Skocz do zawartości
Forum

Nelson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nelson

  1. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    o_l_a_fNelson podobno olej rycynowy jest skuteczny na wywołanie porodu;))) Podobno efekt murowany;))) ja jedynie słyszałam, że ten olej to na zatwardzenie dobry
  2. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaPodobno całe karmienie siedzi w głowie-im kobieta bardziej chce, tym ma z tym większy problem... To ja nie chcę
  3. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaNelson, niestety nie znam innych sposobów na wykurzanie dzidziusia, prócz wymienionych przec Ciebie :) Ja pewnie będę ostatnia na liście i na końcówce będzie mi się pewnie dłużyć...Wstałam dziś z bólem głowy, wczorajszy dzień był taki emocjonujący-raz ryczałam, raz się śmiałam. Mam nadzieję, że te huśtawki hormonalne miną...Poryczałam się nawet na faktach tvn nie mijają. Powiem coś mało przjemnego - nasilają się z dnia na dzień
  4. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Z tą cesarką to jedyny plus jaki ja widzę to właśnie dokładna wiedza, w którym dniu zobaczymy dziecko :) Też bym chciała wiedzieć, ze tego i tego dnia o tej i o tej godzinie zaczne rodzić takie marzenie... Widziałam, że Madzia obstawia, że ja pierwsza się rozpakuję? oby.... planuję przed ostatnim weekendem pażdziernika pobiegać trochę po schodach, potem ostry seks ;), okien myć nie zamierzam, żeby się nie przeziębić ;) ... znacie jeszcze jakieś metody na wywołanie porodu??? Ja mam nerwa na męża od wczoraj i dziś rano mnie jeszcze bardziej poddenerwował i nie zamierzam się dziś do niego odezwać ani słowem.... tylko, że ja to zawsze muszę wydrzeć koparę na niego i to on jest bardziej uparty i się nie odzywa niż ja....
  5. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Pewnie będzie jak każdy :) a ten dodatkwo rozswietla i rozwesela wózek, a szary - niby brud mniej widać, ale radocha już nie taka sama;) a przy dziecku i tak masz większość rzeczy brudnych, umazanych - tego nie przeskoczysz. Wrzucisz do pralki i na drugi dzień jak nowe ;)
  6. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Mi się ten z pomarańczem podoba
  7. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzia ale który dokładnie model x-landera ??? u mnie wśród znajomych ostatnio dwie kupiły te wózki, ale rózne modele - jedna już użytkuje, a druga czeka do grudnia;)
  8. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzia mów coś :) bo tak zamlikłaś jakbyś się obraziła ;) może być nawet o tych wózkach ;) Ja mam z kolei problem, który mi od paru dni nie daje spokoju, jak tobie wybór wózka... Mieliśmy odstać łóżeczko od mojej siostry (używane, ale w bdb stanie), ale ona niestety nie zamówiła jeszcze łóżek zamiennych dla swoich dzieci i wciąż szuka, robi wyceny i napisała mi że może do grudnia się wyrobią (znjac ich - wątpliwe). Więc pożyczyłam łóżeczko od jej teściowej - ale ono jest strasznie, strasznie zajechane i blah ;) I zaczęłam się zastanawiać czy go w ogóle skręcać, bo możemy jeszcze pożyczyć łóżeczko (też nie jest to łóżeczko moich marzeń) od mojego taty na ten okres do grudnia - ale będzie problem z kolei jak któreś z jego wnuków przyjedzie.... I w sob będziemy we wro i tak sobie pomyślałam czy nie kupić w Ikei łóżeczka za 200 zł + materac (bo w tych starych jest taki z gąbki badziew) i mieć to w .... ??? w końcu tak sobie myślę - stac mnie na to łóżeczko, kokosów nie kosztuje, to moje pierwsze dziecko, chciałabym żeby było ładnie i w ogóle.... Ale z drugiej strony włącza mi się skąpstwo, skoro w grudniu moge mieć takie samo za free, to po co przepłacać? Wiem, wiem pewnie namieszałam, ale sama już nie wiem co robić. DO tego mam przechlapane, bo mi lekarz zwolnienie złe wypisał! dni mu się pomyliły i teraz mam dwudniową lukę w zwolnieniu i muszę jechać to jakoś odkręcać - a on dziś akurat nie przyjmuje!
