
megi79
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez megi79
-
Marigoldmegi ja namiętnie smaruję serią babydream z rossmanna, tą różową, póki co działa Ja używam Musteli kupuję na allegro jest o wiele taniej niż w aptece za 2 szt. 109 zł. Wydaje mi się że ja mam predyspozycje bo moja mamusia miała rozstępy już w 4 miesiącu, a ja pewnie dzięki kremom się jeszcze uchowałam, ale pewnie do czasu bo są pierwsze oznaki.
-
Chyba mail rozesłany po wszystkich pomógł i meble będą jutro. Pierwszy raz zostałam poinformowana przez nich he he.Trzeba liczyć się ze wściekła Magdą w ciąży
-
Marigoldmegi ale czasem lepiej z siebie wszystko wyrzucić, tym bardziej że masz powód. Odpocznij,spróbuj się przespać to i ból głowy przejdzie Dzięki wielkie, już mi lepiej, zupa nastawiona i jest perspektywa pysznego jedzonka. Jestem jakaś podminowana, czuje że mi brzuch podrósł i pomimo cudownych smarowideł pojawiły mi się z boku minimalne 2-3 czerwone niteczki na razie są malusieńkie, ale brzuch jeszcze będzie rósł, a myślałam że rozstępy mnie ominą. Będę smarować podwójnie może pomoże
-
Dziewczyny, ale napisałam maila do firmy z meblami, oczywiście nie dostarczą dzisiaj. Napisałam o ich niekompetencji, braku profesjonalizmu i że życzę sobie zakończenia transakcji sukcesem i że nie skorzystam w przyszłości z usług ich firmy. Wysłałam skargę i zażalenie na wszystkie możliwe adresy mailowe jakie były na stronie ( nie tylko na ten co się z Tą PINDZIĄ porozumiewałam). Przez to wszystko nie zdążyłam sobie zrobić obiadu na czas i teraz głowa mnie napierdziela. Jestem wściekła i zła, że są na świecie takie niekompetentne osoby. Może dlatego, że ja jak się czymś zajmuję to robię to profesjonalnie i wymagam tego od innych, bo mi się w głowie nie mieści być takim olewatorem. Być może tacy ludzi dłużej żyją, ale co ja poradzę jak mnie nosi i muszę zawsze wygarnąć co mi nie pasi.
-
Wstałam o 7, bo już nie mogłam spać, a teraz oczy same mi się zamykają Nie mam planu co dziś mogłabym zrobić. Panele przyszły na balkon, jutro będą mi zakładać zabudowę balkonu, więc będzie małe borowanko Zamówiłam łóżeczko z materacem i innymi duperelami 25 lipca i do tej pory nie przyszło, ale trafiłam na sprzedawce, ale podobno ma wysłać dzisiaj. Z meblami też mi się źle trafiło ze sprzedającym. Też czekam od lipca, podobno dzisiaj mają dojść, ale jakoś w to nie wierze. Przez to cały zamysł prania, prasowania, układania i pakowania powoli torby do szpitala przesuwa się na później. Takie life, co ja mogę.
-
la lunawitam. dwu-dniowe sprzątanie zakończone okna ,kafelki,podłogi mega pranie kocy pścieli firanek...itp,łóżeczko dla małej skręcone pokój przemeblowany ufff dzieciaki pomagały w pożądkach co mnie odciążyło bardzo,m pomagał mniej ale montowanie to już jemu zostawiłam(no w końcu chłop).Jutro rano znowu praca ,w piątek po południu też. Wczoraj zadzwonili znajomi (małżeństwo Polka-Rumun)chcą przyjechać na 1,5 miesiąca do Hiszpanii ,on dostał pracę na ten okres i pytali się czy mogą wstępnie zatrzymać się u nas ,oczywiście ,że się zgodziliśmy ale mam poważne obawy ,że ich pobyt u nas w domu będzie dłuższy niż myślą ponieważ wynajęcie nawet małego mieszkania w okolicy to ok 400e i raczej nie będzie ich stać.......Nie chcę być niegościnna ale ten ostatni okres przed porodem wolałabym spędzić spokojnie tylko z rodziną.Dodam ,że przyjeżdżają z 2 letnią córeczką i z psem zatoki bilą i nie dają spać a lekarz zalecił paracetamol 3 razy dziennie i kropelki do nosa(nie pomaga) Całkowicie Cię rozumiem, znając mnie to ja bym się nie zgodziła, jestem w tym względzie egoistką. Bardzo sobie cenie mój komfort psychiczny w domu. Już taka jestem, umiem mówić prosto z mostu, że mi coś nie pasuje, za to mój mąż zawsze chce zrobić wszystkim dobrze. W trakcie ciąży odmówiłam mojego męża bratankowi zamieszkania u nas na 3 tygodnie. Nie wyobrażam sobie plątania się kogoś po domu. Oczywiście inna sprawa z moją siostrą która przez 3 lata mieszkała u nas. Tutaj się rozumiałyśmy, oczywiście dorzucała się do czynszu i wszystkich opłat.
-
Hej, Dzisiaj czuję się lepiej, wczoraj do godz. 22 źle się czułam, cały czas napięty brzuch i pobolewanie na dole brzucha, a dzisiaj jakby nic się nie działo. Wszystko jest jak na razie dobrze. Martwi mnie tylko to, że na USG w 32 był główką do dołu, a teraz głowę ma na boku i cały czas rozciąga mi brzuch w poprzek. Nie może się zdecydować co do pozycji. Dziś rano czkał koło żebra. Mam nadzieje, że się przekręci, nie chcę mieć cesarki.
-
CosmoEwkaja gdy duzo chodze albo sie przemecze cos robiac, to tez mam takie nieprzyjemne bole. trzeba odpoczac. magnez rozluznia. polecam polezec i zjesc mnostwo lodow ;).luza74 - wyglada ze bebiko wychodzi najtaniej, bebilon tez jest w podobnej cenie. na razie kupilam jedno opakowanie bebika 350g. w Auchanie po 11,49. najtansze bylo, a nie chcialam kupowac duzej paczki. wiem ze puszki 800gramow byly tak miedzy 35-40zl. NAN byl podobnie drogi jak gerber i cos ok 16zl za 350g wychodzil :/. troche mnie ta cena zaskoczyla nieprzyjemnie. bede na zakupach w czwartek to jeszcze raz rzuce okiem. a u mnie po usg wszystko elegancko. chlopczyk na 100%. wymiarowo odpowiada czasowi ciazy. 32 tydzien ciazy: 2009 gramow + - 301 gramow (jakis glupi ten sprzet ze podaje taka rozpietosc, no ale co zrobic) w kazdym razie wszystko jest prawidlowe. ulozenie glowkowe. maluch bawil sie nozkami i ssal kciuka podczas badania. od kilku dni wiem, ze jest tak ulozony bo wyraznie czuje czkawki w srodkowej czesci brzucha i na dole. a nogami niemilosiernie mnie kopie wysoko. nie daje mi tez spac. ilekroc sie klade (a chodze pozno spac) to zaczyna rozciaganie i przekrecanie. wczoraj ponad godzine mordowalam sie by zasnac, tak sie wiercil. a bylam tak straszliwie zmeczona i spiaca. maly zlosliwiec - caly tatus ;). a tutaj foto z dzis. znow mi urosl... a do konca tak daleko... Naprawdę super wyglądasz, taka promienna.
-
Dziewczyny byłam na mieście, jak już wracałam do domu mały strasznie mi sie wiercił i kopal w pęcherz aż bolało. Czułam go strasznie nisko. Teraz pobolewa mnie podbrzusze. Wzięłam nospę i będę czekać czy przestanie. Trochę się boję że coś może się złego dziać.
-
Witam Lecę zaraz do lux-medu prosić o badania, które mam zlecone przez mojego prywatnego lekarza. Już te kombinowanie mnie męczy. No cóż żeby minimalizować koszty, to trzeba się nachodzić.
-
kevadraNo właśnie.... ćwiczy przeponę :( Wszystkim regularnie czkają, ćwiczą przeponę, płuca etc., a moje coś nie tak ma z płucami...??... :( normalnie masakra Nie przejmuj się tak strasznie, przecież poczułaś czkanie Gdzieś wyczytałam, że dzieciaczki mają czkawkę jak za dużo się opiją tych wód, ale odruch połykania przecież maja cały czas (wtedy ćwiczą oddychanie), czkawka jest tylko na koniec tego procesu.
-
Co do opuchlizny to jeszcze nie wiem co to jest, a już 34tc. Na razie to schudłam i obrączka spada mi z palca. Jak się kąpie to muszę ją zdjąć, bo już kilka razy usłyszałam brzdęk upadającej obrączki.
-
kevadraJa dopiero DZISIAJ (30. tydzień) poczułam czkawkę małego. Czkał i czkał, aż wlazłam do netu na jakiś forum (w ciąży zrobiłam się strasznie hipochondryczna) poczytać, co zrobić, by małem ulżyć i by przestał. No i przeczytałam, że jak dziecko czka, to jest oznaka zdrowia, i dziewczynom czkają małe po kilka razy tygodniowo już po 20 którymś miesiącu, a dziecko dzięki czkawce ćwiczy płuca. A jak dziecko nie czka długo i rzadko (no sorry, u mnie pierwszy raz w 30. tygodniu), to jest oznaka, że z małym coś nie tak (jednej młodej mamie na forum tak lekarz powiedział). Dziewczyny, komu i jak czkają dzieci?? Ktoś jeszcze słyszał, że jak nie czka, to coś nie tak? Właśnie jak czytałam o tej czkawce to mój mały czkał. Potrafi mieć czkawkę 3 razy dziennie, szczególnie jak zjadam główne posiłki. Jem mało bo mam cukrzyce ciążową więc on jest wyczulony kiedy jem i wtedy po godzince od zjedzenia połyka wody płodowe i ma czkawkę. Jest strasznie zachłanny. Wysysa ze mnie wszystko, bo nadal nie przybywa mi na wadze, a brzuch rośnie. Mały ma czkawkę od około 20 tc. przynajmniej wiem gdzie ma główkę. Ostatnio był główką w dole, a teraz znowu z boku, jeszcze się nie może zdecydować ostatecznie. Niech ćwiczy przeponę, żeby głośno krzyczał jak się pojawi na świecie
-
Jakiś dziwny dzień, musiałam walczyć z panią od mebli, które zamówiłam i zapłaciłam 25 lipca, a oni jeszcze nie skompletowali wszystkich elementów, jakaś masakryczna firma, a wybrałam ją że na stronie internetowej mieli najkrótszy czas dostawy, bo cena w kilku innych taka sama. Ile się musiałam nagadać, ale wreszcie si udało ustalić co nie co. Nie rozumiem takich ludzi. Mają pracę i nie wywiązują się z obowiązków. Jak bym tak pracowała jak ta pani ,to bym mnie na drugi dzień wylali. la luna - współczuję opuchlizny. Luza74 - odpoczywaj sobie, na pewno miałaś dużego stresa, CosmoEwka - poczytałam sobie w necie o tych paciorkowcach to rzeczywiście trzeba lepiej zrobić te badanie. Muszę na kolejnej wizycie wspomnieć mojemu lekarzowi o tym. Badanie jest trochę krępujące bo pobierają materiał z jednej i drugiej strony, ale co tam. Tyle już razy rozkładałyśmy nogi, że to drugie badanie nie powinno być aż takie krępujące. Chyba natura źle wymyśliła kobietę na bliskość tych obu narządów i problemów, które mogą się pojawić. Ale jestem śpiąca, a spałam dzisiaj 11 godz.
-
Już jestem w domu. Dopadła mnie szara rzeczywistość i obowiązki w postaci gotowania, sprzątania, prania itd. Nie wiem co mi jest, ale czy Wy też jesteście bardzie nerwowe. Ja się strasznie denerwuję ostatnio o byle co. Mąż ma mnie już czasem dosyć. Chyba dopóki nie zostanie wszystko wyremontowane, poustawiane, poprane, poprasowane no i oczywiście spakowana torba to pewnie będę się tak denerwować.
