
megi79
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez megi79
-
A my dzisiaj idziemy na wigilie do centrum nurkowego. Impreza zawsze toczy sie do samego rana (żeby było śmiesznie centrum nazywa sie Pijawka). My z Wiktoriuszem posiedzimy jeszcze w kulturalnej atmosferze ze 2 godz, a potem m. nas odwiezie i pojedzie tam z powrotem. Rano zda mi relacje kto spał pod stołem. Mały jeszcze nie umie sie przekręcać. Chodzę z nim na rehabilitację i Pani mówi ze ma za słabą kondycję. Muszę z nim ćwiczyć, więc 3 x na dzień rozbieram go i ćwiczymy na podłodze. W sumie po takim wysiłku zjada i idzie zaraz w kimono. Ładnie rośnie i przybiera około 100 gram na 2 dni. Wazy już 5,1 kg. Wydaje mi sie ze ma taką słaba kondycję bo sie mały urodził. Ostatnio pisałam, ze Wiktorkowi juz oczko nie ropieje, a tu na drugi dzień znowu oczko zaklejone, na szczęście nie tak mocno jak kiedyś. Chyba mu się co jakiś czas zatyka ten kanalik. Zauważyłam ze częściej muszę mu wyciągać kozy z noska właśnie z tej dziurki po której jest zaklejone oczko. Miłego piątku.
-
la lunawitam monka ,luza-wszystkiego najlepszego i przespanych nocy i dni bez kolek niebyło mnie parę dni ale to przez ponowne problemy z m i napiętą sytuację w domu narazie się uspokoiło i jest zawieszenie broni zobaczymy na jak długo stary syn na to konto na święta jedzie do Polski do mojej mamy jak zagroziłam,że j też wyjeżdżam i to na stałe to się opamiętał i stwierdzil,że się zmieni bo nie chce stracić rodziny zobaczymy?????!!!! fakt w małej jest zakochany i dałby się pokroić byleby jej było dobrze.Basia to cudowne dziecko pomimo mojego stresu jest spokojna dużo śpi ,kolek nie ma nawet jak kupki nie zrobi marudzi tylko jak chce jeść i przy ubieraniu rękowów,śpi dużo.Niestety po tym wszystkim mam mało pokarmu i w dzień dostaje butlę a cycek jest tylko na noc pozdrawiam Szkoda, że te problemy u Was nawracają i jak długo będzie zawieszenie broni. Życzę oczywiście jak najlepiej. Najważniejsze nie możesz się tak denerwować. Szkoda również tego pokarmu. Moze spróbuj przystawiać częśto w dzień do cyca, a w między czasie podawać butlę, a nóż widelec laktacja powróci, nie rezygnuj.
-
Przez cała ciaze byłam na diecie (cukrzyca) , teraz zaczynam wciagac wszystko co słodkie. Mały dostał z mojej fimy olbrzymia reklamówkę słodyczy. Nie mogę sie oprzeć zeby czegoś tam nie skubnac. Wczoraj zjadłam krówki, dziasiaj otworzyłam ciastka.Nie mogge miec tyle słodyczy w domu bo pożre wszystko i przybedzie trochę zgubionych kg w ciazy.
-
Witam, Też mam ochotę wystroić się i pójść na imprezę, wypić moje ulubione czerwone wytrawne chilijskie winko. W trakcie ciąży byłam na 2 weselach, a 2 ominęłam bo już na dniach miałam rodzić, więc teraz w rodzinie będzie dłuższa przerwa. Na Sylwka tez nie mamy planów. Poszłoby się do kogoś z małym. Bogdanka muza fajna, mąż lubi tą pierwszą piosenkę .
