Skocz do zawartości
Forum

megi79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez megi79

  1. Witam w ten pochmurny dzień No, dzisiaj się wyspałam, udało się Bogdanka ja tez oddałam głosiki.
  2. bogdanka2Czy u Was też jest dzisiaj tak ładnie?? Mała śpi w wózku na ogrodzie, Szataniątko też padło - pewnie za sprawą dotlenienia się, a Szczep mnie męczy żeby grać w piłkę na dworze:) Problem w tym że zawieszenie mi jeszcze nie wróciło do stanu pełnej używalności i gra z matką - kuternogą może być lekko mało satysfakcjonująca dla syna a bolesna dla w/w matki...:/ Kuchnia nadal woła o pomstę do nieba, a pranie leży nietknięte... A co tam, jutro też jest dzień i przynajmniej będę miała co robić Ciężko mi się wyzbyć ciążowego lenistwa... Jak się człowiek do bezczynności przyzwyczai to kiepsko potem ruszyć z kopyta Na dodatek notorycznie chce mi się spać - a to już za sprawą połogu, bo noce mijają spokojnie... Ciekawe kiedy ja odeśpię poród i odpocznę na tyle żeby wrócić w większym stopniu do sił... U mnie dzisiaj też śliczna pogoda. Byłam właśnie na spacerku z małym. Teraz on śpi, oczywiście mi na rękach, a mi też oczy się kleją. Mały do godz około 2-3 w nocy nie chce spać. Znowu musiałam wziąć go do naszego łóżka. A przed urodzeniem mówiłam zatwardziale, że dziecko nigdy z nami nie będzie spało, a tu wszystko się zmieniło. Zmęczenie i bezsilność spowodowało że musiałam ulec, żeby na kilka godzin zmrużyć oko. Dzisiaj zmieniamy postępowanie i już nie będziemy czekać aż mały się wyśpi przed kąpielą (wieczorkiem śpi do 5 godz i może dlatego nie chce spać później). Wczoraj nawet dałam mu w nocy pierwszy raz smoczek, żeby sam spał w łóżeczku, ale nic sobie z niego nie zrobił, pocmokał go trochę i wypluł no i dupa z uspokajania. Może uda nam się uregulować ten rytm dnia. Na początku tak pięknie spał, a teraz trochę nam nie daje wypocząć. Nasza kochana żabka.
  3. Witam się dzisiaj jako pierwsza, Juz po śniadanku, a mały w trakcie. Życzę miłego dnia.
  4. No dzisiaj sukces, pierwszy raz sama wykąpałam małego, bo m. jeszcze w pracy. Nie było tak strasznie. Teraz mały wcina sobie i już zaczyna się mulić, wiec go szturcham żeby ściągnął ze mnie nadmiar mleczka, bo cyc robi się twardawy. Właśnie przyszła paczka od moich rodziców z ubrankami, ale super. . Rodzice niestety nie mogą obejrzeć wnuka bo są za granicą, więc często pokazuje im małego przez skypa. Dobranoc, oby ta noc powiększyła nam grono wrześniowo-październikowych bobasów.