-
Witam, Pomimo, że mam wakacje zakupy stały się moją manią. Cały czas myślę czego jeszcze nie mam i dokupuje na allegroszu. Dzisiaj kupiłam fajna torbę podróżną na kółkach i z rączką, będzie do szpitala, cienki bawełniany szlafrok, podkłady do przewijania 30 szt za 20 zł. Ciągle jakieś braki, a tu jeszcze tylko 6 tygodni do finału, a w domu remont i nawet jeszcze meble nie przyszły i nie mogę poprać i porasować rzeczy dla małego. M. będzie jeszcze kończył układanie płytek na balkonie, bo 2 wrz. przychodzi ekipa od zabudowy balkonu. Potem czeka go jeszcze ułożenie paneli na nim około 20 m2, gdzie znaleźć ten czas jak on pracuje do 19. Teraz piję kawkę, przez cała ciąże nie mogłam tknąć kawy i zapach mnie odrzucał, a teraz piję ją codziennie, tak mi smakuje. Szkoda że bez cukru, ale i tak jest dobra. Jeśli chodzi o wkłady do wanienek (gąbka), też jestem tego zdania co Monka, że to nie jest zbyt higieniczna sprawa. Powiem Wam że na brałam kondycji tutaj. Więcej chodzę, lepiej się czuję. Codziennie wchodzę na 2 piętro do pokoju po kilka razy i już nie mam zadyszki. Dzisiaj się pakujemy bo jutro z samego rana wracamy do Wawy. M. jeszcze korzysta i poszedł nurkować na wrak, a ja posiedziałam ze 2 godz na molo i teraz odpoczywam. Nigdy dotąd nie miałam uczulenia, a teraz od słońca na nogach wyskoczyły mi małe krosteczki, ale jak posmarowałam spirytusem to bledną na szczęście. Chyba wina ciąży. Ale się napisałam, Trzymajcie się
-
Witam ze słonecznej Jastarni Dzisiaj była rewelacyjna pogoda, słonecznie, ale nie było skwaru, wiaterek też fajnie łagodził promyki. Przesyłam Wam brzucholinki całusy i pozdrowienia z plaży (ale sobie wymyśliłam strój plażowy co?)
-
marzenka13Aaaa i najważniejsze od jutra mam L-4. hihi. Szefowa nie zadowolona ale cóż Maluszek jest bardzo ważny . No kobieto pracująca, teraz czas na porządny wypoczynek.
-
luza74A ile ważą wasze dzieciaczki?Bo nie daje mi to spokoju.Siedze na necie ,przeglądam,czytam o takich tam różnych i coraz bardziej się nakręcam......Słowa lekarza -aby się nie martwić na zapas wcale mnie nie uspokoiły. Mój w 32.2 tc ważył 2,2 kg. Waga jak na 34 tc. Ale wydaje mi się że to nie do końca było miarodajne, bo był jakoś tak ściśnięty i jego brzuszek to na pewno babka nie za bardzo dokładnie złapała. Chociaż kość udowa była długa jak na 34 tc. więc nie wiem jak to jest. Na tą wagę składa się kilka pomiarów. Zależy jakiej jesteś budowy, jakiej mąż bo to też ma znaczenie. Moja koleżanka bardzo drobna w 9 miesiącu jej dziecko ważyło 2,5kg i było zdrowe jak ryba. Najważniejsze żeby twoje dziecko było zdrowe i przybierało na wadze proporcjonalnie. Jak się martwisz to zrób sobie za jakiś czas kolejne USG, aby to sprawdzić.
-
Hej ze słonecznej Jastarni Korzystając z wolnej chwili po sytym obiadku w postaci rybki załączam 2 zdjęcia z plaży. Jak na nie patrzę, to już nie mogę się doczekać małego szkraba, który by biegał już po takiej plaży i babrał się w tej ogromnej piaskownicy. Wielki dzień wielkimi krokami się zbliża. Bogdanka naprawdę udany zakup, aż zazdroszczę, a ja tyle kasy pościłam za nówkę. CosmoEwka ja też domagam się swoich praw skoro są dla nas stworzone.
