No więc sie zapytałam o pieluchę- Iga skarżyła się na ból brzucha i jej założyły pieluchę na spanie, a potem nie zdjęły. Ale mi filozofia.
Dzis jak ja zaprowadzałam gadałam z paniami i Iga stała ze mną, udając, ze nie chce wchodzic, ale długo nie wytrzymała i poleciała do dzieci. A ciocia mi powiedziała, ze mała jest bardzo zaanagzowana, we wszystko co robią:zabawy, spiewanie, wierszyki i inne zajęcia, a czasem ma zmianę nastroju i woła "chce do mamy". No cóż, nawet jak sie ze ,mna bawi to woła "chce do mamy
Joasia-Iga chodziła w zeszłym roku od wrzesnia- w pazdzierniku dostała kataru i miała przez niego spowodowane dwa zapalenia migdałków (październik, styczen). W marcu miała zapalenie krtani i szpital. Więcej do złobka nie poszla. Katar sie ciagnal, az wreszcie znalazl sie madry lekarz, który zamiast leczyć alergii (utrzymywali, ze to alergia spowodowana kurzem w złobku) wyleczył pneumokoki. Poszła znowu od września i jest oki, bez zadnych chorób, miała tylko dwa razy nieżyt gardła, ale to z tego powodu, ze gada na zimnie. Od konca sierpnia podaje Ribomunyl i skonczyłam narazie pierwsza serię Engystolu. Proponuje Ci pójść do lekarza juz teraz i powieziec, ze dziecko idzie do żłobka i poprosic cos na wzmocnienie.