Skocz do zawartości
Forum

cudaczek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cudaczek

  1. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3 Nie karmisz swojego maluszka w krzesełku? Moje nie da się utrzymać w miejscu, nawet z krzesełka chce mi uciec. Jak czytam, że Twój mały jest w stanie siedzieć wśród zabawek nawet dwie godziny, to jestem w szoku. U mnie Sandra nie wysiedzi nawet minuty. Ola88 Na co rozchorował się Twój maluszek? To coś poważnego? Nasz służba zdrowia niestety pozostawia wiele do życzenia. Dwie godziny musiałaś siedzieć i czekać z chorym dzieckiem :( EvaR Tak pomyslałam, że jego pomarańczowy nosek jest przez marchewkę. Co do pracy to ja narazie nie wyobrażam sobie zostawić mojej małej. Współczuję Ci. na pewno bardzo tęsknisz. A czemu od lutego będzie jeszcze dalej? U nas Sandra spędziła sylwester z nami bo obudziła się za 5 północ :) niestety tak się rozbudziła, że usnęła dopiero około 3. Noc była strasznie męcząca.
  2. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    EvaR Witaj po dlugiej przerwie. Mam nadzieję, że będziesz miała czas aby częściej do nas zaglądać. Ślizne fotki. Twój Bartuś ma na zdjęciach pomarańczowy nosek. Śmiesznie wygląda:) Mam nadzieję, że nie zapeszysz sobie tym co napisałaś i twoj malutki nadal będzie bardzo grzeczniutki. A jak w pracy?
  3. Mam pytanko. Czy nagrody zostały już wysłane?
  4. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w nowym roku!!! Mniej problemów i dużo zdrówka!!!
  5. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerie Ja kąpie małą codzinnie. A główkę myje co drugi dzień. Ola88 My sylwestra spędzamy w domu. pewnie będzie dość głosno i obawiam się, że Sandra będzie się ciągle wybudzać. Zobaczymy jak minie ta noc. Dziewczyny. Moja mała zaczęła sama chodzić !!!! Jest w stanie przejść już całą dlugość pokoju bez trzymania się czegokolwiek. Zazwyczaj jak dochodzi do końca pokoju to upada. Ale z każdą chwilą robi coraz więcej kroczków. Śmiesznie wyglądą jak łapie równowagę.
  6. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Ola88 Fajnie, że się odezwałaś. napisz co jeszcze u was slychać? u nas z ubieraniem też bylo kiepsko, ale jak narazie są awantury jak próbuję ubierać ją na leżąco. Wtedy jest sprzeciw. Na siedząco czy stojąco jest w miarę ok. nawet już sama rączki wyciaga żeby założyć bluzeczke. Ostatno oprócz butów ściąga też czapkę, dobrze, że mamy wiązaną. na świeta chcielismy założyć jej czapeczkę mikołaja ale ściagała ją szybciej niż ja próbowałam zrobić fotkę :) BettyWszystkiego najlepszego dla chłopaków!!! Kacper pewnie była bardzo zadowolony z niespodzianki. Kapka A jak u ciebie celiaka? Zrobiłaś już badania? Moja Sanderka od kilku dni pokazuje na wszystko palcem wskazującym. Śmiesznie to wygląda. Poza tym jak spytam gdzie ma jakaś zabawkę to potrafi pokazać gdzie jest. oczywiście nie dotyczy to wszystkich zabawek.
  7. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3 My kąpiemy Sanderkę codziennie. Uważam, że to dziecko uspokaja i odpręża. Poza tym jak cały dzień raczkuje i biega po wszystkich katach to myślę, że kąpiel się należy :) Bella gianna Faktycznie bardzo dobrze idzie wam nocnikowanie. Fajnie, że Izunia taka chętna na nocniczek. Dziewczyny czy waszym dzieciom da się założyć buciki na dwór? My w domu nie zakładamy Sandrze bucików bo ona je ściaga i i nie chce się w nich ruszyć. Zakładanie kozaczków na dwór jest problemowe. Tak spina stópkę, że nie mogę jej wcisnąć pięty do końca.
