Skocz do zawartości
Forum

Nelson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nelson

  1. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Merinque dzięki za przypomnienie o zdjęciu do paszportu! w poniedziałek idziemy na sesję z Szymonem to od razu poproszę, żeby zdjecie paszportowe cyknęła Młody zbadany i zdrowy, 8 grudnia idzie na szczepionkę - koszt "raptem" 800 zł bez kilku złotych! ! ! skojarzona 6 w 1 + pneumokoki i rotawirusy. A becikowe chcą zabrać, a to nawet na waciki nie starcza ;) Szymon przybrał na wadze 440 gr! Pani doktor powiedziała, że ok ale jakoś w poczekalni same bobasy były :0 a moj taki malutki chuderlaczek ;) Szym spi to i ja jak radzą w każdej ksiązce korzystam z sytuacji i idę spać, tym bardziej że wczoraj poszlismy spać o 24 !!! a pobudka o 3 i 5 też była :) Nadrobię was w nocy, może już się któraś rozpakuje do tego czasu;)
  2. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hej, dochodze do wprawy - pisze jedna reka bo karmie w miedzyczasie... Merinque i Gorzata - córeczki macie boskie! ! ! Ale za Szymona cholerka decydowac nie bede ;) My dzis idziemy na wazenie i okaze sie ile Mlody urosł. Cos mu sie od dwoch dni wieej zaczelo ulewac pomimo odbijania po jedzeniu... Emika - to juz tuz tuz!
  3. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnaslonko2802mnie po takiej nocy też głowa boli niestety :/viosna a na którą masz wizytę? wizytę mam o 16, więc jeszcze trochę poczekam. oprócz chandry mam dzisiaj strasznego lenia, nawet pomidorowej na gotowym rosole mi się nie chce zrobić... to już jest szczyt lenistwa;)
  4. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny GŁOWA DO GÓRY !!! jestescie już na finiszu i nie możecie się już teraz poddawać i tak maurdzić np. z powodu nieprzespanych nocy, bo tych to już długo nie będzie ;) !!! Musicie być twarde, bo jeszcze musicie urodzić te wasze bąble, a to do najprostszych wyczynów nie nalezy!!! Ale żeby nie było, że u mnie kolorowo to: a) marzę o kawie!!! b) jestem sama w domu od 5 rano do ok 20 i nie mam chleba nawet! a w lodówce też raczej pustkami wieje.... c) pizga na dworze i nie mam rekawiczek i na spacerze mi dłonie marzną! d) maż się stara o nową prace (lepsza) i lepiej do niego nie podchodzić, jest jak mina, nie wiadomo kiedy wybuchnie! a ogloszenie wyników dopiero w połowie grudnia! itd.itd Dobrze, że mam kochane dziecko co oszczędza mamę i jest bardzo grzeczny i niepłaczący - no chyba że głodny;)
  5. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnaNelson- to pierwsze zdjęcie jest cudowne, aż się wzruszyłam, taka kruszynka w Twoich ramionach:) Poczekaj, jeszcze kilka dni i sama będziesz takie cudo w rękach trzymała Magda - w końcu "MÓJ CI ON" Ma-mii - Szymon się mądry wydaje, przez te zmiarszczki na czole - jakby jakimś starym myślicielem był ;)
  6. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmi Słodki, a jakie ma mądre oczka:-))) Nelson Ty też super wyglądasz widać służą Ci nie przespane noce he he ehe mam dobry korektor pod oczy;)
  7. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Proszę bardzo, mój liliputek;) Viosna - nie wierz w te wymiary na USG - pamiętaj, że ja miałam urodzić ponad 3,5 kg! a miałam niecłe 3!
