Skocz do zawartości
Forum

bogdanka2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bogdanka2

  1. bogdanka2

    Darmowe próbki

    sayoribogdanka2Pytanie - co to będą za torby skoro się machneli na 750 szt bo że praktyczne to kiepska charakterystyka Ostatecznie druciane też nie miały sobie równych w kwetii praktycznego zastosowaniaJa niedawno odebrałam taka samą torbę w poprzednim konkursie nivea baby i muszę przyznać, że jest naprawdę dobrej jakości. A ja wygrałam w konkursie Biosilk na rossnecie i też się cieszę. Gratulacje:):):) Ja mam odebrać torbę po 8.11 - zobaczymy co to:)
  2. Dzień dobry - a właściwie za chwilę dobry wieczór... Dziś mamy dzień we czwórkę - Luby pojechał do Wrocławia i przed dwudziestą pierwszą nie obróci, także dziś będę się wieczorem cmokać po rękach za zrealizowaną koncepcję zakupu wanienki anatomicznej ze stojakiem, bo inaczej nawet dodatkowa para rąk nie rozwiązywałaby problemu nachalnej pomocy dwóch asystentów przy równoczesnym trzymaniu Duśki Obiad zrobiłam wczoraj, a więc dziś grochówa "na sztywno" tylko do odgrzania - oczywiście, dla chłopaków, ja mam mieszankę owoców morza i będę wcinać makaron:) Średniaczek obecnie ma drzemkę, Duśka śpi w wózku na ogrodzie a ja ślimaczym acz systematycznym tempem ogarniam lokum:) Dobra, idę wtawić pranie, żeby się wyprało przed 20, bo wtedy wrzucę wszystko do suszarki i tym sposobem nagrzeję w łazience w sam raz do kąpieli mojej niemowlaczycy:)
  3. bogdanka2

    Darmowe próbki

    Pytanie - co to będą za torby skoro się machneli na 750 szt bo że praktyczne to kiepska charakterystyka Ostatecznie druciane też nie miały sobie równych w kwetii praktycznego zastosowania
  4. bogdanka2

    Darmowe próbki

    Mnie też ten rabat cieszy Głosik poszedł.
  5. Czy u Was też jest dzisiaj tak ładnie?? Mała śpi w wózku na ogrodzie, Szataniątko też padło - pewnie za sprawą dotlenienia się, a Szczep mnie męczy żeby grać w piłkę na dworze:) Problem w tym że zawieszenie mi jeszcze nie wróciło do stanu pełnej używalności i gra z matką - kuternogą może być lekko mało satysfakcjonująca dla syna a bolesna dla w/w matki...:/ Kuchnia nadal woła o pomstę do nieba, a pranie leży nietknięte... A co tam, jutro też jest dzień i przynajmniej będę miała co robić Ciężko mi się wyzbyć ciążowego lenistwa... Jak się człowiek do bezczynności przyzwyczai to kiepsko potem ruszyć z kopyta Na dodatek notorycznie chce mi się spać - a to już za sprawą połogu, bo noce mijają spokojnie... Ciekawe kiedy ja odeśpię poród i odpocznę na tyle żeby wrócić w większym stopniu do sił...
  6. bogdanka2

