
Nelson
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nelson
-
Merinque dzięki za przypomnienie o zdjęciu do paszportu! w poniedziałek idziemy na sesję z Szymonem to od razu poproszę, żeby zdjecie paszportowe cyknęła Młody zbadany i zdrowy, 8 grudnia idzie na szczepionkę - koszt "raptem" 800 zł bez kilku złotych! ! ! skojarzona 6 w 1 + pneumokoki i rotawirusy. A becikowe chcą zabrać, a to nawet na waciki nie starcza ;) Szymon przybrał na wadze 440 gr! Pani doktor powiedziała, że ok ale jakoś w poczekalni same bobasy były :0 a moj taki malutki chuderlaczek ;) Szym spi to i ja jak radzą w każdej ksiązce korzystam z sytuacji i idę spać, tym bardziej że wczoraj poszlismy spać o 24 !!! a pobudka o 3 i 5 też była :) Nadrobię was w nocy, może już się któraś rozpakuje do tego czasu;)
-
hej, dochodze do wprawy - pisze jedna reka bo karmie w miedzyczasie... Merinque i Gorzata - córeczki macie boskie! ! ! Ale za Szymona cholerka decydowac nie bede ;) My dzis idziemy na wazenie i okaze sie ile Mlody urosł. Cos mu sie od dwoch dni wieej zaczelo ulewac pomimo odbijania po jedzeniu... Emika - to juz tuz tuz!
-
viosnaslonko2802mnie po takiej nocy też głowa boli niestety :/viosna a na którą masz wizytę? wizytę mam o 16, więc jeszcze trochę poczekam. oprócz chandry mam dzisiaj strasznego lenia, nawet pomidorowej na gotowym rosole mi się nie chce zrobić... to już jest szczyt lenistwa;)
-
Dziewczyny GŁOWA DO GÓRY !!! jestescie już na finiszu i nie możecie się już teraz poddawać i tak maurdzić np. z powodu nieprzespanych nocy, bo tych to już długo nie będzie ;) !!! Musicie być twarde, bo jeszcze musicie urodzić te wasze bąble, a to do najprostszych wyczynów nie nalezy!!! Ale żeby nie było, że u mnie kolorowo to: a) marzę o kawie!!! b) jestem sama w domu od 5 rano do ok 20 i nie mam chleba nawet! a w lodówce też raczej pustkami wieje.... c) pizga na dworze i nie mam rekawiczek i na spacerze mi dłonie marzną! d) maż się stara o nową prace (lepsza) i lepiej do niego nie podchodzić, jest jak mina, nie wiadomo kiedy wybuchnie! a ogloszenie wyników dopiero w połowie grudnia! itd.itd Dobrze, że mam kochane dziecko co oszczędza mamę i jest bardzo grzeczny i niepłaczący - no chyba że głodny;)
-
viosnaNelson- to pierwsze zdjęcie jest cudowne, aż się wzruszyłam, taka kruszynka w Twoich ramionach:) Poczekaj, jeszcze kilka dni i sama będziesz takie cudo w rękach trzymała Magda - w końcu "MÓJ CI ON" Ma-mii - Szymon się mądry wydaje, przez te zmiarszczki na czole - jakby jakimś starym myślicielem był ;)
-
ma-mmi Słodki, a jakie ma mądre oczka:-))) Nelson Ty też super wyglądasz widać służą Ci nie przespane noce he he ehe mam dobry korektor pod oczy;)
-
Proszę bardzo, mój liliputek;) Viosna - nie wierz w te wymiary na USG - pamiętaj, że ja miałam urodzić ponad 3,5 kg! a miałam niecłe 3!