  9. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Słonko, jestem z tobą, musisz być twarda i nie daj się wyprowadzić z równowagi, jutro będzie lepszy dzień.... Ja się w nocy wysypiam, czasem mam durne sny (jak dziś - znów ta wylewająca się kupa z pieluchy i mój brak organizacji, pieluch nie ma, chusteczek nie ma a ja nie wiem gdzie te wszytskie rzeczy które przygotowałam się podziały) i na sikanie wstaje dwa razy, ale za nim zasnę to chodzę nawet na zapas;) Miałam dziś odwiedziny kolezanki z dwulatką - diabeł wcielony i totalnie miała głęboko zakazy i klapsy matki! szok, aż poprosiłam Szymka, żeby był chociaz ciut grzeczniejszy ;) Emika spokojnie dotrzymasz nawet do 38 tyg. więc nie masz się co martwić o szpital dla wcześniaków - jak to mówi położna w SR najważniejsze jest "pozytywne nastawienie"
  10. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja już po lekarzu Szymon waży 2,5 kg, ma bardzo nisko główkę i wszystko po za tym ok. Miałam już pobrany wymaz na paciorkowca, a za dwa tyg mam przyjść tylko na ktg. No i czekać już mam cierpliwie, bo dziecko jest już dojrzałe do porodu. Pan doktor potwierdził, że świdrowanie to normalna sprawa, bo kości i pochwa rozciągają się już do porodu. A ha no i mam sobie już znaleźć kierowcę, dobry żart - skoro mojego męża nie ma wiecznie ;) O psa pytałam, bo ja moją sukę zaczęłam szkolić bardziej i czytać jak zapoznać psa z nowym członkiem rodziny. Także oby do porodu !!!
  11. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Hejka, ja ide dziś do lekarza Mój małż wczoraj powiedział, że on myżli że urodzę za dwa tygodnie :) ponoć ma takie przeczucie... he he he ZOabczymy co dziś lekarz powie. O świdrowanie i bóle pytałam wczoraj położnej na SR i powiedziała, że w tym okresie to już normalne.... A Madzialską trzeba na innny temat przekierować, to może wtedy nie będzie sama do siebie pisać ;) Ma któraś z Was psa?
  12. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska ja nic nie wiem o tych wózkach, ale dużo ich widziałam na mieście A o tako jumper x pisze laska w wątku wyprawkowe hiti i kity, Nulka pseudo - może coś ci coekawego praktycznego i z doświadczenia opowie...
  13. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Meringue Swoja droga to ja jestem managerka w meksykanskiej restauracji i wiecie ze oni przychodza nawet z 4 dniowym dzieckiem juz do knajppy zeby sie najesc...no dla mnie to jest niepojete-ale tutaj jak ktos rodzil naturalnie to nawet po 6h moze juz isc do domu,ppo 12h to norma,a przy cesarce to trzymaja 48h-no i diet matkom karmiacym tez nie zalecaja zadnych-jak lezalam na porodowce to nawet oferowali ze moga KFC przyniesc jak sie im kase da-no ja to sie czuje jakbym z innego swiata byla jak patrze nate nie ktore rzeczy ktore oni tu robiaspokojnych nocek zycze A ja nie widzę w tym nic złego Czytałam kiedyś, że taki wymysł jak dieta matki karmiącej jest w niewielu państwach (w tym w pl), kiedyś matki - polki - karmiące mogły jeść tylko ziemniaki i pieczone jabłka, a to bzdura i w każdym artykule jaki czytam to jest napisane o szybkim wprowadzaniu do jadłospisu nowych artykułów. Tak naprawdę wszystko zależy od człowieka i jego podjeścia. Podobnie jest z np. wyjazdami z dziećmi... Mój brat przyjechał z miesięcznym dzieckiem 500km w odwiedziny, siostra to w ogóle z maluchami podróżuje dużo odkąd są malutcy, miesiąc po porodzie musieli wrócić do Hiszpani - samolotem. W wieku 3 miesięcy byliśmy wszyscy na nartach, ogólnie u mnie w ordzinie wszyscy mają podejście że dziecko nie przeszkadza w przemieszczaniu się i podróżowaniu. A moja teściowa jak się dowiedziała, że jej córka chce zabrać dziecko (6m) do miasta obok do znajomych to prawie zawału dostała... :) Wszystko zalezy od zdrowego rozsądku - jedzenie, podróże, higiena.... takie mam zdanie Jutro ide do gina, ciekawośc mnie zżera co tam w brzuchu u młodego? i jak tam moja szyjka, bo cały czas mnie kłuje i świdruje...
