-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kapka
-
ale tu cisza... od razu widać, że weekend przyszedl co do butow moze jeszcze wroce ja szymowi nie planowalam kupowac normalnych butow na ten sezon ale przeczytalam ze powinno sie nawet jak dziecko nie chodzi że niby nawet kilka par skarpeteczek nie ochroni nózek tak jak buciczki no to kupilam ;)
-
MonsoundKapkaa ja sie dorobiłam anginy ropnej i znów będe psy wieszać na lekarzach bo szwendam się po internistach juz 3 miesiąc bo nie czuje sie idealnie i każdy leczy mnie objawowo, każdy innymi lekami, każde za 150 zł. ja się domyślam, że może przeciętny pacjent ma w dupie swoje zdrowie i jak wchodzi do gabinetu to potrafi tylko pokazać gdzie go boli ja na szczescie ( co niepojete dla lekarzy) znam się dobrze i wiem doskonale co czuje i czy już pora na antybiotyk czy dam sobie radę aspirynką. niestety nie znam się na spektrach działania poszczególnych antybiotyków i nie mam bloczka recept żeby je sobie przepisać. I tak idę do lekarza, który uważa że ci którzy nie skończyli medycyny to już wiedzy żadnej poza umiejętnościa ugotowania kartoflanki nie mają. fuck jak zaraze syna to taką awanturę w przychodni zrobie, że chyba zobaczycie mnie w telewizji ;( a nawet nie mam jak isc teraz do lekarza bo nie mam z kim dziecka zostawic ;( te A nie lepiej zrobić wymaz z gardła i oddać do laboratorium? Pod tym kątem lekarz powinien dopasować najskuteczniejszy antybiotyk. akurat angina ropna nie jest jakos szczegolnie skomplikowana choroba tylko bardzo niebezpieczną, na paciorkowce można już zastosować konkretny antybiotyk a nie taki, który zabija wszystkie bakterie na wszelki wypadek. Na szczęście już dziś się czuje nieco lepiej choć rano było na tyle dramatycznie, ze wysłałam chłopców do dziadków na całą sobotę. nie zmienia to faktu, ze wściekła jestem okrutnie ;(
-
a ja sie dorobiłam anginy ropnej i znów będe psy wieszać na lekarzach bo szwendam się po internistach juz 3 miesiąc bo nie czuje sie idealnie i każdy leczy mnie objawowo, każdy innymi lekami, każde za 150 zł. ja się domyślam, że może przeciętny pacjent ma w dupie swoje zdrowie i jak wchodzi do gabinetu to potrafi tylko pokazać gdzie go boli ja na szczescie ( co niepojete dla lekarzy) znam się dobrze i wiem doskonale co czuje i czy już pora na antybiotyk czy dam sobie radę aspirynką. niestety nie znam się na spektrach działania poszczególnych antybiotyków i nie mam bloczka recept żeby je sobie przepisać. I tak idę do lekarza, który uważa że ci którzy nie skończyli medycyny to już wiedzy żadnej poza umiejętnościa ugotowania kartoflanki nie mają. fuck jak zaraze syna to taką awanturę w przychodni zrobie, że chyba zobaczycie mnie w telewizji ;( a nawet nie mam jak isc teraz do lekarza bo nie mam z kim dziecka zostawic ;(
-
co do czkawki to moje dziecko nie miewa od dawna, choc na poczatku sie zdarzała a co do butów to mamy bartki rozm 20 są co prawda troche za duze ale teraz są do wózka wiec to nie przeszkadza, a jak szymek pojdzie to beda w sam raz mam nadzieje ze ten rozmiar starczy na ten sezon
-
Monsound nie bój się absolutnie kanałowego leczenia bo to nic strasznego. Też przed leczeniem kanałowym miałam pietra ale jak widać niepotrzebnie. Niestety jak w każdym zawodzie stomatolodzy są różni a najczęściej bardziej kiepscy niż rewelacyjni. Jedyna rzecz w stomatologii która musi boleć to rwanie stałych zębów jak zejdzie znieczulenie bo tego nie polecam robić na żywca choć kaplet zębów mam więc może nie wiem o czym mówie. Co do pozostałego leczenia to jak się trafi na dobrego stomatologa to niemal nie ma prawa boleć. Jasne, że są leki które powodują, że ząb jest obolały ale to raczej do wytrzymania.
-
nocnikowanie się nie powiodło, niestety moja chudzina ma tak małe pupsko, ze wpada ww nocnik bardzo głęboko i się denerwuje. za to niemądra mama dałą dziecku napić się z dorosłego kubka i teraz jest taki krzyk jak tylko dziecko zauważy kubek . ech nie ważne kawa czy nie kawa, wszystko się nadaje
-
Majcia ekstra, a jak duża ;) Co do picia to Szymek pije babcine soki albo ja gotuje jakieś owocki, ostatnio malinki. Owszem, mam herbatki granulowane bo czasami potrzebuje coś na szybko ale to raczej herbatki funkcyjne. Żadna tam owocowa czy brzoswiniowa, do tej pory próbowaliśmy rumianku, kopru włoskiego, herbatki na trawienie z hippa ( ta stoi odkąd sie szymek urodził i już raczej nie będziemy spradzać czy jest dobra) i mój faworyt bobovity melisa lipa i cośtam jeszcze Ja mam to szczęście, że moje dziecko po mamusi ma zamiłowanie do kwaśnych smaków, nawet obiadki muszę dokwaszać, żeby chciał jesć. Gotowane malinki wychodzą nawet dobre ale już gotowane porzeczki są raczej cierpkie a moje dziecko jest zachwycone. u mnie dziecko śpi, ja się czuje fatalnie. Nie wiem kiedy my wyzdrowiejemy bo jak już jest jakiśdzień lepszy to potem znów któreś z nas się źle czuje. W kuchni prażą się owocki. Dzis gruszka z borówkami. Na obiadek mięsko, mam nadzieje, ze Szymek zje bo ostatnio z tego co gotuje to tyłko obiadki z żółtkiem wchodzą, a wszystko inne po jednej łyżeczce wymieniami na pyszny słoiczek gerbera. Maryś, wszyscy wiemy, ze tu jesteś więc może łaskawie daj znać co u Ciebie...
-
Nikita... nie podważam znaczenia genetyki. Co do czarnych zębów... może nie dopowiedziałam. Najczęstszą metodą leczenia mleczaków jest ich lapisowanie- pokrywanie azotanem srebra. Stany próchniczne po lapisowaniu czarnieją. Lapisowanie stosuje się zazwyczaj na stany próchniczne na płaskich powierzchniach czyli na powierzchnie zębów od policzków i języka, a tam niestety jest to mocno widoczne. Nie mam zielonego pojęcia szczerze mówiąc jak bardzo popularne było lapisowanie w czasach jak byłaś mała ale zgadzam się z Tobą, też nie pamiętam dzieci z czarnymi zębami. Nie wiem czy nie pokusiłabym się nawet o teorię, ze kiedyś rodzice jednak rzadziej latali po stomatologach z brzdącami niż obecnie.
-
my mamy nawilżacz i jest do dupy- zaznaczę, że mega drogi i niemal kawę parzy mamy też w domu czujniki wilgoci i czy nawilżacz chodzi czy nie wilgotnośc jest podobna. Teraz poluje na ozonator z jonizatorem powietrza. jak nabędę to dam znać czy mnie uszczęśliwił
-
no właśnie w tym przypadku było nawet lepiej bo jogurciki dla dzieci są owocowe i słodzone a że ja ze względów światopodlądowych nie kupuje gotowych jogurtów owocowych to porównywałam owocowe słodzone dla dzieci do zwykłych naturalnych niesłodzonych ;) przeraża mnie syf z owocowych jogurcików więc raczej, dokąd Szym nie będzie sam robił zakupów to będzie jadł naturalne z owockami
-
moje dziecko właśnie zjadło swój pierwszy twarożek z owocami. Krzywił się, usta skręcał w supełek, a potem sie rozdziawiał i pałaszował pięknie. Dziwny smak , dziwna konsystencja ale chyba się podobało. Swoją drogą robiłam ostatnio dochodzenie dlaczego powinnam dziecku podawać jogurcik nestle (zdaje się ) za 10 (4 szt) a nie zwykły, za powiedzmy złotóweczkę. Okazuje się, że to ze względu na ilośc białka zawartą w jogurcikach dla dzieci nie obciążającą nerek. No i tak tropiłam i tropiłam dalej i nie znalazłam ani jednego jogurciku normalnego, który miałby tak dużą ilość biała jak ten dla dzieci. Zazwyczaj jest ciut mniej lub bardzo podobnie. WIęc już nie mam ani jednego powodu, żeby dawać dziecku mega drogi jogurcik ;)
