-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mmadzia
-
A te kaszki holle to można kupić w sklepie jak tak to w którym? Czy trzeba zamawiać?
-
SILV u mnie problem taki że nie odciagne mleka w żaden sposób.CCóż będę karmić i się skupię na tych konkretach :) MAMAEWY ja to z tym rozszerzeniem diety to właśnie szaleje chyba. No ale żaba zjada cały słoiczek i za godz głodna. Ja jeden słoiczek dałam na pół a następny już cały. No i teraz to wyjdzie moja głupota bo oczywiście nic nie zapisywalam i jakbyście mogły mi doradzić jak kaszki teraz? Jakie przede wszystkim? Na swoim mleku nie zrobię to mam kupić taka z mm? Czy są takie co się robi same? Pomóżcie kochane :*
-
Dziękuję za odpowiedzi i sugestie :) jak zwykle mądrze prawicie :)
-
Na samym początku zaraz po porodzie prowadzilysmy tu rozmowy na temat mleka matki ze nie ma czegoś takiego jak niewartosciowe mleko i chyba zaczynam w to wątpić :/ Żaba już nawet nie wytrzymuje godziny tylko karmię co 40 min a między karmieniami chwilę się pobawi a potem marudna. Jeszcze na szczepienie jak pójdę to niech ja dr zbada i muszę się umówić na kontrolę do laryngologa i jak oni powiedza ze wszystko ok to będę chyba musiała zacząć dokarmiac :/ No totalnie mnie to załamuje. Jedną karmilam krótko druga tylko trzy tygodnie i myślałam ze teraz chociaż z rok pociagne. Chciałam zobaczyć jak to jest jak taki już duży maluch dalej cycusia ciągnie chociaż w nocy tylko. Ehh...
-
DIDIUS EWELAJNA ma rację. Powinnaś pisać. W każdej chwili i w każdym momencie. Po to tu jesteśmy. Po to żeby wspierać. Czasem musimy skarcic to oczywiste. Tym bardziej ze sama wiesz ze to zle. Również teraz pisz z nami temat jest trudny i na pewno nie będzie ci łatwo się odezwać ale zrozum ze zarówno nam jak i tobie (jestem o tym przekonana) zależy na dobru Twojego maleństwa .
-
Wiecie ja nawet nie wiem co napisać. Cały wieczór też nad tym myślałam. Kochane bardzo mądrze piszecie i wasze rady są bardzo dobre. Ja się może podpiszę pod waszymi wypowiedziami bo po prostu słów znaleźć nie mogę. Ja nie powiem też jestem wybuchowa i też mam czasem nerwa. Jednak od jakiegoś czasu patrząc na te moje żaby jestem szczęśliwa ze są zdrowe i ze je wogole mam i codziennie dziękuję za nie Bogu i modlę się o zdrowie i dobre życie dla nich. I naprawdę zaczęłam doceniać to szczęście jakie mam i już nawet się tak nie zloszcze (oczywiście o tych starszych wyprowadzaczach z równowagi mysle) i zamiast krzyknąć to mówię albo nic nie mówię. Nie chcę żeby moje dzieci miały potem wspomnienie złej matki. Ostatnio tak myślałam ze jak by mi się teraz coś stało to nie miałyby pewnie dobrych wspomnień bo ja tylko chodzę pouczam nakazuje itd więc teraz więcej rozmawiam więcej nic nie robimy a po prostu spędzamy czas . Może trochę późno ale jestem dumna z tej zmiany.
-
Dziewczynki ale się rozpisalyscie :) Tak to zawsze jest jak mnie w domu nie ma :) Ja to z tymi warzywami to chyba za szybko lecę bo mala już dzisiaj wciela cały słoiczek. No ale póki co ziemniak i marchew tylko. Nic nie mogę jednoskladnikowego znaleźć. Nie wiem czy teraz dac ziemniak marchew i coś? Bieda w tych moich sklepach :/ Żaba już od tygodnia je tak dziwnie co godzinę. Sama już nie wiem. Poplakuje też trochę. Marudna. Dziś jej próbowałam mleko dac to wypila całe 30 ml. odwołali nam szczepienie mamy iść za tydzień bo się dr rozchorowala. Wazylam mala sama i wychodzi ze w 6 tyg przytyla gdzieś kilogram. My puzzle też mamy. Rozkladam na ziemi. Elementy ze środka wyciagane ale duże. Mam 10 szt i muszę jeszcze jedną paczke dokupić.
-
EWULKA dzięki :) ANETA ale Tosia ma włosy :) moja to taka lysawa raczej.