  8. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    A ha! i ten seks to uprawiajcie teraz, bo te 6 tygodni połogu też się jakoś ciągnie;) a w sumie to seks by dobrze zrobił wszystkim (mi i małżowi) na rozłaowanie złej energi i zmianę tematu z kup i pieluch;) i po 3 tyg mam jeszcze 4 kg na plusie, ale planuję schudnąc więcej, zobaczymy czy to wyjdzie;)
  9. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    czesc:) wiecie, odkryłam nowy system nadrabiania zaległości;) robię to w nocy podczas karmienia o 3 nad ranem, w tlefonie mam wifi i tak was sobie czytam i nawet wam coś napisałam w nocy, ale niestety post sie nie pojawił. A napisałam m.in. że następna będzie emika i co dzisiaj cisza;) Magda ja się też przed kłociłam, ale w tamtym tygodniu to już w ogóle! Hormony robią swoje, kobiety chyba zapominają czasem że faceci też przezywają zbliżający się termin porodu, a jak dziecko jest już na świecie to też napewno cięzko im się przestawić. tylko rzadko o tym mowią. Ja wczoraj wyszłam do ludzi, bylismy na lodach, u taty, potem goscie w domu i tak jakos milo nd zleciała i trochę się oderwałam od piluech i siedzenia w domu. Szymon oczywiscie byl z nami, ale jakos mniej wymagajacy niz w domu, bo cały czas spał i nawet tyle kup nie robił ;) A po dorbym jedzeniu to potrafi zrobić 3 w ciagu godziny! ok, Szym śpi to zrobię sobie zupkę, za wiele nie mam do roboty, bo muszę z rosołu zrobić pomidorówkę;)
  10. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Dopiero zobaczyłam w informacji od ma-mmi, jaka Karolinka jest malutka, jeszcze mniejsza niż mój Szymek
  11. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata gratuluję serdecznie narodzin córeczki !!! Karolinkę witam gorąco na świecie Meringue - tobie również składam gratulacje z okazji narodzin córeczki!!! To teraz czekam na zdjęcia kandydatek na dziewczyny dla mojego Szymona;) Pokażcie Karolinkę i Hanę !;D
  12. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    czyli żadna nie trafiła w 11.11.11 ?
  13. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802he he żebym ja to pamiętała napewno najpierw idzie się do USC po akt urodzenia - chyba z jakimś papierkiem ze szpitala jak masz akt urodzenia to możesz załatwiać PESEL w UM, no i pieniążki z ubezpieczenia i becikowe oprócz tego jeszcze trzeba wybrać przychodnię i ubezpieczyć maluszka albo z Tobą albo z mężem ale to już było tak dawno że naprawdę nie pamiętam, a do tego większość mąż załatwiał. Może Nelson będzie bardziej w temacie U nas nic nie trzeba było mieć ze szpitala - szpital wysyła papiery do USC. Po 3 dniach można odebrać akt urodzenia. Becikowe dopiero jak bedzie nadany nr pesel.
  14. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnamadzialskaviosnaMadzia tort świetny:)a co do pzu, to tez jestem ciekawa. a orientujesz się może kiedy w ogóle się coś załatwia? dopiero po narodzinach? i co jest potrzebne? nie mam pojęcia co jest potrzebne... Wyciagnęłam papiery i poczytam. Ty jesteś ubezpieczona indywidualnie? Bo mnie dopisała mama do swojego, grupowego z pracy i muszę zerknąć czy załatwia się to podobnie. Wydaje mi się, że to dopiero po narodzinach... mam grupowe z pracy Ja tez mam z pracy, potrzebny jest tylko odpis aktu urodzenia i wypełniony druczek od nich. Ja jeszcze nie złożyłam więc nie powiem ile się czeka na kase. Mam nadzieje że w pon wkońcu mąż zawiezie ten druczek, bo już ma niepodrodze od całego tygodnia!