-
Witam, U mnie pogoda mieszana. Rano deszcz, po południu niebo bez chmurki i teraz znowu deszcz. Jeśli chodzi o gotowanie to od 3 dni nic nie robię, tylko codziennie chodzę na fląderkę lub dorsza mmmm pycha uwielbiam świeże ryby. Wczoraj spiekłam sobie twarz na raka i teraz cierpię. Kulfon mam jak stara pijaczka he he. Uroki wakacji Dzisiaj byliśmy w fokarium na Helu, było tyle ludzi że szok. Pozdrawiam
-
Hej brzucholinki !!! U mnie super pogoda, byłam już na plaży, ale tej od strony zatoki bo mój mąż miał plany zrobić nurka około południa, a na zatokę mamy 200m. Jutro wybieramy sie na plażę od strony morza otwartego, na pewno jest tam ładniej. Siedzę teraz w pokoiku, mam nawet widok na morze i czekam na męża, aż się wynurkuje, a potem oczywiście stały punkt programu, czyli rybka. Marzenka bardzo ładnie wyglądasz. Załączam zdjęcia z plażycy i z zachodu słońca.
-
Hej dziewczyny Ja już spakowana, jutro pobudka o 5 i lecimy do Jastarni. Pewnie będę Was odwiedzać bo bierzemy kompa ze sobą, więc będziemy w kontakcie. Prześlę Wam jakieś ładne zdjęcie z nad morza. Spałam dzisiaj do 10, a już mi się znowu chce spać. Burzą tylko straszyli w tv, a tak naprawdę usłyszałam jeden porządny grzmot i po burzy, mam nadzieję, że nad ranem nie będzie padać. Dzisiaj w telewizji odliczają ile dni jest jeszcze do wyborów, a tych dni tyle samo, co do mojego porodu. Więc będę miała odliczanie w tv do wielkiego dnia he he. Pozdrawiam
-
Hej dziewczyny ! Dzisiaj wisielczy humor mi minął. Wzięłam się za siebie i wczoraj około 22 odkurzyłam naprawionym odkurzaczem mieszkanie, zmyłam podłogę i starłam kurze i dzisiaj, aż mi się lepiej zasiada do śniadania. Jakaś taka harmonia nastąpiła. Dzisiaj o 3 rano mały mnie obudził kopniakami w pęcherz. Raz jak mi przywalił to, aż usiadłam (czułam jak by chciał zaraz wyjść). Musiałam pochodzić po domu żeby on się usadowił lepiej. Polatałam po domu z 15 min i jak się położyłam, to nastąpił błogi spokój i dał mi spać dalej. A to urwis. Co do jedzenia, to jak mam teraz zakaz jedzenia co mi się podoba, to bym z chęcią się objadała niezdrowymi rzeczami. Plusem jest to, że przynajmniej zgaga mnie nie męczy. Wczoraj zgrzeszyłam i zjadłam 3 cząstki czekolady gorzkiej niby bez cukru z działu zdrowej żywności. Cukier strasznie skoczył, aż zaczęłam się pocić i zaczęło mnie strasznie mdlić. Nici ze słodkości. la luna jak tak obserwuję twój rytm dnia, to stwierdzam, że twoje maleństwo będzie aktywne w dzień, wtedy kiedy ty przeważnie śpisz.
-
bogdanka2Wy też jesteście dziś tak wyprute?? Ja mimo że dzień przywitałam z werwą zdecydowaną jego większość przeleżałam dyrygując młodzieżą z pozycji horyzontalnej... Ja mam dzisiaj jakiś dzień z dołem, że jeszcze tyle w domu trzeba zrobić, że głodna, że sama w domu, że odkurzacz nam się popsuł , a w domu od remontu pełno kurzu (na szczęście m. przyniósł już z naprawy), że muszę górę poprać bo wyjeżdżamy o 5 rano w sobotę, że muszę wybrać panele na balkon bo m. nie ma czasu i zamówić ludzi od zabudowy balkonu. Ale ponarzekałam, a jak mężuś przyszedł z roboty , to jak się zapytał co tak słabo wyglądam i mam taki cichy głosik, to się rozpłakałam z niemocy. No cóż jutro będzie lepiej, to tylko ciąża. Ja skończyłam 32, ale myślę o drugim. Mam siostrę i wiem że dobrze mieć rodzeństwo. Chyba trochę późno wszystko wyszło, ale tacy zagonieni byliśmy, praca, wyjazdy nurkowe i ciągle nie było czasu, ale to wszystko teraz się zmieni.