Skocz do zawartości
Forum

KasiaM

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KasiaM

  1. KasiaM

    Francja

    Coucou les filles ! Zaszalałam po francusku, co? :) Zaczynam się stresować przedwyjazdowo, także myślę iż już dziś się z Wami pożegnam bo jutro dużo roboty przede mną. Ostatnie zakupy i finalne pakowanie. Oczywiście będę do Was zaglądać ale nie wiem czy wystarczy czasu na pisanie. Paulinka, wypracowanie strzeliłaś, aż miło ! Cieszę się, że już macie datę. Mam nadzieję, że operacja pomoże i ulży w cierpieniach Twego lubego. Super że zaczynasz kurs ! Ja tak myślę że też będę musiała coś niedługo wykombinować bo szału dostaję jak nie mogę się dogadać. Tak czy inaczej Tobie powodzenia życzę i niech nauka lekką będzie ;) A przede wszystkim owocną! Co do żylaków i pajączków to wiem że na wzmocnienie żył moja mama brała kiedyś cerutin, czyli witaminę C. Pomagają też tabletki czy kremy z wyciągiem z kasztanowca i w miarę możliwości leżeć z nogami w gorze ile się da. Chociaż w Twoim przypadku to pewnie nie masz za wiele czasu na leżenie biedaczko. Za info z mieszkaniem dziękuję, jednak zdecydowaliśmy że odkładamy zwiedzanie Paryża na wiosnę. Dotka, dawaj znać jak z pracą, mam nadzieję że coś Ci znajdą :) I koniecznie napisz jak po piątkowym spotkaniu w przedszkolu ! Może kobieta tak tylko miała zły dzień i chciała sobie pomarudzić? Mam nadzieję że wszystko ułoży się i będzie ok. Ania, ja to tak miałam na początku :) leżałam z brzuszkiem na łóżku i czytałam historię, też mnie bardzo wciągnęło, zupełnie jak dobra książka. Ale mam nadzieję, że nie tylko będziesz czytać ale też odzywać się czasami, a nawet często :) Marmi, fajnie że przyjaciółka przybywa ! Będziecie miały dużo czasu na gadanie :) A to Ty kochana nie w Strasbourgu mieszkasz? Ja byłam pewna że w... A jak Zosieńka? Obyło się bez krzyków? Ja przymierzałam Tusię w foteliku bez podkładki i jeszcze za głęboki, jakoś nie bardzo podobało mi się jak wyglądała, więc zdecydowałam że jeszcze troszkę potrzymam ją na podkładce. Długie to to a chude te dziecię moje. O, a jak jestem przy rozmiarze to pochwalę się iż córa ma już 64 cm i 5,85 kg :) Taka baba wielka ! Małgosia, witaj ! Na pierwszej stronie wątku jest mapka z oznaczeniem skąd jesteśmy. Niestety z Bordeaux jeszcze nikogo nie ma, jesteś pierwsza! Jak widać wszystkie jesteśmy rozsiane po Francji, ale to nie przeszkadza nam spotykać się tutaj na forum. Także witam Cię serdecznie i mam nadzieję, że się do nas przyłączysz ! Jeśli szukasz wsparcia i zrozumienia to myślę, że lepiej nie mogłaś trafić, bo tutaj tego pod dostatkiem, mam nadzieję, że będziesz miała okazję się przekonać. 33 tydzień to już prawie końcówka, jak się czujesz? Brzuch nie ciąży za bardzo? Pozdrawiam Was dziewuszki ciepło, a bientot !
  2. KasiaM

