-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bogdanka2
-
Kociaki i dzieci
bogdanka2 odpowiedział(a) na Małgosia temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Yvonemoje koty co jakiś czas podchodzą do dziecka jak jest u mnie na rękach, delikatnie obwachuja i odchodza i to całe ich zainteresowanie nowym domownikiem;) więc spokojnie, myślę, ze będzie dobrze:) A my z Adelcią wróciłyśmy wczoraj ze szpitala a sierściuchy - olewka... Gibon tylko spojrzał parę razy z bezwstydną obojętnością jak mała zaczęła płakać na łóżku wiergając nóżkami. Jakoś chyba po dwójce rozrabiaków w domu kolejne "ludzkie młode" nie robi na nich wrażenia -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
bogdanka2 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
IWA23Musze się pochwalić moja Hania przejdzie sama pokój na szerokość :): No to brawo!!! Najfajniejsze są jednak te małe-wielkie sukcesy -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
bogdanka2 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Witaj Aśka:) Myślę że z wpasowaniem się nie powinno być problemu -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
bogdanka2 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Hej - już po:) Adelcia urodziła się w sobotę o 11. 10pkt, 3200g, 53 cm, akcja ekspresowa - I faza 3h, druga 5 min, bez nacinania i pęknięć, a obwód głowy 33cm daje do myślenia...Zaczynam podejrzewać że przy dziesiątym dziecku to naprawdę wystarczy kichnąćJuż jesteśmy w domu. Chłopaki zakochani w siostrze podobnie jak tatuś -
Dzień dobry:):):) Mój Początek i Koniec (czyt Szczepan i Adela) śpią słodko, a Szataniątko zaczyna przejawiać lekką zazdrość... Najlepsze jest to że nie w stosunku do siostry - ją cmoka, głaszcze i kładzie się obok patrząc sobie na nią, a w stosunku do mnie - stęka, wymusza i próbuje bić:/ Całą noc mała spała... Oczywiście z nami - najwidoczniej cecha jaką jest niechęć do spania oddzielnie zarezerwowana jest dla brzdąców późno letnich-jesiennych... Pozdrawiam i życzę miłego dzionka, pomimo pogody pod psem... Powodzenia Cosmoewka!! Kevadra - ale jaka potem hihawa z męża przy wspominaniu Ja tam nie mam litości
-
Kamaja - gratulacje!! Śliczna córusia!! Pozdrawiam!!
-
A i Marigold też już rozpakowana - Ola ur się po 25h (!!!!) porodu dziś o 00:20 ważąc 2689g i mierząc 52cm. 10pkt.
-
Acha!! Obiecałam fotę:) Oto Duśka
-
Hej dziewczyny!! Wpadam jak po ogień bo zaczynamy się lekko ogarniać - a z chłopakami to wyzwanie Wszędobylske łapki i całuski dla siostry W telegraficznym skrócie: 2 przepowiadające o 21 w piątek w odstępach 35 min, regularne obudziły mnie o 4:53. Dojechaliśmy spokojnie, obligatoryjna patologia ciąży i KTG (nikt mnie nigdy nie słucha że to ustrojstwo nie wykrywa mi początkowych skurczy). Luby towarzyszł mi cały czas. Pomijając czas regularnego "pobolewania" I faza trwała 3h a druga... 5min... Ekspresowo, bez nacinania, bez pęknięć - poprostu szpara jak studnia:/ Zwłaszcza że dzidzia miała obwód głowy 33cm:/ No i nic dodać nic ująć:) No może po za traumatycznymi doznaniami Lubego Najpierw zrozumiał na czym polegają parte jak człowiek nie panuje nad czynnościami fizjologicznymi Potem - już po urodzeniu Adelci zapytałam go czy chce przeciąć pępowinę a on pokręcił głową to położna wcisnęła mu w ręce nożyczki (dobrze że nie pępowinę bo pp by zemdlał), ale najlepszy motyw jak zaczęła przy nim sprawdzać łożysko Bez żenady położyła je na stoliku, rozdarła błonę i zaczęła gmyrać "w mięsku" a Luby bladł, bladł, bladł Jego konkluzja nt "jak wygląda łożysko" - jakby ktoś zjadł tatara i zaraz wyrzygał To tak ku pokrzepieniu serc jeszcze zapakowanych z lekką nutką złośliwości Pozdrawiam Was wszystkie mamuśki i brzuchatki, dziękujemy za gratulacje - idę nacieszyć się brzdącami po 2 dniach rozłąki. Odezwę się jak już lekko ochłoniemy. Cmoki!!