  8. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Iskra Zawsze na kogoś trzeba zwalić złe zachowanie :) hihi A tak na poważnie to twój mały pewnie ma taki etap. Zresztą jak widać po wpisach na forum to teraz prawie wszystkie dzieci mają problem z zaśnięciem. Monsound Masz teraz w planach nocnikowanie Bartusia? Ja czekam do wakacji. Zresztą myślę, że kupię nakładkę na sedes, taką miekką. A nocnik tak na wszelki wypadek tzn. na wyjazdy czy jakby łazienka była akurat zajeta. Ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. Teraz narazie nie myślę o tym. bella gianna a Twoja mała robi coś do nocnika?
  9. Bardzo często opiekujemy się z mężem moimi dwiema siostrzenicami (3 i 7 lat) a także męża siostrami ciotecznymi (5 i 9 lat). Wszystkie oczywiście są już zanajomione z komputerem. Te młodsze zazwyczaj nie są jeszcze mocno zainteresowane komputerem. Dwie starsze dziewczynki natomiast bardzo. Korzystają z każdej okazji aby móc zagrać w gry. Jak im z mężem zabraniamy to tłumaczą nam, że przecież to są gry do nauki angielskiego, albo że one pograją tylko chwilkę. Mamy jednak z mężem różne pomsły na odciągnięcie ich od komutera. Najprościej jest w wakacje. Można wtedy mnóstwo czasu spędzić na dworzu np. w parku. Często jeżdzimy też na działkę. Bawimy się w: chowango; berka; raz, dwa, trzy baba jaga patrzy bądź mamo mamo ile kroków do domu. Puszczamy latawce, na działce bawimy się w małym basenie, jeździmy na rowerze, na rolkach, ganiamy się z pieskiem, budujemy babki w piaskownicy i gramy w badmintona, w piłkę. Trochę trudniej jest w zimę, bo nie da się dużo czasu spędzać na dworzu. A w domu zawsze komputer kusi. Jeśli się da, wychodzimy na dwór rzucamy się śnieżkami, jeździmy na sankach, łyżwach. W domu zaś malujemy kolorowanki, czytamy razem książki. Gramy w różne gry słowne np. coś w pobliżu coś w pobliżu na literę .... A już najbardziej wszystkie cztery dziewczynki uwielbiają kalambury tylko w wersji uproszczonej tzn. pokazujemy sobie jakieś zwierzątko i zgadujemy. Gramy w łapki i bawimy się wyliczanki "o mone mone makarone" lub "anse kabanse flore". Gramy balonem w siatkówkę. Mamy też grę twister. Zabaw mamy dużo i zawsze znajdzie się coś nowego, ale dajemy dziewczynkom pewien czas na granie na komputerze pod naszą kontrolą. Choć nie powiem często zdarza się tak, że tak się z nami zabawią, że zapominają o komputerze i nie chcą wracać do domu. Teraz w niektórych zabawach uczestniczy nasza córeczka. Mam nadzieje, że będzie wolała takie zabawy niż całodzienne siedzenie przed komputerem.
  10. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Kapka Własnie miałam pisać co tam u was słychać? Ale widzę, że ok. Zachcialo Ci się dużej choinki. A jak Szymek na nią zareagował? Nie kupowaliście prezentów? Moja Sanderka ostatnio wszystkiego się boi, więc i choinka w pierwszej chwili napawała ją strachem. Szybko jednak się do niej przekonała i już bardzo chętnie chce dotykać bombek :) Trzeba więc bardzo uważąc. Zresztą moje dzieciątko nawet sekundy nie usiedzi na miejscu przez co nie mogę zrobić jej zdjęcia telefonem bo zawsze robi się rozmazane :( My prezenty kupiliśmy, ale w sumie jednen. Tylko każdy tak po jednym i kilka się uzbierało ale bez szaleństw. Sandre najbardziej zainteresowały ... wstażeczki, pudełka i metki :) Kolejkę mulę z ikei też mamy od jakiegoś czasu ale na początku jej nie interesowała. Teraz powoli się do niej przekonuje, jednak jeszcze nie bardzo chce się nią bawić. U nas z usypianiem podobny problem, choć ja karmie piersią więc czasem udaje mi się uspić ją przy cycu.