  5. bogdanka2Dzień dobry poniedziałkowo:)No widzę że Brzuchatki zaczynają pozostawać w mniejszości U nas też pieluchy schodzą jak woda... Jakoś magiczna liczba 100 szt, nie robi już na mnie wrażenia bo tempo w jakim znikają można zliczyć w zużyciu na h Mała była wczoraj tak nienażarta po spacerze że opróżniła mi obie piersi z pokarmu wieczornym podjadaniem!!! Poratowałam się więc bawarką i dziś znów siuram z cyca na lewo i prawo Załączam aktualne foty Duśki, zakochanego tatusia i dumnych braciszków:) Miłego poniedziałku!!! Bogdanka, musisz być dumna ze swojej rodzinki. Z tego co widzę to Szczepcio już zakochany w Adelci, a Sambor występuje w roli obserwatora i pewnie dopiero przyzwyczaja się do nowej roli nienajmłodszego już bobasa. Tatusiowie fajnie wyglądają z takimi szkrabami na klacie. Zawsze jak patrze na mojego to rozczula mnie ten obrazek. Adelcia oczywiście słodka, złagodzi obyczaje chłopaków he he
  6. kevadraFaktycznie, znieczulenia nie dają wszędzie, tylko tam, gdzie Monka, moja Pani dr powiedziała, że fakt znieczulenie bardzo pomaga kobiecie, eliminuje ból, ale kosztem dziecka. Długo mi to tłumaczyła, nawet nie przekażę już tego, w każdym bądź razie, nie czujesz parć i dziecku trudniej jest zawsze przejść przez kanał rodny. Ponadto, znieczula się też dziecko, nie tylko mama. W ogóle mi powiedziała, że lekarze czasem sami proponują znieczulenie, tylko żeby kobieta się nie darła podczas porodu. No i mówi, dlatego też (konsekwencje porodu ze znieczuleniem) co trzecie dziecko jest w kolejce do poradni neurologicznej etc. właśnie z tego oto powodu. Długo mi przedstawiała plusy i minusy, na końcu powiedziała, że wybór i tak należy do mnie. Stwierdziłam jednak, że plus jest jeden-brak bólu. Dla mnie nie jest to wystarczający powód, jeśli z drugiej strony zastanowić się nad ewentualnymi konsekwencjami dla dziecka. Wytrzymam jakoś, tym bardziej że tej lekarce ufam ogromnie. Ale i tak każdy decyduje za siebie. :) Znieczulenie daje się tylko w fazie II porodu, wtedy gdy dziecko jeszcze nie przeciska się przez kanał rodny w rozwarciu od 3 cm do 7 cm. Przed każdym podaniem znieczulenia badają rozwarcie żeby nie podawać znieczulenia już w III fazie. Ostatnią fazę czyli już skurcze parte i przeciskanie się dziecka przez kanał odbywa się bez znieczulenia żeby matka czuła skurcze. Oczywiście każdy decyduje jak chce rodzić.
  7. Bombel gratulacje, maleństwo przecudowne, przesłodkie witamy wśród szczęśliwych mamusiek
  8. Monka1Poziomka no popatrz ja myślałam, że znieczulenie odpłatnie można teraz dostać wszędzie (przynajmniej tak jest w Warszawie) a to jednak nie jest tak ogólnodostepne. W szpitalu, w którym będę rodzić mogę zapłacić za znieczulenie, na razie nie wiem jak to będzie bo ja biorę zastrzyki na rozrzedzienie krwi, po których musi minąć 12 godzin, więc jak sie nie wstrzelę to nie mogę wziąć znieczulenia. Zobaczymy jak to będzie. Kevadra a jakie argumenty podała Twoja p. dr, żeby nie korzystać ze znieczulenia?? Monka ja też musiałam czekać aż minie mi 12 godz od podania zastrzyku. Ja brałam przez całą ciążę o godz 23, ale przed rozwiązaniem brałam o 18, ale stwierdzam ze mogłam brać wcześniej (porody sa z reguły w nocy), bo musiałam czekać do 6 rano, aż mi dali znieczulenie. Uważam że znieczulenie jest super mi pomogło bardzo.
  9. luza74Megi fajnie wygladasz mamusko. Ja wystawiłam dzisiaj Jakuba na chwilke na balkon prosto do słonka.We wtorek jedziemy na kontrole to sie dowiem czy mozemy wychodzic na spacer.Dzis w nocy włączył sie dwa razy alarm monitora oddechu wiec nocka nie przespana,całe przedpoludnie mały płakał a my -cała czwórka gonilismy przy nim jak z piórkami w tyłku.Pózniej spalił sie nam obiad-bo tak wszyscy pilnowalismy....Ech..... a na koniec miła niespodzianka-Skawina przyjechała,czyli moja rodzinka wiec miał kto bawic Kube a ja odpoczełam..... Luza trzymam kciuki za Ciebie i Jakuba, życzę dużo wytrwałości.
