Skocz do zawartości
Forum

cudaczek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cudaczek

  1. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszystkiego najlepszego dla Poli, Justynki, Stasia i Sylwinka!!! Moc najserdeczniejszych życzeń i wielu wspaniałych dni!!!
  2. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Sylwianna Pojechaliśmy dziś do hurtowni o 10, a tu się okazało, że hurtownia od..11, cóż za pech. Jakoś nie przyszło mi do głowy sprawdzić od której jest otwarta. Nie chciało nam się czekać godziny czasu, więc nie obejrzałam dziś wózków. Jutro wyjeżdżamy na 3 dni do mojej siostry. Będziemy wracać w piątek, więc może w drodze powrotnej ponownie zawitamy do tej hurtowni. Troszkę się wkurzyłam, że go nie obejrzałam dziś tych wózków. Ja też widziałam w sklepie, że te siedziska są strasznie wąskie. Jedynie ten miał szerokie: Peg Perego Pliko Mini Jak tylko dotrę do hurtowni to zdam relację :) Nikita85 Ja pisałam o wózku Peg Perego Pliko Mini(link powyżej) i to on kosztował 700zł, a Ty piszesz o Pliko 3 i on faktycznie kosztuje ponad 1000zł. Jak dla mnie Pliko3 opłacało się kupić wcześniej, bo on jest dla dzieci od 6 miesiąca, jest bardziej zabudowany i o wiele cięższy, bo waży prawie 10kg.
  3. Dziękuję, Bardzo się cieszę razem z córeczkę. Gratuluję innym dziewczynom.
  4. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Oglądałam w sklepie tego: Peg Perego Pliko Mini Bardzo mi się podobał, szybko się składa, jest super lekki, ale cena... zbyt duża no i nie ma pałąka.
  5. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Sylwianna Właśnie tego Coneco Ibis nie było w sklepie :( W przyszłym tygodniu jadę do hurtowni, w której oglądałam wózki jak miałam kupić wielofunkcyjny. Mam nadzieję, że tam obejrzę ten Coneco, jesli będzie. Tak jak pisałam rozmyślam jeszcze nad tym: LEKKI WÓZEK SPACEROWY X-LANDER XS FOLIA 2 GRATIS (2156925423) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Ale głównie dlatego, że jest lekki. No i jako jeden z niewielu nadaje się do samolotu :) Nie jest to oczywiście wymóg, bo może akurat gdzieś polecimy a może nie. Ale miło wiedzieć, że wymiary wózka będą ok.
  6. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja84 To się wam porobiło. Widzę, że coś nie macie szczęścia do normalnej pracy. Współczuję choroby męża. A co do Majeczki to u mnie podobnie. Sandra brała cycusia właściwie kilka razy w nocy no w dzień ale tylko do uśpienia. Teraz w ciągu dnia wspina mi się na kolana i chce cyca possać i tak kilka razy. łącznie więc też sporo karmię cycem. Iskra U was też widzę niewesoło. Co do pracy, to ja uważam, że praca to praca jakakolwiek by nie była. Zresztą robienie serwisów to dość dochodowy interes jeśli się ma kilka w jednym sklepie. Co do dziewczyn z pierwszej strony, to część od jakiegoś czasu w ogóle nie zagląda już na forum. Wiadomo w ciąży człowiek miała więcej czasu, a teraz już gorzej. AgaNow3 Was też zła passa nie odpuszcza, oby się polepszyło. Sylwianna Dość drogie te buciki, które wybrałaś. Ja cały czas szukam wózka. Byłam w sklepie. Wszystkie te wózki strasznie ciężkie. Ekspedientka pokazała nam wózek Peg Perego, który waży niecałe 6 kg. Czuć było różnicę w wadze. No ale cena, ponad 700zł. Jak dla mnie za dużo jak na wózek spacerowy. Niedługo jadę zobaczyć jeszcze Xlandera XS, wygląda sensownie, waży 6kg i cena około 400zł. Może ten byłby ok.
