-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez cudaczek
-
Gratuluję wszystkim. Mi również przykro, że nie wygrałam :( Bardzo chciałam otrzymać taki prezent dla siebie a później przekazać siostrze za jej pomoc.
-
Zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Mnóstwa ciepła, radości i cierpliwości!!!
-
Największego wsparcia w czasie mojej ciąży udzieliły mi trzy osoby: siostra, lekarz i mąż. Na pierwszym miejscu stawiam moją ukochaną młodszą siostrę. Nigdy bym się nie spodziewała, że moja o kilka lat młodsza siostra będzie wspierać mnie podczas ciąży. Los jednak sprawił, że jest już mamą trójki wspaniałych dziewczynek, a ja zaszłam w ciąże dopiero z moją pierwszą córeczką. Pomimo młodego wieku miała już bogate doświadczenie więc zawsze mogłam zwrócić się do niej ze swoimi wątpliwościami. Ciągle zadręczałam ją pytaniami i wątpliwościami. Mogłam spytać ją o każdą najdrobniejszą rzecz, czasem nawet dość absurdalną czy nawet dla niektórych śmieszną. Nigdy nie odmówiła rozmowy ani wsparcia. Zawsze pocieszyła, pomogła i wsparła. W tym miejscu bardzo dziękuję jej za poświęcony czas i cierpliwość!!! Na opis zasługuje również mój ginekolog prowadzący. Myślałam, że tylko w filmach trafiają się lekarze z powołania, do których chodzi się z przyjemnością. Okazało się jednak, że trafiłam na cudownego człowieka, u którego wizyta nigdy nie była w pośpiechu ani stresie. Zawsze wysłuchał ze spokojem i zrozumieniem. Odpowiadał fachowo na nurtujące mnie pytania. Zawsze tak aby mnie nie urazić ani nie zdenerwować, ale zawsze zgodnie z prawdą. Nic nie ukrywał. Mogłam zadzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy. Nigdy nie usłyszałam odmowy czy braku zrozumienia. Z czystym sumieniem poleciłabym każdemu mojego lekarza prowadzącego. Jeśli nadal będzie praktykował, na pewno będę chciała aby prowadził moją kolejną ciąże. Trzecią osobą, która mnie wspierała był oczywiście mój mąż. Ujęłabym jednak, że wsparcie męża było niejako "z urzędu" :) Był przy mnie a raczej przy nas cały czas. Wspierał i pomagał jak mógł.Oddawał się ciałem i sercem spełniając wszystkie moje prośby i zachcianki. W moim przypadku te trzy osoby niejako uzupełniały się podczas mojej ciąży. Każdej zawdzięczam bardzo wiele i każdej inną część wsparcia. Gdybym jednak miała wybrać jedną osobę to byłaby nią moja siostra.
-
Cerrie, AgaNow3 Super zdjęcia dzieciaki rosną jak na drożdżach. EvaR Na pewno badania wyjdą ok. Ja też chętnie posłucham pomysłów na prezenty gwiazdkowe. Choć mam już kilka pomysłów, które myślę, bardzo zainteresują Sandrę, bo wszędzie uwielbiała się nimi bawić. Na przykład kuchnię tefala, nie da się jej oderwać od kuchni jak jest jakaś w sklepie. uwielbia też szklaneczki, dzbanuszki, łyżeczki itp. Przekłada, nakłada i karmi wszystkich :) Samochodziki też lubi. I podobała jej się też kasa fiskalna, ale nad tym się zastanawiam. Moje dziecko uwielbia też wszelkiego rodzaju klocki i puzzle. Nie przepada za grającymi zabawkami. A jak u waszych maluchów z mową? U nas myślę, że bardzo dobrze. Sandra mówi prostymi zdaniami i z małą pomocą potrafi powtórzyć wierszyki :) Jak bawimy się w chowanego to odlicza 10, 9, 8 dalej nie pamieta.
-
Sposobów na zasypianie jest wiele w zależności od temperamentu dziecka. Moja córeczka jest bardzo żywiołową dziewczynką, dlatego trudno jest jej zasypiać. Pomimo że cały dzień się bawi i jest zmęczona to i tak nie ma chęci zasnąć. Dlatego zawsze powtarzam rytuał zasypiania. Najpierw robię jej kojąca kąpiel w której się rozluźnia i odpręża. Potem idę z nią do pokoju gdzie jest zapalona tylko lampka nocna i mówię do niej obniżonym głosem. Telewizor jest oczywiście wyłączony żeby jej nie rozpraszał. Następnie kładę się razem z nią na moim łóżku obok niej i zaczynam jej opowiadać wierszyki (m.in. Murzynek Bambo, Kiciuś Maciuś), czasem śpiewam kołysanki. Najpierw opowiadam wierszyki normalnym głosem, później coraz ciszej i ciszej aż w końcu wtula się we mnie i zasypia. Gdy już zaśnie głębszym snem przekładam ją do łóżeczka i moja córeczka śpi do samego rana.