  15. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnaDziewczyny a słyszałyście może o wpływie księżyca na poród, tzn, że w czasie pełni rodzi się dużo więcej dzieci. Normalnie nie wierzę w tego typu zabobony, ale podobno ma to odzwierciedlenie w statystykach. A działa na podobnej zasadzie jak wpływ księżyca na przypływy i odpływy wód w morzach i oceanach. I podobno właśnie w czasie pełni i do 2-3 dni po jest zdecydowanie więcej kobiet na porodówce. A pisze o tym, bo jutro pełnia, więc 10-13, a co za tym idzie osławiony 11 staje się dla wielu realny. Co o tym sądzicie:)? nie wiem czy wam mówiłam, ale w dniu w którym wyladowałam na porodówce to w odstępach parogodzinnych urodziły jeszcze 3 laski z mojej grupy ze SR !!! ale pełni nie było ;) Słonko to zgrabny ten twój brzuch, a czy to oby napewno chłopak? ;) bo według wiejskich zabobonów to takie okrągłe brzuchy to na dziewczynę ;) Magda - cycki ci urosną na początku min o 2 rozmary, ale u mnie np już się to stabilizuje i stanik o rozmiar wiekszy jest ok. Ale początki były trudne i wielkie! A jeśli chodzi o zachowanie męża to dobrze już przezywa, tzn. że ma już jakieś przeczucia! mój mąż teŻ nie mógł spać i mial wkręty, że umrę, albo czy zdąrzymy dojechac itd. Jakos tydzień przed porodem się nasiliły;) A ja ulegam i Szymon dostał smoczka do zasypiania! aventa wypluwał dalej niż widzi;) od TT bym go udusiła przez zaksztuszenie, i siostra mi poleciła najzwyklejszego NUKa za 8 zł. Maż kupił dwa sylikonowy i lateksowy i zdaje sie lateksowy (taki mieciutki) bardzo przypadł mu do gustu! :) i wczoraj wieczorem o 20 zasnął bez cycka:) o 22 przekąska i spał od 23 do 3 w nocy:) a potem od 4 do 6.30 :) i jak matka wyspana jest to i dzień jakiś ładniejszy - pomimo tej mgły. Bo tak to bywało ciężko - i głowa mnie bolała już od płaczu. I marzę o kawie !!! ehhhh I Szymon wczoraj na spacerze - smoczek jeszcze TT, ale popołudniu już miał Nuka Ok, zdaje się Szymon zasnął to lecę szybko psa na dwór wypuścić, bo dziś do południa jestem sama. Pozdrawiam
  16. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hej , jestem i ja! tylko ze jak zaczne czytac i wkoncu przeczytam wszystko to sie Szymon budzi;) i tak nic nie moge napisać za bardzo. Viosna - ja tam nie widze żebyś miała ogromny brzuch;) Ile bym mogła wam pisać o naszym nowym zyciu, ale serio czasu brak jak sie ma takiego głodomora przy cycku;) Pozdrawiam
  17. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    emikaNo napewno.... ale narazie postrzegam je jako początek drogi do rychłego spotkania z synkiem. A że strasznie już chcę go tu mieć to wyczekuję skurczy i bóli jak czegoś fantastycznego i utęsknionego. Głupek ze mnie... ;-) Doskonale cię rozumiem, moja położna mówiła mi, żebym sobie mysłała że każdy skurcz zbliża mnie do spotkania z Szymonem. I im bardziej boli tym mniej wysiłku mi zostało.
  18. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaNelson, super porady... Ja chyba wszystko mam...Zastanawiam się nad tymi podkładami poporodowymi-mam 3 paczki po 10, pewnie mało...Nie wiem czy dokupowac te duze, czy potem zwykłe podpaski wystarczą... Ja zuzyłam 3 opakoania podkładów ( 2 jeszcze w szpitalu) a potem przeszłam na zwkłe podpaski belli - takie grube. Wiem, że cię nie było akurat bo byliście na pogrzebie, ale nie chcę się powtarzać, bo to dość dziwna historia wiec musisz się cofnąc do 25 paź ;) ALe ogólnie pojechałam do lekarza, bo miałam mega bóle krzyża i czerwony śluz, dr powiedział że akcja się zaczęła ale jeszcze dużo czasu, pojechałam do taty przyszła moja położna, zbadała mnie i powiedziała że za godzinę jedziemy na porodówkę, bo dziś urodzę :) to tak w wielkim skrócie ;) ale ogólnie to ja takich skurczy brzusznych nie miałam, ale te krzyżowe stawały się coraz mocniejsze i regularne w coraz mniejszych odstępach.