-
A ha! i ten seks to uprawiajcie teraz, bo te 6 tygodni połogu też się jakoś ciągnie;) a w sumie to seks by dobrze zrobił wszystkim (mi i małżowi) na rozłaowanie złej energi i zmianę tematu z kup i pieluch;) i po 3 tyg mam jeszcze 4 kg na plusie, ale planuję schudnąc więcej, zobaczymy czy to wyjdzie;)
-
czesc:) wiecie, odkryłam nowy system nadrabiania zaległości;) robię to w nocy podczas karmienia o 3 nad ranem, w tlefonie mam wifi i tak was sobie czytam i nawet wam coś napisałam w nocy, ale niestety post sie nie pojawił. A napisałam m.in. że następna będzie emika i co dzisiaj cisza;) Magda ja się też przed kłociłam, ale w tamtym tygodniu to już w ogóle! Hormony robią swoje, kobiety chyba zapominają czasem że faceci też przezywają zbliżający się termin porodu, a jak dziecko jest już na świecie to też napewno cięzko im się przestawić. tylko rzadko o tym mowią. Ja wczoraj wyszłam do ludzi, bylismy na lodach, u taty, potem goscie w domu i tak jakos milo nd zleciała i trochę się oderwałam od piluech i siedzenia w domu. Szymon oczywiscie byl z nami, ale jakos mniej wymagajacy niz w domu, bo cały czas spał i nawet tyle kup nie robił ;) A po dorbym jedzeniu to potrafi zrobić 3 w ciagu godziny! ok, Szym śpi to zrobię sobie zupkę, za wiele nie mam do roboty, bo muszę z rosołu zrobić pomidorówkę;)
-
Dopiero zobaczyłam w informacji od ma-mmi, jaka Karolinka jest malutka, jeszcze mniejsza niż mój Szymek
-
Gorzata gratuluję serdecznie narodzin córeczki !!! Karolinkę witam gorąco na świecie Meringue - tobie również składam gratulacje z okazji narodzin córeczki!!! To teraz czekam na zdjęcia kandydatek na dziewczyny dla mojego Szymona;) Pokażcie Karolinkę i Hanę !;D
-
czyli żadna nie trafiła w 11.11.11 ?
-
slonko2802he he żebym ja to pamiętała napewno najpierw idzie się do USC po akt urodzenia - chyba z jakimś papierkiem ze szpitala jak masz akt urodzenia to możesz załatwiać PESEL w UM, no i pieniążki z ubezpieczenia i becikowe oprócz tego jeszcze trzeba wybrać przychodnię i ubezpieczyć maluszka albo z Tobą albo z mężem ale to już było tak dawno że naprawdę nie pamiętam, a do tego większość mąż załatwiał. Może Nelson będzie bardziej w temacie U nas nic nie trzeba było mieć ze szpitala - szpital wysyła papiery do USC. Po 3 dniach można odebrać akt urodzenia. Becikowe dopiero jak bedzie nadany nr pesel.
-
viosnamadzialskaviosnaMadzia tort świetny:)a co do pzu, to tez jestem ciekawa. a orientujesz się może kiedy w ogóle się coś załatwia? dopiero po narodzinach? i co jest potrzebne? nie mam pojęcia co jest potrzebne... Wyciagnęłam papiery i poczytam. Ty jesteś ubezpieczona indywidualnie? Bo mnie dopisała mama do swojego, grupowego z pracy i muszę zerknąć czy załatwia się to podobnie. Wydaje mi się, że to dopiero po narodzinach... mam grupowe z pracy Ja tez mam z pracy, potrzebny jest tylko odpis aktu urodzenia i wypełniony druczek od nich. Ja jeszcze nie złożyłam więc nie powiem ile się czeka na kase. Mam nadzieje że w pon wkońcu mąż zawiezie ten druczek, bo już ma niepodrodze od całego tygodnia!