-
Uwielbiam pierwsze kreskówki Walta Disneya dlatego też oglądamy razem z córeczką bajki z Pluto Goofi i myszką Miki. Moja córeczka jest jeszcze malutka ale pod okiem Tatusia razem malują. Ulubioną postacią mojego męża jest Kaczor Donald., dlatego też narysował go dla niej.
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. W sumie Sandra chociaż wie, że po umyciu ząbków trzeba wziąć kubeczek i je wypłukać. zazwyczaj to tylko zabawa. Najpierw połyka wodę a później próbuje pluć :) Flawia Sandra też się sama rozbiera, już nie wspomnę o skarpetkach, które ściąga kilkadziesiąt razy dziennie. Wiadomo - boso najlepiej :) Głowy sama nie myje. Ogólnie nie lubi myć głowy :/ a to wszystko chce robić sama. Ciągle słyszę: "niunia siama, niunia włoży, niunia schowa,itp". Nawet sama musi włożyć naczynia do zlewu i sama podnieść kurek od wody. Mówi baaardzo dużo. najbardziej podoba mi się jak woła mama, a jak spytam co się stało to odpowiada: "chodź do mnie" :) Jak coś chce a ja mówię, że nie mam to mówi szukaj, mama szukaj. Uwielbia bawić się w chowanego. Lubi klocki, ciągle krzyczy, żeby dać jej klocki. Każe usiąść na podłodze i mówi mama buduj.Jak spytam co budować to zawsze odpowiada: dom :) Sama też buduje, zazwyczaj wierzę albo jakiej budowle o niekreślonych kształtach. Wie już jakie klocki chce i zawsze szuka odpowiedniego rozmiaru. Mówi:"nie te, długi, krótki, mały" itp. Poza tym maluje po swojemu, najlepiej oczywiście długopisem. A jak wasze dzieci spędzają dzień? Czym/ w co się bawią? Może mnie coś zainspiruje. Ma sporo zabawek ale każda jest ciekawa tylko na chwilkę.
-
Flawia To faktycznie masz dobrze z tym, że lidl tak blisko. Ja oglądałam te kozaczki z lidla, ale jak dla mojej Sandry są za ciężkie i takie jakieś bardziej chłopięce. szukałam bardziej delikatnych butów. Dziewczyny mam do was pytanie: czy wasze maluszki umieją wypłukać wodą usta po myciu zębów i wypluć wodę? Moja Sandrunia pomimo usilnych starań połyka wodę przy płukaniu zębów :(
-
Monsund Ja kupiłam w Tesco na Górczewskiej. A dziś byłam w CCC I kupiłam buty na zimę za 39 zł :) Taka cena to mi się bardzo podobała.
-
Monsound Ja podobnie jak Flawia zaopatruję się na wyprzedażach. Spodnie kupiliśmy grudniu w Tesco firmy F&F. Cieplutkie na szelki. Przecenione były na .... 19.90! (Obniżka 70%) Sandra chodziła w nich w zeszłą zimą (wtedy były ciut za duże) a teraz są już właściwie dobre. A kurteczkę wypatrzyłam w C&A, tylko poczekałam i kupiłam w ten weekend bo było 20% rabatu. Brak nam narazie butów, ale zakupie w CCC lub Deichmannie (Już teraz są tam wyprzedaże). AgaNow3 Zdrówka dla Kamilka!!!!
-
siwuchaaa Super foteczki. Twoja mała to już mała pannica. Co do nospy to chyba lepiej brać niż niedonosić ciąży. Skutki jej brania nie są aż tak dramatyczne, żeby wygrywały z poronieniem. Według mnie , jeśli lekarz zaleca to lepiej brać. Flawia Sandra w sumie mówi normalnie wyrazy. Poza pomidorem na który mówi "mina". Inne wyrazy wypowiada poprawnie. Oczywiście lekko zniekształca "r" ale poza tym chyba jest już ok. Odkąd odstawiłam Sandrę od piersi to zaczęła ładnie jeść. Wręcz bym powiedziała, że ciągle chciałaby coś jeść :/ Mam nadzieję, że niedługo się to unormuje.
-
Chyba jest jakaś pomyłka. Według regulaminu cytuję: 3. W Konkursie Nagrody zostaną przyznane 8 Uczestnikom, wyłonionym przez Komisję Konkursową (wybrane zostaną najciekawsze odpowiedzi ocenione przez Komisję). A widzę z córcią tylko 5 osób. Także nadal mamy szansę :) Czekamy na wyłonienie pozostałej trójki.
