-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez cudaczek
-
Cerrie Może troszkę źle to ujęłam. Nie maluje cały czas po szafkach i ścianach. Czasem jak rozrzuca kredki i próbuje z nimi wstawać to zdarzy się pomalować szafkę. A z dywanem to jest tak, że nie mam jeszcze małego stoliczka więc malujemy na podłodze, a wiadomo, kartka często się przesuwa. Z każdym dniem jest coraz lepiej i czasem nawet na kartce pojawia się fajny wzorek. Kapka U nas była funkcja BACH :) Teraz piłką robi BACH albo KOPA. Jak widzi mecz w tv to od razu kopie nogą piłkę. Szymek cały czas chodzi do żłobka?
-
Cerrie My mamy kredki już od jakiegoś czasu. Na początku nie interesowały Sandry. Później próbowała je jeść :) Od jakiegoś czasu wkłada je do pudełka i wyrzuca z powrotem. A od kilku dni siada na podłodze i pokazuje żeby podać jej kredki, śmiesznie to wygląda. Próbuje rysować jakieś kreski po kartce ale zazwyczaj kartka ucieka i maluje dywan. Pomalowała też szafkę, a już najbardziej lubi malować swoje ubranie, które ma na sobie :) Na szczęście kredki, które mamy zmywają się podobno łatwo. Jak narazie bez problemu sprały się z ubranek i zmyły z szafki :) A mam takie kredki: Kredki świecowe Mini Kids 24 szt. - zabawki - sklep internetowy Merlin.pl Mogę je polecić bo są dość grube i nie lamią się jak Sandra nimi rzuca :)
-
Życzymy wszystkim Wesołych Świąt, dużo spokoju i radości!!!
-
Flawia Sandra jada tylko te normalne serki, nigdy nie kupowałam serków hippa, bobovity itp. AgaNow3 Może Kamilek ma taki dzień, że akurat robi więcej kupek. A są jakieś rzadsze? U nas z jedzeniem jest gorzej, bo Sandra ostatnio prawie nic nie chce. Oczywiście nie mówię o cycu, bo to zawsze i o każdej porze. Nie mam pojęcia co jej dawać. Na śniadanie je tylko cyca, bo wszystko co przygotuje jest bee. Kaszek tych gotowych też nie chce. jedyne co jada to szynka i żółty ser :) Oczywiście pieczywa też nie chce. Wcześniej jadał normalnie a teraz jej się coś pozmieniało. Na spacerze zje bułeczkę a wieczorem na kolacje wypluwa pieczywo. Nie mam pomysłów co jej robić na kolacje. Może wy macie jakieś koncepcje? Kapka Co u Ciebie? Nic się nie odzywasz.
-
Moja córeczka uwielbia wszystkie książeczki. Jak przeczytałam wasz konkurs to wszystkie je przejrzałam i okazało się, że właściwie w każdej są zwierzątka. Myślę, że Sandra lubi książeczki ze zwierzątkami ponieważ można naśladować ich głosy. Łatwo jej powtarzać dźwięki jakie wydają zwierzątka, dzięki temu szybko je zapamiętuje. Fakt, że na razie większość zwierzątek według niej robi: koko, hau hau albo kwa kwa. Myślę jednak, że to dobre ćwiczenia pamięci dla małego dziecka. Poza tym zwierzątka bardziej przykuwają uwagę dzieci w książeczkach niż ludzie. Zwierzątka są kolorowe, miłe a przede wszystkim różnią się od siebie. Sanderka uwielbia takie książeczki jak: Chory kotek, Kruk i lis czy Małpa w kąpieli. Mogłaby je oglądać całe dnie.
-
Maja84 Możesz iść do zusu i się sama ubezpieczyć. Wypełniasz deklarację i płacisz składki sama. U nas pobudki cały czas bez zmian czyli kilka ładnych razy w nocy.
-
Bella gianna Wózek Chicco, który planuje kupić jest od grupy wiekowej 0+, w sumie nie wiem czemu, bo ja noworodka bym tam nie położyła. No ale ważne, że jest lekki i w sumie wygodny dla Sandry. Ten, który mam teraz jest wygodny dla Sandry ale jak już pisałam strasznie ciężki. i w sumie niedługo nóżki by jej się i tak nie zmieściły. Cerrie Jak widać lekarza jak zwykle są bardzo pomocni. Pozostanie Ci pewnie kombinowanie na własną rękę :( Wszystkiego najlepszego dla Kamilka!