  19. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaNelsoncytrynkowaNie nic juz nie biore, chociaz lekarz mowił o no spie 4 S- czyli Sex, schody, i.........Sex, schody, sprzątanie i spacery ! U mnie pomogło, jak widać :) spacer codziennie 30 min przez 4 dni, posprzatałam dom, weszłam na 4 piętro, seks (koniecznie z dojściem w środku;) ) i tulisz swojego małego skarbka, który zamienia się w pijawkę ;) a apropos sexu czy wystarczy jak dojdzie mężczyzna? Bo ja w ciązy nie dochodzę ): nie wiem, ja nie dochodziłam ;) no może raz mi się zdarzyło...
  20. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    kurde nie umiem usunąc suwaczka, pomoże mi ktoś? Bo zapomniałam jak to się robi.
  21. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowaNie nic juz nie biore, chociaz lekarz mowił o no spie 4 S- czyli Sex, schody, i......... Sex, schody, sprzątanie i spacery ! U mnie pomogło, jak widać :) spacer codziennie 30 min przez 4 dni, posprzatałam dom, weszłam na 4 piętro, seks (koniecznie z dojściem w środku;) ) i tulisz swojego małego skarbka, który zamienia się w pijawkę ;)
  22. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska - ja przykryłam łóżeczko zwykłym prześcieradłem. Gotowe widzę wszystkie już jesteście - a macie zapas podpasek? waciki takie większe? bo u nas - większość kobiet w rodzinie poleciła mi na początku przemywać tyłek wacikami i zwykłą wodą, wit. D lub K i D ( od ósmej doby) ? witaminy dla matki karmiącej? bo mnie już dziś taki skurcz w nocy złapał że myślałam że mi nogę wyrwie ! wkładki laktacyjne? sól fizjologiczną? coś na pępek? itd. Ja niby taka gotowa byłam, a i tak jak to zawsze bywa okazało się, że kilku rzeczy nie miałam A inne póki co leżą nieużywane! Szymon po południu znów dał czadu z jedzeniem, ale w kąpieli grzeczny był, zastanawiam się czy nie dać mu na wieczór smoczka (niby jak zaśnie i go wyrzuci to należy go zabrać, powinno to trwac max 7 min), bo on je i je i tak poki nie zasnie, potem mu się uleje, znowu je , potem kupa, znowu je i tylko przy cycku zasypia.... ehhh dylematy
  23. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja mam chwilę dziś, i musze przyznać, że z tym pisaniem to cięzko, pomimo że chęci są. Np. wczoraj to Szymon cały dzięn chciał być przy cycku a jak nie to w ryk - on płakał ja płakałam, bo już od tego ssania to mnie tak pochwa bolała (podczas ssania wydzielany hormon powoduje szybsze obkurczanie macicy) jak dwa dni po porodzie :/ I co go odłożyłam, bo niby przysnął zabierałam się za pranie, obiad czy zwykły prysznic i dupa po max 10 min znów to samo. Wiem, że to się wszystko ustabilizuje, ale początki są cięzkie - dobrze, że chociaż mi cycki nie pękają jeszcze.... I że noce przesypia po 4 h - bo inaczej bym ześwirowała chyba. A ja stawiam na to, że Ma-mmi chyba na porodówce imprezuje ;)
  24. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Emika - poczekaj aż ci się zacznie 38 tydzień, żeby młodego nie męczyli dodatkowymi badaniami, a potem na spacer Prawda, żę badanie przez położną to kosmos? Ja pierwszy raz w życiu takie badanie miałam, sobi pomyślałam, że lekarz to mnie chyba molestował a nie badał w porównaniu z tym co zrobiła mi położna! ;) w czasie porodu hmmmm......sama zobaczysz;) Ja właśnie jestem po 2,5 godzinnej sesji z pijawką przy cycku!!! padam na pysk! Ogólnie to aktywny dzień Szymon miał jakiś i nie spał od 17 do 20.30! Dobrze, że teściowa przyjechała, to go wykąpała, zadziałała z pępkiem i przynajmniej miałam z kim gadać podczas karmienia! Madzia, chodziło ci pewnie o baby bluesa;) ale to chyba jeszcze nie to! Mam przynjamniej taką nadzieję, że to tylko hormony, Kingula - pozostają ci tylko spacery, bo coś za dobrze dzieciaczkowi w brzuchu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...