-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bogdanka2
-
Dzień dobry:):) Ja bezczelnie eksploatuję swoją matulę korzystając z możliwości zalegania przez większość dnia w pozycji horyzontalnej Przynajmniej wieczorem kręgosłup udaje że go nie ma a ja jestem w stanie siedzieć Nadal dwupak, a na dodatek moje szataniątko staje się największym upierdliwcem na świecie... Non stop wymusza rączki, non stop mnie napastuje a moja cierpliwość stopniowo acz zastraszająco umyka. Ciągle tylko "mama, mama, mama, mama" i wycie...:/ Aż się zaczynam cieszyć na myśl o pobycie w szpitalu przez 2 dni po porodzie!! Echhhhhh... Nic to Brzuchatki i Mamuśki - miłej środy Może dziś coś poklikam w ciągu dnia:) Cmoki....
-
Paulinne1987hehe, uwierzę dopiero, jak będę mieć tę kartę z 1000zł :) no w życiu się nie spodziewałam Gratulacje!!! Nigdy 1000 nie jest zły
-
Dzień dobry z poranną kawką:) Luza - z tymi zakładami... A co można wygrać?? A co do Filipka myślę że warto poczekać żeby wszystkie COSie wyeliminowali i maluch będzie z Wami już w pełni sił Wiesz, trzeba wiedzieć że w domu jest dziecko a skoro będzie w pełni sił to i Wam nie pozwoli o swojej obecności zapomnieć Ja wczoraj dosłownie PADŁAM!!! Mała po powrocie do domu że myślałam już o powrocie do szpitala, ale skoro dała mi pospać to znaczy że nie dałam się ponieść Życzę wszystkim miłego wtorku:) Aaaaaa - miałam was pytać przy okazji czy nie wiecie jak wygląda (jakby co) możliwość głosowania w szpitalu...??
-
Marigoldluza dzięki za wsparcie bogdanka to Tobie chyba pierwszej wróżę wypakowanie, ja się postaram wytrzymać do soboty, choć dziś po całym dniu w łóżku mam dość nie wiem jak malutka tyle wyleżała... Też mam wrażenie rychłego rozpakowanka, no i zaczyna się lajtowy stresik
-
Marigoldbogdanka2Witam wieczornie:)Ja po KTG z "płaskim zapisem" Cóż poradzić - córa akurat strzeliła focha i pp poszła spać:/ Za to z newsów to powinna ważyć teraz tak 3100-3200, szyjkę mam miękką na 1 palca ale ponieważ to 3 BoBo to wiemy że nic nie wiem Przepisał mi też mocniejsze środki na infekcję więc może niebawem zapomnę że mam pęcherz z racji braku bólu;) W kolejce do gina (a znów czekałam w ciul) mało nie doszło do rozruchów więc przy okazji miałam hihawę bo "spryciary" zajmowały kolejkę przed KTG a potem jak ich kolej przepadała z racji dłuższego leżenia pod bipaczem to potem robił się problem... A nie ma to jak stado poirytowanych czekaniem ciężarnych Na deser - fotas Filipka:) Pozdrawiam!!! no nie wiem czy chciałabym widzieć tabun poirytowanych ciężarnych...patrząć na to jak sama się teraz łatwo wzburzam dobrze że do rękoczynów nie doszło A niewiele brakowało
-
Marigoldwitam się wieczorową porąja już po usg - ułożenie ok, akcja serca ok, łożysko dojrzewające, ilość wód ok, ale szyjka "się trzyma" i nie wygląda na jakąś szybka akcję, choć to nigdy nie wiadomo... może się czasem potwierdzić termin z 1 usg - czyli 10.10, ale na wszelki wypadek do niedzieli rano najpóźniej muszę się zgłosić do szpitala o ile będę się dobrze czuć, jeśli nie - mam jechać nawet jak mi się będzie wydawać że dziecko jest mniej ruchliwe - min 8 ruchów/2 h - mnie to liczenie osobiście wydaje się dziwne no ale... jeśli chciałabym tak liczyć to dzisiaj od 8-13.00 nie zliczyłabym pewnie tych 8 a co dopiero w 2 godziny... najbardziej zmartwiła mnie waga - 2564 g - wielka to ona nie jest :( ale plusem jest że łatwiej urodzić... w ogóle jakiegoś doła zaliczyłam, martwię się strasznie, nie sądziłam że jak przyjdzie co do czego to będzie mi aż tak trudno psychicznie... a nie należę do osób które się łatwo martwią i przejmują Marigold - głowa do góry. Mi gin zaleciła DUŻO odpoczynku i faktycznie dzidzia przybrała. Dzieci w końcowym etapie potrafią przybierać nawet 200g tygodniowo więc trzymam kciuki aby waga Cię nie martwiła. I staraj się nie martwić na zapas bo jak Ty jesteś zmartwiona to i dzidzia nie ruchliwa bo martwi się z Tobą;) Będzie dobrze:)
-
Witam wieczornie:) Ja po KTG z "płaskim zapisem" Cóż poradzić - córa akurat strzeliła focha i pp poszła spać:/ Za to z newsów to powinna ważyć teraz tak 3100-3200, szyjkę mam miękką na 1 palca ale ponieważ to 3 BoBo to wiemy że nic nie wiem Przepisał mi też mocniejsze środki na infekcję więc może niebawem zapomnę że mam pęcherz z racji braku bólu;) W kolejce do gina (a znów czekałam w ciul) mało nie doszło do rozruchów więc przy okazji miałam hihawę bo "spryciary" zajmowały kolejkę przed KTG a potem jak ich kolej przepadała z racji dłuższego leżenia pod bipaczem to potem robił się problem... A nie ma to jak stado poirytowanych czekaniem ciężarnych Na deser - fotas Filipka:) Pozdrawiam!!!
