Skocz do zawartości
Forum

marysia550

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marysia550

  1. Milka - wspólnych znajomych mamy, wiesz? Nawet Twoją szwagierkę znam :P
  2. bonarek - my mamy działkę i nawet dom tam stoi, ale chcemy nowy, może parterowy. Oszczędności nie posiadamy i trzeba będzie kombinować. Kierowniczka jest od 10.30 do 16.30
  3. Ja nie jestem stworzona do bycia Matką Polką - nie pracując pierwsze co bym miała to depresję. Moja praca nie jest wymarzona, ale dzięki Bogu ciągle mam widoki na lepszą.
  4. A ja pracuję w szkole i jeszcze mam dodatkową pracę. Teściowa mieszka poza Kielcami i nie ma opcji żeby z Iga siedziała, a moja mama ma ważniejsze zajęcia niż siedzenie z dzieckiem. Iga poszła do żłobka jak miała niecały rok , po dwóch latach do przedszkola i chodzi już trzeci rok. Rzadko choruje na szczęście. Zna ktoś opcję jak sprzedac mieszkanie iw ybudować dom? Tzn sprzedać i dalej w czasie budowy w nim mieszkać?
  5. hej ja rzadko zaglądam , sił mało i czasu też. Wczoraj np padłam o 15 i kimałam do 18.30 a na dobre usnęłam o 20.30. Ale i wstać musiałam o 5,40. Iga była "chora" w tym tygodniu. W poniedziałek pan dr zaordynowała antybiotyk, ale ni podałam. W środe na kontroli miała już tylko jeden migdał powiększony, a dziś lekarka stwierdziła, ze nic nie widać. Posiedziała więc od wtorku w domu, a dziś całe popołudnie na dworze, bo pogoda nas faktycznie rozpieszcza.
  6. Wik - kiedy te zajęcia??Bo u nas w klubie coś nie mogą ruszyc, bo się ma pani zmieniać (albo i nie)
  7. milka- Bilska jest dla mnie beznadziejna. Może co i chorobowego stwierdzi ( w sensie ostrego) ale mojej Igi nie zdiagnozowała prawidłowo. Na Mickiewicza trzeba być przed 6 rano. Pamiętam, jak staąłm w strugach deszczu w ciemnicy....
  8. hej dzięki za komplementy :) laską się nie czuję. bonarek- nie jest drogo jeśli chodzi o kwatery. My za apartament https://rezerwacja.casamundo.pl/houseinfo.php?SearchId=132830&PeriodBegin=2010-07-31&Duration=7&Adults=3 płaciliśmy 1450 zł. Jedzenia dużo mieliśmy ze sobą- makarony sosy, ryż, pulpety, gołąbki- więc sprawa cen takiego jedzenia jest mi obca. Ale np pizza, langos czy jakas inna przekąska nie jest droga, jak i również napoje, pieczywo itp w sklepach. Także bardzo dostępne ceny atrakcji na wesołym miasteczku, czy bilety wstępu. Winko z winiarni jest taniutkie, za to ich wódka ....za 3 butelki zapłaciliśmy 160 zł. Benzyna trochę droższa, wychodzi ok 5 zł za litr płacąc kartą. Myśle, że w większości można porównać ceny do cen w PL, jedno wyjdzie drożej inne taniej. Ze wszystkimi atrakcjami po drodze , benzyną itd wydaliśmy nieco ponad 3,5 tys nie żałując sobie niczego. Z tym, że nie mieszkaliśmy w kurorcie - zaznaczam. Co do swietlicy- jeżeli jest taka syt, że np rodzic dostanie pracę w trakcie roku szkolnego i to udokumentuje to oczywiście dziecko zostanie przyjęte. Tylko świetlica z gumy nie jest :) truska- ja sie boję spojrzeć w parku linowym na ludzi u góry, a Ty takie akrobacje wyczyniasz. Iga robi tą najmniejszą trasę. W Borkowie też jest park linowy i też była z tatą. Dobra lecę po dzieckom bo na 16 mają wrócić z rajdu.