    Darmowe próbki

    A u mnie dziś: Witamy! Bardzo nam przykro, ale nie zostałeś wybrany do testowania produktu Zabawka welurowa z dźwiękiem - krówka ze względu na ich ograniczoną ilość. Serdecznie zapraszamy na forum BabyOno, podziel się swoim doświadczeniem z innymi. Forum od BO Na pocieszenie torba z Rossnetu Nivea Baby
  7. kevadraDziewczyny, a ile czasu się czeka w praktyce na otzrymania świadectwa urodzenia dla dziecka?? Bo ja po jego otrzymaniu muszę jeszcze go zarejestrować w Konsulacie Ukrainy, i tam też mam określone terminy. Oby zdążyć. Musimy go meldować, osobiście stawiając się w urzędzie, czy urząd sam go melduje pod adresem matki lub ojca? Akty urodzenia drukują na miejscu, na PESEL czekasz 2-3 tygodnie. Do meldunku jest konieczne również Twoje stawiennictwo i zazwyczaj meldują pod adresem matki. Zameldowanie nowonarodzonego dziecka - Biuletyn Informacji Publicznej Miasta Krakowa - BIP MK
  8. Dzień dobry:):):) Lunka a się Basia zawzięła Ja się dziś, o dziwo, dość dość wyspałam. Luby we wrocławiu, a więc sami na włościach musimy dziś sobie zorganizować dzień:) W planie - jakieś pranko i ogarnianko wszechobecnego nieładu (ale nie bałaganu). Oczywiście na ile mi Pędrak Najmlodszy pozwoli;) Życzę wszystkim miłego dnia:):):)
  9. Megi - gratuluję samodzielnego wykąpania dzidzi:):):) Nie wiem czy mnie jutro też nie czeka podobny proceder bo Luby może wrócić nie wiadomo o której, ale przy tej wanience anatomicznej to żadne wyzwanie:) Ostatnio wręcz Luby poczuł się niepotrzebny, a bardzo chciał asystować
  10. Ufffff... U mnie nareszcie cisza.... Młodsze poszły spać, Luby też bo ma jutro pobudkę o 5, tylko ja i Szczep buszujemy jeszcze wieczorową porą A jutro zdana jestem cały dzień na łaskę i niełaskę dziecięcych nastroi. Na szczęście obiad na jutro już mam, bo Luby zażyczył sobie grochówę, której sagan (nie gar a SAGAN) przygotowałam dziś wieczorem - ja nie mogę a więc mi kupił torbę macek, robali i skorupiaków MNIAM!!!!! Jutro więc sobie poszaleję makaronowo-śmietanowo-śródziemnomorsko Duśka zaczyna zaliczać etap aklimatyzacji, także strasznie się garnie do tulenia a samotne spanie w wózku odchodzi chwilowo w zapomnienie... Chłopaki niedługo ją zamęczą - wystarczy że usiądę z nią na łóżku, przystawię do piersi a pojawiają się z nikąd zagłaskując siostrę aż do znudzenia... Ale super się angażują - Sambi wynosi brudne pieluchy nawet nie proszony, Szczepan pilnuje małej jak muszę ją na chwilę zostawić przy różnych zabiegach. Fajowa taka rodzinka się z nich robi. Przyznam się Wam że wbrew moim przewidywaniom dziś trochę zatęskniłam za ruchami pod sercem... Może to świadomość nie planowania kolejnego dziecka, taki syndrom "ostatniej ciąży"?? Fajnie było nosić tą małą istotę w sobie mimo wszystkich dyskomfortów jakie temu towarzyszyły... Nic to - idę się odmóżdżyć i zmęczyć przed telewizorem. Gdybym zmęczyła się szybko to życzę miłej i spokojnych nocy mamuśkom, a dwupaczkowym brzuchatkom bezboleści i szybkich akcji (wyłącznie pożądanych)
  11. Dada 1 nie mogłam upolować, ale obecnie używamy Huggiesków na początek i są spoko. Kupowałam po 14,99 za 27szt. Na Dada przyjdzie czas jak Duśce dupcia dorośnie do 2 Dziś Sambi ma sądny dzień i im bardziej jestem padnięta tym bardziej walczę z sobą żeby nim nie rzucić o ścianę... Za to najmłodszej włączył się masakryczny apetyt. Nic tylko idzie zima...
  12. To wiele tłumaczy w kwestii moich porodów Dołączam do klubu B Rh dodatnich
  13. bombelWitam, hej wszystkim:)))))))) ja już po:) było szybko, bezproblemowo i dość zabawnie- z poniedziałku na piątek odeszły mi wody po 2 byłam w szpitalu, prawie bez rozwarcia i bez bóli, koło 5 zaczęłam odczuwać skurcze, o 8 trafiłam na salę porodową a 9.30 tuliłam mojego syna, jestem meeeeeeeeeeeega szczęśliwa cudowne doświadczenie-zupełnie się takiego doznania nie spodziewałam!!!! synio miewa się dobrze ważył 2800 i mierzył 52 cm, dostał 10 pkt--- jest póki co przeeeegrzeczny podsumowując je, śpi i robi nieustanne kopsztale, na pieluchy chyba nie wyrobię:) pozdrawiam Bombelku, tak teraz czytam Twoją relację i z charakterystyczną dla mnie nutą złośliwości (ale takiej przyjaznej) muszę stwierdzić że "szybko" zyskuje nowy wymiar:) Z "poniedziałku na piątek" to jednak kupa czasu Ale rozumiem - ja sama soliłam herbatę po powrocie z Duśką
  14. la lunawitam nadal w dwupaku, jestem po wizycie u gina mała ,wody i łożysko ok skurcze minimalne ,jestem umówiona na czwartek na wywoływanie albo cesarkę(lekarka skłania się do cesarki)tak czy siak w czwartek Basia już będzie z nami COSMOEWKA-GRATULACJE,zdrowia i szybkiego gojenia rany BOMBEL-super ,że wszystko poszło tak gładko,tylko pozazdrościć Dzieciaczki śliczne ,oby rosły zdrowo BOGDANKA-trójeczka pierwsza klasa.....Szczepcio wygląda bardzo dorosło(no ale bycie starszym bratem razy dwa zobowiązuje) Idę dzisiaj na długi spacer ,biegi ,przysiady i co tam jeszcze ,żeby urodzić nat. nie chcę cesarki Juhu!! Czyli i Basia niedługo będzie na świecie Nic się nie bój - zazwyczaj na tym etapie jak się ustala cesarkę, znasz dzień i h to dzidzie robią psikusy No chyba że Basia naprawdę będzie uparciuchem;)
  15. kevadraFaktycznie, znieczulenia nie dają wszędzie, tylko tam, gdzie na oddziale jest swój anestezjolog. Przeważnie jest anestezjolog, ale są oddziały położnictwa, gdzie nie ma swoich anestezjolog, wzywają z innych oddziałów tylko na cesarki. Poziomka, oj to współczuje :( Mnie też czasem ciężko chodzić, ale to tylko wieczorem. Męża częściej nie ma w domu, niż on jest (ma często wyjazdy służbowe), więc muszę sama sobie radzić z zakupami, dojazdami do punktów docelowych takie tam :) Jest okej :) Monka, moja Pani dr powiedziała, że fakt znieczulenie bardzo pomaga kobiecie, eliminuje ból, ale kosztem dziecka. Długo mi to tłumaczyła, nawet nie przekażę już tego, w każdym bądź razie, nie czujesz parć i dziecku trudniej jest zawsze przejść przez kanał rodny. Ponadto, znieczula się też dziecko, nie tylko mama. W ogóle mi powiedziała, że lekarze czasem sami proponują znieczulenie, tylko żeby kobieta się nie darła podczas porodu. No i mówi, dlatego też (konsekwencje porodu ze znieczuleniem) co trzecie dziecko jest w kolejce do poradni neurologicznej etc. właśnie z tego oto powodu. Długo mi przedstawiała plusy i minusy, na końcu powiedziała, że wybór i tak należy do mnie. Stwierdziłam jednak, że plus jest jeden-brak bólu. Dla mnie nie jest to wystarczający powód, jeśli z drugiej strony zastanowić się nad ewentualnymi konsekwencjami dla dziecka. Wytrzymam jakoś, tym bardziej że tej lekarce ufam ogromnie. Ale i tak każdy decyduje za siebie. :) Też się nasłuchałam onagdaj o negatywnym wpływie znieczulenia na dziecko, a potem pojawiły się opinie że taki pogląd to archaizm, bo obecnie stosowane środki mają znikomy wpływ na bobasa, także ilu lekarzy tyle opinii. Ja na znieczulenie się nie zdecydowałam ani razu (i tak nie zdąrzyło by zadziałać) ale nie widzę nic złego w stosowaniu tej formy "ulżenia".