-
bombelhej wszystkim ciężarówkom i nie tylko;) lo matko ileż się Was już porozpakowywało (trudne słowo) dziewczyny Wasze maleństwa są przecudne GRATULUJĘ!!! już nie pamiętam nawet kiedy byłam ostatnio na forum, trochę czasu upłynęło, ale to wszystko przez te remonty w domu... mieszkamy z rodzicami, którzy akurat teraz zarządzili sobie generalne przeróbki w toalecie, w łazience no i w przedpokoju... istny sajgon, który - podkreślę- jeszcze trwa!!!! Tak więc ja jeszcze w dwupaku i na szczęście, bo nie wiem gdzie bym się z maleństwem podziała, byłabym chyba zmuszona prosić szpital o dodatkowe noclegi;) no szału nie ma !!! tak poza tym chłonę każdą chwilę z mężem, bo w środę wylatuje na kontrakt do Włoch, co na dobrą sprawę dopiero dziś to do mnie dotarło!!! zazdroszczę Wam wszystkim tego, że mężowie będą, bądź są blisko, niestety Nam nie jest to dane(takie czasy)... Mam jednak nadzieję, że damy radę i okres tych kilku miesięcy minie błyskawicznie! heh to sie z denia rozpisałam:) w każdym bądź razie miło jest znów wrócić i z Wami poklikać! Witaj bombelku - a już zaczynałyśmy się o Ciebie martwić Współczuję rozłąki z mężem... Niestety, jak kapitalizm to kapitalizm i nie ma przebacz... Czasami możliwości jakie daje wcale nie są super mimo że intraktne:/ Pozdrawiam
-
Monka1Witam dziewczynki Rzeczywiście na razie mamy samych chłopców :) pewnie na dniach wszystko się zmieni :) U mnie ze snem, nie ma żadnych problemów. Zazwyczaj przesypiam całe noce, czasami o 6 budzi mnie pierwsze siku, ale to rzadko się zdarza. Także nie mogę narzekać. Natomiast nastrój mi padł, ale to chyba zasługa M, wkurzył mnie wczoraj na maxa. Bogdanka skoro matkę 2 dzieci film zszokował, to ja będę go omijać szerokim łukiem Zalecałabym
-
luza74bogdanka2luza74Dzien dobry Brzuchatki. malutka- GRATULACJE.Kawał chłopaka urodziłas.Jak na razie chłopcy górą. Teraz kolej na malutkie ksieżniczki. bogdanka-to odwaga,czy ciekawosc przewazyła ,że skusiłas sie oglądnąc filmik z porodu??Bo ja to taki tchorz jestem i nie oglądłabym.Raczej głupotaBratowa mnie podpuściła - sama po cesarce jakoś niezdrowo ciekawska się zrobiła Bratową na kolanko i dwa klapsy na tyłek Przemyślę, rozplanuję i ew wprowadzę w czyn
-
luza74Dzien dobry Brzuchatki. malutka- GRATULACJE.Kawał chłopaka urodziłas.Jak na razie chłopcy górą. Teraz kolej na malutkie ksieżniczki. bogdanka-to odwaga,czy ciekawosc przewazyła ,że skusiłas sie oglądnąc filmik z porodu??Bo ja to taki tchorz jestem i nie oglądłabym. Raczej głupotaBratowa mnie podpuściła - sama po cesarce jakoś niezdrowo ciekawska się zrobiła
-
Dzień dobry 3 dni przed term po porannej kawce:):):) Dziś spałam jak dziecko Zapobiegawczo wtarwszy w biodra żel, którego w ciąży nie wolno i łykając urosept zapewniłam sobie bezbolesne spanko Ha!! Nawet chłopcy zaczęli migrację do naszego łóżka ok 6 więc dodatkowo miałam tyyyyyleeeeee miejsca na wyrku że toż to rozpusta Marigold - widzę że suwaczek sobie radzi;) Ewka - współczuję... Zwłaszcza że dziś 8 h snu minęło jak z bicza trzasnął i bez pobudek... Dziś mam KTG na 17. Tak sobie myślę, że mimo iż nic się nie dzieje - ba!! nawet pokuszę się o stwierdzenie że czuję się zadziwiającoi dobrze, weźmiemy torbę szpitalną Tak dla pozorów na 3 dni przed Pozdrawiam wszystkie Brzuchatki i Mamuśki!!! Miłego poniedziałku na udany pierwszy tydzień października
