-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
-
martusia, szok! nie strasz mnie, kochana, bo my jutro jemy kelik ryżowy Nestle
-
welina, bardzo dobra babka z tego wychodzi - znam przepis :)
-
mayo, to przykre, że żyjemy w kraju, gdzie jak nie rozedrzesz mordy, za przeproszeniem, to nic nie załatwisz...
-
jestem wściekła, bo w niedzielę mąż poszedł wykupić receptę (5 puszek mleka) i mieli tylko jedną puszkę, a pn-wt miała być reszta i okazuje się, że nie mają (teść jechał odbierać i wrócił z niczym), więc ja się wkurzyłam, bo mleko się kończy, złapałam za telefon i zadzwoniłam, mówię w jakiej sprawie, a babka do mnie lekceważąco: "No i?", a ja, jak się nie wkurzę i do niej, że mnie to nie interesuje skąd oni mleko wezmą, mogą nawet spod ziemi sprowadzić i albo je dostanę, albo żądam zwrotu recepty, bo ja jutro muszę mieć czym dziecko nakarmić i co się okazuje? że, owszem, w hurtowni mleka nie ma, ale są 4 puszki w innej ich aptece i że oni dowiozą je do tej apteki, w której jest nasza recepta, no myślałam, że mnie ciul strzeli, szczęście ich, że mnie dziecko w domu uziemiło, bo gdybym miała z kim je teraz zostawić, to pojechałabym do tej bladzi i wyszczekała, co myślę na temat takiego stosunku do klienta, to nie komuna, ze albo niczego nie ma albo na kartki, u nas aptek jak kościołów- co krok to coś stoi...
-
izzzi, biedulko, wspieram :* a Zosieńce życzymy z Marysią dużo zdrówka, coby już jej gorączka minęła i nie męczyła się więcej
-
nie, pediatra skierował od razu do lekarki kierującej na rehabilitację i to ona zdecydowała o ćwiczeniach :)
-
my od razu dostaliśmy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i to dr Zawada przeprowadziła badanie ale neurologiem nie jest Lekarz Okurowska-Zawada Bożena - Uniwersytet Medyczny w Białymstoku - Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny im. dr Ludwika Zamenhofa Akademii Medycznej w Białymstoku - Klinika Neurologii i Rehabilitacji Dziecięcej
-
ooo, miał mąż gest - to się chwali! a co do pediatrów, to ja zaczynam utwierdzac się w przekonaniu, że dziś samemu trzeba być czujnym i kierować lekarzem, bo coś oni stawiają na ilość (pacjentów = kasa), a nie jakość (leczenia) i tak jak kiedyś wspomniałam, wolę wyjść na przewrażliwioną matkę niż potem pluć sobie w brodę, że nie zareagowałam na czas, w końcu to my matki poprzez siedzenie w domu z naszymi maluchami, wiemy, co jest grane i możemy niejako wspomóc lekarzy (ale nie wyręczać ich :P) i jak mogę to dziś też poproszę (żebrać nie będę, bo jednak źle mi się kojarzy te słowo :P)o głosy na mojego /cukierka Cukiereczek - BoboVita :P
-
hi! jaki super torcik! u nas nic takiego nie było na chrzcie a szkoda :) aniu, to widzę, że nie tylko ja myślę o czymś takim :) też już zapowiedziałam, że będę chciała coś tam zrobić, może nawet przekwalifikować się, bo mam już dość tego bezrobocia, na szczęście wczoraj mąż wrócił z pracy i powiedział, że na dniach podpisuje kolejną umowę, więc będzie miał robotę
-
tillomama, ale u nas było całe badanko, czyli machanie dzieckiem na wszystkie strony i na podstawie całości stwierdzono, co pisałam, więc może Ty się nie sugeruj jednym objawem, zwłaszcza że tak jak pisałam, może to jeszcze coś innego znaczyć :)
-
a robisz Zosi zimne okłady, żeby zbić temperaturę? czy pakujesz czopki?
-
CzekaCuduPo tatusiach To jeśli urodę po tatusiach, to mam nadzieję, że inteligencję mają po mamusiach nie no, żartuję oczywiście :) welinko, teraz doczytałam i obejrzałam - bardzo mi się podoba ten projekt, domek marzenie, dla niektórych z nas niedoścignione (przynajmniej na razie), choć ja i tak nie mogę narzekać, bo od początku jesteśmy na swoich niespełna 41m2 :)
-
buehehe, jakbym siebie słyszała :P tylko powiedz, po kim, w takim razie, mamy takie ładne dzieci?
-
Kasiu! Jakie wy ładne dziewczyny jesteście!! i powiedz, Kochana, od kiedy Twój skarb siedzi, bom się megaśnie zdziwiła, super!