    Francja

    Ania, dzięki ! Tak się zastanawiam, że może rodziców wyciągnę na weekend, zobaczymy :) Dotka, chętnie napisałabym żebyś się nie przejmowała, głupia baba i tyle, ale w tym wszystkim dziecka szkoda. A co do mężczyzn mówiących po francusku to ja swojego też doprosić nie mogę. Nawet jak zaczyna zdanie po francusku, to kończy po angielsku i tyle z niego pożytku. Mało tego, to rano zamiast francuskich wiadomości leci u nas dzień dobry tvn, bo mój mąż mówi, że lubi oglądać Warszawę ... brak słów ;) Kurcze, nic mi się nie chce. Miałam nas pakować, tzn Tusię pakować, ale po tym jak wpadłam na to żeby przełożyć liniment do mniejszej buteleczki i znalazłam do niej pompkę, zaczęłam pławić się w swym geniuszu i tyle z tego... A, Dotka, jak już zaczniesz pieczenie to dziel się przepisami ;))
  3. KasiaM

    Francja

    A jeśli o Paryżu mowa...to dziewczyny zna któraś z Was jakiś fajny hotel lub hostel w Paryżu? Taki co można miło weekend spędzić?
  4. KasiaM

    Francja

    Ania, witaj ! Jeśli potrzebujesz pomocy to pytaj, każda z nas na pewno chętnie pomoże. Jeśli czytałaś wątek to na pewno wiesz, że pierwsze i najważniejsze jest ubezpieczenie tutaj, to na początek czym powinniście się zająć. Powodzenia w realizacji planów ;)
  5. KasiaM

    Francja

    Hej, Paulina i jak po wczorajszej wizycie? Macie już termin operacji? Dotka, powodzenia z szukaniem pracy, trzymam kciuki żeby Ci się udało jak najszybciej ! Jak czytałam o Twoich przedszkolnych przebojach to prawie jak historia z prl'u ;) Dziwne mają podejście te panie przedszkolne, ja też nie bardzo rozumiem tych realizacji programów wśród 3latków. Chyba troszeczkę przesadzają. A z bucikami to też porażka. Teraz jeszcze pół biedy, ale zimą co? też nie będą zmieniać? A jak kuchenka? Podłączona już? Kiedy będziesz testować piekarnik? hehe w końcu masz porządny, co? :) Moniq, Ty jak zwykle zalatana. Dziś o Tobie myślałam, bo zamawiałam zdjęcia i od razu przyszłaś mi do głowy. Marmi, a Ty gdzie sie ukrywasz łobuzie? Ciekawa jestem co słychać u milczących dziewczyn. Pati pewnie już po obronie świętuje magistra. A Marta? Meg? Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku ! Napiszcie kilka słów jak znajdziecie chwilę ! U nas powolutku. Ja już myślami jestem w Polsce i resztkami sił powstrzymuję się żeby mamie nie wygadać. Ale dałam radę tyle czasu, dam i teraz. A zdenerwowana i podekscytowana jestem od wczoraj, coś czuję że czym bliżej tym gorzej będzie ! Tymczasem T pracuje, a ja szykuję nas do wyjazdu. Przed chwilą dostałam europejską kartę ubezpieczenia, dowód marty juz 4 odebrany, teść zamówiony na sobotni poranek, więc nic nie stoi nam na przeszkodzie. Jutro idziemy jeszcze na kontrol do lekarza, zobacze ile mi dziecię urosło. Miłego dnia kochane, buziaki
  6. KasiaM