  16. małagosia77asioczek84 mam nadzieję, że synek już się lepiej czuje jak idzie, to wszystko na raz współczuję. bogdanka2 jak tam "pierwszy" spacerek córci się udał?nam weekend upłynął urodzinowo - najmłodsza córcia skończyła 2 latka, przewinęło się trochę ludzi przez dom i mamy tego pierwsze efekty - Zosia, starsza córcia, jest podziębiona. Robię wszystko, żeby się nie rozpleniło paskudztwo. I ciekawa jestem, kto mi to przywlókł Następnym razem będę wpuszczać za okazaniem aktualnych badań lekarskich A dziękuję, dobrze Mała wróciła nienażarta i myślałam że mnie wieczorem zamęczy!!! Z planowanej pół h zrobiła się nam 2 godzinna wyprawa - najbardziej jednak zadziwił mnie Szczep. 3km non stop na nogach a w domu miał jeszcze siłę małpować tancerzy z TzG (za takie programy kocham niedzielne wieczory:/ Zamiast jakiegoś filmidła z braku laku oglądam walkę o samochód:/ No ale chłopcy są fanami więc przynajmniej tyle pożytku) i paść o 24:/ NIEZNISZCZALNY.... Wszystkiego naj dla solenizantki!!! A wpuszczać to w obuwiu i stroju ochronnym (do nabycia w każdym szpitalu) z obowiązkową maseczką!!! Życzę miłego poniedziałku!!
  17. Dzień dobry poniedziałkowo:) No widzę że Brzuchatki zaczynają pozostawać w mniejszości U nas też pieluchy schodzą jak woda... Jakoś magiczna liczba 100 szt, nie robi już na mnie wrażenia bo tempo w jakim znikają można zliczyć w zużyciu na h Mała była wczoraj tak nienażarta po spacerze że opróżniła mi obie piersi z pokarmu wieczornym podjadaniem!!! Poratowałam się więc bawarką i dziś znów siuram z cyca na lewo i prawo Załączam aktualne foty Duśki, zakochanego tatusia i dumnych braciszków:) Miłego poniedziałku!!!
  18. bombelWitam, hej wszystkim:)))))))) ja już po:) było szybko, bezproblemowo i dość zabawnie- z poniedziałku na piątek odeszły mi wody po 2 byłam w szpitalu, prawie bez rozwarcia i bez bóli, koło 5 zaczęłam odczuwać skurcze, o 8 trafiłam na salę porodową a 9.30 tuliłam mojego syna, jestem meeeeeeeeeeeega szczęśliwa cudowne doświadczenie-zupełnie się takiego doznania nie spodziewałam!!!! synio miewa się dobrze ważył 2800 i mierzył 52 cm, dostał 10 pkt--- jest póki co przeeeegrzeczny podsumowując je, śpi i robi nieustanne kopsztale, na pieluchy chyba nie wyrobię:) pozdrawiam Gratulacje Bombelku!!!! Piękny amancik!!!
  19. luza74bogdanka2A może abstynencja??U mnie to juz za pózno.Jak sie daje to sie nie odbiera,..a ja juz dałam no to ja mam ten komfort że jeszcze nie dałamhahaha: Megi - świetna fota. Ty wogóle urodziłaś jakieś dziecko?? Bo wyglądasz super:):):) My też po debiutanckim spacerze... Zapomniałam aparatu ale najwyżej utrwalimy Duśce zdjęcia z drugiego spaceru jako z pierwszego
  20. SMS od Ewki: "Piotruś ur 16.10.2011 o godz 10:27.cesarka. 9 punktów z powodu koloru skóry. Ewa." Także kolejny Październikowczyk - witaj na świecie Brzdącu!!!!
  21. Schabik z ziemniakami i surówką z marchwi:)
  22. asioczek84Wczoraj wylądowaliśmy u lekarza z prawie 40stopniową gorączką..:( Wszystko na raz się zebrało- odczyn po szczepieniu, wychodząca górna czwórka i jeszcze uszka do tego..:( Pierwszy raz moje dziecko tak się pochorowało, więc ja też to odchorowuję.. Oj współczuję i zdrówka życzę. Dzień dobry Mamuśki:) U nas dziś pogodnie i nie wiem czy Duśki nie wystawię na ogród Tym bardziej że pannica już nie jest noworodkiem, ale awansowała na niemowlaka tracąc kikut pępowinowy No i bym huragany wypuściła na wybieg Życzę miłego dzionka:)
  23. malutka2326bogdanka2A może abstynencja??NIE NO, TO ,TO JUŻ W OGÓLE ODPADA Ja mam wrażenie że po tej całej niechęci ciążowej to zajadę Lubego po połogu
  24. IWA23Biorę azaliję 7 m-cy i nie przybrałam ani grama a po tabletkach mersilon w pół roku przytyłam 11kg . Będę musiała przemyśleć te tablety...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...