-
Kapka "Nospa to lek rozkurczowy, obniżający napięcie nie tylko Waszych mięśni macicy ale także wszystkich mięśni maluszka. W rezultacie czego maleństwo ponospowe( tak tak, logopedzy, pedagodzy i psychologowie uknuli już na to termin-dzieci ponospowe) maja obniżone napięcie mięśniowe, co objawia się problemami ze ssaniem, zamykaniem buzi,trudnością operowania językiem( czynność ważna przy nauce mówienia, poprawnej wymowie)." W każdym razie jak zaczynałam brać nospę w ciąży to o tym poczytałam. Pytałam swojego lekarza ale powiedział, że w ciąży liczy się donoszenie zdrowego dziecka a konsekwencje nospy nie są narazie udokumentowane. Jak byłam z 3miesięczną Sandrą u neurologa to zwróciła uwagę na jej otwartą buzie i wypchnięty języczek(dodała, że to przez nospę). Powiedziała, że może mieć problemy z mową. Powiedziała, że jeśli po roczku niewiele będzie mówić zaleca wizytę u logopedy. Ale jak widać u nas nic takiego nie było potrzebne. Sama byłam zdziwiona, że nospa, którą teraz bierze tak dużo kobiet w ciąży może mieć takie skutki.
-
Monsound Nie martw się. Chłopcy podobno później mówią. Sandra też mówi, że się boi. Tylko jej zdarza się to dość często. Zastanawiałam się nawet czy ona jakoś inaczej nie odbiera tego uczucia, ale raczej nie. Jak widzi zbliżający się samochód o przybiega do mnie i mówi boi, boi, hop, hop (tzn. żeby wziąć ją na ręce). Jak czasem ktoś do niej podejdzie to łapie mnie za rękę i też mówi boi, boi. Więc chyba rozumie znaczenie. Generalnie lubi dzieci, wszystkim daje cześć, przybija piąteczkę i żółwika :) Tylko, że zazwyczaj dzieci z placu zabaw uciekają - dzikuski. Nie ma się za bardzo z kim bawić. Generalnie mówi dużo co mnie cieszy po lekarz mówił, że skoro brałam nospę w ciąży to może mieć problem z mową a tu zupełnie odwrotnie :) Też życzę wszystkim zdrówka.
-
I jeszcze coś z serii "Ubrałam się sama" :)
-
A to moja malutka.
-
To jest REKSIO :) Może nie do końca wygląda tak jak ten z bajki, ale taka była wizja mojej córeczki. Kazała mi namalować "eksia". Usilnie malowała dookoła swoje kreski, a mi pozwoliła użyć tylko czarnej kredki i dotąd protestowała, aż piesek nie była cały czarny. Taka jest więc jej wizja pieska Reksia.
-
AgaNow3 U nas brak trójek i piątek. A u nas dziewczyny WIELKIE ZMIANY :) Po półtora roku karmienia piersią - koniec z cycuszkiem. Już wcześniej próbowałam ją odstawiać, ale zawsze coś. Albo zęby, albo katarek. Ciągle potrzebowała czegoś possać, a że smoczka nigdy nie używaliśmy to trudno było o jakiś zamiennik. MM i butelek też nigdy nie chciała. Powiem wam, że ja gorzej znoszę to odstawienie niż ona. Brakuje mi tego jak wieczorem się przytulała i zasypiała w moich ramionach. Do tej pory nie potrafiła zasnąć inaczej. Powiedziałam jej, że cycuś jest chory, że ma kuku (dla efektu pomalowałam kredkami do ciała :) ) Zastanawiał się jaka będzie reakcja a ona popatrzyła na mnie przytuliła mnie i poszła do taty. Od tej pory ciągle jest tata, tata i tata :) Wieczorem zasypia z tatą na łóżku a w dzień jest narazie problem. Zasypia na spacerze, no ale niedługo zima więc może nauczy się zasnąć w dzień. Mówi już właściwie wszystko, wszystko powtarza. Cały spacer tylko gada: dzieci, ludzie, motor, buju buju, drzwi, pies , bułka Itp. Nazywa wszystko co widzi. Odkąd zasypia sama budzi się o 5 rano, ale przez pobudek w nocy (bezcenne!). A wasze dzieci od której do której godziny śpią?
-
AgaNow3Jak można zarazić się mononukleozą?Przyczyną zakażenia jest bezpośredni kontakt ze śliną osoby zakażonej wirusem EBV, na przykład w czasie pocałunku, przez używanie tych samych butelek z napojami, wkładanie przez dzieci w przedszkolach różnych przedmiotów do buzi, czy też np. jedzenie tej samej kanapki. Skąd nazwa „choroba pocałunków”?Mononukleozę nazywa się często chorobą pocałunków (kissing disease), ze względu na łatwość przenoszenia wirusa za pomocą śliny. O ile wiem nie jest jakaś straszna ale bardzo zaraźliwa. Tu możesz poczytać: Mononukleoza zakaźna ? Wikipedia, wolna encyklopedia Może Twój malutki ma zupełnie coś innego. Kiedy jedziecie do lekarza?
