Skocz do zawartości
Forum

Daffodil

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daffodil

  1. Oopsy DaisyA tu obiecane foto butów które kupiłam parę tygodni temu i obiecałam fotkę, po czym dopiero dzisiaj udało mi się załadować fotkę Zakochałam się Bardzo w moim stylu :)
  2. Oopsy DaisyNie ja sobie kupiłam, ale kupił mi mąż są wiązane na łydce lub kostce jak kto woli Super! Mój w życiu by się nie odważył sam butów mi kupić :)
  3. BettyyMy chrzciliśmy jak Kubuś miał miesiąc. Chrzciny były akurat w urodzinki męża . Chrzest był po mszy Mały był spokojny :) Impreza w domu na 22 osoby Najbardziej fajne było to jak Kubuś sobie głośno gruchał a miał dopiero miesiąc czasu ! Rodzina męża szybko się ulotniła jak zawsze został tylko chrzestny i tak jakoś szybko minęły Na chrzciny drugiego maleństwa czekamy bo maleństwo pojawi się w listopadzie Ja już wybrałam chrzestną mąż wybierze chrzestnego a jak bedzie zobaczymy ... Ale rozkoszny elegancik :)
  4. OlinkaanusiaelblagOlinkaAkurat jestem z doskoku, ale później chętnie napisze szerzej:) Mi teściowa piekła cista, a mama pomagała robić obiad i podawać na stoły. Kasę uzbieraliśmy sami.Niestety mocno nas to szarpnęło, ale byłoby mi głupio nie robić zdanego poczęstunku, a dziś wszystko takie drogie! Kochana my właśnie z powodu kasy tak to odkładaliśmy aż Zuzia zdążyła skończyć 2 lata W końcu moja mama powiedziała dość dała kasę. W restauracji zapłaciliśmy 740zł a impreza była na 16osób Kurcze to tanio! I bez bałaganu! Fajnie, że Wam rodzina pomogła finansowo. ja już nie chciałam dłużej odkładać, bo Szymek ma 3 miesiące, a za jakiś czas czeka go operacja i chciałam, żeby był ochrzczony - tak, zeby jeszcze bardziej się nim Bóg opiekował...:) A co Szymulkowi dolega? :(
  5. OlinkaChrzciny w domu. Na 14 osób.Wydałam ok. 600-700 zł - masakrycznie dużo jak dla mnie. Obiad, kawa i ciasto oraz kolacja. Szymuś na szczęście był bardzo grzeczny i wynagrodził mamie cały stres związany z przygotowaniami. Olinka u nas bardzo podobnie. Też w domu robiliśmy. Już nie pamiętam ile wydaliśmy, ale w sumie żałowałam później, że w sali nie robiliśmy. Mama bardzo mi pomogła, ale i tak roboty było co niemiara, a finansowo chyba nie zaoszczędziliśmy zbyt dużo
  6. A mnie cieszy mój nowy telefonik
  7. OlinkaI udało się - dzięki za kciukasy! Brawa dla mężula
  8. OlinkaOopsy Daisy, amda, Daffodil dziękuję Kochane:))))Ja się też w nim normalnie zakochałam - moje małe ciacho!:) Dziś mężuś ma egzamin teoretyczny na prawko na motor - trzymajcie kciuki, bo właśnie zdaje! