Skocz do zawartości
Forum

bogdanka2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bogdanka2

  1. A tak generalnie to dzień dobry Dziś zimno ale słonecznie i zaczynam się zastanawiać nad spacerem lub chociażby wystawieniem Duśki na ogród... Jakieś nowe istotki na tapecie?? Życzę miłego dzionka:)
  2. malutka2326Właśnie, na ile skuteczne są te plastry? I jak przedstawiają się cenowo?Zapomniałam się przywitać Zatem witam się niedzielnie Plastry antykoncepcyjne - strona 2 - Kobieta - WP.PL cena ok 50PLN i podobno skuteczne jak piguły. Tylko pytanie - czy przypadkiem przy moich "nieposkromionych odkrywcach" będę w stanie dopilnować żeby plaster był na miejscu przez 7 dni??:/ Oni jak się zawezmą to mnie dorwą we śnie!!
  3. luza74bogdanka2luza74Z tym bólem porodowym to jest tak jak pisze bogdanka-jest do przezycia,i mimo wszystko decydujemy sie rodzic po raz drugi..i kolejny.Najwazniejsze zeby wszystko było dobrze!! A ja jestem na etapie wymyslenia formy zabezpieczenia.Połog sie konczy,trza isc do lekarza to i przy okazji trza poruszyc ten temat....Oj fajnie było przez okres ciazy nie martwic sie tymJa też zaczynam się już zastanawiać nad formą - przy naszych tendencjach o wpadkę raczej nie trudno a Luby się zaparł w buncie na rachu-ciachu, więc znowu piłka po mojej str... Rozważam plastry... Na spiralę na razie mnie stać:( Ja najbardziej skłaniam sie ku spirali,ale nie wiem ile ta teraz kosztuje wiec moge tez nie miec kasy,tabletek mam doscno i myslałam tez o tych plastrach,ale kurcze jaka one mają skutecznosc??Mi po ostatnich tabletach anty w ciągu 3 miesięcy waga skoczyła o 15kg a więc podziękuję i nawet nie rozważam... Dobrej nocki wszystkim... Życzę spragnionym rozwiązań szybkich akcji a wyczekującym bezboleści;)
  4. megi79malutka2326A ja mam pytanko, werandowałyście maluszki przed pierwszym spacerkiem??nasz maluszek, od razu poszedł na spacer (3x), ale było jeszcze ciepło, teraz to się obawiam tej pogody. dziewczyny tak mnie cycek boli, siedze teraz a jeden cyc zajęty przez małego, a drugi obłożony kapustą, wczesniej trochę odciągnęłam, ale chyba za mało. samo cierpienie przy tej miłości. Żadnego BoBa nie werandowałam. Współczuję nawału. Polecam samodzielne dojenie z rozmasowywaniem zatorów - żaden laktator tak nie pomoże. No i stosowanie muszli laktacyjnych;)
  5. No i po kikucie Od razu się doroślejsza zrobiła:)
  6. malutka2326Znalazłam takie Azalia - antykoncepcja dla kobiet karmiących | Wiadomości | AKTUALNOŚCI i takie CERAZETTE x 28 tabletek | Leki na Receptę | i-Apteka.pl Coś w sam raz dla mnie - szczególnie że "(...) Mogą je stosować wszystkie kobiety, zwłaszcza karmiące piersią lub palaczki, ale też Panie, które źle znoszą lub nie mogą stosować złożonej antykoncepcji (...)" Normalnie jestem targetem jak w mordę strzelił
  7. megi79Luza Jakub wygląda na silnego chłopaka. Śliczny blondynek. Bogdanka - mój ma ponad 2 tyg i jeszcze kikut pempowinowy na swoim miejscu, chodź już zaczyna się odklejać. Na początku używałam tego preparatu w spreju na bazie wody, ale przerzuciłam się na spiryt i od razu proces gojenia jest szybszy. Jeśli chodzi o ból porodowy, to rzeczywiście to największy ból jaki doznałam. Nie mam traumy po porodzie i mogę myśleć o następnym, ( na razie nie planuje). Pocieszenie jest takie, że kolejny poród trwa krócej.Mały w dzień nie daje mi żyć, ciągle przy cycu. Dzisiaj tak jadł łapczywie, że mu mleko nosem poszło he he. Dlatego jak zwykle niepokorna olałam szpitalne zalecenia co do spray'u. Tak jak przy Sambim zaczęłam olewać rozcieńczanie spirytu. Adela jest więc w najbardziej komfortowej sytuacji Moja córa za to sama narzuca sobie dyscyplinę - 45 min zassanko a potem pa lulu z lekkim czuwankiem przez 4h A ta żarłoczność musi być specyficzna dla chłopców - moi jakby mogli to w cyca by się wgryźli na stałe a zważywszy że Szczepa karmiłam 8 m-cy a Sambiego 5 to upierdliwe to było strasznie... W towarzystwie posiedzieć mi nigdy nie dali nie mówiąc o dokończeniu jakiegokolwiek posiłku...