  9. hej wróciliśmy w niedziele. Nad Balatonem było super z miłą chęcią pojade tam raz jeszcze. Najbardziej zadowolona Iga - szczególnie z tego, że mogła z wody nie wychodzić. W trasie zwiedziliśmy także Park Miniatur w Inwałdzie, Diopark w Zatorze, Tatralandię w Liptovskim Mikulasu i Oceanarium w Budapeszcie. Fotki do zobaczenia tu: Picasa Web Albums - 11095799425246335... - wakacje Igę zapisałam teraz na półkolonie do Klubu Słoneczko, w ogóle miałam problem z tym,, bo dzieci przedszkolnych nie biorą, ale jakoś poszło ze względu na to, że chodziła w lipcu do Klubu Miniatura. Dziś była poerwszy raz- byli na Perle a jutro jadą do Ptasiego Azylu.
  10. no,a mnie rano nie :( O 9 jade do pracy, zejdzie mi do 13, Iga wtedy na półkoloni, potem ją odbiorę i musimy zakupić kalosze, a potem z mężem mojej mamy jadę do kantoru...
  11. truska- gdzie i o której chciałabyś sie spotkać?
  12. hej ja ostatnio do kompa siadam z doskoku. Iga chodzi na półkolonie i jest bardzo zadowolona, bo co dzień jakieś atrakcje: wycieczki- byli juz na łysicy, św, Krzyżu, w Starachowicach, raz w tygodniu na basen Perła, na konie itp. Co do żłobka- Iga chodziłą do państwowego, byłam bardzo zadowolona. Pytajcie koniecznie o wykształcenie i kwalifikacje pań, staż pracy, bo aż strach pomyśleć, że jakieś siksy nieodpowiedzialne mogą zatrudniać. Jeszcze kilka dni i jedziemy na wakacje
  13. W Cedzynie jak co roku pół zalewu z bakterią (ciekawi mnie zawsze, jak to sie dzieje, ze ta bakteria nie przepłyuwa na drugą stronę) W Borkowie na weekendzie tłumy, grille, itp nie polcam. Na tygodniu ujdzie. Moja Iga z babcia była w sobotę w Kaniowie i tez koło południa mnóstwo ludzi się zjechało, ale poza tym ok. truska- nie odraża Cię kamienista plaża? My niedługo jedziemy nad Balaton- już sie nie mogę doczekać.
  14. Suonko- chyba i tak gdzieś musiałaś zapisać :P ja też zapisałam, ale chyba w klubie beda miały fajniej, a na dodatek jest do 16, a u nas w przedszkolu o 15 to juz nie ma dzieci. Poza tym to zapisanie nic nie kosztuje :) wybywam na piwko :)
  15. ja podczytuje. dzis koniec roku szkolnego i to tylko jeden powod do radosci. Suonko- korzystacie z półkolonii w Klubie? ja zapisałam Ige, maja bardzo fajny program. Ja na Swieto Kielc wybieram sie moze w niedziele, bo jutro jade na konska impreze pod Staszów. no i samochód sobie kupilismy wreszcie inny- moze która chce nasza skodzine :P narazie na lajciku chce ja sprzedac, bo i tak opłacona do pazdziernika, wiec mamy dwa.
  16. u nas chyba z 50 dzieci nie przyjętych. Na pewno Ci co nie pracują, nie przyznali się do tego. magosia- idź do Pani dyrektor, zaznacz na wstępie rozmowy , że jesteś nauczycielką i zapytaj czy jest szansa żeby syn dostał się z drugiego naboru (po potwierdzaniu chęci powinien taki być)
  17. mosia- tak, wiem co to za gość. I jeśli piszesz o problemach z zajściem w ciążę to dobry wybór.
