Skocz do zawartości
Forum

Marigold

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marigold

  1. Monka te fotki to mnie setnie ubawiły obawiam się że u nas będzie to samo, choć narazie kot sypia pod nieuwagę w leżaczku bratanka A ja to zazdroszczę tym co mają morze na wyciągnięcie ręki... u mnie to blisko są tylko smutne Bieszczady CosmoEwka widziałam jak się sprawuje taki wkład, fakt - zajmuje dużo miejsca dlatego właśnie wydaje mi się że przyda się przy dziecku ok 3-mięsięcznym dopiero...zobaczymy, ja się chyba zdecyduję.
  2. marzenka mam nadzieję że bardzo was nie oskubali...kurcze że też tacy ludzie są na świecie... u mnie w okolicy też był czas że obrabiali garaże i co lepsze narzędzia i sprzęty wynosili, a po sąsiedzku w nowym, niezamieszkałym domu wynieśli w nocy dosłownie wszystko, młode małżeństwo miało się na dniach wprowadzać - złodzieje ukradli im wszystko z wyposażenia co dało się zabrać, począwszy od mebli aż po kaloryfery ze ścian... Ja też dziś w euforii że upał zelżał, bo długo bym już w takiej temperaturze nie wytrzymała... za to dzidzia dziś daje popalić okrutnie. Co do wkładu do wanienki - czy to jest taki jak wklejam? bo się sama zastanawiam, gąbkowy jak dla mnie nie ma sensu. Wanienka anatomiczna odpada bo jest po prostu mała, po co kupować potem kolejną skoro już jedną dużą mam - dokupię chyba ten wkład, choć wydaje mi się że on jest przydatny dopiero dla dziecka ok 3 miesiąca? Zielona w temacie jestem...
  3. Łowczyni okazji Miłego dnia, ja dziś wyruszam pozałatwiać to co naplanowałam
  4. Hehe udało mi się przeżyć, ale to chyba tylko dlatego ze zajęcia mamy w szpitalnej świetlicy w podziemiu i jest tam megachłodek Fachowo i sprawnie wykąpaliśmy nieruchomą lalę plus spotkanie z przedstawicielem banku komórek macierzystych, póki co - żadne nowości. U mnie też się składa górka prania powoli, ale jutro jeszcze musi poczekać bo mam wieeeeelkie plany, ciekawe na ile mi sił starczy - rano sprawnie i szybko zakupić dużą lodówkę, odwiedzić ciotkę - podróż 70 km razy 2, w południe kawka z koleżankami z uczelni, a po południu albo pojedziemy zamawiać wózek albo węgiel do kotłowni bo póki co tak opalamy dom, a wolałabym mieć taki wydatek z głowy - będzie zależało od pogody... Ciekawe czy zrealizuję chociaż 50%... No to ja będę próbować z tymi Dada, jak wykończę zapas pampersów, wypada chociaż spróbować, może akurat pannicy spasują :)
  5. ja już też dogorywam...ledwo się zawlokłam pod prysznic, a jeszcze szkoła rodzenia dziś ...
  6. No powiem Ci że się sama zastanawiam jak się kąpie dziecko np. w TummyTub dla mnie to trochę wygląda jak kiszony ogóras i mi szkoda tego dziecka....aleeee może ja się nie znam TUMMY TUB - WIADERKO DO KĄPIELI NIEMOWLĄT sklep internetowy zabawki Wrocław
  7. ja mam taką najzwyklejszą tylko większą - 100cm. Przyznam że takiej anatomicznej wanienki jeszcze nie widziałam.
  8. no widzisz...czyli jednak stojak... ja muszę wyszperać na strychu wanienkę po bliźniakach brata i dokupić do niej jakiś stojak pasujący.
  9. ja na problemy z koncentracją nie narzekam, jeżdżę dość dużo, ale wolałabym nie być uzależniona od szofera po prostu. Dziś mam zagwozdkę pt. stojak pod wanienkę - kupować? z moim kręgosłupem obawiam się że kąpiel może być niezłą akrobacją...