  14. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    o_l_a_fNiema sie czym stresować. Na pierwszy spacer pewnie i tak po 3-4 tygodniach wyjdziemy, tym bardzie, że to będzie zima;))) Czy ty chcesz w depresje wpaść??? Każda położna mówi, że dziecko się "weranduje" już po paru dniach (5-7) a potem na spacery można już zacząć chodzić dopóki nie będzie siarczystego mrozu.... Moja siostra urodziła w listopadzie i młody po tygodniu już w wózku "wędrował" Ja to się obawiam tego pierwszego tygodnia w domu, że ocipieje - baby blues'a to ja na bank mieć będę, a gdzie tu myśleć o miesiącu? ehhhh, zaczyna mnie to serio wszystko przerażać.....
  15. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hejka:) Sorry, że was tak nastraszyłam, nie chciałam... Położna mówiła, że wszystko ok i tak już poprostu bedzie coraz bardziej ciężko, skurczowo i boląco, krzyż boli bo młody się wstawia w kanał rodny, a ponoć czop częściej jest trochę zabarwiony krwią... Nie pisałam wczoraj, bo u znajomych byliśmy, jak wróciliśmy to tak mnie bolały plecy, że od razu poszłam spać, tylko tyle miałam durne sny i spać nie mogłam.... Madzialskaniby obydwie jesteśmy listopadowe, a mi został miesiąc a tobie AŻ dwa :) Spadam do męża, w końcu to raczej ostatnia taka piękna niedziela - coś porobimy w ogrodzie, znaczy ja będę siedzieć i dyrygować
  16. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    madzialska widziałam zdjęcia z sesji w parku i to ostatnie jest super ładne
  17. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Weź nie strasz Ale w sumie to aż mi od tego płynu wkładka przemokła.... dobra zadzwonię później do położnej, jak jest na zmianie to podjade... poczekam do południa zobaczę co tam na gatkach się zbiera ;)
  18. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    no właśnie, a to nie wszystkie objawy, bo wczoraj miałam jeszcze rozwolnienie, ból krzyża - dzisiaj też. I wczoraj miałam taki dziwny upław zielonkawy i dosyć mokry - ale nie wiem na 100% czy to ten czop śluzowy. A on też ponoć (tak mówiła położna w SR) może wyjść nawet do dwóch tygodni wcześniej... nie wiem cholera. Najwyżej jak się te objawy utzymają to pójde w poniedziałek do mojej położnej do szpitala żeby mnie zbadała.
  19. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ja się też nie witaminizuję :) skoro staram się zdrowo odżywiać to ponoć wystarcza, wczoraj odebrałam wyniki - wszystko ok, anemii nawet nie mam Co do oliwki to ja w sumie kupiłam tylko tak proforma, też Bambino - małą pojemność. Dziewczyny, wierzycie w intuicję? ? ? Ja, tak a ona mi mówiła od rana, że mam spakować torbę do szpitala, więc spakowałam! :) I dodatkowo przygotowałam ciuszki na wyjście ze szpitala dla Szymona. Wczoraj miałam chyba z 4 skurcze b-h w ciągu godziny.... dziś czuje się podobnie, młody aktywny i czuje się jakby mi świdrował pochwę ;) normalnie wydaje mi się, że czuje jak schodzi w dół.... Zobaczymy, lekarza mam dopiero w środę.