-
kiniacDziewczyny czy wasze dzieci też czasem robią takie mostki,wyginają się czasem? Moja Malwinka tak się napina,jai się denerwuje albo bawi. Myślałam,ze to normalne,ale w necie wyczytałam,że moze to świadczyć o złym napięciu mięśniowym i trochę się przestraszyłam. Poza tym czasem zdarza jej się podczas karmienia,że uderza mnie ręką non stop. Sądzicie,że powinnam powiedzieć o tym lekarzowi? u nas jest to plus trzęsące się rączki i zostało to zdiagnozowane jako wzmożone napięcie mięśniowe, choć ja sama przyznałam, że na tym etapie takie mostki mogą swiadczyć o tym, że dziecko szykuje się do siadania, wszystko zależy, jak ocenia to lekarz, ja np, jestem średnio zadowolona z pierwszej wizyty, może lekarka zaskoczy mnie czymś podczas kolejnej ale to dopiero w kwietniu Dziewczynki, mam wiadomość od niki, u niej i Izusi wszystko w porządku, malutka waży już 8kg (kto by pomyślał! a urodziła się taka kruszynka ) i powoli zaczyna siadać, tylko niejadek z niej i pluje wszystkim prócz maminego mleka, smakuje jej jeszcze tran Wszystkie ciocie mają pozdrowienia
-
1 (jedna) Nagroda Zdjęcie Miesiąca- w postaci: (i) zestawu produktów BoboVita składającego się z: 5 kaszek, 2 obiadków, 1 zupki i 1 deserku o wartości 50 złotych oraz (ii) publikacji zwycięskiego zdjęcia w serwisie Facebook na stronie pod nazwą https://www.facebook.com/bobovita.nutricia, dla 1 (jednego) Uczestnika, którego Praca Konkursowa w danym miesiącu została najwyżej oceniona przez Komisję Konkursową zgodnie z zasadami określonymi w pkt 4 Regulaminu.7 b) 5 (pięć) Wyróżnień – każde w postaci zestawu produktów BoboVita składającego się z: 3 kaszek, 1 obiadku, 1 zupki i 1 deserku o wartości 35 złotych, dla 5 (pięciu) kolejno po Laureacie Nagrody Zdjęcie Miesiąca najwyżej ocenionych przez Komisję Konkursową Prac Konkursowych w danym miesiącu, zgodnie z zasadami określonymi w pkt 4 Regulaminu. :)
-
aniu, przyznam szczerze, że nie wiem, czy codziennie czy jednorazowo, sprawdzimy jutro :) dopiero dziś info dostałam, że zdjęcie zostało zaakceptowane przez moderatora :)
-
i ja się pochwalę: Marysia załapała ocb z łyżeczką! i dziś sporo zjadła marchewki z jabłuszkiem dziewczynki, zagłosujcie proszę na moją córcię! Cukiereczek - BoboVita dzięki!!
-
Wybacz, ale w ogóle nie rozumiem "mój maz musi mieć wszystko i nie wiem,czy będzie umiał się przestawić" - czy to oznacza, że zrobi, jak mu się zechce? To macie głodować, bo on MUSI coś mieć? Przecież to chore (o odpowiedzialności pisać nie będę, bo wiadomo...)!
-
Kinia, mój mąż zarabia 1100 na rękę a jakoś zyjemy i internetu nam nie zabrali, czyli wystarcza, po prostu człowiek musi nauczyć się żyć bez pewnych zachcianek i luksusów, wierzę , że poradzicie sobie :)
-
witamy, witamy i o pogodę pytamy :) u nas śnieg, mróz i piękne słońce moja wczorajsza wycieczka do PUPy okazała się fiaskiem, w projekcie szkoleń na 2013r przewidziano szkolenia w wiekszości przypadków dla mężczyzn, więc jeśli mam chrapkę na bycie monterem, spawaczem, itp, itd, to mogę próbować swoich sił :P ewentualnie, jakbym miała za małą praktykę z KGW, to mogę zapisać się na szkolenie z pomocy domowej
-
aniu, no to laleczka z Marysi moja to już prawie łysa się zrobiła
-
aniu, śliczne masz córeczki :) a Marysia jakie długie i gęste włoski ma! przynajmniej tak wyglądają na zdjęciu :) my mamy kleik z nestle, ale bez szczura :) cóz, czegoś takiego nie da się nie czuć po ściśnięciu torebki, ale może nie każdy ma taki nawyk jak ja (zanim cos kupię to wywącham i wytłamszę ) ahahaha, moja mała to jest numer, najpierw trajkotała jak najęta, po czym zamilkła, postrzelała parę bąków i zrobiła kupę hahahahaha
-
no to niefajnie, że tak się stało, my na szczęście nie mieliśmy takiej sytuacji, ale i tak Marysia przestała się obracać, nie wiedzieć czemu ja już nie chcę się stresować, bo i tak zestresowana jestem, co później odbija się w silnych nerwobólach
-
welina i tillomama - spróbujcie zabawy w turlanie, by wspomóc dzieci w przewrotach, ja tak kilka razy dziennie turlam Marysię na lewo i prawo