  10. bogdanka2SMS od Ewki: "Piotruś ur 16.10.2011 o godz 10:27.cesarka. 9 punktów z powodu koloru skóry. Ewa." Także kolejny Październikowczyk - witaj na świecie Brzdącu!!!! GRATULACJE COSMOEWKA, DUŻO ZDRÓWKA DLA PIOTRUSIA Czekamy na więcej informacji i oczywiście fotki.
  11. Monka1Megi wyglądasz super :) I jakie masz ładne tereny na spacerki, to gdzieś blisko Ciebie ?? U mnie w sumie najbliżej Królikarnia lub Łazienki, ale muszę podjechać trochę komunikacją. Blisko głównie osiedlowe chodniki :( La luna nie chcę być niemiła, ale co ty tutaj jeszcze robisz Chyba musisz poważnie porozmawiać z Basią, może akurat ja przekonasz A tak na poważnie to jeśli nic się u Ciebie nie wydarzy, to masz już jakieś info kiedy Cię wyślą do szpitala ??? Jeziorko zwane "Nad Balatonem" mam za blokiem, i mam także widok z kuchni na nie. Praga Południe się rozbudowuje i modernizuje. Dopiero w tym roku zostało ono doprowadzone do tego stanu, jest tam knajpka, duży plac zabaw dla dzieci i fontanny, więc mam gdzie chodzić na spacerki. Jak byłam w ciąży to się śmiałam że idę na wybieg, czyli rudndka dookoła i do domu.
  12. Witam wszystkie mamusie i brzuchatki Właśnie wróciliśmy ze spacerku, super pogoda, fajnie się wyrwać z domu. Wiktorek spał mocno, a teraz wcina mleczko ;-). No dziewczyny, nie sadziłam, ze tak szybko będziemy rozmawiać o antykoncepcji. Mi jeszcze szwy się nie rozpuściły, a tu już takie tematy , ale warto wiedzieć, że są tabletki dla karmiących matek. Brzuchatki jesteśmy w połowie naszego miesiąca czas sie rozpakować
  13. malutka2326A ja mam pytanko, werandowałyście maluszki przed pierwszym spacerkiem?? nasz maluszek, od razu poszedł na spacer (3x), ale było jeszcze ciepło, teraz to się obawiam tej pogody. dziewczyny tak mnie cycek boli, siedze teraz a jeden cyc zajęty przez małego, a drugi obłożony kapustą, wczesniej trochę odciągnęłam, ale chyba za mało. samo cierpienie przy tej miłości.
  14. Luza Jakub wygląda na silnego chłopaka. Śliczny blondynek. Bogdanka - mój ma ponad 2 tyg i jeszcze kikut pempowinowy na swoim miejscu, chodź już zaczyna się odklejać. Na początku używałam tego preparatu w spreju na bazie wody, ale przerzuciłam się na spiryt i od razu proces gojenia jest szybszy. Jeśli chodzi o ból porodowy, to rzeczywiście to największy ból jaki doznałam. Nie mam traumy po porodzie i mogę myśleć o następnym, ( na razie nie planuje). Pocieszenie jest takie, że kolejny poród trwa krócej. Mały w dzień nie daje mi żyć, ciągle przy cycu. Dzisiaj tak jadł łapczywie, że mu mleko nosem poszło he he.
  15. MarigoldWłaśnie - mam szybkie pytanie - co należy załatwić po porodzie dla dziecka? USC mam, pesel bede miec, co jeszcze? zielona w temacie jestem :( jeszcze o becikowe do urzędu miasta i do pracy wysłać akt urodzenia (ja mogę wysłać mailem skan aktu) i zaświadczenie o porodzie ze szpitala o urlop macierzyński
  16. Witam Malutka - Twój skarb jest śliczny. W irokezie mu do twarzy he he Mój Wiktorek non stop przy cycu. Nie stosuję smoczka, ale zaczynam się zastanawiać nad jego kupnem. Lubi zasypiać przy karmieniu, i jak się już napoi, cały czas cmoka ta pierś. Jak chce się oderwać od niego, to on wtedy na nowo udaje ze je. Na szczęście w nocy daje się odłożyć do łóżeczka, może dlatego ze w nocy pokarm jest bardziej kaloryczny i szybko się mały muli. Na szczęście już piątek, m.mnie trochę odciąży i nie będzie tak monotonnie. Kurcze od wczoraj mały robi nie taką jak zwykle żółtą kupę, tylko trochę ciemniejszą i śmierdzącą, czy to powinno mnie zaniepokoić. Zaraz poszperam coś w necie. Bogdanka Dzielna mamuśka z Ciebie. Jak ty to robisz, ja z jednym latam jak kot z pęcherzem po domu.
  17. Monka1A ja chwileczkę muszę odpocząć, trochę posprzątałam, zrobiłam pranie, w tym kilku ostatnich ubranek dla malutkiej :) i po tym wszystkim się ssapałam Ale stwierdzam, że i tak jak na ten końcowy okres ciąży to jest super, problemem tak naprawdę jest tylko kucanie, a jak na złość wszystko mi teraz upada na podłogę złośliwość rzeczy martwych. Megi to dobrze, że udało Ci się umówić. U nas w szkole rodzenia mówili, że bioderka trzeba zrobić koniecznie między 6 a 8 tygodniem, a z tego co słyszę jeteś kolejną osobą, która się musiała trochę natrudzić żeby umówić wizytę. Ta nasza służba zdrowia... szkoda gadać. Pogoda u nas rzeczywiście dzisiaj całakiem całkiem, życzę udanego spacerku. Powiedz mi ubierasz małego jakoś bardzo grubo na takie wyjścia i jak długo spacerujecie? Tak pytam juz na przyszłość :) trochę mnie przeraziła dzisiejsza prognoza, jak mówili, że w niedzielę może spaść śnieg :( Jak na razie byliśmy na 3 spacerkach. 2 spacerki jak jeszcze było ciepło, a ostatnio poszliśmy w dzień wyborów, aby spełnić obowiązek obywatelski he he W domu to ubieram go w body i pajacyk, a na spacer ubierałam go w polar i przykrywałam go kocem. Teraz jak jest już chłodniej to przykryję go kolderką. Sama nie wiem, ale przez całe wyjście mały spał, więc mu było dobrze.
  18. Witam, La luna czekamy na Twoje szczęśliwe rozwiązanie. Marigold witamy w domku. Poranek spędziłam na szukaniu i umówieniu się do poradni neurologicznej i ortopedycznej. Mam na wypisie ze szpitala napisane że kontrolę ortopedyczną mam zrobić w 6 tyg życia, a w większości placówek zapisy są na styczeń. Och ta nasza służba zdrowia. Na szczęście przy e -ntym telefonie udało mi się zapisać do obu poradni. Dzisiaj ładne słoneczko, może wybierzemy się na spacerek. Już mam dosyć siedzenia w domu. Tylko muszę poczekać aż mały dokończy sen, później muszę go przewinąć i nakarmić. Mam nadzieję że pogoda będzie jeszcze w miarę.
  19. luza74KUBUS JEST JUZ W DOMU. dostalam dzis rano tel. ze szpitala zeby przyjechac po niego,bo po obchodzie ordynator tak zadecydował.Szok..i niesamowita radosc.Wreszcie jest z nami.Trzymam go cały czas na rekach,i nie wiem kiedy puszcze!!!Tata jezdzi po sklepach i szuka monitora bezdechu-bo musimy to miec. Super wiadomość Luza !!! Cieszę się razem z Tobą Teraz Kubuś w twoich objęciach będzie szybko rósł w domku.