-
viosnaDziewczyny a słyszałyście może o wpływie księżyca na poród, tzn, że w czasie pełni rodzi się dużo więcej dzieci. Normalnie nie wierzę w tego typu zabobony, ale podobno ma to odzwierciedlenie w statystykach. A działa na podobnej zasadzie jak wpływ księżyca na przypływy i odpływy wód w morzach i oceanach. I podobno właśnie w czasie pełni i do 2-3 dni po jest zdecydowanie więcej kobiet na porodówce. A pisze o tym, bo jutro pełnia, więc 10-13, a co za tym idzie osławiony 11 staje się dla wielu realny. Co o tym sądzicie:)? nie wiem czy wam mówiłam, ale w dniu w którym wyladowałam na porodówce to w odstępach parogodzinnych urodziły jeszcze 3 laski z mojej grupy ze SR !!! ale pełni nie było ;) Słonko to zgrabny ten twój brzuch, a czy to oby napewno chłopak? ;) bo według wiejskich zabobonów to takie okrągłe brzuchy to na dziewczynę ;) Magda - cycki ci urosną na początku min o 2 rozmary, ale u mnie np już się to stabilizuje i stanik o rozmiar wiekszy jest ok. Ale początki były trudne i wielkie! A jeśli chodzi o zachowanie męża to dobrze już przezywa, tzn. że ma już jakieś przeczucia! mój mąż teŻ nie mógł spać i mial wkręty, że umrę, albo czy zdąrzymy dojechac itd. Jakos tydzień przed porodem się nasiliły;) A ja ulegam i Szymon dostał smoczka do zasypiania! aventa wypluwał dalej niż widzi;) od TT bym go udusiła przez zaksztuszenie, i siostra mi poleciła najzwyklejszego NUKa za 8 zł. Maż kupił dwa sylikonowy i lateksowy i zdaje sie lateksowy (taki mieciutki) bardzo przypadł mu do gustu! :) i wczoraj wieczorem o 20 zasnął bez cycka:) o 22 przekąska i spał od 23 do 3 w nocy:) a potem od 4 do 6.30 :) i jak matka wyspana jest to i dzień jakiś ładniejszy - pomimo tej mgły. Bo tak to bywało ciężko - i głowa mnie bolała już od płaczu. I marzę o kawie !!! ehhhh I Szymon wczoraj na spacerze - smoczek jeszcze TT, ale popołudniu już miał Nuka Ok, zdaje się Szymon zasnął to lecę szybko psa na dwór wypuścić, bo dziś do południa jestem sama. Pozdrawiam
-
hej , jestem i ja! tylko ze jak zaczne czytac i wkoncu przeczytam wszystko to sie Szymon budzi;) i tak nic nie moge napisać za bardzo. Viosna - ja tam nie widze żebyś miała ogromny brzuch;) Ile bym mogła wam pisać o naszym nowym zyciu, ale serio czasu brak jak sie ma takiego głodomora przy cycku;) Pozdrawiam
-
emikaNo napewno.... ale narazie postrzegam je jako początek drogi do rychłego spotkania z synkiem. A że strasznie już chcę go tu mieć to wyczekuję skurczy i bóli jak czegoś fantastycznego i utęsknionego. Głupek ze mnie... ;-) Doskonale cię rozumiem, moja położna mówiła mi, żebym sobie mysłała że każdy skurcz zbliża mnie do spotkania z Szymonem. I im bardziej boli tym mniej wysiłku mi zostało.
-
Ok, sapadam. Dobranoc.
-
madzialskaNelson, super porady... Ja chyba wszystko mam...Zastanawiam się nad tymi podkładami poporodowymi-mam 3 paczki po 10, pewnie mało...Nie wiem czy dokupowac te duze, czy potem zwykłe podpaski wystarczą... Ja zuzyłam 3 opakoania podkładów ( 2 jeszcze w szpitalu) a potem przeszłam na zwkłe podpaski belli - takie grube. Wiem, że cię nie było akurat bo byliście na pogrzebie, ale nie chcę się powtarzać, bo to dość dziwna historia wiec musisz się cofnąc do 25 paź ;) ALe ogólnie pojechałam do lekarza, bo miałam mega bóle krzyża i czerwony śluz, dr powiedział że akcja się zaczęła ale jeszcze dużo czasu, pojechałam do taty przyszła moja położna, zbadała mnie i powiedziała że za godzinę jedziemy na porodówkę, bo dziś urodzę :) to tak w wielkim skrócie ;) ale ogólnie to ja takich skurczy brzusznych nie miałam, ale te krzyżowe stawały się coraz mocniejsze i regularne w coraz mniejszych odstępach.