    Francja

    Cześć Wam, to mówicie że jeszcze ten poród i ciąża mi się daje we znaki ? O mamo... ja rozumiem lenić się w ciąży, ale teraz już chciałabym wrócić do pełnej aktywności !!! Jak dla mnie wersal to dobry pomysł, nie pamiętam o której odlatują rodzice, ale wydaje mi się że ok 12, więc bylibyśmy wolni akurat w porze lunchowej. Piknik super pomysł, o ile pogoda dopisze, bo końcówka października może być już chłodno. Marmi, jak Ty z małżem to i ja swojego przyciągnę (i tak pewnie by przypełzł za mną;)). Wszystkim idą zęby, u nas też chyba blisko. Tuśka zaraz połknie piąstki i połowę ręki, a i dziąsełka w miejscu jedynek jakieś takie nieswoje, ale czytałam gdzieś że tak może być nawet kilka miesięcy przed pojawieniem się zęba...zobaczymy, ani mi ani moim piersiom do zębów Marty się nie spieszy ;) Marmi, filigranowa to mimo wzrostu to ja byłam przed ciążą ;)) ostatnio przypadkiem znalazłam zdjęcia i się przeraziłam !!! Ale powiem Wam że o wiele lepiej czuję się z kilogramami więcej niż mniej i już zapowiedziałam że nie chudnę ! Poza tym nie mogę bo karmię, a we Francji być na diecie to masochizm ;)) Powoli już się pakuję do Polski, już tylko 1,5 tygodnia i uwaga uwaga, mama nadal nic nie wie ! Najśmieszniejsze jest to że wiedzą wszyscy wokół bo już planujemy spotkania etc, ale mama, babcia i młodszy brat żyją w błogiej nieświadomości :) aż dziw że ja tyle niespodziankę utrzymałam, bo zazwyczaj tak nie mogę się doczekać i od razu gadam Paulinka, jak tam dziś, wyspałaś się??? Buziaki, uciekam bo już dziecku zabawki się znudziły. Miłego dnia !!!
  7. KasiaM

    Francja

    Hahaha Moniq no wyobrażam sobie jego minę ! Ja już się przyzwyczaiłam i zapominam jakie wzrost Tomkowy robi wrażenie na innych, a zwłaszcza na dzieciach, chociaż pamiętam moje zdziwienie gdy pierwszy raz przy mnie wstał... ;)) Paulinka, powiedz jak Ty to wszystko robisz? No właśnie dziewczyny, skąd Wy macie na wszystko energię ? Ja ogólnie to czuję się jak balonik bez powietrza i zmobilizowanie się do czegokolwiek graniczy z cudem, bo zwyczajnie sił mi brak. Nie wiem od czego, bo i dobrze się wysypiam i staram się dobrze odżywiać, żelazo też łykam i nic :/ jak z kawą czasami przesadzę to daję radę, no ale tak przecież nie dam rady. Może macie jakieś metody? U nas w domu rewolucja, Martusia wzgardza zasypianiem w asyście mych rąk. Duża dziewczynka, chce zasypiać sama. Nie powiem, że mi to przeszkadza, ale kiedy ona tak urosła... ;) Co do Paryża to ja też chętnie bym bezdzietnie się spotkała, ale niestety u mnie nie da rady, co najwyżej mogę sprzedać Martę Tomkowi na godzinkę czy dwie :) zobaczymy ! Dopijam kawę i będę się ruszać, może coś uda mi się zrobić Buźki
  8. KasiaM

    Francja

    Hej, Paulinka, przykro mi z powodu babci, najważniejsze że już nie cierpi. Całe szczęście że G był się pożegnać, może dzięki temu lżej zniesie fakt, że nie będzie Was na pogrzebie. Sił Ci dużo życzę kochana, dzielna jesteś jak mało kto ! Co do spotkania, to ja rzuciłam 22go bo akurat będziemy, ale jeśli nam się nie uda albo nie każdy będzie mógł dojechać to możemy zawsze zmienić lub powtórzyć ;) Moniq, co do Twoich pytań to ja wiem, że Tuśki nie zostawię, sama wczoraj widziałaś jak to z nią jest no a poza tym karmię, więc muszę ją mieć w pobliżu ;) Co do naszego spotkania to ja też się bardzo cieszę, chociaż mam wrażenie że byłam nie do końca przytomna, to ten upał ! Chłopaków masz cudownych, polecam wszystkim jako opiekunki ;) A tatuś płaczącej dzidzi to ma 2 metry, ale ja myślę że trochę ponad, chociaż on się nie przyznaje. Zmykam bo łobuz się budzi :/ buźka!
  9. KasiaM

    Francja

    Hej, Moniq 24go jedziemy ! My też mamy zarezerwowany dzień na Tours, więc teraz tylko mieć nadzieję na brak niespodzianek ze strony marty czy samochodu. Dotka, ja to myślę że Poldek jak załapie to nie będzie chciał do domu wracać ;) Marta fajnie, że się odezwałaś :) niech Wam się wszystko układa! Uciekam do żelazka :( Buziaki
  10. KasiaM