-
A idź - mnie już wpędzają w depresję!!! Luby ciągle rozczarowany, że jeszcze nie, wszyscy gadają do brzucha że już najwyższy czas, napięcie wisi w powietrzu, a u mnie jedynie ból biodra i pęcherza!!! I dobrze - niech córa nie ulega presji społecznej w macicy to i owczemu pędowi się nie podda
-
Marigolddlatego też wolę błogą nieświadomość ciekawe jak długo jeszcze nam będzie dane pobyć w klubie... ja od jutra zaczynam odliczanie wsteczne Aj aj aj - faktycznie Ciekawe jak sobie poradzi suwaczek z liczeniem A z tym filmem to naprawdę była głupota... Na szczęście (o ile pamiętam) jak się zacznie to człowiek nie bardzo ma nastrój na myślenie o bzdurach, ale ból sutecznie nakierowuje myśli na "k***a niech się skończy" a więc podejrzewam że i wizje z emisji filmu się zatrą
-
Marigoldbogdanka2No tak, ale mamy też pierwszą rasową Październikóweczkę i małego Październikowczyka Bez obrazy wrześnióweczki Ech, ale jak patrzę na te moje 4 dni do term to mnie skreca We mnie zazdrość wciąż goreje, a grono jej obiektów stale się poszerza Z drugiej strony kierowana głupotą dziś obejrzałam filmik do którego link dała malutka... Błąd... Lepsza jest nieświadomość "najpiękniejszej" chwili w życiu kobietyhehehe odświeżyć sobie chciałaś te niezapomniane chwile? ja się nawet nie porywałam na filmik, przeżyję swoje to mi wystarczy 2 razy przeżyłam a pierwszy raz widziałam Natura jednak wiedziała co robi bo jakbym za pierwszym razem miała szansę popatrzeć.... Ludzkość mogłaby wyginąć gdyby to było możliwe
-
Marigold - No tak, ale mamy też pierwszą rasową Październikóweczkę i małego Październikowczyka Bez obrazy wrześnióweczki Ech, ale jak patrzę na te moje 4 dni do term to mnie skreca We mnie zazdrość wciąż goreje, a grono jej obiektów stale się poszerza Z drugiej strony kierowana głupotą dziś obejrzałam filmik do którego link dała malutka... Błąd... Lepsza jest nieświadomość "najpiękniejszej" chwili w życiu kobiety od strony "centrum wydarzeń To że krwią bryzga, to że nacinają, to że ze szparki robi się otchłań w sferze świadomości powinna pozostać (bez naocznych dowodów)
-
Tak sobie myślę - to się malutki zawziął dzień przed terminem...
-
No - właśnie spojrzałam na tel i WITAMY NA ŚWIECIE FILIPKA!!!!! (4280g i 55cm) Zapewne dostałyście smski;) malutka - gratki z całego serca!!!!!!!!
-
malutka2326Nerka dała znowu o sobie znać, właśnie wzięłam swoją pierwszą przeciwbólową tabletkę w ciąży, apap 500mg bo inaczej bym chyba zaczęła z bólu gryźć... Zaczyna się to samo co wczoraj... Moje skurcze :9:37, 9:48, 9:57, 10:02, 10:10, 10:17, 10:25... Mój wstanie to jedziemy na IP niech coś zrobią bo zwariuje, to już trwa od piątku ok 21-szej Powodzenia i w miarę możliwości daj znać co tam...