  20. bogdanka2A i Marigold też już rozpakowana - Ola ur się po 25h (!!!!) porodu dziś o 00:20 ważąc 2689g i mierząc 52cm. 10pkt. Marigold GRATULACJE !!! Niech Ola rośnie duża i zdrowa. Ale się biedaku namęczyłaś tyle godzin, w miarę możliwości życzę snu,
  21. Monka1Marzenka, Megi jak w ogóle sobie radzicie z Waszymu synusiami. Poukładałyście sobie już harmonogram dnia? karmicie piersią? No i jak tam noce, chłopcy dają Wam wypoczą?. Megi, jak w ogóle macierzyństwo, bo ty jak ja masz pierwsze dzieciątko. Marzenka ty juz jesteś doświadczoną mamusią, ale też miałaś sporą przerwę w opiece nad takim maluszkiem. No i jak Kingusia zareagowała na braciszka? Malutka co tam u Was, mam nadzieję, że juz jesteście w domku. CosmoEwka co tam u Ciebie? bo się nie odezwałaś po ktg, mam nadzieję, że nie zostawili Cię w szpitalu. No i ciekawe co tam u Marigold, czy już tuli córeczkę. La luna jak tam po wizycie? Oj ciekawska ze mnie bestia, wszystko chciałabym wiedzieć W 5 dobie miałam pierwszy kryzys, że cały dzień popłakiwałam, ale to ze zmęczenia. Noc przed porodem nie spałam (skurcze co 10 min) w dzień porodu też nie spałam, a w szpitalu adrenalina trzymała mnie na nogach, że nawet po porodzie nie chciało mi się spać. Na szczęście mój m. odciążył mnie, w nocy wstawał i zmieniał pieluchę, a ja karmiłam. Już mamy jakiś tam harmonogram dnia, ale różnie bywa, dziecko to nie maszynka. O 19 kąpiemy, później karmionko, około 23 znowu pielucha, i karmienie, następnie około 3 to samo no i około 6-7, jeszcze idziemy spać i wstajemy około 9-10. W kółko to samo. Brodawki mnie bolą, jakby mi je cięli żyletkami podczas karmienia, ale wytrzymuje. M. ma mi kupić krem w aptece. Jedna pierś mam zawsze bardziej twardą z lekkimi grudkami, więc czasem z tej piersi odciągnę z 15 ml i mi trochę lepiej., żeby zastojów nie było. Zawsze jadłam długo i się delektowałam jedzeniem, teraz nauczyłam się bardzo szybko jeść , żeby zdążyć do małego jak zacznie płakać. Dzisiaj zostałam już sama w domu, bo m. poszedł już do pracy, ale daje radę. Mały nie płacze bez powodu więc wystarczy pielucha i karmienie. Nie stosuję smoczka i zauważyłam ze wydłuża mi się czas karmienia, lubi sobie pocmokać jak zaśnie przy cycu. Przy kąpaniu strasznie krzyczy, ale zauważyliśmy, że się uspokaja jak jest brzuszkiem do wanienki. Polecam kamerkę na łóżeczko, nie muszę biegać co chwila do pokoju, tylko chodzę po domu z ekranikiem i wszystko widzę i słyszę co u małego. Pieluchy za każdym karmieniem pełne żółtej kupy, lubi sobie przy jedzeniu puszczać niezłe bąki Jeszcze nie ma z nim takiego kontaktu, ale widziałam kilka razy uśmiech, był boski. Dobra kończę mały się wierga w łóżeczku, dobrze że zjadłam już rosołek.
  22. Kamaja2007Oto i Laura: Ale cudna !!! Laura pożycz trochę tych włosków Wiktorkowi
  23. kamaja2007witam się już po rozpakowaniu :) 05 października o 21.40 przyszła na świat laura. Poród sn ze znieczuleniem i gazem (polecam) malutka warzyła 3110g postaram się wrzucić fotkę :) gratulacje dla kolejnej mamusi, niech laura rośnie duza i zdrowa
  24. GRATULACJE BOGDANKA, DUŻO ZDRÓWKA DLA ADELCI Czekamy na fotki naszej pierwszej dziewuchy
  25. Ja jeździłam samochodem w 9ms., kwestia samopoczucia. Też miałam mały brzuch i podobnie ważyłam jak ty. Czekam na nowe wieści brzuchatki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...