-
U mojej małej córeczki łatwo rozpoznaje chorobę, szczególnie jeśli występuje gorączka. Zawsze nad ranem biorę ją do naszego łóżka i wtedy razem śpimy do rana. Jak ma gorączkę to od razu czuję po jej stópkach, które wtedy aż mnie parzą. Jak Sandra źle się czuje to nie może dobrze zasnąć i strasznie się wierci. Popłakuje wtedy przez sen i ciągle się rozbudza. Po takiej nocy i poranku już wiem, że z Sandrą jest coś nie tak. Rano sprawdzam jej temperaturę, czasem nawet przez sen. Jeśli ma gorączkę od razu podaje jej lek na jej zbicie -zawiesinę doustną. Jeśli nie ma temperatury bacznie ją obserwuję i co jakiś czas sprawdzam czy nie ma gorącego czółka. Innym objawem przeziębienia jest katar u Sandry. Dla niej jest to strasznie męczące. Jak tylko słyszę, że zaczyna pociągać noskiem od razu psikam jej roztworem wody morskiej. Często po kilku psiknięciach katar się nie rozwija. Smaruje też pod noskiem maścią majerankową, która pomaga jej lepiej oddychać i nawilża wysuszony nosek. Najgorzej jest wieczorem i w nocy. Zaparzam więc w miseczce tymianek i stawiam koło jej łóżeczka. To na prawdę sprawdzony sposób na lepsze oddychanie i pozbycie się kataru. Jak moje córeczka zaczyna kasłać to podaję jej syrop na kaszel. W czasie przeziębienia mala nie chce też nic jeść. Na szczęście karmię jeszcze piersią, wtedy jest to często jedyny posiłek jaki zjada. Staram się też podawać jej po łyczku wody. Raczej nie zmuszam jej do jedzenia jeśli nie ma ochoty. Generalnie widzę, kiedy z Sandrą jest coś nie tak. Robi się smutniejsza, częściej się przytula, ma zaszklone oczka. Staram się pomóc jej tak, jak ona tego potrzebuje tzn. jeśli ma ochotę na zabawę to się bawimy, chce czytać bajeczki to jej czytam.
-
Flawia Ja mam wózek 3w1. Gondolę na spacerówkę wymieniłam już dawno, jakoś jak Sandra miała 5miesięcy. Ogólnie jest wygodna i fajna ale głównie dla Sandy. Dla mnie jest za ciężka. Waży jakieś 15kg! Więc noszenie jej to koszmar. Do sklepu koniec końców nie bierzemy wózka. Sandra lata sama, ale zawsze w innym kierunku co potrzeba, muszę więc często brać ją na ręce aby iść coś zobaczyć. Potrzebuję więc mniejszego i lżejszego wózka. Ja kupimy nowy to ten pewnie sprzedam, nie potrzebuje dwóch wózków.
-
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ŻYCZENIA!!! Jeśli chodzi o spacerówkę, to ja podobnie jak sylwanna szukałam i myślałam i zdecydować się nie mogłam. Wybór był tym bardziej trudny, że aby obejrzeć różne wózki trzeba zjeździć kilka sklepów, bo w każdym był inny, a i tak nie da się zobaczyć wszystkich, które podobały mi się w necie. Właściwie brałam pod uwagę podobne wózki co sylwanna, ale Conecco nigdzie w sklepie nie było, a by go zobaczyć, więc go sobie darowałam. Rozmyślałam jeszcze nad Peg Perego Mini, bardzo mi się podobał, ale cena 700zł za duża jak dla mnie. Z Xlandera XS zrezygnowałam z tych samych powodów co sylwanna. Dziś ponownie byliśmy w sklepie. Obejrzałam Inglesinę, ale jakoś do mnie nie trafiła. Materiał był strasznie sztywny, a Sanderka nie bardzo chciała siedzieć w tym wózku. Sami już nie wiedzieliśmy co wybrać, a najbardziej zależało nam na tym aby nie był zbyt ciężki. Zdecydowani jesteśmy na taki: Chicco Wózek Spacerowy Lite Way 2012 Warszawa (2212076601) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. W sklepie prowadził mi się super, waga niecałe 7 kg, więc też ok. Sandra jak siedziała w tym wózku była bardzo zadowolona. Generalnie myślę, że zamówimy już tego. Opinię poczytałam i właściwie nie było w nich nic odstraszającego. Jest lekki, ale mięciutki i wygodny dla dziecka.
-
My już po pierwszych urodzinach. Impreza była przez dwa dni. Wstawiam kilka fotek.
-
Lenka Wszystkiego najlepszego dla Dominika!!! Dużo radości!!!
-
Kapka Wszystkiego najlepszego dla Szymonka!!! Dużo zdrówka i uśmiechu każdego dnia!!!
-
Wszystkiego najlepszego dla Izuni!!! Moc buziaków i uśmiechów każdego dnia.
-
Wszystkiego najlepszego dla Filipka. Dużo radości!!!
-
Maja84 O jeden dzionek spóźnione ale bardzo szczere życzonka dla Małej Majci: Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka szczęścia i radości!!!
-
Sylwianna pisałam już, że byłam w tej hurtowni: cudaczekMaja84 Gratulacje dla Majeczki. Na pewno jesteś dumna, że już sama biega.Dotarłam wreszcie dzisiaj do hurtowni z wózkami. Ale niestety. Nie mieli akurat wózków Coneco :( Mają być najwcześniej za tydzień. Obejrzałam Xlandera. Ogólnie ok, waga spoko bo 6kg. Tylko jakoś tak nie wiem czy go kupić, bo to już taka typowa parasolka. Oparcie się rozkłada do pozycji półleżącej ale jakoś całość wózka nie jest taka masywna. Już sama nie wiem co mam kupić. A co wózków Coneco to zadzwoniłam w parę miejsc i nigdzie nie mieli tych wózków. Musiałabym zdać się tylko na zdjęcia a jakoś to do mnie nie przemawia. Myślę, że zakupię jednak Xlandera XS. jest lekki a to w sumie najważniejsze na tą chwilę.
