Darka78

u Oli, jak czegoś jej zabraniamy to jest złość. w ruch idą drzwi od szafek kuchennych, rozrzucanie zabawek a i zdarza się że nam się też dostaje:-/ ale na szczęście trwa krotko, kilka chwil i jest ok. Czy wasze maluchy też marudzą przy jedzeniu w te upały?

Ola, życzę ci dużo zdrowia, pewnie ciężko ci jest nie widzieć Lucka, ale to dla jego dobra. Oby Lucek jak najszybciej wyszedł ze szpitala zdrowy jak rybka.

Spokojnie, nic nie powinno się stać, Olka mając z 9 -10 miesięcy wypadła ze swojego łóżeczka. Oj to najedliśmy się strachu! na szczęście skończyło się tylko na zadrapaniu noska ale przez następne parę godzin trzeba było obserwować. Niestety jak się ma ruchliwe (i troche szalone;-) dziecko to takie historie się zdarzają, nawet jeśli człowiek naprawdę się stara, to jest po prostu chwila moment. Dziś wlaśnie moja córka nauczyła się wchodzić na ławę i na swoje krzesełko do karmienia- muszę je już zwinąć bo nie korzystamy.

jeżykowa, fajnie musi być w żłobku Jasia! Co do jedzenia to ostatnio moja mama zrobiła bliny ( po raz pierwszy) i Oli tak zasmakowały że po zjedzeniu jednego chciała jeszcze. Pozdrawiam !!!!

Mamcia, myślami jestem z tobą i Luckiem, oby wszystko było dobrze i pobyt w szpitalu okazał się tylko nieprzyjemnym wspomnieniem. A nasze problemy z zaparciami i katarami to pikuś... A ja mojego bąka chyba zabiorę raz do pracy;-) dziś mówiła: uczyć się!!!!

u nas dziś sukces - 2 qpy:-) i to bez czopka może wyjdziemy na prostą....;-) Ola też jeden dzień grzeczna a na drugi diablica , jak dziś:-)

ja dziś dałam Oli tą kaszkę na kolację. BoboVita Dla małego brzuszka kaszka pszenno-Ĺźytnia, pełne ziarno | Zobacz etykietę | Nasze produkty | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo! Poszło niedużo, po 1,5 dnia. Jeszcze chcę spróbować tą ze śliwkami. Zastanawiałam się czy może spróbować też dawać trochę kawy zbożowej lub orkiszowej. Ja po tym idę do toalety:-)

anmiodzika na zaparcia.. oczywiście prócz niewątpliwie skutecznego błonnika... proponuję jak najwięcej wody do picia i soku jabłkowego ... dobre jest też siemię lniane (mielone) z mlekiem i miodem... ale nie wszystkie dzieci to lubią >>>ja stosowałam to na sobie :P O tak, na Ole wczoraj podziałał sok jabłkowy z melisą Hippa. W rezultacie musiałam ją wykąpać bo chyba bym zużyła z pół paczki chusteczek nawilżanych:-) ale dobrze się stało, bo znowu minęło prawie 4 dni od poprzedniej kupy mimo podawania laktulosum.

dziś przejezdzaliśmy koło stadionu we Wrocku jadąc obwodnicą autostradową. Byliśmy u dziadków (rodziców mojego K.) i znajomych też odwiedziliśmy i przygotowania na Euro idą pełną para. A ja dziś nakarmiłam Olę przed wyjazdem kaszką, i ... całe odświętne ubranie i fotelik samochodowy 'ochrzczony'... na szczęście stało się to w Rawiczu a tam wstąpiliśmy do mojej kochanej cioci. Nie wiem co mnie dziś tknęło, żeby tyle ciuchów jej zabrać na zmianę. Na szczęście było raz a porządnie. :-) jutro czeka mnie pranko, dziś już nie mam siły. Ola szaleje przy koko koko euro spoko:-)

a Ola zazwyczaj na placu zabaw wybiera sobie jedno dziecko i ... musi je pogłaskać:-) nie jest przy tym natrętna, wystarczy jej raz, dzieci zazwyczaj nie mają nic przeciwko. Moja koleżanka stwierdziła, że pewnie brakuje jej rodzeństwa:-) Poza tym miewamy się dobrze, Ola powtarza wiele zasłyszanych słów, potrafi złapać rzuconą do niej piłkę i zasypia z ukochanych Mańkiem, z którym nie rozstaje się też na spacerach. Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia dla was i maluchów. Gratulacje dla Nadinn!.

1. tort 2. zdmuchiwanie świeczek w tle leci Maniek-wielka miłość mojej córki (chciem Mańka, chciem Mańka!!!) 3. degustacja:-) czekoladka weszła w ząbek a a tacie pękły spodnie...:-P

witam was bardzo gorąco :-) i oczywiście od razu życzenia dla wszystkich majowych maluchów dwulatków. My też już po imprezce. Zaprosiłam gości na niedzielę i było super. Oprócz Oli nie było żadnych dzieci, ale już niedługo będzie kuzyneczka Alusia więc już wyobrażam sobie jak za rok, dwa dwie agentki będą psocić. Torta miałam zamówionego, i tez tylko kawka i ciasto bo w te upały gotować dla 10 osób nie sposób. Były i prezenty i dmuchanie świeczki 2 :-) jestem w tej chwili u rodzicow jak będę u siebie wieczorkiem to postaram się wrzucic fotki. Pozdrawiam !