-
malutka2326Cześć Kobitki...Cały dzień wczoraj nieregularne skurcze, wieczorem wyszłam na spacer aby się rozkręciło, po spacerze ciepły prysznic, rozszalało się na tyle ,że skurcze były nie do wytrzymania, ale dalej nieregularne ,a na dokładkę zaczęła mnie naparzać lewa nerka, najpierw myślałam ,że to bóle krzyżowe, z bólu to się wiłam na łóżku... Mój mi plecy masował do 3 nad ranem... Byłam pewna ,że tej nocy na 100% wyląduję na porodówce, mój jak widział jak się męczę to zdecydował ,że na porodówkę idzie ze mną... O 4:30 poszłam znowu pod prysznic, skurcze nadal kurewsko bolące, ale ok 5 przeszła mi nerka, nie wiem czy to mały mi uciskał czy to jakaś kolka, ale męczarnia niesamowita i do łazienki co kilka minut... W końcu zasnęłam, obudziłam się teraz dopiero, nerka nie boli ale skurcze sporadyczne... Obawiam się ,że mój poród do lekkich należał nie będzie Czop mi już odszedł, zrobiłam sobie samobadanie i rozwarcie jest ale nieduże, coś czuję ,że się jeszcze pomęczę... Dzień dobry:):):) Współczuję malutka - może naszprycuj się nospą?? Ja już po rodzinnym śniadanku, gorącym prysznicu, powoli zaczynamy pochmurną niedzielę... Trzymam kciuki żeby spokojną i bezbolesną dla nas wszystkich;) Cmoki
-
Ja znikęłam na pół dnia bo nam się wykreowała niespodziewana wizyta + ognisko Nadal dwupak:/ Ale zakupiłam Urinal na infekcję (nic innego jak środki "URO..." gin mi przy kiepskich wynikach moczu nie proponowała przy 2 ciążach) i nareszcie ból pęcherza (lub okolicy) nie zgina mnie w pół;) Cmoki Kochane na udany wieczór
-
Kamaja2007Megi Piękny synek aż się wzruszyłam i mi łezka popłynęła (od wczoraj mam rozstroje raz płacze raz mnie krew zalewa). Malutka wiem co czujesz od wczoraj mam skurcze ale nie regularne więc siedzę na drożdżach jak ty :) w nocy też miała skurcze aż się budziłam.... trzymam kciuki aby ruszyło na dobre... Ja od wczoraj coś się kiepsko czuje co nie zjem wymiotuje, to skurcze ale nie regularne, du*sko mnie boli jak bym ocean na beczce przepłynęła, mąż pyta co chwilkę czy rodzę bo by mu się urlopik przydał (ma umówione że jak urodzę to tego dnia urlop dostanie), pogoda taka że psa bym nie miała serca wypuścić na dwór tak pada... Idę prasować bo warjuję!!! No Kochana - organizm się czyści więc czujnie;)
-
megi79Witam, My już z Wiktorkiem w domku. Powoli ogarniam wszystkie obowiązki, pokarm wypełnia piersi po brzegi, tylko się modlić by kolek nie było, bo każda kupka cieszy rodziców. W skrócie napiszę jaki był poród. Około 1:00 pojechaliśmy do szpitala ze skurczami co 5 min. O dziwo w szpitalu spokój nie musiałam czekać, zaprowadzili nas do wolnego pokoju porodowego, gdzie się rozgościłam. Przez 6 godzin męczyłam się ze skurczami co 2 min bez znieczulenia, bo nie miałam jeszcze rozwarcia 3cm. Póżniej przyszła położna i ostatni 3 cm sama mi zrobiła (czułam się jak na torturach, wyłam w nieboglosy) ale dzięki temu dostałam znieczulenie i od razu przystąpiłam do aktywnego porodu, skakałam na piłce, ćwiczenia przy drabince i po ok, 4,5 godz miałam już rozwarcie 9 cm. Położna zawołała lekarza, pediatrę i kogoś tam jeszcze i zaczęłam przeć. Po ok. 5 skurczach (15 parć) pojawił się na świecie nasz Wiktorek (waga 2,75kg, dł. 54cm). Niestety nie zaczął oddychać od razu dopiero po 1 min i musiała być wentylowany tlenem, przez to dostał 4 pkt, ale za chwile dostał 9 pkt (napięcie mięśniowe). Żółtaczki nie miał tylko fizjologiczną, USG głowy było też bardzo dobre(ze względu na te niedotlenienie) . Teraz jestem masakrycznie zmęczona, ale bardzo szczęśliwa. Mogłabym godzinami się na niego patrzyć. Gratki Megi!!! Nic tylko zazdrościć przystojniaka
-
malutka2326la lunano malutka a transport do szpitala to ty już maszTaaa, auto stoi pod oknem zwarte i gotowe Może w obecnej sytuacji unikajmy słowa "zwarte" - dziś wolimy "rozwarte i gotowe"
-
malutka2326Moje ostatnie skurcze zapisują się tak: 8:47, 9:00, 9:17, 9:31, 9:39, 9:46, 9:54, 10:03 i bądź tu człowieku mądry ostatnie to już tak co 6-7min;) No kochana:)