-
Monka1Nasteczka śpi, więc wpadłam na chwilkę :) Też oglądałam Zawitkowskiego i próbowałam małą podnosić, przekręcać tak jak on mówi. Po czym przyszla do nas położna i powiedziała, że najbezpieczniej jest mała podnosić pod paszki bo głowka chowa się między ramionkami i tak zaczęłam robić, bo mi też wygodniej i sądziłam, że położna wie co mówi. Staram się uważać żeby odpowiednia rozszerzać bioderka przy przewiajaniu i noszeniu do odbicia. [................................. okresy, które pojawiały się nagle???? Wiesz Monka to że główka chowa się w ramionki to fakt, ale nie jest zdrowe dla kręgów szyjnych. Maleństwo nie ma jeszcze wykształconych mięśni tam więc pod cięzarem głowa się sama chowa. My chodzimy na rehabilitaje i tam wręcz mam jedno pozycję z małym, która wydłuża kręgi szyjne, żeby nie było tam przykurczów (kłade małego na plecach na przewijaku, główka prosto, podsuwam całe ciało delikatnie do siebie i delikatnie podnosze dupkę wyżej opierając ja na moim brzuchu, kłade dłoń na brzuchu żeby czuł się bezpieczny i mówię wtedy do niego, w ten sposób rozciągamy kręgosłup) Chodząc na jogę też miałam podobne ćwiczenia na wydłużenie kręgów szyjnych. My też chodzimy po domu, bo małemu się nudzi już w jednym miejscu. Oczami przewala w lewo i w prawo, taki zainteresowany wszystkim. Ewka - Kingusia to już duża pannica. Piotruś rozbrajający. Ten szelmowski uśmieszek na ostatnim zjęciu.
-
kevadraDziękuję, dziewczyny! Jesteście, jak to się u nas mówi, "istną studnią wiedzy". Oglądałam dzisiaj płytę z Pawłem Zawitkowskim o opiece i pielęgnacjoi dzieci i .. masakra! Chyba źle podnoszę i noszę dziecko :) Ja go łapię pod pachami, pochylam się do niego i zarzucam na ramię. A wy jak? Próbowałam to robić, jak Zawitkowski pokazuje, ale się nie udaje, nie mieści mi się na rękach, albo ręce za chude, albo dziecko za grube :) Bardzo sympatyczny jest ten fizjoterapeuta, jak oglądałam, aż uśmiech mi z twarzy nie schodził, tak super sobie z tymi dziećmi się obchodził. mam ta ksiazke i płytę, ogladałam jak byłam w ciazy.. Rzeczywiście nie powinno sie na poczatku podnosic dziecko pod pachami, tylko jedna ręka pod głowę, a druga pod dupkę i juz. Jak chcesz zarzucic na siebie to sie pochyl do dziecka podnosząc je.
-
tak mi sie wydawało z tymi krostkami, bo jak je to ślina i mleko jest właśnie na brodzie podczas karmienia, a ze jeszcze jakieś 2 tygodnie temu mały długo siedział przy cycu (około 40 min) to mogło się coś takiego zrobić. smoka daje mu sporadycznie wiec odpada.
-
ja dostałam kropelki od lekarki, ale dopiero za drugim razem pomogło. Tez przemywałam solą i rumiankiem i masowałam od koniuszka nosa w stronę kącika wewnętrznego oka, aby kanalik przepchnąć. Wiktorek też ma krostki takie maleńkie jak by szpilka zrobić nad ustami i na całej brodzie i kilka przy wewnętrznej stronie oka. Mi sie wydaje ze to może być od karmienia. Ostatnio zaczęłam to smarować kremem do brodawek (ja mam maltan) i jakoś mniej, nie ma takich czerwonych jak wcześniej, a krostki ma już od około miesiąca. Tez myje mu twarz albo woda mineralna albo rumiankiem. Myślałam ze to może od mleka i jego przetworów, ale nie , bo jak odstawiłam na około 5 dni wszystko co zawiera mleko to nie widać było żadnej poprawy. Teraz jem produkty mleczne a od tej maści się poprawiło.
-
u nas oczko przestało ropieć jakiś tydzień temu. Masowałam mu od noska w kierunku kacika w oku, ale średnio pomagało.
-
Ewka - jak minęła noc?
-
Z racji że jesteśmy nurkami, a w weekend idziemy z małym na wigilię do centrum nurkowego zrobiliśmy małemu bluzeczkę i czapeczkę
-
Co tu robić ? Powiem wam, że zrobiłam dołek na naszym narożniku od tego siedzenia w jednym miejscu. Znowu noc nadchodzi.