-
AgaNow3 Mojej siostry maluszek miał podobne objawy. Miał guzki na szyi i głowie. Okazało się, że o mononukleoza (choroba pocałunków). Oczywiście zanim lekarze do tego doszli to troszkę minęło. Najpierw leczyli przeziębienie, później myśleli, że to zapalenie płuc aż w końcu zjawił się jeden lekarz, który postawił właściwą diagnozę. Oczywiście może u was być coś innego ale nie martwcie się na zapas. Będzie dobrze!!!
-
cudaczek Kisiel z soku owocowego z mlekiem. Bułka słodka z masłem. Owoce. Bułeczka z twarogiem na słodko lub ciasto z serem. Owoce lub kompot surówkowy. Gotowane gruszki z sosem mlecznym lub kisiel mleczny z owocami. Bułka z miodem lub dżemem. Kisiel żurawinowy z mlekiem lub mus z jabłek, ciastka kruche łub herbatniki. Galaretka. Mus owocowy.A co to jest kompot surówkowy? :) Kompot surówkowy to po prostu kompot z surowych owoców :)
-
Oczywiście więcej nie zdążyłam napisać bo moja mała mi nie pozwoliła. Może teraz się uda. Co do posiłków, to na kolację oprócz makaronu zjada kluski śląskie, czasem plasterek szynki, żółtego sera, ogórek, pomidor. Pieczywa nie chce. Na drugie śniadanie : Owoce jakie tylko są (winogrona, banany, jabłka, śliwki itp.) , czasem serek, jogurt, słodka bułka. Na podwieczorek też owoce albo jakieś jogurty, budyń, kisiel, galaretka (za tym ostatnim nie przepada). W sumie to nie wiem co jeszcze można podać. Znalazłam taki podwieczorek dla roczniaka: Kisiel z soku owocowego z mlekiem. Bułka słodka z masłem. Owoce. Bułeczka z twarogiem na słodko lub ciasto z serem. Owoce lub kompot surówkowy. Gotowane gruszki z sosem mlecznym lub kisiel mleczny z owocami. Bułka z miodem lub dżemem. Kisiel żurawinowy z mlekiem lub mus z jabłek, ciastka kruche łub herbatniki. Galaretka. Mus owocowy.
-
Witajcie dziewczyny. Dawno nie pisałam, ale moje dziecko nie odstępuje mnie na krok. Jak tylko siadam do laptopa albo biorę do ręki komórkę już jest na moich kolanach. AgaNow3 Super zdjęcia!!! Dziewczyny co do jedzenia to ja się codziennie muszę głowić, bo Sandra nie akceptuje wogóle kaszek i nie kupuje ich już długo. Na kolację uwielbia makaron z pomidorami :)
-
Flawia Największa Państwowa firma? Hmm. Dobrze, że twoja mama ma cierpliwość i zdrowie aby opiekować się Frankiem. Cerrie Gratuluję postępów w nauce Laurki. Super!!! U nas pomału. Chciałabym wrócić do pracy ale jakoś nie mogę nic znaleźć :( Na jedno miejsce przychodzi na rozmowę tyle osób, że szanse nikłe. Sandra dużo mówi i dużo powtarza. Niedługo idziemy na szczepienie. Pewnie będzie jeden wielki krzyk i płacz. Od kilku dni ma bunt ubierania się. Muszę się namęczyć, żeby pozwoliła się ubrać. Jest strasznie wrażliwa na płacz dzieci, "płacze" razem z nimi :) Ciągle szuka u siebie "kuku". I robi smutną minkę. Też przytula się i mówi "moja, moja".
-
Siwuchaaa Gratuluję!!! Monsound Teraz używamy takiej i jak dla mnie jest ok. Cena w sklepie niecałe 8zł. SZCZOTECZKA do ZĘBÓW 0-2 lat JORDAN kolorki NEW (2579320494) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. U nas z nowymi wyrazami u Sandry bardzo dobrze. Powtarza wszystko co usłyszy. Muszę się bardzo kontrolować. Na siebie mówi "Niunia". Mówi już naprawdę sporo wyrazów. Dużo rzeczy nazywa też początkami sylab np. Klocki - klo, Kubek - ku, miska - mi. To najczęściej jak mówi głośno i szybko chce coś dostać. Jak mówi ciszej to całe wyrazy. Zdania w jej wykonaniu jeszcze nie słyszałam. U nas deszczowo :( Kiepsko bo nie bardzo można nigdzie wyjść. Sandra nosi rozmiar butów 23. Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!!!