  8. marzenka13Dzień dobry. Ja wczoraj pisałam z CosmoEwka . I tak : "lezę i czekam . trzymają mnie w szpitalu do porodu.byłam już 3 razy na OTC . podejrzewają niewydolność łożyska .kilka razy na KTG tętno dziecka spadło. po oksy wykres jest ok. zwlekają wiec , jeśli na KTG znów się pogorszy to pojadę na porodówkę jeśli nic się nie zmieni to zostanę tu do skończenia 39 tc". Pozdrawia Was. A co do smoczka to nasz Kubuś ma ale na poczatku chetnie a teraz ma do niego opory i woli spa przy cycusiu. U nas Duśka ma taki odruch ssania że bez smoczka ani rusz - albo to albo zasysanie paluchów. Z dwojga wybieram sylikon
  9. luza74Z tym bólem porodowym to jest tak jak pisze bogdanka-jest do przezycia,i mimo wszystko decydujemy sie rodzic po raz drugi..i kolejny.Najwazniejsze zeby wszystko było dobrze!! A ja jestem na etapie wymyslenia formy zabezpieczenia.Połog sie konczy,trza isc do lekarza to i przy okazji trza poruszyc ten temat....Oj fajnie było przez okres ciazy nie martwic sie tym Ja też zaczynam się już zastanawiać nad formą - przy naszych tendencjach o wpadkę raczej nie trudno a Luby się zaparł w buncie na rachu-ciachu, więc znowu piłka po mojej str... Rozważam plastry... Na spiralę na razie mnie stać:(
  10. Trzymam kciuki za Ewkę. Dobrze że ją zatrzymali i wszystko mają pod kontrolą.
  11. luza74Witam się sobotnio. W końcu przyłapałam syna przy komputerze to wrzuci fotkę Jakuba. Superbohater Muszę stwierdzić że dzieciaczki z term na październik prezentują się nader udanie Przesłodki Ha!! A u nas Duśka dziś kończy tydzień I pp dziś pozbędziemy się kikuta z pępowiny bo wisi "na nitce"
  12. Witajcie Brzuchatki i Mamuśki Sobota zapowiada się zimno i pochmurnie. Ale MY SIĘ NIE DAMY i mamy w planie pierwszą rodzinną wycieczkę celem załatwienia paru spraw:) Kevadra Monka poziomka - znam kilka innych rodzajów bóli, które są znacznie bardziej okropne, bo ich efektem nie jest Mały Cud rekompensujący wszystko. Nie ma się co czarować że poród należy do przyjemności, ale jak już pisałam - my, kobiety, mamy tą przewagę nad facetami, że u nich ból rozciętego paluszka powoduje łzy, a uważają się za twardzieli, tymczasem przy bólu porodu pp by mdleli. Osobiście uważam że akurat to doświadczenie wzbogaca. A co do "intensywności doznań" to nie jest nie do zniesienia, bo gdyby tak było to na świecie byliby sami jedynacy;) No bo kto normalny narażałby się kilkakrotnie na nieopisane cierpienie??!! Ten ból szybko się zapomina, a pamięta się jedynie "że bolało" ale było warto:):):) Zresztą - zawsze możecie poprosić o znieczulenie, przyspieszenie czy inne środki aby trochę sobie ulżyć;) Dziewczyny a może przeprowadźcie z "brzuchami" poważną rozmowę i zsynchronizują się wam porody na jeden dzień (a może i h??) Były by forumowe wieloraczki!!!!! A odpowiadając na pyt o becikowe - tak, jest 12 m-cy na złożenie wniosku, który często możecie ściągnąć on-line (w krakowie to procedury SO-1-ustawowe i SO-21-gminne) Do złożenia wniosku dołączacie kopię dowodu osobistego (nie pamiętam czy dajecie do wglądu) i czekacie na wpływik;) Szczegółowe info macie np tu Procedura SO-1 - Biuletyn Informacji Publicznej Miasta Krakowa - BIP MK La Luna - zgodnie z tym co pisała malutka o skuteczności niektórych metod to miziaj się dziewczyno, miziaj!!! U nas noc minęła jak złoto... Mała najadła się ok północy i na kolejne karmienie obudziła mnie o 6:30 Całą noc przespała w kołysce!! Na dodatek Sambi do 7 spał u siebie a więc nasze łoże małżeńskie vel leżanka na 5 ciał dziś była dość szerokim wyrkiem na 3 osoby - bo Szczep nie odpuścił i musiał się wtrynić pod kołderkę...
  13. MarigoldWłaśnie - mam szybkie pytanie - co należy załatwić po porodzie dla dziecka? USC mam, pesel bede miec, co jeszcze? zielona w temacie jestem :( W zasadzie tyle - obowiązkowe są jeszcze spotkanie z położną, wybór pediatry - innych formalności nie kojarzę:)
  14. Ja się zastanawiam czy ktoś nas w weekend nawiedzi... Nie jestem ani za ani przeciw, ale jak narazie nikt się nie zapowiadał. W sumie to ten entuzjazm wizytowy z dziecka na dziecko spada, oj, spada A szkoda bo dodatkowe pieluchy mile widziane
  15. megi79Witam Malutka - Twój skarb jest śliczny. W irokezie mu do twarzy he he Mój Wiktorek non stop przy cycu. Nie stosuję smoczka, ale zaczynam się zastanawiać nad jego kupnem. Lubi zasypiać przy karmieniu, i jak się już napoi, cały czas cmoka ta pierś. Jak chce się oderwać od niego, to on wtedy na nowo udaje ze je. Na szczęście w nocy daje się odłożyć do łóżeczka, może dlatego ze w nocy pokarm jest bardziej kaloryczny i szybko się mały muli. Na szczęście już piątek, m.mnie trochę odciąży i nie będzie tak monotonnie. Kurcze od wczoraj mały robi nie taką jak zwykle żółtą kupę, tylko trochę ciemniejszą i śmierdzącą, czy to powinno mnie zaniepokoić. Zaraz poszperam coś w necie. Bogdanka Dzielna mamuśka z Ciebie. Jak ty to robisz, ja z jednym latam jak kot z pęcherzem po domu. Najczęściej wysługuję się starszym z tekstem "idź zobacz co robi brat" Chociaż ostatnio często słyszę "nie"... A wtedy jeśli bunt jest silniejszy od lęku przed apokaliptycznym gromobiciem w oczach to trzeba ruszyć cztery litery A na poważnie to powiem Wam że po za takim tam rozrabianiem "jak to dzieci" to moi synciowie naprawdę są grzeczni. Nie wiem po kim ale są.
  16. Hmmm... Jak tak pomyślę to faktycznie na przejawy nieposłuszeństwa mogą mi się jawić w oczach zwiastuny śmierci Może więc to nie kwestia wychowania sobie facetów ale najzwyklejszy instynkt samozachowawczy, bo na Lubego też odpowiedni look działa
  17. O sczepionkach nie myślałam i nie myślę. Chłopaki nie chorują, a mam większe obawy co do reakcji u nich na wzór mamusi - na grypę szczepiłam się raz i owszem, grypy nie było, ale WSZYSTKIE MOŻLIWE INNE INFEKCJE szły lawinowo. Miałam zimę pt 2 tygodnie w sumie bez przeziębienia:(
  18. bogdanka2

    Darmowe próbki

    magda1_1998sylwia79krolowa_angielskasylwia dla Ciebie szybko, bo nie musiałaś trójki dzieciaczków rodzić...hehe szczerze to z 1 mam tyle roboty... podziwiam mamy, ktore ogarniaja wiecej niz 1 dziecko. szacunek:) Kiedyś myślałam ,że nie dałabym sobie rady ale później przyszło 2 i 3 dziecko :) Szczerze to ja się nigdy nie zastanawiałam nad tym czy dam radę czy nie. Wymarzyłam sobie trójkę i wyszłam z założenia że radę sobie dam:) I tylko teraz łezka się w oku kręci - marzenie się spełniło i trzeba znaleźć inne jako życiowy cel