    Francja

    Moniq, dzięki ! Jeszcze nie miałam dziś czasu, ale na pewno zajrzę przed północą :) gdybym miała problemy to będę dzwonić, dzięki :) A dziś to czuję się zupełnie jak Ty, latam od rana i dalej energia mnie roznosi !!! Także korzystam i nie zasiadam przed komputerem na długo. Miłego dnia dziewuszki !!
  11. KasiaM

    Francja

    Dotka, właśnie zobaczyłam że jutro na showroomprive.com jest wyprzedaż tefal i będzie też ingenio :)
  12. KasiaM

    Francja

    Cześc dziewczynki !! Moniq kochana i jak z jutrem? Nadciągacie? Oczekujemy Was z Tusią! Marmi ja to się strasznie cieszę że już wróciłaś ;) Super, że się dobrze odnajdujesz we Francji. Co do spotkania październikowego to mogę zaproponować 22go? To jest sobota i będziemy w Paryżu odstawić rodziców na lotnisko i myślę że troszkę zostaniemy bo mam straszną ochotę pokazać dziecku miasto ;) i za komplement o podobieństwo dziękuję bardzo coś powoli to dziecko zaczyna mnie przypominać ! Dotka, ze sprzętami to najgorzej na początku, zaraz znajdziesz swoją wymarzoną kuchenkę. Niemniej, niełatwe to zadanie, powodzenia ! A na szafki w kuchni możesz też poszukać ładnych najklejek gdyby odechciało Ci się malowania. Pati, powodzenia na obronie ! Leć szczęśliwie i wracaj do nas cała i zdrowa :) Paulinka, trzymaj się dzielnie. Daj znać co z plecami G, kiedy wyznaczą termin na operację. Ja od kilku dni chodzę i rozmyślam jak można Ci pomóc i jeszcze nie znalazłam rozwiązania. A...telefony też mam nieograniczone więc możemy gadać ! Dziewczyny a może jest jakiś program gdzie można konferencję zrobić? Skype nie używam więc nie wiem, ale chyba messenger tak potrafił ? U nas w porządku, chociaż dziś zimno przeokrutnie ! W związku z tym zamęczam Tusię aparatem i powiem Wam, że sama jestem zaskoczona tym co nam wychodzi. Pochwalę się w podziemiach bo jestem bardzo dumna;) W związku z wylotem do Polski, pisałam do Pani fotograf by zrobiła sesję memu dziecku gdyż zdjęcia dzieci robi przepiękne, na co ona że 3 miesięczne dzieci są troszeczkę nudne bo tylko leżą. Więc wzięłam aparat w rękę i sama zrobiłam ;) Ciekawe jak radzi sobie Marta i bliźniaki? Mam nadzieję, że niedługo do nas wróci ! Buziaki
  13. KasiaM

    Francja

    Paulinka, z tego co wiem to wszystkie dzieci tak mają, pewnie jedne mocniej inne słabiej ;) Dużo sił Ci życzę ! To przez co teraz przechodzicie jest jak najbardziej naturalne, jest to tzw. bunt dwulatka. Patrząc na to od strony psychologii jest to rozsyp osobowości, czyli mniej więcej to samo co dzieje się z nastolatkiem. Dziecko odkrywa siebie jako 'ja' odrębne od mamy, czyli że ja to ja, a mama to mama, nie jesteśmy jednością. Jest to też czas ustanawiania i poznawania granic, stąd takie okropne zachowanie. Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale jej też jest trudno, nawet jeśli tak to nie wygląda ;) nic innego Ci nie pozostaje jak być dzielną, dasz radę ! A swoją drogą to i po zdjęciach widać że urwis mały za to z ogromnym wdziękiem ;) Uciekam spać, buziaki
  14. KasiaM