  10. Super,dzięki :) Właśnie dzisiaj oglądałam i też nie widziałam rozmiaru 1, ale 2 są od 3 kg więc w razie czego też będą :) na początek mam pampersy. Dobrze że jest jakaś tania alternatywa, bo w mojej okolicy ciężko dostać pampersy w dobrej cenie. Heheehe kupiłam sobie na pociechę dziś w biedronce ładne palmy przecenione na 99 groszy i to z osłonkami na doniczkę Przyznaję że zaczyna być mi ciężko prowadzić auto - na jakimś problematycznym wyjeździe lub skrzyżowaniu ciężko się obejrzeć/rozejrzeć jak dzidzia się usadowi pod żebrami...
  11. mam pytanie do mam używających pieluszek Dada z Biedronki - czy te pieluszki są faktycznie dobrej jakości i dobrze się noszą dzieciaczkom?
  12. aha - ja też nie kupowałam żadnych podkładów, które z reguły nie mają paska kleju, tylko hurtową ilość największych podpasek - myślę że wystarczą... Myślę jeszcze o podkładach na łóżko, dla własnego komfortu psychicznego, ale się zobaczy. Szukałam wczoraj w sklepach butelek Tommee Tippee żeby nie szukać po allegro ale ceny są co najmniej zawyżone, więc zostaje mi grzebać w necie za zestawem z wymiennymi smoczkami.
  13. Witam czwartkowo i upalnie Dzisiaj za mną ciężka nieprzespana noc, kręgosłup mnie dobija dosłownie jeszcze 5,5 tygodnia....ehhhh.... Kamaja dzidzia urocza, fotki z usg mnie zawsze rozczulają :) CosmoEwka ja bynajmniej nie zauważyłam takich zjawisk po żelazie, może to po prostu ten upał plus wrażliwy nos... Wybieram się na szperanie w ciucholandach, może coś ciekawego dla dzidzi wyhaczę
  14. a mnie się marzy dmuchany materac i morskie fale....takie chłodne... u mnie parówka totalna - 2 x deszcz i do tego w międzyczasie 34 st... z tym masowaniem szyjki to ciekawy patent niejeden mąż by się cieszył miałam dziś na szkole rodzenia tylko zajęcia ruchowe - kameralnie bo chodzimy we dwie (aż), fajnie się po nich czuję, szkoda że jeszcze tylko raz, bo pani rehabilitantka jest super Jutro wykłady z położną. Dla oszczędnych - w Rossmannie jest teraz promocja na wkładki laktacyjne babydream - 30 sztuk za 4,99, ja się już zaopatrzyłam :) dość fajne, z paskiem kleju.
  15. e tammmm..... to się zamykasz w łazience i finito ja bym się nie dała przyłapać
  16. bogdanka no to nie wiem, druga taka okazja i dłuższe rozstanie nieprędko, szkoda okazji Ja wczoraj pokonałam przesadzanie fiołków, obiad i pieczenie szarlotki, dziś na tapecie porządki w szafkach kuchennych - masa szkła do wyrzucenia - piętnasty zestaw nieużywanych filiżanek itp. Po co to człowiek zbiera to nie wiem...a najczęściej to się dostaje na imieniny i potem po paru latach żadna szafka się nie domyka a zrobić z tym nie ma co malutka tym że nie znasz wagi dziecka się nie przejmuj, ja w tej chwili też nie znam, sama nie przytyłam od początku sierpnia, brzuch mam maluśki... też się chwilami martwię czy wszystko ok... Pocieszam się że dzidzia rośnie kosztem pojemności moich płuc i żołądka - bo oddychać ciężko, a z jedzeniem też różnie - pojemność mi się generalnie skurczyła o 75%
  17. Witam znad herbatki i po porannej burzy z gradem. malutka bardzo się cieszę że widać koniec twojej "męki na leżąco" marzence za to gratuluję w końcu zwolnienia, teraz dziewczyno nie rób nic poza wypoczywaniem, należy Ci się :) bogdanka jak tam powitanie pralki? było czule? świece? wino? Ja lecę do kwiaciarni bo nam wypadł pogrzeb w dalekiej rodzinie, nie wybieram się bo chyba bym tyle nie wystała na upale, ale muszę podrzucić mamę i kupić jakąś wiązankę.