  19. la lunaWitam,ja dalej w dwupaku.......eh dzisiaj pozwoliłam sobie na dżwiganie ciężarów(zgrzewek puszek i butelek) i co było o wiele przyjemniejsze wyprobowaliśmy motodę na węża z mężem w celu sprowokowania małej do wyjścia i narazie nic jedynie po tej gimnastyce miałam mega apetyt a bobo domagało się również jedzonka dając mi mocne kopniaki No więc czekamy ale ja mam wrażenie ,że już na zawsze będę chodzić z tym brzuszkiem myślę ,że to przez kryzys mała słyszy ciągle o braku kasy to po co wychodzić..... malutka-Filipek super chłopak...starsi bracia zadowoleni?? bogdanka-ja Cię podziwiam,że jesteś wstanie ogarnąć Twją trójeczkę ,dom męża i jeszcze masz czas pisać na forum pozdrowienia Coraz częściej dochodzę do wniosku że co jak co ale dzieci mam boskie - mała grzecznie śpi, a chłopaki zajmują się sobą. Obecnie "gotują", "blendują" i jakby ich nie było (po za odgłosami bwuuuuuu podczas blendowania). Nawet dziś synchronicznie załatwili się na nocnik Dodam że u Sambora to debiut a u Szczepa przełamanie kilkumiesięcznej passy buntu na tron!!!! Po prostu - robią wszystko aby mamy nie denerwować i być pomocnymi... Jak ja ich kocham!!!!
  20. agusia20112u mojej Emilki testy wykazały alergie na roztocza...niestety a szczepienie na grype mamy w planie,w poniedziałek spytamy lekarki czy już można zaszczepić Współczuję...:(:(:( Biedna mała bo to badziewie wszędzie się pałęta!!
  21. Współczuję przysiadów... Ja bym pp popuściła jak popuszczałam ciągle w 9 miesiącu
  22. Mój kot z dzieciństwa za to notorycznie chodził w dziwkarskim makijażu Z bikolora robiłam go na Arę No i mieliśmy z bratem zabawę w św. Mikołaja - ładowaliśmy kota w śpiwór, zarzucaliśmy śpiwór na plecy a potem z hasłem "hohoho ciekawe co nam w tym roku mikołaj przyniósł" wytrząsaliśmy zwierzaka z samego dna śpiwora. Dzieci to sadyści...
  23. Dzień dobry piątkowo Wczoraj odbębniona wizyta położnej, odnaleziony akt ślubu (czas na formalności Duśkowe), a dziś poporodowy sukces Wczoraj Szczep mi powiedział że nie chce iść do przedszkola, a przedszkole mu obiecaliśmy jak będzie robił kupę na nocnik. Od paru miesięcy z nim walczyłam o przełamanie buntu przeciwko tronowi - bezowocnie. Za to po wczorajszym wyznaniu syncia obiecałam mu że jak nie będzie chciał to do przedszkola nie pójdzie a kupę na nocnik tacy duzi chłopcy muszą robić... I dziś bez sprzeciwu tron został zaszczycony No ale żeby nie było że życie mnie nie rozpieszcza to owczym pędem Sambi zadebiutował podobnym procederem!!! A więc kupa szczęścia w piątkowy poranek Za to Duśka jest jak na razie złota i nie przeszkadza mi kaprysami w układaniu chłopaków, które odkładałam przez ostatnie 2 m-ce z racji niemożności przesiadywania z synciami na podłodze podczas nocnikowania z winy bólu kręgosłupa. Dziś musi być dobry dzień czego sobie i Wam życzę
  24. Później przestaną się bać bo się oswoją ale do czasu... U nas starszy kocur ma traumę Jak wynajmowaliśmy mieszkanie na 8 piętrze to nam 2 razy spadł z balkonu. Pierwszy raz pp ktoś mu pomógł, a że nie byłam to ja, nie był to Luby a z Sambim dopiero byłam w ciąży no to winowajców może być tylko dwóch - albo nagły podmuch wiatru albo roczny Szczepan... Wnioskując z faktu że Gibon do dziś wiatru się nie boi a po zajściu uciekał jak szalony z balkonu kiedy pojawiał się na nim Szczep można przypuszczać że raczej nie trafił na chwilowe tornado a skok na banji bez banji zafundował mu synuś Na szczęście tamtego razu nic się kotu nie stało... Ale niesmak pozostał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...