    Francja

    Hej, zaglądam przelotem, Pati Ty sobie nawet żartów z gniewaniem nie rób, wyślesz jak będziesz miała czas ! I tak masz wystarczająco dużo na głowie z wylotem i obroną, żebyś jeszcze sobie mną głowę zawracała. Dotka, tefal ingenio ma moja teściowa i chyba sobie chwali, chociaż ta odpinana rączka do mnie nie przemawia, bo drażniłoby mnie ciągłe jej przyczepianie i zmienianie. Co do kuchenek to z mojej strony mogę polecić Ci indukcyjną, wydatek niestety trochę większy ale na pewno lepsza niż ceramiczna, jest szybsza i łatwiej utrzymać w czystości. Meg, i ja podobnie mam, też przeżywam razem z mamą. Najgorsza jest odległość i że nie da radę chociaż za rękę potrzymać. Ale będzie dobrze, najważniejsze, że mamę wspierasz. Bądź dzielna ! Mam nadzieję, że Twój okres się odnajdzie na właściwym miejscu ;) Poza tym to miała już jesień nadchodzić a tu środek lata ! :) Szaleństwo !
  15. KasiaM

    Francja

    Pati, no widzisz jak fajnie się zgrałyśmy :) ja naprawdę bardzo chętnie, bo nawet jeśli Tusia się nie zmieści to w Polsce tylko czekać na wiadomość o kolejnej ciąży ;) a nawet jeśli nie to i tak planujemy rodzeństwo, więc na pewno się nie zmarnuje. A wiem, jak jest, ja też z bólem serca pakowałam jej malusie ubranka i aż szkoda, bo raz założyła i teraz już za małe. Jeśli dasz radę to wyślij we wtorek, a jak się nie wyrobicie nic nie szkodzi. Zmykam do sprzątania, bo wygoniłam T z dzieckiem a sama przed komputerem... ;) o ja zła niedobra !
  16. KasiaM

    Francja

    Moniq, jeśli to nie jest dla Ciebie problemem to przybywaj ! T się upiera że przyjedziemy, ale sama widzisz jak to nam wychodzi, zawsze coś ! A jeśli nie dasz rady albo opadnie Ci motywacja to zawsze zostaje ten weekend 10tego ;)
  17. KasiaM

    Francja

    Doti, fajnie że wszystko w porządku ! Moniq, album jest przecudny, bardzo nam się podoba, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem Twojej kreatywności ! Już widzę jak rodzice pokazują wszystkim, a nikomu nie dają dotknąć ;) Jesteś wielka !!
  18. KasiaM