-
No a ja nie wiem czy nie zrobiłam zbędnej poruty - dwa ponad minutowe skurcze w odstępach 35min i już Luby w pogotowiu a matula przekonana że to już...:/ Na dodatek z drętwieniem nóżek a więc i napiera dzidzia już inaczej. Dziś najwyżej bezsenna noc ale lepiej na zimne dmuchać;) Zwłaszcza że trzeba dojechać Z drugiej str dziś troszkę poszalałam ze spacerem zwłaszcza po ostatnim lenistwie i brzuch zjechał mi niżej (a myślałam że to już niemożliwe), zaczęło się delikatne czyszczonko kiszek, a cały dzień było mi jakoś dziwnie. Zważywszy że z Sambim poród przepowiedziały dwa skurcze w odstępach godzinowych lub lepiej lepiej nastawić się na "to już" niż rodzić w domu;) Ja też upławy ostatnio mam oceaniczne. I ciągły ból a to biodra, a to podbrzusza, a to z racji napierania na pęcherz... Mogłaby się mała już zdecydować bo nie dość że uparta bestia to na dodatek sadystka:/ Bombel - konsultacja nigdy nie zaszkodzi Luza - super!! Skoro inkubator staje się zbędny to rachu - ciachu i Kubuś będzie w domu A nie odzywam się bo matula + chłopaki stanowią nader absorbujące środowisko, a na dodatek widujemy się ostatnio z mamą nie za często więc i korzystamy z okazji nacieszenia się sobą
-
Monka a poczekaj aż się rozchoruje i maż i pociechy... Lepsze w tej sytuacji dzieci w wieku dzieci niż dorosłe i znaaaaaacznieeeeeee baaaaaardzieeeeeeeeeeej upierdliwe niż te w adekwatnym wieku
-
Ja mam dziwne wrażenie że te dziewuchy paździrnikowe 2011 to ewidentnie będą musiały wpisywać w rubrykę w dowodzie osobistym "znaki szczególne" - upór widoczny gołym okiem:/
-
marzenka13Dzień dobry. Jakub znów je. Bogdanka , Marigolg , La lunaco Wy tu jeszcze robicie może pójdziecie już urodzić , przekażcie malutkiem że jej czas nadszedł i niech posłucha "cioci" że chłopaki na nie czekają. marzenka - nic innego nie robię od tygodnia jak przekonuję córę że już najwyższy czas na ewakuację!!
-
Marigoldhehe no wiesz, stwierdza fakt... na moim za dwa dni się pojawi "to chyba będzie słoń, bo u normalnej kobiety nie ma takich opóźnień" Albo "JAJA SOBIE ROBISZ??!!"
-
MarigoldBogdanka widzę że Twój suwaczek też sobie radzi z okolicznościami losu O, faktycznie Chociaż ten ze zdjęciem jest wredny:/
-
Marigoldbogdanka2Witam piątkowo:)Nadal dwupak:) Tak sobie myślę że te moje chłopaki rodząc się przed term lekko wszystkich rozpuściły bo teraz nadzieja zaczyna zdychać ustępując miejsca konkluzji, że już nigdy nie urodzę W tv kampania pełną gębą a ja już na tych i owych patrzeć nie mogę... Mam tylko nadzieję że upór dzidzi nie sprawi, że dotrwa do piątku a wynik wyborów nie będzie bespośrednią przyczyną wywołania akcji porodowej...ze stresu Nic to - pątek czas zacząć:) Kawka wypita, zaraz idę się wykąpać, potem może jakieś śniadanie? Przez to oczekiwanie jakoś mi już poród zobojętniał... Cmoki brzuchatki i mamuśki!! hehe mnie już trochę też obojętnieje i też zaczynam dochodzić do wniosku że może już zawsze będę chodzić z takim balonikiem... waham się póki co między "zwisa mi to" i "no wychodź w końcu" Bardzo trafnie ujęte U mnie też to już mniej więcej "nie to nie, wypchaj się, przyzwyczaiłam się" aby chwilę później błagalnie rzucić "wyłażź, wyłaź, wyłaź!!!!!!!!"
-
Witam piątkowo:) Nadal dwupak:) Tak sobie myślę że te moje chłopaki rodząc się przed term lekko wszystkich rozpuściły bo teraz nadzieja zaczyna zdychać ustępując miejsca konkluzji, że już nigdy nie urodzę W tv kampania pełną gębą a ja już na tych i owych patrzeć nie mogę... Mam tylko nadzieję że upór dzidzi nie sprawi, że dotrwa do niedzieli a wynik wyborów nie będzie bespośrednią przyczyną wywołania akcji porodowej...ze stresu Nic to - piątek czas zacząć:) Kawka wypita, zaraz idę się wykąpać, potem może jakieś śniadanie? Przez to oczekiwanie jakoś mi już poród zobojętniał... Cmoki brzuchatki i mamuśki!!