u mnie w mieście swego czasu sklep Piotr i Pawel miał Humanę. Kupowałam tam kaszke truskawkowo-jogurtową ( rewelacja jak dla mojej córki) ale niestety też już nie mogę jej tam dostać. W Intermarche też można dostać Humanę (wiśniowo-bananowa) a jeśli chodzi o mleko to nie zwróciłam uwagi. Jedyne wyjście jeśli nigdzie nie znajdziesz to zamówić przez internet.

ja złozylam też 12 marca ( nie przez internet) i też do tej pory żadnego odzewu, jeszcze nigdy tak długo nie czekałam, totalna porażka. Moi rodzice dostali w zeszłym tyg a składali dokładnie tydzień wcześniej więc liczę na to że na dniach będzie.

ja mam podobny dylemat tylko ze swoją córką... za 20 dni będzie miała 2 urodziny a ja do końca też nie jestem pewna co jej kupić. Zestaw klocków to dobry pomysł, chociaż moja Ola sama nie jest jakoś bardzo zainteresowana budowaniem to wspólna zabawa klockami z rodzicami jest dla niej fajniejsza. Trzeba tylko pilnować, żeby dziecko nie rozrzucało tych klocków po różnych pomieszczeniach bo się pogubią a szkoda by było. Ja jestem z tych co szanowali zabawki :-)

no ja właśnie też się chciałam poradzić, bo mam problem... co dajecie maluchom na wypróżnianie? zdarza się tak że ze 3 dni jest regularnie po czym przerwa 4 dniowa i nic, mimo dawanie śliwek ze słoiczka, jabłek i dużo picia ... muszę jechać znowu po owsianke z jabłkami Hippa bo po tym zdarza się że się coś ruszy w jelitach. Jeśli chodzi o apetyt to nie mam problemu. drugie pytanie: czy ktoreś z waszych maluchów ma może zabawkę FP Mańka Złotą Rączkę? Niestety nie znalazłam w internecie opinii a chciałabym wiedzieć czy warto kupić.

Iza Flowerek, będę trzymać za ciebie kciuki,w końcu liczebność naszego miasta musi się powiększać!!!:-) Za resztę tez oczywiście trzymam kciuki mocno zaciśnięte

pijemy z kubka

mam pytanie do was, czy dawano wam z góry termin bilansu czy mogłyście wybrać datę? nie wiem czy wiecie , ale na bilans dwulatka można iść w ciągu 3 miesięcy od ukończenia przez malucha 2 lat. Ja zamierzam iść dopiero na początku lipca, jak już będą wakacje.

anka_kcNo i jak tam KotkaPsotka? Udało sie? My z mężem jestesmy w podobnej sytuacji tylko ze ja sie chyba za bardzo nakręciłam i pewnie przez to nasze starania bedą sie dłużyć i dłużyć:(A tego niepokalanka bierze sie przez cały cykl? anka, ja go biorę przez cały cykl, bez żadnych przerw w czasie miesiączki. Tak mi kazała moja gin, jak byłam miesiąc temu na wizycie, ja go biorę na to żeby nie mieć plamień w środku cyklu. Jedynie robisz przerwę 1 miesiąc po 3 miesiącach zażywania.

Maxi Cosi (Priori) używam obecnie, jako fotelik dla starszego dziecka. W zeszłym roku już na wakacje mieliśmy drugi, bo Ola dość szybko z nosidełka wyrosła.

Miałam kiedyś u dziadków Sto bajek Brzechwy. Niestety po śmierci babci daliśmy książkę sąsiadce, która miała małe wnuczki. Niedawno kupiłam w empiku najnowsze wydanie Stu bajek i codziennie czytam na dobranoc wierszyki. Mam też te wierszyki w niepełnym wydaniu, ale książeczki mają więcej obrazków i daję je często mojej córce do obejrzenia. Mam też jeszcze po sobie 2 tomy Głosu przyrody, fajne opowiadania o zwierzątkach na różne pory roku. Kiedyś chciałabym wyhaczyć Baśnie tysiąca i jednej nocy, bo są piękne. Ale to już jak Ola będzie ciut starsza.

nika07Darka78 - Jedo Fyn to mój faworyt. Oba wózki mają duże gondolki, a ja rodzę w sierpniu i mam nadzieję, że dzidzia "przezimuje" jeszcze w gondoli. Jak długo Twoje maleństwo mieściło się w gondolce? Jakie macie foteliki do wózeczków, czy z zestawu czy inne? Do obu pasuje Maxi Cosi tylko nie wiem na ile wygodne jest montowanie na adapterach. Długo miałam gondolę, tylko że już na końcu Ola była w niej w pozycji pół siedzącej, bo podniosłam na maksa wezgłowie. Z resztą zima 2010/2011 była dosyć długa i cieplej było w gondolce. W sumie była używana...ok 8 miesięcy. Jeśli chodzi o fotelik to dokupiłam do kompletu z Jedo (Berbero). Szczerze mówiąc użyliśmy fotelika montowanego do wózka może ze 2 razy. Bardziej przydaje się to jeśli ktoś jeździ do sklepów samochodem i wkłada do bagażnika wózek. Moja córka nie za bardzo lubiła jeździć wózeczkiem z dopinanym fotelikiem samochodowym.

ja mam najprostsze Milly Mally do tego dokupiłam materacyk turystyczny i jest ok. materacyk: Materac turystyczny FIKI MIKI

szczerze mówiąc nawet jakby mnie było na niego stać to bym go nie kupiła, nie podoba mi się i już..:-) z zupełnie niepotrzebnymi bajerami... a o gustach się nie dyskutuje. Ja też wybrałam polską markę i jestem zadowolona (Jedo Fyn 4DS).