  18. ja sobie nie wyobrażam życia bez pralki przez jakiś dłuższy czas... a przy małych szkrabach to już w ogóle... Więc życzę szałowego powitania pralki
  19. Haha to powiem Ci że drożyzna, ja kupiłam takie po 13 zł ale super bawełenka
  20. hehehe a co do tej piłki na szelkach ja bym chętnie sprawiła taką każdemu kto się gapi na ulicy na taką biedną ciężarną babeczkę, naprawdę....
  21. bogdanka no jak dla mnie w ten upał to chyba tylko i wyłącznie wchodzi w rachubę mieszanie kijem w garach z odległości 1,5 m byle tylko te knedle ugotować Mam tylko nadzieję że z wieczora nie przyładuje żadna burza po tej spiekocie...bo dla mnie to jest mega stres - nie boję się myszy, pająków ani innych takich drobnostek, ale burze przyprawiają mnie o zawał dosłownie. Jak miałam 3 lata spędziłam za zewnątrz taką burzę - drzewa się łamały i paliły od piorunów wokoło, a ja sama na działce. Mama sama potem mówiła że nie wie jakim cudem umknęłam ich uwadze - ale ponieważ burza przyszła dosłownie w 5 minut a ja się bawiłam ze starszymi dziećmi które zdążyły zwiać do domu beze mnie.... no to cóż... od tej pory mam straszny uraz, do tego stopnia że nocne burze przeczekuję z mp3 na uszach, książką przed oczami i szczelnie zasłoniętymi oknami. Dobra....no to teraz...pasuje poszukać worka z ziemią do kwiatków...ale taaaaaaaaaaak mi się nie chce... A jutro wybieram się oglądać, macać, przeglądać, dotykać - i wszystko co mi jeszcze przyjdzie do głowy - lodówki. Bo ja tego burczenia dłużej nie zniosę...
  22. CosmoEwka ciąża Ci służy :) promieniejesz :) bogdanka wózeczek fajny, cena przyjazna :) megi79 uważaj na plaży i nie przesadzaj ze słonkiem - mój mąż się w tym roku spiekł parę razy na plaży i to przy praktycznym braku słońca... Można się zdziwić nawet jak się wydaje, że w pochmurną pogodę słonka nie widać to i tak robi swoje Witam dziś już po kawce. Dziś w planie knedle ze śliwkami które mnie prześladują już nawet w nocy w snach - mama nadzieję że dziś ukoję swoje zachcianki w tej kwestii. Jak zapytałam męża jaką zupę sobie życzy na obiad - stwierdził że najlepsza zupa dla niego to schabowy no sorry batory.... nie w ten upał...na pewno nie będę smażyć schabowych No i planuję jeszcze przesadzanie kwiatków - moja mama ma bzika na punkcie fiołków afrykańskich - namnożyła tego tyle, że żadne okno prawie się nie otwiera bo na parapetach stoi po naście doniczek - muszę zrobić lekką segregację póki jej nie ma ale jak znam życie to przed zimą jeszcze drugie tyle podosadza... no nic, trzeba jakoś przetrzymać eh...
  23. a u mnie sauna...małe piekiełko dosłownie....zdechnąć można... i jak normalnie kocham taką pogodę to teraz w ciąży ledwo to znoszę, można się spocić od samego pisania na klawiaturze
  24. u nas w okolicy też niedawno był kiermasz AGD - znajoma wyposażyła całą kuchnię - piekarnik, kuchenka, zmywarka, lodówka, zlewozmywak za niecały 1000zł - też powystawowe no i z krótszą gwarancją - warto czasem polować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...