-
to życzę bezstresowego szczepienia
-
Kevadra - Pawełek pięknie podnosi główkę. Wcale nie wygląda jak by się męczył. Bogdanka - Strojnisia z tej twojej Adelci. Laluna - gratulacje dla super sportowca. Rzeczywiście pogoda dziś jest przygnębiająca. Spaliśmy dziś do 9 i za cholerę nie było motywacji żeby wstać,i ledwo się zwlokłam bo w pokoju panował mrok. Mały znowu śpi , ale mu fajnie. Dobrze, że przynajmniej obiad mam. Mam ochotę wybrać się z m.do kina, może siostra posiedzi z małym. Fajnie by było wyrwać się gdzieś sami.
-
M. robi obiad, Wiktorek śpi, a ja poszłam poćwiczyć Cały czas siedzę, albo spacer co 2 dzień. Mieszkamy na 10 pietrze, więc zbiegłam na 3 i wbiegłam, potem odpoczynek i to samo ale na 4 piętro, a potem trzecia runda na 5 piętro. Nogi mam teraz jak kołki. Pewnie jutro będą niezłe zakwasy. Powiem wam że strasznie mnie boli kręgosłup między łopatkami. Pewnie od podnoszenia małego. Czuję że już robi się ciężki i te 5 kg jest już odczuwalne, a jak mam iść do lekarza i dźwigać go w nosidełku to już niezły bagaż. Dzisiaj mały kompletnie mnie zalał mlekiem. Co to był za odrzut. Piersi mi się teraz strasznie szybko napełniają i robią się mega twarde już co 3 godz. Na szczęście moja pijawka wysysa wszystko i jest ulga. Na początku jak nie miałam uregulowanej nocy z małym, też nie pamiętałam co się działo w nocy. Czy dana rzecz była tej nocy, czy tamtej, kompletna pusta w głowie. Instynkt karmienia i noszenia przeważał nad myśleniem, a jeszcze do tego brak snu i rano człowiek się zastanawia ile razy wstawał , czy przewinął i dlaczego mały śpi ze mną Miłej soboty mamuśki
-
Właśnie wróciliśmy ze spacerku. Na dworze szaro buro i ponuro, ale dobrze kości rozprostować. Mój mały interesuje się karuzeą, jest tam miła melodia. Jak leży na przewijaku to patrzy w bok na karuzele, próbuje gadać do zwierzątek i wyciąga do nich rączkę zaciśniętą w piąstkę. M. się obudził i wraca do żywych.
-
Witam z rana piatkowo. Ja jak zwykle wyspana. 22 poszedł spac, potem 4 (30 min i spał znowu), potem 6,30 (jadł tylko 10 min) a potem 8. U nas zabawy sa ok. 10 rano, wtedy jest bardzo pobudzony. Marigold mój mały przy szczepieniu wazył podobnie jak twoja Ola 3,72kg. Jak bywałam po wyniki w szpitalu z małym, lub u innych lekarzy ciagle słyszałam ojej jaki on mały ILE WAZY? W dzisiejszych czasach jak coraz wiecej dzieci rodzi sie 4kg waga urodzeniowa 2,72 to niewiele dla niektórych. Najwazniejsze zeby przybierał na wadze. Tez mam bujaczek, jest taki ładny, ale niestety posiedzi w nim 5 min i już mu sie nudzi. Teraz mam zamiar kupić mate edukacyjna, ciekawe czy mu sie spodoba.
-
Właśnie mały już zasypia, a ja też szykuję się do snu. Niestety m. znowu przyszedł na chwile do domu zdrzemnął sie 40 min i poszedł do roboty na nockę, aż mu współczuję stać tak na zimnie. Na szczęście jutro już będzie w domku to zobaczy jak mały wygląda. Kurde mały cały czas dziś na cycu. Tak mnie wydoił, że dawno takich miękkich nie miałam. Wiem że jest kryzys laktacyjny około 3 miesiaca , czy to trochę nie za wcześnie. No cóż trzeba dawać jak mały chce. Dobranoc (o kurde chciałam napisać brzuchatki ) mamuśki.