  11. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Widzę, że tutaj już nic się nie dzieję :( szkoda
  12. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Witajcie dziewczyny. U nas noce kiepskie. Sandra budzi się co godzinę, czasem częściej. Zazwyczaj pociągnie parę razy cyca i zasypia, ale czasem nic nie pomaga tylko wzięcie jej do naszego łózka. A że jestem mega zmęczona to zazwyczaj kapituluję nad ranę i biorę ją do łózka. Flawia Pisałaś kiedyś, że podasz Frankowi gluten po 10 miesiącu. Nie będzie wogóle podawać? A jesli chodzi o posiłki to przecież osoby, które nie tolerują glutenu nie żyją na samym ryżu :) W sklepach jest mnóstwo produktów bezlutenowych. Możesz kupić makaronik bezglutenowy czy kaszkę i normanie dodać do zupy. W moich książkach o żywieniu dzieci jest napisane, że dziecko w około 11 miesiącu zycia powinno zjadać obiad z dwóch dań.Myślę, że spokojnie możesz mu już dawać normalne obiady, tylko na produktach bezgltnowych. Moja mała jadła dziś pomidorówkę i ziemniaczki z gotowaną rybką. Bardzo jej smakowało.A słoiczków wogóle nie chce jeść.
  13. Dostałam dziś książkę. Bardzo dziękuję!!! Na pewno się przyda.
  14. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85 A dlaczego dziecku nie mozna dawać pieczonego schabu? Czytałam kilkanaście książek i wszędzie piszą, że dziecko może jest potrawy gotowane i pieczone. Nie powinno jeść wędlin tylko właśnie pieczony schab. Flawia To Ty jeszcze nie dajesz Frankowi innych potraw? Sandra wogóle nie chce słoiczków. Jadła już rosołek, pomidorową i ryżankę. W sumie ryżankę lubi więc częso jej gotuje. Jadła ziemniaczki, ostatnio nawet rybkę. Wszystko lubi. A jak daje danie ze słoiczka to zjada jedną łyżeczkę. Więc już nie kupuje słoiczków. Nasza wczorajsza noc była kiepska. Myslałam, że sobie odpocznę po podróży. Ale nasza mała nie dała się odłożyć do łóżeczka. Ciągle płakała. Większą część nocy przespała z nami. Nie wiem, może to ząbki, albo jakiś skok rozwojowy. Dziś byliśmy na kolejnej wizycie u ortopedy. Wy też chodzicie? Z biodrkami wszystko w porządku. Następna wizyta jak Sandra zacznie sama chodzić. Pierwszy raz rozpłakała się u lekarza. Wogóle ostatnio boi się wielu rzeczy i osób.
  15. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    sylwianna super fotki!!! cerrie dzieki za pamięć!! bella gianna Współczuję. Mam nadzieję, że jdnak te święta spdzicie w spokoju wszyscy razem. Najlepsze życzenia dla wszystkich 9 i 10 miesięczniaków!!! Byliśmy teraz trzy dni w moich rodzinnych stronach. Padam z nóg. Jak Sandra była malutka i jechaliśmy nad morze to nie było problemu, prawie cały czas spała. A teraz jazda szybko jej sie nudzi. Zresztą ona nie lubi być ogranczona, więc było ciężko jechać 120km. U nas jakoś leci. Sandra przy meblach śmiga sama. Przedwczoraj zrobiła 2 kroczki bez trzymanki!! Strasznie się zdziwiłam. Często stoi sobie bez trzymania i bawi się zabawką.