-
madzialskaNelsoncytrynkowaNie nic juz nie biore, chociaz lekarz mowił o no spie 4 S- czyli Sex, schody, i.........Sex, schody, sprzątanie i spacery ! U mnie pomogło, jak widać :) spacer codziennie 30 min przez 4 dni, posprzatałam dom, weszłam na 4 piętro, seks (koniecznie z dojściem w środku;) ) i tulisz swojego małego skarbka, który zamienia się w pijawkę ;) a apropos sexu czy wystarczy jak dojdzie mężczyzna? Bo ja w ciązy nie dochodzę ): nie wiem, ja nie dochodziłam ;) no może raz mi się zdarzyło...
-
kurde nie umiem usunąc suwaczka, pomoże mi ktoś? Bo zapomniałam jak to się robi.
-
cytrynkowaNie nic juz nie biore, chociaz lekarz mowił o no spie 4 S- czyli Sex, schody, i......... Sex, schody, sprzątanie i spacery ! U mnie pomogło, jak widać :) spacer codziennie 30 min przez 4 dni, posprzatałam dom, weszłam na 4 piętro, seks (koniecznie z dojściem w środku;) ) i tulisz swojego małego skarbka, który zamienia się w pijawkę ;)
-
Madzialska - ja przykryłam łóżeczko zwykłym prześcieradłem. Gotowe widzę wszystkie już jesteście - a macie zapas podpasek? waciki takie większe? bo u nas - większość kobiet w rodzinie poleciła mi na początku przemywać tyłek wacikami i zwykłą wodą, wit. D lub K i D ( od ósmej doby) ? witaminy dla matki karmiącej? bo mnie już dziś taki skurcz w nocy złapał że myślałam że mi nogę wyrwie ! wkładki laktacyjne? sól fizjologiczną? coś na pępek? itd. Ja niby taka gotowa byłam, a i tak jak to zawsze bywa okazało się, że kilku rzeczy nie miałam A inne póki co leżą nieużywane! Szymon po południu znów dał czadu z jedzeniem, ale w kąpieli grzeczny był, zastanawiam się czy nie dać mu na wieczór smoczka (niby jak zaśnie i go wyrzuci to należy go zabrać, powinno to trwac max 7 min), bo on je i je i tak poki nie zasnie, potem mu się uleje, znowu je , potem kupa, znowu je i tylko przy cycku zasypia.... ehhh dylematy
-
Ja mam chwilę dziś, i musze przyznać, że z tym pisaniem to cięzko, pomimo że chęci są. Np. wczoraj to Szymon cały dzięn chciał być przy cycku a jak nie to w ryk - on płakał ja płakałam, bo już od tego ssania to mnie tak pochwa bolała (podczas ssania wydzielany hormon powoduje szybsze obkurczanie macicy) jak dwa dni po porodzie :/ I co go odłożyłam, bo niby przysnął zabierałam się za pranie, obiad czy zwykły prysznic i dupa po max 10 min znów to samo. Wiem, że to się wszystko ustabilizuje, ale początki są cięzkie - dobrze, że chociaż mi cycki nie pękają jeszcze.... I że noce przesypia po 4 h - bo inaczej bym ześwirowała chyba. A ja stawiam na to, że Ma-mmi chyba na porodówce imprezuje ;)
-
Emika - poczekaj aż ci się zacznie 38 tydzień, żeby młodego nie męczyli dodatkowymi badaniami, a potem na spacer Prawda, żę badanie przez położną to kosmos? Ja pierwszy raz w życiu takie badanie miałam, sobi pomyślałam, że lekarz to mnie chyba molestował a nie badał w porównaniu z tym co zrobiła mi położna! ;) w czasie porodu hmmmm......sama zobaczysz;) Ja właśnie jestem po 2,5 godzinnej sesji z pijawką przy cycku!!! padam na pysk! Ogólnie to aktywny dzień Szymon miał jakiś i nie spał od 17 do 20.30! Dobrze, że teściowa przyjechała, to go wykąpała, zadziałała z pępkiem i przynajmniej miałam z kim gadać podczas karmienia! Madzia, chodziło ci pewnie o baby bluesa;) ale to chyba jeszcze nie to! Mam przynjamniej taką nadzieję, że to tylko hormony, Kingula - pozostają ci tylko spacery, bo coś za dobrze dzieciaczkowi w brzuchu :)