-
EvaR Wszystkiego najlepszego dla Bartusia!!! Cerrie Myślę, że ortopeda odpowiedziałby Ci, żebyś nie prowadzała dziecka za rączkę ani nie dawała pchaczyka zanim samo nie zacznie chodzić. Tylko wówczas prawidłowo ukształtują się narządy. Nam powiedział: Absolutnie nie pomagać dziecku w chodzeniu, nie prowadzać za rączki,nie dawać chodzików i pchaczyków. Dziecko samo musi dojść i dojrzeć do chodzenia. No ale wiem jak ciężko jest nie pomagać dziecku. Sandra strasznie się wściekała i chciała żeby ją prowadzać. W sumie my z mężem jej nie prowadzaliśmy, ale babci ciężko było wytłumaczyć, że nie wolno :) czasami więc biegała trzymana za rączki przez babcię, aż babcia sama nie zauważyła, że Sandra prowadzona pochyla się do przodu a jak sama próbuje to robi to uważniej i idzie prosto. Myślę jednak, że teraz nie masz co iść do ortopedy, dopiero jak Laurka sama zacznie chodzić, a teraz starać się aby sama próbowała np. przy meblach. Choć wiem, że to bardzo trudne. Tak ja przynajmniej myślę. Może jakaś rehabilitantka lepiej by poradziła? Bo o ile wiem to ortopeda ingeruje dopiero jak dziecko samo już chodzi. Flawia Sandra lata po sklepach ale dla mnie jest to męczące, bo ona nie da mi reki a jak idzie sama to zawsze w inną stronę niż ja potrzebuje :) Sklep to dla niej taki wielki plac zabaw. Nasz wózek się kurzy a cały czas rozmyślamy nad spacerówką (parasolką).
-
Gratulacje dla pierwszych kroczków Stasia!
-
Wszystkiego najlepszego dla Laurki!!!
-
Dlaczego Cucuhamak? 1. Ponieważ nie potrzeba do niego baterii ani innego zasilania. Dzięki niemu nie musiałabym nosić córeczki na rękach i ciągle kołysać. Wreszcie moje rączki by odpoczęły. Nie musiałabym notorycznie kupować baterii, aby się kołysał. 2. Można w nim bujać dziecko w różne strony. Nie tylko lewo prawo tak jak to jest w kołyskach lub w leżaczkach-bujaczkach góra dół. 3. Jest cichutki a to dla maleństwa najważniejsze. Spokój i cisza. 4. Mogłabym dosunąć go sobie do swojego łózka, leżeć i odpoczywać a moje maleństwo smacznie by sobie spało. Cucuhamak to naprawdę fajne rozwiązanie. Jak narazie jednak mało dostępne w sklepie.
-
Oprócz tego co napisały dziewczyny, czyli zastosowań octu, sody oczyszczonej czy soli kuchennej ja mam jeszcze kilka sposobów. Pierwszy, naprawdę sprawdzony sposób na usunięcie zapachu wymiocin z dywanu to wtarcie soku z kapusty kiszonej. Drugi sposób jest na usunięcie brzydkich zapachów z lodówki, wystarczy umieścić w miseczce proszek do pieczenia. Trzeci sposób na usunięcie wosku z ubrania to zaprasowanie brudnego miejsca żelazkiem przez pergamin. I ostatni sposób na usunięcie gumy z ubrań to włożenie ubrania do zamrażalnika. Potem wystarczy delikatnie zeskrobać gdyż guma twardnieje i łatwo odchodzi.
-
Mam jeszcze pytanie z innej beczki. Czy któraś z was zajmuje się rozliczaniem pitów? Chodzi mi o rozliczenie emerytury zagranicznej. Może, któraś wie jak to zrobić?
-
Kapka ja byłam tutaj: Hurtownia internetowa CW-P A znasz może jeszcze jakąś inną, w której są wózki? A u nas dziś pierwszy raz Sandra ma gorączkę :( Obudziła się z temperaturą prawie 39 stopni. Pojęcia nie mam od czego. Nie dala sobie podać czopka, więc mój małżonek poszedł po syrop na gorączkę do apteki. Nie wiem czy to jakiś ząbek czy wirus. Mam nadzieję, że szybko jej temperatura spadnie.
-
Maja84 Gratulacje dla Majeczki. Na pewno jesteś dumna, że już sama biega. Dotarłam wreszcie dzisiaj do hurtowni z wózkami. Ale niestety. Nie mieli akurat wózków Coneco :( Mają być najwcześniej za tydzień. Obejrzałam Xlandera. Ogólnie ok, waga spoko bo 6kg. Tylko jakoś tak nie wiem czy go kupić, bo to już taka typowa parasolka. Oparcie się rozkłada do pozycji półleżącej ale jakoś całość wózka nie jest taka masywna. Już sama nie wiem co mam kupić.