    Francja

    Hej, Moniq, zatem czekam, niecierpliwie nóżkami przebieram ;) Tak mi przykro że dziś nie wypaliło. Z tego wszystkiego nawet rano pięknie włos ułożyłam, żeby się dobrze prezentować, a tu jajo. Ale wierzę, że kiedyś w końcu nam się uda ! A może Ty chciałabyś nas odwiedzić? :) Pati, zgadzam się z dziewczynami, mogę Cię pocieszyć że nie jesteś sama, ja też gubię włosy i zaczynam odczuwać brak witamin, tylko że u mnie to głównie karmienie, a dopiero później cała reszta. Planuję w Polsce zrobić sobie morfologię i spotkać się ze znajomym lekarzem, bo nasz ma teraz stażystkę której nie lubię i nie chcę do niej iść ;) A jeśli chodzi o ubranka, to ja bardzo chętnie !! Co prawda Tusia już powoli wyrasta z 3 miesięcy i wskakuje w 6, ale od przybytku głowa nie boli, a i dumałam i doszłam do wniosku że w Polsce mam bardzo rozmnażające się towarzystwo, więc zawsze mogę tam odtransportować, jeśli nie masz nic przeciwko :) Z przesyłką możemy się dogadać lub też możemy się kiedyś po to wybrać, tylko, że widzisz jak to z nami jest - jak nie Tusia to Kasia, a jak nie Kasia to samochód. Buciki szukaj w miejscach w których nigdy byś się nie spodziewała że mogą być ! Dzieci potrafią znaleźć doskonałe skrytki, swego czasu hitem moich siostrzenic był...kosz na śmieci! Angers ja też znam ! Może ktoś właśnie mieszka niedaleko? Nie Meg przypadkiem?? Paulinka, pewnie że dobrze, raz a porządnie, zakupy zrobione ! A właśnie, zobaczyłam, że na stronie Kiabi dziś od 20 do północy wszystko 30% taniej i przesyłka gratis, może coś Was zainteresuje?? No tak, wracając do zakupów, to ja myślę, że nigdy nie skończymy z prezentami do Polski ! 3 siostrzenice, maluch w brzuchu, brat i bratowa, młodszy brat, 2 nowych dzieci, chrześniaczka ... rodziców nie liczę bo dla nich to album i my jako prezent, że o znajomych nie wspomnę. Masakra ! A my głupki, zamiast wrzucić na luz, to ambitnie każdemu chociaż coś małego...a już tyle mamy że jedna walizka to pewnie będzie z prezentami. Wybaczcie mi kochane, pewnie przez najbliższe tygodnie będę bardzo monotematyczna, ale jestem tak szczęśliwa tym wyjazdem do Polski !! :) Meg, trzymaj się dzielnie i pamiętaj, że zawsze możesz podzielić się z nami swoimi zmartwieniami, może akurat znajdzie się ktoś kto będzie mógł pomóc? Jeśli chodzi o nieobecnych, to mam nadzieję że Dotka i Marmi powrócą niedługo ! Wrzesień przyjdzie to mam nadzieję, że wszystko wróci do normy ;) Buziaki kochane, trzymajcie się ciepło
  19. KasiaM

    Francja

    Wczoraj nie starczylo mi sil na ponowny odzew, dziś też jestem zabiegana, ale trafiłam na informację która może Was dotyczyć, a chodzi o kaszkę Nestle dostępną na francuskim rynku, która może zawierać kawałki szkła. Tutaj link do oficjalnej informacji: NestlĂŠ Polska SA - Aktualności a tutaj info jakie pojawiło się na facebooku: Nestle apeluje do wszystkich konsumentów, aby zwrócic kaszke bananową ,okres przydatności do spożycia do 2012 roku, kod kreskowy: 761303308973, ponieważ istnieje możliwość, że zawierają kawałki szkła!
  20. KasiaM

    Francja

    Witam Was w ten piękny niedzielny poranek ! Paulinka, oglądałam dziś prognozę i rzeczywiście zimno macie ! U nas troszeczkę cieplej, właściwie to podoba mi się obecna pogoda (jeśli nie pada) mimo iż bliżej jej do jesieni niż do lata. Masz rację, niespodzianki są super, tylko tak trudno wytrzymać w tajemnicy ! Dziś musiałam podzielić się z tatą, bo on już usycha z tęsknoty za wnusią i bałam się niespodzianki z ich strony, za to teraz postaramy się zorganizować tak żeby oni przylecieli ze mną do Francji. Szczerze mówiąc trochę przeraża mnie myśl podróży sam na sam z Tusią, zwłaszcza że nie zabieramy ani wózka, ani fotelika bo wszystko mamy w Pl od mojego brata, więc nie chce nam się ciągnąć. A na czas lotniska bierzemy tylko chustę. Zobaczymy jak nam to wyjdzie ;) Pati ma rację, na plecy najlepszy basen, więc może jeśli będzie już po operacji, Twój G mógłby pływać w ramach wzmocnienia pleców? Pati, co do Twojej literki "o" - ja ostatnio odkurzałam laptopa i za bardzo podkręciłam moc odkurzacza... grzebanie się w odkurzaczowym worku w poszukiwaniu klawiszy to nic przyjemnego !!! O kurcze, nie zauważyłam jak późno już, za chwilę jedziemy na obiad do teściów. Dziewczynki, dokończę później ! Buziaki
  21. KasiaM