  7. Moja córeczka ma niecały roczek. Potrafi już jednak zademonstrować swoje zdanie. Czasem mnie zaskakuje jak taka mała istotka tak dużo rozumie. Najczęstszą przyczyną złości Sandry jest to, że ona chce zostać, np. w łazience a ja chcę żeby z niej wyszła. Najpierw przez kilka minut tłumaczę jej, że trzeba wyjść i proszę ją aby do mnie przyszła. Ona jednak zazwyczaj się tylko śmieje. Kiedy próbuje wziąć ją na ręce wygina mi się do tyłu. Zamiast się z nią szarpać i potęgować jej zlość, kładę ją po prostu na podłodze i czekam aż się chwilkę uspokoi. Zazwyczaj to pomaga i za chwilę sama idzie do mnie na rączki. Innym powodem złości mojej córeczki jest chęć dostania przedmiotu, który nie jest dla niej odpowiedni. Krzyczy wtedy i próbuje go dosięgnąć. Zaczynam jej wtedy tłumaczyć, ze to nie jest zabawka dla niej. I zazwyczaj staram się zainteresować ją innym przedmiotem, zazwyczaj zabawką. Zaczynam bawić się np. jej piłką, a ona po chwili patrzy na mnie i przychodzi żeby też się pobawić. Najgorsze co można zrobić to walczyć z dzieckiem bo ono wtedy jeszcze bardziej zaczyna się buntować. Fakt, nie jest łatwo, kiedy dziecko zaczyna się złościć. Wtedy i ja wpadam w złość, a to kiepska sytuacja bo mała wyczuwa moje emocje i jeszcze bardziej się wścieka. Trzeba więc najpierw spróbować wyciszyć siebie a później uspokoić dziecko. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to dopiero początek złości mojej córeczki i o wiele więcej jeszcze przede mną.
  8. Jestem zdania, że dzieci trzeba oswajać z innymi językami już od pierwszych dni życia. Jak byłam na pierwszej wizycie po porodzie u położnej, ona spytała mnie czy znam jakiś język obcy. Zaskoczyło mnie jej pytanie. Spytałam czemu mnie o to pyta. Powiedziała, że już teraz powinnam mówić do mojej córeczki w innym języku ponieważ właśnie teraz jeśli dziecko będzie miało kontakt z językiem, łatwiej się go nauczy przyszłości. Wzięłam to sobie do serca i starałam się oswajać moją Sanderkę z językiem angielskim. Mój mąż mówił do niej po angielsku a ja puszczałam angielskie piosenki dla dzieci. Staraliśmy się aby każdego dnia miała choć minimalny kontakt z tym językiem. Kiedy Sandra kończyła kolejne miesiące i zaczynała uczyć się gdzie jest oczko, nosek itp. mówiliśmy do niej po polsku i angielsku. Z racji tego, że ja języka angielskiego nie znam zbyt dobrze wspomagałam się np.:"Szczeniaczkiem uczniaczkiem" i "Gadającym Laptopem" w wersjach dwujęzycznych polsko-angielskich. Kupiliśmy też córeczce bajki po polsku i po angielsku. Sandra niedługo skończy roczek. Cały czas staramy się dawać jej codzienny kontakt z językiem angielskim. Staram się, żeby nie oglądała dużo telewizji ale np. dla "Lippy & Missy" robię wyjątek, ponieważ z oglądania tego sporo może się nauczyć. Zresztą jak widzi ten program to zaczyna krzyczeć i leci do telewizora. Myślę, że sprawiają to kolorowe postaci i przyjemny głos. Uważam, że najlepiej starać się nazywać przedmioty w dwóch językach, puszczać piosenki i oglądać bajki w języku angielskim.
  9. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszystkiego najlepszego dla Bartoszka
  10. Książeczka dotarła do nas wczoraj. Bardzo dziękujemy!
  11. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Ola88Dziewczyny buty na prawdę nie muszą być drogie by były dobre. Ja dla Stasia za kapcie po domu dałam 10 zł bo na wyprzedaży były a za zimowe (spełniające wymagania dla dziecka już chodzącego) zapłaciłam 40 zł tez na wyprzedaży (kolorystyk z poprzedniego sezonu to sprzedawali 60 % taniej). Mnie np nie stać na buty po 150 zł z których zaraz dziecko wyrośnie. Ale niestety trzeba się nachodzić po sklepać by kupić dobre buty za niską cenę... Zgadzam się z Tobą! Sylwianna super, że nocnikowanie się udaje. Cerrie gratuluję kolejnego ząbka. Kapka A Szymonek jakie ma buciki?
  12. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85Cudaczek jeśli chodzi o buty to wiem że są mega drogie, ale z tego co ja wszędzie czytam, słysze od mam i lekarzy to buty w pierwszych dwóch latach życia są najważniejsze i nie powinno się na nich oszczędzać, więc ja zamierzam kupić małej najpierw adidasy pumy, bo to już będzie wiosna, a w sumie mała i tak pewnie za dużo nie będzie jeszcze chodzić, a na lato kupię jej sandałki Bartka, bo to chyba najlepsza firma, moim zdaniem :) Nikita ja też jestem zdania, że buty mają być dobre i odpowiednie ale niekoniecznie muszą być drogie. Jest sporo firm, które robią dobre buty dla dzieci, ale nie są tak rozreklamowane. O ile Bartek uważam za dobrą firmę dla dziecka o tyle pumy już za takową nie uważam. Fakt puma ma buty z dobrych jakościowo materiałów i wygodne. No ale nie specjalizują się bucikach dla dzieci. Wątpię, żeby produkowali buty dla dzieci z zachowaniem wszystkich norm i standardów odpowiednich dla małej nóżki. jeśli miałabym wydać dużo wybrałabym Bartka, ale staram się szukać butów odpowiednich dla dzieci ale tańszych. No i nie mówię tu o butach z marketu, bo te to w ogóle norm nie trzymają. Kapka Co u Ciebie? Miałaś pochwalić się osiągnięciami Szymonka? Iskra Jak Ci idzie w pracy?