-
ja z szymem do dentysty idę jak będzie potrafił zareagować na " otwórz buźkę" bo jeszcze nie kuma ;) a co do higieny to moje dziecko uwielbia swoją szczoteczkę do zębów i szoruję nią kilka razy dziennie, a ja dla pewności czyszczę mu buźkę wieczorem
-
Nikita85Kapka Nikita... co do Twojego męża ;) właśnie tak jest, że te zęby które wychodzą później są lepiej zmineralizowane, a te które wcześniej słabiej- oczywiście w zależności od diety czy genetyki można mieć zęby lepszej lub gorszej "jakości" Twój mąż za to nie jest tu najlepszym przykładem bo jak mniemam mleczaków już nie ma, a przed 6 miesiącem wyrzynały mu się raczej mleczakiWięc w takim razie nie rozumiem jakie to ma znaczenie czy będą silniej czy mniej zmineralizowane skoro to chodzi tylko o mleczaki które i tak w najbliższym czasie (patrząc z perspektywy całego życia) wypadną - to jakie to ma znaczenie. Tak na prwdę liczą się tylko stałe zęby i ich mineralizacja, więc ja już zgupiałam :/ Jeśli chodzi o zabawki to znalazłam jeszcze takie, ale to raczej myślałam o mikołajkach: Fisher Price MUZYCZNY SŁONIK Z KLOCKAMI C0244 !! (1916605201) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy lub ŻYRAFA PEŁNA KLOCKÓW FISHER PRICE B4253 (1925197165) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy A i tu są te klocki senosryczne które z tego co pamiętam to szukała do kupienia Flawia, co prawda nie można kupic samych tych klocków, ale taki słonik czy żyrafa też mogą byc całkiem fajne. Ja to chyba nawet bardziej myślałam o tym słoniu :) takie to ma znaczenie kochana, że dziecko mleczaki ma czasami nawet do kilkunastego roku życia, jak pójdziesz z małą pierwszy raz do stomatologa dziecięcego to spytaj ile widział dzieciaczków 3,4 letnich z czarnymi zębami ( wbrew pozorom bardzo częste przypadki próchnicy, bo w przypadku takich dzieci dokładne mycie zebów to tylko teoria) stomatolog dla większości nie jest żadną przyjemnością a już na pewno nie dla maluszka który za bardzo nie wie o co chodzi. Jak trzeba leczyć mleczaki i wiąże się to choć z minimalnym bólem to może to człowiekowi zostać w głowie już do końca i później się zdarzają takie przypadki, że jak trzeba pójść do dentysty to owszem ale tylko pod znieczuleniem ogólnym ;) a to z perspektywy całego życia jest chyba najbardziej istotne
-
Cudaczek, gratuluję ząbka... sama pamiętam jaką miała frajdę z pierwszego zęba ;) Nikita... co do Twojego męża ;) właśnie tak jest, że te zęby które wychodzą później są lepiej zmineralizowane, a te które wcześniej słabiej- oczywiście w zależności od diety czy genetyki można mieć zęby lepszej lub gorszej "jakości" Twój mąż za to nie jest tu najlepszym przykładem bo jak mniemam mleczaków już nie ma, a przed 6 miesiącem wyrzynały mu się raczej mleczaki ;) mężowi za to gratulacje się należą wiem, że to nieładne ale zazdroszcze mu jak diabli, ja sama niby mam trzy zęby leczone na krzyż więc nie mam co narzekać ale mam obsesje na punkcie zębów, u stomatologa jestem regularnie co 3 miesiące i jakbym miała wszystkie ząbki zdrowiutkie to bym była dumna.