    Francja

    Hej dziewczyny ! My z Tuśką staramy się spędzać czas aktywnie i korzystamy ze spacerów ile się da, w końcu trzeba zacząć wracać do normalnych rozmiarów. U nas dobre wieści są takie, że 24go września lecimy do Polski pochwalić się dzieciątkiem ! T wraca po tygodniu, a ja zabaluję sobie troszkę ponad 2 :) Dziś kupiliśmy bilety, więc mamy zaklepane. Trochę się martwię że nie zdążą zrobić dowodu Tusi, mimo iż powiedzieli, że do tego czasu będzie ale już się nauczyłam że z francuzami to nigdy nic nie wiadomo ! Rodzicom powiedzieliśmy że nie uda nam się wyrwać na krótkie wakacje i w zmowie z bratem szykujemy niespodziankę. Teraz tylko kciuki trzymać, żeby żadne z nas się nie wygadało ;) Mam nadzieję, że już wszystkie powrócimy do regularnego pisania :) Kończąc zadam Wam szybciutko pytanie, jako do bardziej doświadczonych mamuś, macie jakieś rady porady przed podróżą z maluchem? buziaki kobietki, milego weekendu !
  22. KasiaM

    Francja

    Hej ! Upał niemożliwy, mam nadzieję że chociaż troszeczkę się ochłodzi! Moniq, Noasia urodzinki zdaje się były ;) Wszystkiego Najlepszego Małemu Mężczyźnie ! Niech zdrowo rośnie ! ojej, uciekam bo Tusieńka woła, miłego dnia kochane
  23. KasiaM

    Francja

    Hejo, Paulina fajnie że wróciliście bezpiecznie. Ja z karmieniem piersią też jeszcze doświadczenia nie mam, ale całe szczęście mam bratową która 3 wykarmiła więc trochę się na tym zna. My rocznicę bardzo spokojnie, miała być kolacja wczoraj, ale upał jest nieziemski i oszczędzamy Tusię jak możemy, więc zostaliśmy w domu i tym sposobem z kolacji wyszedł dzisiejszy lunch bo T niestety pracuje. Zaplanowałam sobie obejrzenie filmu ze ślubu ale niestety zaginął gdzieś w akcji. Co do babci, to przykra sytuacja, ale masz rację, całe szczęście że pojechał. Na pewno będzie bardzo to wszystko przeżywał, ale najważniejsze że miał czas żeby się pożegnać i pogodzić ze wszystkim. Buźki
  24. KasiaM

    Francja

    Hej! ale gorącooooooooooooooooooooooooo ! Moniq, fajnie że się spotkałyście :) może i nam się w końcu uda?? Dziewczyny w rozjazdach stąd pewnie taka cisza ! U nas na szczęście poprawa, dla potomnych podzielę się rozwiązaniem mego problemu - prawdopodobnie chodziło o to że Tusia źle łapała a i ja pewnie źle ją przystawiałam i łykała dużo powietrza. Zagadką jest skąd nagle nam to się wzięło, ale najważniejsze że problem już prawie rozwiązany - powoli trenujemy jedzenie od początku. Tymczasem rozpływam się w domu :) był taki przyjemny upał a teraz znów męczarnia. A u nas jutro pierwsza rocznica ślubu :))) kończcie wakacje i wracajcie tu dziewuszki ! pozdrowienia
  25. KasiaM

    Francja

    Hej, kochane zaglądam do Was po ratunek, na nic innego nie mam czasu. Od jakiegos tygodnia Tuska je tylko w pozycji lezacej, na siedzaco sa dwa lyki i koniec, dramat i histeria! Ostatnio probowalam nakarmic ja w restauracji to krzyk i nic wiecej. Troszke jestem tym zestresowana, bo ani sie z nia nie rusze nigdzie, ani nie nakarmie dobrze bo przez to wszystko mniej je. Macie jakis pomysl co to sie stalo i co z tym fantem zrobic ? Probowalam karmic i z poduszka i pozycje inne i nic dzis to nawet z lyzeczka byly proby, ale nie i koniec
×
×
  • Dodaj nową pozycję...