-
U mnie d***a;(;(;( Za to zaczyna się sadyzm ze str matki pt RUSZAJ SIĘ, RUSZAJ SIĘ I RUSZAJ SIĘ!!!
-
marzenka - jakże ja podzielam pogląd!!! A najlepsze jest to że za parenaście lat jak będę chciała z córą spędzić czas to będzie "spadaj matka"... SZKODA TYLKO ŻE TERAZ JA TAK NIE MOGĘ!!!!!!:/:/:/ monka - jednak mamuśki to fajny wynalazek Moja chodzi i ciągle sprząta, potem pichci, z chłopakami szaleje, a ja mogę leżeć, leżeć, leżeć I to bezkarnie bo wyglądając na kanapie jak wieloryb mam wymówkę
-
Witam w dniu "zero" A i owszem - lenię się masakrycznie i nadal eksploatuję biedną matulę Wczoraj wieczorem miałam kryzys - zaczęło mnie boleć biodro, kręgosłup a zewsząd "dowcipne" pytania czy to już bo Luby ma niebawem natłok obowiązków i przestaję się mieścić w harmonogramie, że mama niebawem ma kres urlopu i będzie musiała wracać, że bratowa musi gdzieś tam wyjechać... No to dałam upust zmęczeniu i irytacji, popłakałam sobie i dziś żarciki przynajmniej się mnie nie imają... A córa chyba zaparła się w pozycji Leonarda i ma mnie gdzieś... Może wzięła sobie do serca pierwszą termino-diagnozę czyli 9 X?? A może faktycznie termin oznacza dla niej "luźną wytyczną"?? Wczoraj doszła paczka z ciuszkami dla córy bo pomimo że właściwie wszystko mamy od córci brata to nie mogłam się opanować żeby czegoś nie kupić na własną rękę - oczywiście allegro rulez i okazyjnie *** Komplecik dla NiemowlakaI *** roz.56-62 (1840245422) - Aukcje internetowe Allegro *** Komplecik dla Niemowlaka *** roz.52 (1840243637) - Aukcje internetowe Allegro Szkoda że w wszechobecnym różu, ale odbiję sobie później inwestując w zielenie, fiolety i brązy Na początek niech się dzidzia lekko prosiaczkuje Cóż... Kawa wypita, w kwestii "akcji" nadal bezruch, eeeeeechhhhhh.... Miłego czwartku Brzuchatki i Mamuśki Może dzisiaj jakiś zabłąkany w jesiennej aurze bocian przyniesie którejś kolejnego forumowego bobasa...?? Fajnie by było;)
-
U nas dziś dzień kremu pomidorowego!! Luby zakupił wczoraj 7kg pomidorków i dziś będziemy tworzyć zapasiki zimowe, a że mama jest w kwestii kremu specjalistką to nic tylko działać Ciekawe tylko czy taka ilość dotrwa do zimy Córa spokojna i irytująca w tym swoim zasiedzeniu.... Dziś mój rodzony ojciec (dodam ojciec 2 dzieci, dziadek 3) zadał mi pytanie warte miliona "a nie możesz pójść i powiedzieć że chcesz już urodzić??" Starość nie radość?? Typowo męska logika (tudzież jej brak)?? Bezmyślunek?? Tak czy siak - tatuś rulez....
-
Cześć marzenka - echhhhh, ten odruch zazdrości że Ty już po i w domu... Aż mi się marzy...
-
la lunabogdanka-ciekawe czy synek nie będzie zazdrosny o młodszą siostrę Mogę się założyć że łatwo nie będzie...:/ Szczepaś już to przechodził ale przy okazji z niego jest inny typ - opiekuńczy i angażujący się. To moje młodsze to kochane, zaborcze tyraniątko
-
luza74Dzien dobry.bogdankatwój synek czuje ze mama bedzie miec mniej czasu dla niego. Ja wiem że u niego to może być kwestia przeczucia ale zaczynam się nosić z zamiarem kupienia mu obroży która potraktuje go voltem za każdym wrzaskiem!!!!! Postanowienie - urodzić jak najszybciej żeby się mnie głupie pomysły nie imały....;)
-
CosmoEwkamarzenka - nie powinna byc juz w domu? mam nadzieje ze u nich wszystko w porzadku. milego dnia Właśnie tak samo się zastanawiam czy mamuśki-świeżynki już nie powinny zacząć wracać do domów Z drugiej strony może brak im czasu na "hallo"