-
MAMAEWY ja tam nie wiem jak z tym podawaniem jest. Ja robiłam sama ziemniaka przez dwa dni potem marchewkę a potem słoiczek ziemniak z marchewką i dzielę go na dwa. Mała pięknie je i widać ze ma mało. Teraz muszę zakupić jakieś jednoskladnikowe jeszcze i zacząć wprowadzać. Owoce myślę później dopiero jak już przez warzywa przebrniemy. Ja wstyd się przyznać mało chodzę na spacery :/ ciężko mi się wyzbierac a do tego z pozostałą dwójką do szkoły i ze szkoły i czasem po prostu czasu albo chęci nie mam. Jutro szczepienie to i tak będziemy na polu. A obiecuję sobie ciągle ze będę chodzić niezależnie od pogody. Może się uda.
-
U nas różnie. Na spacery koło domu chodzimy w gondoli a jak jadę na miasto to już spacerowka. Trochę zabawy mam z przekladaniem ale wolę spacerowke niż wpinac fotelik bo jest nieco bardziej zabudowana. Ale w gondoli to taka scisnieta jest i nóżki nie ma całkiem prosto no ale w domu też śpi jak żaba więc to chyba nie aż taki problem :)
-
WERA u mnie wczoraj tak wiało. Dzisiaj póki co jest spokojnie ale na jak długo to się okaże. Ja nie daje probiotyku i nawet cebionu nie daje chyba ze ktoś w domu chory albo mala niewyrazna. Ja podaje jedynie codziennie D. Czy wy też macie taki problem straszny ze skarpetkami? Bo ja już nie wiem co robić. Jakie bym nie kupiła to ciągle je traci. W lidlu teraz kupiłam i to samo. Majątek wydam na te skarpetki a te jak nie lecą to się odciskaja na nóżkach a potem i tak je gubi.
-
EWULKA a orientujesz się czy to 500 zl na dziecko to będą dodatkowe pieniążki do rodzinnego? Będzie się dostawać to i to?
-
EWELAJNA moja ma często piastki zaciśnięte. To źle? A u nas widzę drugą jedynkę :) jeszcze jej pod palcem nie czuć ale widać już dziurki w dziasle. Może to jest powód tego jedzenia co chwilę. Żaba wciagla dziś z pół słoiczka ziemniaka z marchewką. I sądzę ze zjadlaby drugie pół ale matka jej nie dała... :)
-
My się w domu nosimy np dziś body dl rękaw rajstopki i koszulkosukieneczka z kr rękawem. Albo spodenki i skarpetki zamiast rajstop a na górę jak body kr rękaw to bluzka z dl. Nie wiem czemu ale jakos zawsze na brzuszku ma dwie warstwy a ręce i nogi jedna.
-
MISIACZEK zdrówka :* EWELAJNA a jaka cena? Bo mi się nie wyświetla :/ muszę link zapisać skoro taki dobry :) KASIA nie wazylam. Muszę sprobowa chociaż ta waga łazienkowa to trochę przeklamuje. Ale w czwartek do szczepienia idziemy to nas sprawdza. Po tych karmieniach to już widzę ze mi piersi urosły i taakie pełne. INEZ pewnie miałaś rację ze sobie żaba więcej produkuje.
-
MAMAEWY w nocy nie je właśnie. W tą noc to jak zasnela koło 19 to się obudziła o 3 zjadła i spała do 7. Może faktycznie te noce nadrabia. W dzień jak się karmimy to też wszystko ja rozprasza i mam weazenie ze jak tylko zaspokoi pierwszy glod to juz nir chce jesc a tak naprawde sie nie najada. No i ciągle mi się przy tym karmieniu odsuwa a ja za nią i tak wędrujemy po łóżku. ANASOMIA super to kółko. Szkoda ze nie mam wanny bo bym sama takie sobie sprawiła :) Miłego dzionka dziewczynki i maluszki :*
-
Kochane wreszcie znalazłam chwilę. Co do chirurga to wszystko jest ok dziękujemy za wsparcie. To co nam tam wystaje to wyrostek mieczykowaty czy jakoś tak. Część mostka w każdym razie. Mamy się nie martwić i obserwować gdyby coś się działo to wrócić. M ma takie samo i żyje i mu to nie przeszkadza więc myślę ze nie będzie z tym problemu uff :) jedno z głowy. Nasze karmienie dalej kuleje :/ przeciaglam ja od 11 do 12:40 ale z biedą. Potem karmienie o 14 potem pojechaliśmy i jeszcze na zakupach byliśmy to znowu jej dwie godziny zeszły ale to spala w aucie. Jak wróciliśmy to zjadła jednej piersi i dojadla z drugiej. A za godzinę znów. I za godzinę znów. W końcu zasnela. Ciekawe jak będzie jutro. Kupiłam w razie w tą saszetke bebilonu. W ogóle ten mój rossman to jakiś biedny. Jednoskladnikowych warzyw brak i większości rzeczy z kuponów rabatowych brak :/ kaszana :/ Nam kanalik przetykali bez znieczulenia i bez naszej obecności ale to było 12 lat temu. Coś jeszcze chciałam ale standardowo nie pamiętam co :/ buziaki i dobrej nocki wam życzę :) uściski dla maluszków :)
-
Mleko jest. Nawet bym z drugiej piersi mogła dac bo je z jednej na jedno karmienie ale ona nie chce więcej. Nie wiem sama. Może to jest efekt tego spania w nocy ze potem nadrabia. No gdzieś chyba trzeci dzień tak ma. Zobaczę co będzie. Jedyne o co się martwię to czy głodna nie jest. JANINKA Ciebie to podziwiam kochana jak Ty dajesz radę? Masz dużo samozaparcia w sobie i bardzo dużo siły. Pozytywnie zazdraszczam ja padam na twarz w połowie dnia.