  13. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja84 No niestety czasem tak bywa, że nie każdy może i człowiek musi się wtedy nawkurzać. AgaNow3 Dobrze, że w porę weszłaś. Co bo butów dla dzieci... Córeczka mojej siostry ma 1rok i 3 miesiące. Zaczęła chodzić jak miała 9 miesięcy. Obecnie siostra kupiła jej już 3 parę butów po domu i 3 kozaczki... Nie wiem czy akurat jej tak szybko noga rośnie , ale jeśli miałaby kupować drogie buty to koszt ogromny. Ja za kozaczki Sandry zapłaciłam 80zł, no i w sumie są już akurat. I teraz nie wiem czy kupować następne kozaki, czy ten śnieg już odpuści i mogę kupić jakieś adidasy. Buty po domu to samo, jak kupowałam były większe od stópki mniej więcej o 7mm, a teraz już niedługo muszę kupić nowe. Wychodzi na to, że średnie co 2-3miesiące trzeba kupować buty po domu i po dworzu. A czytałam, że dziecku noga rośnie teraz 1-2cm rocznie, więc jakoś to inaczej mi się kalkuluje. Cały czas szukam dla Sandry butów z szeroki noskiem bo ona ma szeroką stopę i takich w których będzie chciała chodzić. Betty Co kupiliście synkowi na roczek? Flawia Które kozaczki Bartka wybrałaś dla Franka?
  14. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SZYMONKA!!! Ja roczek robię tylko na słodko. Tort, ciasta itp. Bucików długo szukaliśmy i ciężko było się zdecydować. Kozaczki kupiliśmy w Mothercare, jak jeszcze dobrze nie chodziła. Teraz śmiga w nich na całego, więc myślę, że są ok. A po domu ma buciki ze Smyka, zapinane na rzep z szerokimi noskami, bardzo jej się podobają w sumie w nich nabyła chęci do chodzenia w butach.
  15. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85 Pytałam Flawii jak do tej pory przewoziła dziecko, czyli małe dziecko. Może i jestem przewrażliwiona, ale moje dziecko jest pełne pomysłów. To co zrobisz jadąc samochodem, dziecko w foteliku za Tobą, na dodatek tyłem do kierunku jazdy i zaczyna nagle płakać? jak sprawdzisz powód? Nie zawsze można się zatrzymać, jak się odwrócisz nic nie zobaczysz a na dodatek możesz spowodować wypadek. Jak jest na fotelu obok tylko zerkniesz. Wiadomo, że jak dziecko starsze to inna sprawa, ale dziewczyny z tego piszą cały czas wożą tak dzieci, więc i noworodki też. Wolę być przewrażliwiona niż później zastanawiać się czy mogłam czemuś zapobiec. No ale to moje osobiste zdanie i osobiste odczucia. Ja w nocy często sprawdzam czy Sandra oddycha. Taki mam odruch. Poza tym w samochodzie często gryzie sobie suwak od kurtki, albo ciągnie za buty. Zawsze może coś oderwać i wsadzić do buzi. ja wole mieć córeczkę obok siebie a nie za plecami. Poza tym sama piszesz, że odwracasz się, żeby np. podać smoczek, czyli sama stwarzasz zagrożenie. Zawsze szybciej zerknąć na bok.
  16. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja84 Ja kupiłam te kredki przez internet w merlinie. Wzięłam odbiór w punkcie, więc nic nie płaciłam za wysyłkę.
  17. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerrie, AgaNow3 To chyba ja jestem jakaś przewrażliwiona, ale nie wyobrażam sobie żeby malutkie dziecko siedziało samo z tyłu a ja miałabym prowadzić. Ciągle bym patrzyła czy coś jej się nie dzieje, czy się nie zadławiła, czy oddycha itp. Jak jedziemy z mężem to ja siedzę z Sandrą z tyłu, a jak jechałam sama to Sandra była z przodu. Jakoś nie mogłabym skupić się na prowadzeniu jakbym ciągle patrzyła co się u niej dzieje. AgaNow3 Kamilek w luzackiej pozycji :) I już ma super długą grzyweczkę, fajna fotka.