  20. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosna ogólnie zdaję sobie sprawę, że ja teraz tez święta nie jestem i często marudzę bez powodu, ale w końcu jestem w ciąży i wydaje mi się, że od kogo jak od kogo, ale od męża mogłabym wymagać specjalnego traktowania... jeszcze fakt, że mieszkamy na odludziu i nie mam do kogo mordki otworzyć przez cały dzień na pewno nie poprawia mi samopoczucia. jakbym czytała o sobie ja dlatego wolałam poprosić obcego Pana żeby pokój pomalował, bo tak t pewnie do tej pory by gówno z tego było;) Mi do kupienia pozostała tylko baza do fotelika, zasłona, lampka do gniazdka (taka ledowa co nie bierze prądu i w nocy daje lekką poświatę) no i pościel, ale z tym się nie spieszę, bo mam rożki dwa... i tyle mojego szaleństwa zakupowgo....
  21. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ja w tym tyg siedzę sama od 12 (do 12 on śpi) do ok 19 a o 22 do 6 rano miał nockę.... u nas chodzi jeszcze o to, że w domu jest mnóstwo rzeczy do zrobienia przed zimą, ale przecież dla niego dom jest mniej ważny niż zleceniodawcy.... Mam dość proszenia się o wszystko co powinno być dla niego oczywiste... Mamy przesrane jednym słowem, Visona Mój dodatkowo na sobote umawia się ze znajomymi, bo przecież trzeba odreagować i tak robie za kierowce.... Dół a potem jeszcze 7 metrów mułu
  22. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hejka, no masz madzialska rozgwózdkę z tym wózkiem ! Ja nie pisałam, bo wczoraj nie byłam w nastroju... miałam mega wojne z małżem, bo wbrew obietnicom poinformował mnie wczoraj, że przyjął kolejne zlecenie (on pracuje na etacie - na zmiany i dodatkowo ma firme z branży budowlanej) i od przyszłego tygodnia dalej go nie będzie w domu! Szlag mnie już wczoraj trafił i wybuchłam. Dziś mnie nazwał "hormonem", a łzy miałam wielkości grochu... ALe ja mam już dość siedzenia samej w domu.... Tłumacze mu, że zostało nam tylko 4 tyg we dwoje, a potem wszystko się odwróci do góry nogami, i że ja próbuje się tak nastawiać psychicznie, żeby to on był wciąż dla mnie nr 1, ale w dupie to już mam dzisiaj, skoro tylko mi na tym zależy.... Mieliśmy iść jutro na zakupy, ale że się wku*****m to pojechałam dzisiaj sama, kupiłam przewijak, majtki poporodowe, maść z wit A (na brodawki), i pare kosmetyków dla dziecka, a do tego jeszcze zamówiłam kosmetyki z Musteli na allegro.... A młody dziś bardzo aktywny, nie wyczuwa mojego nastroju i chęci na spokój....byłam już na shake'u w macu, ale nie przyniosło mi to pocieszenia.....
  23. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Hej, ja dziś spadam do laboratorium upuścić trochę krwi ;) I od dziś przez dwa tygodnie będę miała panów pod domem, co będą wykańczać podbitkę dachową! Super idę się podrasować trochę, żeby ludzi na mieście nie przestraszyć ;) Miłego dnia, odezwę się raczej dopiero wieczorem....
  24. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska, jak nie masz wyjścia to np w tym sklepie na raty wychodzi raptem 100 zł więcej, i wszytsko załatwiasz przez int. u tych podobnie. A w niektórych sklepach teraz patrzyłam to czas oczekiwani do 4 tyg! więc decyzję musisz podjąć raczej szybko :) Ma-mmi tak, to bugaboo - moim zdaniem najlepszy wózek na rynku, na szczęście dostaliśmy go po dzieciach mojej siostry, tylko budkę niebieską kupiłam nową.
  25. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    jest takie przysłowie - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma! i skoro nie macie innego wyjścia to być może to jedyna opcja. Można też poszukać w innym sklepie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...