-
Wiecie nie wiem co robić. Żaba dalej je co godzinę. No męka. Gdybym miała pewność ze to kryzys mamy to ok ale jak ona po prostu jest głodna? Co ja mam zrobić . Jak bym chciała to nawet nie wiem jakie mleko jej kupić. Nawet jak ja przeciagne trochę żeby np 1,5 wytrzymala i mam nadzieje ze zje porządnie to ona i tak je zawsze tyle samo a potem za godz nawet niecałą znowu ryk. Ile tak mam czekać żeby się upewnić co to?
-
MISIACZEK dla was dużo zdrówka :*
-
MARTA dzięki że poruszylas ten temat mówienia do T :) bo ja to myślałam ze tylko ja mam z tym taki problem. Do teściowej mam mniejszy problem ale do teścia to już wogole. Naprawdę myślałam ze ja jakas dziwna jestem ;)
-
MARTA niestety poszła spać dopiero o 5 a o 7 przyszła T i mi ja obudziła i mnie z resztą też :/ A co do T właśnie to mi mamo tato do nich przez gardło nie przechodzi. Ile się da mówię bezosobowo. Na ty też nie potrafię. Jak już nie mam wyjścia to wtedy tak do nich mówię. Dziewczyny trzymajcie dziś kciuki bo na trzecią idziemy do chirurga z żaba.
-
ANOSMIA super ze dziec zdrowy :) to najważniejsze. Gratulacje na nowej drodze życia :) duuuuuzo szczęścia kochana :) MAMUSKA masz podobnie jak ja. Ja to już chyba z 15 lat to moje 10kg chce zrzucić. Wyprobowala milion diet (najdłużej tydzień ) i mądrości miałam pełną głowę i gruby zeszyt pełen rad :) nic nie dało :) tu i tam mam za dużo co mnie denerwuje a najbardziej brzuch który czasem normalny często jednak w ciążowy się zmienia. Pewnie by mi wystarczyło trochę poćwiczyć ale len to moje drugie imię a już wspominałam ze choć chętnie bym biegała to bym sobie żeby biustem wybiła więc póki co odpuszczę :) wspomnę jeszcze ze zakupiłam rowerek kiedyś który teraz stoi w garażu i służy jako wieszak. Rozważam kupno nowego :) w roli wieszaka do pokoju :) INEZ mój humor to wypadkowa tego co w moim życiu się dzieje. Generalnie dalej roztrzasam smierc z która przyszło nam się zmagać do tego dochodzą sprawy domowe i totalna niemoc która mnie ogarnęła. Wpadłam w taki dołek jakiś i muszę się z niego wyzbierac. Na szczęście wchodząc tu i czytając wasze błyskotliwe teksty od razu lepiej się czuję. No i ta żaba mala która zamiast spać to mnie podrywa uśmiechem sprawia ze jakoś funkcjonuje. Co do żaby to spała uwaga 9 h. Od 18 do 3. Uznała już zapewne ze wystarczy bo nie wygląda jakby dalszego snu potrzebowała.
-
REWOLUCJA ja mam dla Ani taki podstawek z boku z ogranicznikami pas pod tym przechodzi. Wiecie im więcej czytam Was i te artykuły to stwierdzam ze nie ma jak te dzieci ochronić na 100%. Chyba przestanę czytać bo zwariuje :/ A następna sprawa jest taka ze nie stać mnie na to żeby dwójce dzieci kupić foteliki za 1000 każdy. Wiem ze życie nie ma ceny szczególnie dzieciaczkow ale taka jest smutna prawda :/ No nic tylko się załamie chyba :( tym bardziej ze jadąc nad morzemmusimy cała Polskę przejechać. Dobra już nie smece bo mam kiepski humor i jeszcze jakieś głupoty tu zaraz nawypisuje :/ Dobrej nocki fasolki :*
-
KASIA właśnie nie wiem co z ta marchewka. Bo mi ja co chwilę zwraca jak jej się odbije czy coś. Z ziemniakiem tak nie było :/ Może jutro jej dam razem ziemniaka i marchewkę. Zobaczę. Marudna też jest cały dzień. Dalej je tak co chwilę. I wszystkopcha do buzi. MyMyślę ze to drugi ząbek chyba będzie. I cały dzień się jej buzia nie zamyka :) gada i gada i gada. A wszystkich zaczepia takim gardlowym yyyyyy yyyyyy . I standardowo skrzeczy po swojemu :) EWELAJNA dziekujemy :)