałam
-
marzenka to ja poproszę przepis na tę malinówkę :) maliny do słoików robiłam w zeszłym tygodniu - w syropie z cytryną, cudo na przeziębienia w zimie. Poza tym jesienne maliny jak dla mnie są o niebo lepsze od tych wczesnych w lipcu.
-
Monka1Cześć brzuchatki : Wy się martwicie, żeby dzieciaki nie zrobiły Wam psikusa i nie wyszły za późno, a ja mam nadzieję, że moja mi nie wyjdzie za wcześnie Dzisiaj od rana pobolewa mnie brzuch jak na okres, mam nadzieję, że to nie jest zły znak U mnie w domu rozpierducha na całego, młoty, wiertarki w ruchu, potem gipsowanko i malowanko. to naprawdę nie jest dobry moment na psikusy Wczoraj miałam ten sam problem - ból w podbrzuszu, dokładnie jak przed miesiączką, ale chwila odpoczynku pomogła, przeszło, więc i Ty się nie forsuj tylko wskakuj do łóżka i odpoczywaj
-
bogdanka2Marigoldmnie termin też lekko przeraża...chociaż w nocy marzę żeby móc w końcu położyć się na brzuchu i spać jak kamień Nie chcę być złym wróżem... ale po za leżeniem na brzuchu marzenie może się nie do końca spełnić niestety mam tą świadomość
-
mnie termin też lekko przeraża...chociaż w nocy marzę żeby móc w końcu położyć się na brzuchu i spać jak kamień
-
Dzień dobry Mamuśki ja w końcu mogę powiedzieć że przespałam niemal całą noc SUKCES Młoda nadal dzielnie fika w każdej możliwej chwili i pozycji, czasem dość boleśnie to odczuwam. Dziś i ja mam opuchnięte nawet ręce Popijam kawkę i planuję co by tu dziś zdziałać, poza tym że nadal jestem zła na popsuty odkurzacz luza za Kubusia trzymam kciuki, dzielny jest, wierzę że niedługo będziesz mogła tulić swojego syneczka ile Ci tylko przyjdzie ochota ja mam dziś ambitny plan pięknościowo-maseczkowo-depilacyjny póki co zero zapału... ale za to jutro fryzjer