  18. hej a my byliśmy w zamku Krzyżtopór, po drodze zajechaliśmy na chwilę na Chańczę. A rano byłyśmy z Igą w teatrzyku. Załamuje mnie ta pogoda- jutrzejszy dniowodzieckowy festyn juz pomijam, ale we wtorek maja jechac na wycieczke... triska- udało mi sie skrzydełka pożyczyć
  19. Suonko-wystep dopiero w poniedziałek, a zajęcia jeszcze są w piątek. Nic nie było mówione zeby przynosić. Chyba o 16.30
  20. Suonko- mnie też i Igę też boli. Czemu Zuźka nie była w piątek? Wiesz. ze w poniedziałek mają występ na scenie koło spółdzielni? truska- mam rolki, ale nie mam czasu. Ale z pupą nie mam problemów
  21. bonarek- naszykowane mam, może jeszcze skoczę po jakieś środki czystości do sklepu. Moje gg 3105510, mój telefon 691972897
  22. dawno nie pisałam.... bonarek- stuknij do mnie na gg w sprawie tych darów- moge coś po Idze oddać- także z zabawek, jakieś swoje ciuchy i męża, koleżankom też w szkole powiem (jedna ma synka druga wnuczka w tym samym wieku co Iga) tylko czy będą potrzebne rzeczy w tych rozmiarach?? Na pewno mam adidasy po Idze , rozmiar 26 czy 27..kurde tyle bucików na śmietnik ostatnio wyniosłam. Nie chcę dawać Caritasowi, bo wiem jak ta instytucja działa. To będzie podawane bezpośrednio?? I możemy się u Ciebie na osiedlu/ w szkole umówić. Proszę daj znać!
  23. mtonka- oby siostrze nic więcej już nie było, a drugi jajnik działał sprawnie. Bywa, że z jednym łatwiej w ciążę zajść niż z dwoma. wik- jak dla mnie sypialny to zbytek, różnuica w cenie spora jest, komfort w sumie większy w sypialnym ( a jak sobie jedynkę weźmiesz to ho ho)tylko, ze jak wchodzisz i idziesz spac, a rano wysiadasz to na co Ci ten komfort. Ja z Igą jechałam chyba z5-6 razy kuszetką tym pociągiem i nie było źle. Tylko tak jak mówie: dół i w czteroosobowym. Wtedy do ceny biletu dopłacasz 60 zł. Koszta powinny się zamknąć w ok 120 zł w jedną stronę. (rodzinny dla siebie i dziecka+ kuszetka). No i idz juz i kupuj, bo to jedzie jeden wagon i jak ktos idzie i rezerwuje np dół to oni same szóstki robią bez pytania i wtedy wagon jest cały z szóstakmi, czwórki Ci nie zrobią, bo nie będzie gdzie. Koniecznie powiedz, ze czwórka. Wagon jest zamknięty, nie wpuszczają nikogo, kto nie jedzie w nim, przedział mozesz sobie też zamknąć. I w sumie musisz zdecydować czy dół (mozliwość siedzenia, ale jednocześnie krążą obok Ciebie Ci z góry) czy góra (tylko leżenie,ale za to nikt Ci nie zagląda i nie rpzeszkadza)
  24. a no i napisz jakie masz połączenie, to i cos moze jeszcze podpowiem
  25. Wik- sypialny to lepszy, kuszetka gorszy :) o czym cena Ci powie. Jak Cię nie stać na sypialny (ceny są mega) jedź kuszetką, ale sypilany bardziej wypad ( mneij miejsc w przedziale, atrakcje typu WC i umywalka w przedzaile). Kuszetkę weź 4 osobową (nie sześcio) miejsce na dole i tez nie bedzie zle. Ogólnie dół jest lepszy bo można usiasc (u góry wykluczone) ale u góry szersze łoże (łapiesz sie jeszcze w Wiktorem na jedno łózko. No i w sezonie trzeba duzo wczesniej rezerwowac- kiedy jedziesz??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...