  18. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawia Jak jest poduszka to nie można wozić dziecka tyłem do kierunku jazdy. A inaczej nie ma przeciwwskazań. A co do jazdy Franka na przednim siedzeniu. Z tego co zazwyczaj pisałaś to wnioskowałam, że jeździsz sama z Franiem. No ale piszesz, że wozisz go na tylnym siedzeniu. No i tak się zastanawiam. Ty prowadzisz a Franek siedzi sam z tyłu??? Ja jakoś sobie tego nie wyobrażam, przecież dziecko powinno być obok kogoś dorosłego. Wreszcie kupiłam Sandrze kredki nietoksyczne przeznaczone dla dzieci od 12 miesiąca. Niestety jak narazie nie jest zainteresowana malowaniem nimi. Woli je gryźć, skrobać, rzucać itp. :) Kupiłam takie: Kredki świecowe Mini Kids 24 szt. - zabawki - sklep internetowy Merlin.pl Bella gianna Jak wam minęła noc?
  19. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Ja też składam najlepsze życzenia dla 11miesięczniaków!!! Ale tu dziś cisza. Cerrie Gdzie Ty ten wózek odnalazłaś? Nawet na allegro takiego nie widziałam. Sandra wczoraj nauczyła się układać wierzę z klocków. Bawi się wesołymi klockami i potrafi już ułożyć je jeden na drugim. Jak jej przytrzymałam klocek na spodzie do ułożyła wierzę z 4 klocków a na górę chciała włożyć jeszcze kółeczko :)
  20. Czytanie bajek, w których występują wróżki czy elfy przynosi dzieciom bardzo wiele korzyści. Jak dla mnie najważniejszą z nich jest fakt, że dziecko uczy się, iż istnieje świat realny i świat wymyślony. Czytanie takich bajek ułatwia rodzicom wytłumaczenie dziecku, że w książkach i filmach wiele rzeczy jest wymyślona i nieprawdziwa. Małym dzieciom czasem trudno odróżnić świat rzeczywisty od wymyślonego. Drugą korzyścią jest znakomity rozwój wyobraźni dziecka i jego postrzegania świata. Najwspanialszym przykładem jest postać świętego Mikołaja, w którą wierzy prawie każde dziecko. Dzięki temu święta są dla maluszków magicznym czasem, a rodzice starają się jak najdłużej utrzymać taką wiarę u dziecka. Ja mojej Sanderce czytam książeczkę "Czy to bajka czy nie bajka". Już sam tytuł skłania do zastanowienia się czy to co będzie opisane jest prawdą. W książeczce opisane są krasnoludki, które pomagają w codziennych obowiązkach. Warto czytać książki o zaczarowanym świecie, dzięki temu pomagamy naszym maluszkom wierzyć w piękny i zaczarowany świat a nie tylko szarą rzeczywistość.
  21. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Kapka Też jestem ciekawa cóż Cie tak zaskakuje u Twojego maluszka? Sylwianna Doczekaliśmy się czwartego ząbka. Moja córeczka na całego wchodzi i wychodzi sama z łóżeczka, potrafi mi coś przynieść, np. jak powiem jej podaj mi lalę itp. no i nauczyła się wchodzić sama na fotel.
  22. Moja Sanderka ma dopiero 11 miesięcy, więc wybieram jej książeczki odpowiednie do jej wieku. Są to więc książeczki małe z krótką treścią. Odkąd się urodziła, właściwie w każdym miesiącu kupujemy jej jakieś książeczki. Staram się aby były to książeczki treściwe, miały w sobie jakieś przesłanie, złotą myśl czy morał. Czytam Sanderce książeczki między innymi takich autorów jak: Wanda Chotomska, Aleksander Fredro, Maria Konopnicka, Julian Tuwim, Ignacy Krasicki czy Jan Brzechwa. Dzięki tym książkom Sandra uczy się, że: trzeba żyć w zgodzie z innymi ludźmi Paweł i Gaweł, nie można brać bez pytania rzeczy, które do nas nie należą Parasol, nie należy się przechwalać, bo to może się źle skończyć Stefek Burczymucha, nie należy być zapatrzonym w siebie, bo ktoś nas może wywieźć w pole Kruk i Lis, warto robić coś wspólnymi siłami Rzepka. To tylko kilka przykładowych książeczek, które niosą ze sobą jakieś przesłanie czy morał. Jest bardzo dużo różnych bajek i wierszyków, trzeba je tylko dobierać odpowiednio do wieku dziecka. Książeczki czytam Sanderce codziennie. Ona zaś uwielbia sama je oglądać, co widać na zdjęciu poniżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...