-
bella gianna ja też się przymierzam do nocnikowania może od jutra oszczędze sobie z rana mycia pupska z kupy jak mi się uda złapać w nocnik. dziwczyny, muszę Wam bardzo podziękowac za sugestie odnośnie prezentów. Odwalacie za mnie czarną robotę- ja zamiast szukać to tylko sprawdzam co wymyśliłyście ;) ech. Dzięki
-
krowka80KapkaFlawia życie jest brutalne i nie składa się z samych ochów i achów... trzeba się uodparaniać nawet na forum ;) nie licze na wdzięczność ;) hahaha Wiesz, nie jestesmy malymi dziewczynkami, ktore nie znaja zycia i nie wiedza, ze zycie to nie "achy i ochy", jak to nazwalas. Widocznie, wiekszosc z nas na forum, nie jest tak zgorzkniala jak ty i nie musi przelewac swoich zlosliwosci w tym miejscu....Pozdrawiam. zlituj się krówka ;)
-
Flawia życie jest brutalne i nie składa się z samych ochów i achów... trzeba się uodparaniać nawet na forum ;) nie licze na wdzięczność ;) hahaha
-
Swoją drogą... naprawdę żadna z Was nie znała właściwości tymianku?? (i nie ma tu ani ironii ani uszczypliwości ani czegokolwiek podejrzanego)
-
krowka80Dziewczyny! Czy tylko u nas zebow brak? ciesz się, im ząbki później wychodzą tym są mocniej zmineralizowane.
-
Krówka ja się nie obrażam, nie chce też toczyć zbędnej dyskusji ale ja np. nie kumam wszechobecnego tutaj słodzenia.
-
CerrieHey Dziewczyny, na początek sie pochwalę. Wreszcie dołączyłyśmy do klubu ZĘBATYCH! :) Na szczęście obyło sie bez jakiś strasznych męczarni czy temperatury. Oby tak było z kolejnymi. Ależ ten weekend zleciał szybko nawet nie zdążyłam nawet odpocząć. Flawia, dzięki za radę o tymianku. Ja wcześniej nie słyszałam o tym więc zapamiętam to sobie na przyszłość w razie kataru :) Jak tam pierwszy dzień w pracy? U nas z tymi zabawkami typu garnuszek klocuszek to podobnie ale jakoś żadna zabawka nie interesuje jej na dłużej. Za to najbardziej na świecie kocha wszelkie metki... potrafi długo je skubać, przekładać w paluszkach, obracać, mamlać itp... :) Carrie nie tylko w razie kataru... tymianek jest genialny przy kaszlu Tylko z tymiankiem trzeba uważac bo działą drażniąco na skóre no i jak dziecko ma nadwrażliwośc to może zacząć wymiotować. Monsound co do takich spektakularnych odkryć to może przyda się Wam rumianek na ząbkowanie. Delikatny rumianeczek dość rozcięńczony działa delikatnie uspakajająco i sciągająco na dziąsełka. Zrób małemu taką herbatkę do picia- osobiscie polecam taki do parzenia tylko nie mocny zamiast jakichś granulatów z glukozą. No właśnie Flawia jak w pracy??
-
Flawia kochanie, ameryki nie odkryłaś tym tymiankiem ;) Tymianek ma mnóstwo właściwości antyprzeziębieniowych i nie tylko. Jest przeciwzapalny, odkażający, bakteriobójczy, asptyczny, działa wykrztuśnie i rozkurczowo i jest przeciwrobaczy. A świeży tymianek pięknie pachnie no i cudnie wygląda jak kwitnie. Mam w ogrodzie takie małe poletko oczywiście w celach dekoracyjnych, wystarczy się przespacerować po dywanie tymiankowym i piękny zpach sie unosi. A i żeby nie było: Zaraz się odezwie obrnończyni uciśnionych MARYŚ. Pierwsze zdanie nie jest obrazą, krytyką czy drwiną. Jest uśmiechem w Twoją stronę Flawio i wyrazem dobrego humoru.No i żeby nie było: Zaraz sie MARYŚ obrazi. Powyższe Maryś również w twoją stronę nie jest obrazą krytyką czy drwiną- to taki żarti i wyraz dystansu do świata ;)
-
moje dziecko też chodzi jak się je asekuruje nie weim czy to dobrze ale on tak słodko zadziera nóżki jakby nie wiadomo jakie przeszkody miał do przejscia
-
nie jest zle zwykla wirusówka szymek dostał witaminki i mucosolvan i coś na gorączkę za to ja dostałam calusieńką siatkę leków przez tydzien zostajemy w domku będę tu częsciej zaglądać kierownik się zapewne śmiertelnie obrazi pieprzona polityka prorodzinna w tym kraju mnie wykonczy wogole ten kraj mnie wykonczy