  16. Sanderka w tym roku spędzi swoją pierwszą Wigilię. Chciałabym aby odczuła ten dzień jakoś wyjątkowo. Aby zauważyła, że ten dzień jest jakiś inny od pozostałych. Pójdziemy do Kościoła żeby mogła zobaczyć stajenkę, a w niej Jezuska, Maryję i Józefa, zwierzątka i całą tą otoczkę. Myślę, że ten widok bardzo jej się spodoba. W domu pomoże babci lepić pierożki. Babcia będzie musiała uważać, żeby Sanderka nie zechciała zjeść surowego ciasta. Na pewno spodoba jej się dotykanie mąki, ciasta i innych nowych produktów, których do tej pory nie dotykała. To będzie dzień, w którym będzie mogła je dotknąć. Później jej tatuś przywiezie do domu dużą, żywą choinką. Już nie mogę się doczekać miny Sanderki jak zobaczy taki nowy mebel w domu, który na dodatek nie służy do zabawy. Pozwolę jej zawiesić bombkę i łańcuszek. Nie jestem pewna czy jej się to uda :) Pewnie będzie chciała włożyć do buzi nowe kolorowe zabawki zamiast zawiesić je na choince. Myślę, że ciężko będzie ją utrzymać zdala od drzewka, aby sie na nie nie wspięła. Będzie miała iskierki w oczach jak na tym nowym kolorowym meblu nagle zabłysną światełka. Wieczorem ubiorę ją w czerwoną sukienkę i czapeczkę mikołaja (dla siebie też kupiłam). Zasiądziemy razem do wigilijnego stołu. Sanderka oczywiście w swoim krzesełku, z którego pewnie po paru minutach będzie chciała zejść. Razem pośpiewamy kolędy, moja misia na pewno po swojemu. I oczywiście przyjdzie też Święty Mikołaj (przebierze sie za niego dziadek) z workiem prezentów. To będzie kolejne zaskoczenie dla mojego maluszka, mam nadzieję, że miłe. A później usiądziemy na podłodze przy choince i będziemy bawić się nowymi zabawkami. Mam nadzieję, że dla mojej Sanderki Wigilia i Boże Narodzenie to będzie wspaniały czas. To będą dni, które będą zaskakiwać ją czymś nowym. Mam nadzieję, że Wigilia zapadnie jej głęboko w pamięć, choć będzie miała dopiero dziewięć miesięcy. Może jak będzie starsza i stanie przed choinką gdzieś w głębi duszy poczuje radość i ciepło jaką dają Święta Bożego Narodzenia. Dla mnie i dla męża to też będą niezapomniane chwile.
  17. z męskich: Parentek, Paretek, Peretek, Pimpek, Forumek, Forek, Spinak, Klapek, Punto, Plotek i coś z żeńskich Daisy Balbina
  18. Witam, do nas też dziś dotarł miś. jest super słodki!!! Sandra od razu go pokochała. Dziękujemy!!!
  19. WIGILIA 2010 Gdy pierwsza gwiazdka na niebie błyszczała Sanderka sobie w brzuszku smacznie spała choć nie widziała choinki i bombek mama uchyliła jej tajemnicy rąbek. Opowiedziała: że pod choinką leżą prezenty, które przyniósł Mikołaj Święty że 12 potraw na wigilijnym stole jest a przyjąć nieznajomego to miły gest że za oknem śnieżek prószy przez to dzieciom marzną uszy że Wszyscy razem przy stole kolędy śpiewają a Aniołki na dzwoneczkach grają w przyszłym roku będzie już z nami i na pewno zachwyci się świętami WIGILIA 2011 Sanderka w wigilię dziewięć miesięcy będzie miała i mamusi w przygotowaniach dzielnie pomagała Rano pójdzie zobaczyć szopkę w kościele Na pewno dzieci będzie bardzo wiele W szopce zobaczy Jezuska małego a także Maryję - Matkę Jego Zobaczy jak wygląda choinka żywa, która z pewnością będzie urokliwa Zawiesi na niej bombki i cukierki a tata przypilnuje żeby nie pokuła się o igiełki Będzie się wspinać na paluszki by móc zawiesić na choince łańcuszki Na pewno podzieli się opłatkiem z mamą, tatą, babcią i dziadkiem Na pewno przyjdzie Mikołaj Święty co w worku będzie miał prezenty Sanderka nie będzie się go bała tylko szczęśliwa rączki do niego wyciągała Pozna zapach świerku karpia i sernika a także makowca, czerwonego barszczu i śledzika Po całym dniu ogromu wrażeń uśnie z główką pełną marzeń.