-
Witam się w ten mglisty czwartek. U nas jak zwykle, już rutyna. Karmienie, pieluchy i spanie o regularnych porach szczególnie w nocy co mnie cieszy, bo się wysypiam. Mój m. jest prawie nieobecny przez ostatnie 2 dni. Robotę miał w dzień i w nocy, buduje nam mosty na euro he he. Ciekawe kiedy ja dostanę @. Jakoś za nią nie tęsknie.Widzę ze nie ma reguły i można ja dostać jak się karmi. Wiem, ze zależy to od poziomu prolaktyny, który zależny jest od pobudzania brodawek przez dziecko, jak spada to ma się okres przy karmieniu. Przyznam ze czasem czuje coś jakby miała przyjść. Wiktorek zaczął coraz bardziej ulewać pokarm, aż się cały zalewa, chodź go noszę w pionie przez jakiś czas, to jak kładę to mu się to dzieje. Czasem, aż żal tej ilości pokarmu, który z siebie wyrzucił. Mały pięknie podnosi swoja wagę i przedwczoraj ważył już 4,8 kg. Laluna ale Basia ma obstawę Luza no to Jakub to juz duzy chłopak.
-
WITAM, My z racji tego ze mały dostał 4 pkt neurolog zaleciła szczepionki acelularne. Po tych szczepionkach rzadziej występują po nich reakcje poszczepienne, np. wysoka temperatura. Warto podać szczepionkę acelularną maluszkowi z osłabioną po chorobie odpornością lub jeśli po pierwszej dawce DTP wystąpiły skutki uboczne. Ta szczepionka jest łagodniejsza na układ nerwowy. Wiktorek nie miał temp. a miejsce po szczepieniu to tylko kropka po wkłuciu. Marigold - reakcja po szczepieniu to senność lub pobudzenie (mogą być ale nie muszą). Jak maleństwo źle zniosło szczepienie to spytaj sie lekarza o tą szczepionkę następnym razem.
-
hej, dziś ładna pogoda na spacerek. Kamaja - super kontrast, mała bezbronna istotka i wielki silny facet Bogdanka - faceci najlepiej czuja sie w swoim towarzystwie, czas szybko leci i niedługo z tatusiem pójdą na browarka:
-
CosmoEwkaPiotrus wczoraj skonczyl 6 tygodni. no i... dzis pojawil sie mu paskudny odczyn poszczepienny po gruzlicy. zadzwonilam do lekarki i ona mowi ze to normalne tylko sie dziwila ze tak pozno. ma to dosc spore i widac rope i widac ze go to boli :(.i teraz sie zastanawiam czy zaszczepia mi Piotrusia w srode skoro ma to takie swieze. a jesli tak, to czy nie bedzie to mialo dodatkowych niefajnych skutkow :/. u nas tez dojrzewalo to miejsce po szczepieniu, później była ropka, gdzie po ok. 3 dniach zauwazylismy ze zaczyna mu sie goic i to miejsce obeschoł. Kwestia czasu u u ciebie tez tak bedzie. To chyba nie ma wpływu na szczepienie (to już tylko reakcja skórna jak wielka krosta).
-
luza74bogdanka rozbrajaja mnie twoi mali chłopcy,sa uroczy. kamaja córcia śliczna!! Ja mam aspirator do noska Frida- podłaczany do ust ale boje sie ze pociągne za mocno i zrobie krzywde dziecku.CZy któras z was uzywa takiego?? Miałam dzis isc do pediatry ustalic program szczepien,ale nocke miałam do d... wiec nie miałam siły wstac rano.Kuba spał po nocnych bojach to ja tez.No i zawaliłam, ale nie mam wyrzutów-jutro pójde. Miłego poniedziałku Frida jest bardzo bezpieczna i nie sposób zrobić małemu krzywde chyba że się wierci to może końcówką przejechać po nosku. Czasem muszę używać dużego wdechu żeby wciągnać co nieco. Ładnie oczyszcza. Najlepiej wychodzi mi po kąpieli (wilgoć dodatkowo rozmiękcza), wtedy zakraplam i nosek jest już czyściutki i mały może swobodnie oddychać.
-
marzenka13100 lat dla Wiktorka 100 lat dla Jakuba
-
Wiktorek dziękuje za życzenia. Ale ten czas szybko leci i wszystko się powolutku ładnie układa.