  20. Bardzo dziękuje. Strasznie się ciesze ze wygrałam. Nagroda napewno się przyda:-) Gratuluję pozostałym dziewczynom.
  21. Bardzo dziękuję!!!! Na pewno taka nagroda będzie bardzo przydatna. Strasznie się cieszę! Gratuluję pozostałym zwycięzcą!!!
  22. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Krowka Faktycznie troszkę kiepsko to wygląda. Betty ma rację, że dobrze uzywać białego jelenia i kompieli w krochmalu. Parafinę też polecam, sama uzywam dla Sandry. Szczególnie nawilżam jej kolana, bo po całym dniu biegania na czworakach skóra tam wysycha. Ale wystarczy raz na kilka dni i wygladają super. jedyny problem skąd to się bierze? U nas powolutku. Sandra śmiga sama przy meblach, puszcza się na kilkanaście sekund trzymając w rączkach zabawkę.
  23. Gorączka jak i mierzenie temperatury maluszka to nic przyjemnego. Jak Sanderka była bardzo malutka, nie bardzo lubiła jak mierzylismy jej temperaturę. Zaczęliśmy powoli oswajać ją z termometrem. W obecnej chwili wprost uwielbia jak przykladam jej termometr do czoła lub ucha. Koniecznie chce zobaczyć co się wyświetli. Zaczynam cokolwiek robić jak temperatura przekroczy 37,5. Najpierw zastanawiam się skąd mogła wziąść się gorączka. Czy jest wynikiem infekcji, ząbkowania czy może czegoś innego? Po pół godzinie sprawdzam czy temeratura sie podniosła. Jesli przekroczy 38 stopni (mierze temperaturę w uchu) podaję mojej malutkiej paracetamol w czopkach zgodnie z jej wagą. Jeśli po dwóch godzinach nie zadziała próbuję inny środek. Wieszam na kaloryferze mokre ręczniki bądź mokre pieluszki. Staram się podawać mojej malutkiej małe ilości wody, ale za to często. Robię jej też chłodne okłady na czoło. Najważniejsze jest jednak aby dziecko nie wyczuło, że się denerwuję bo wtedy i ono będzie niespokojne i zdenerwowane, a to na pewno nie pomoże przy obniżeniu temperatury. Staram się małą dużo przytulać, dużo do niej mówić. Jeśli woli to leżymy sobie w łóżeczku przytulone do siebie. Zazwyczaj mamy misia, któremu też mierzymy temperaturę, robimy okłady na czoło i podajemy leki. Myślę, że łatwiej znieść jej gorączkę jeśli i misio z nią choruje. Nie czuje sie wtedy samotna. Uważam, że najważniejsze jest dla dziecka poczucie, że nie jest samo, że rodzice są blisko. Oczywiście, jesli gorączka nie spada dzwonię do swojego pediatry.
  24. cudaczek

    Marcowe Mamusie 2011

    Iskra Nie wygrałam na loterii. U nas też z kasą super nie jest. Jak napisałam, każdy prezent będzie od innej osoby. uważam, że na gwiazdkę należy się dziecku chociaż jeden lepszy pezent. Mosound Co u Ciebie? Bartuś zdrowy? Kapka Co u Ciebie? Dawno nie pisałaś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...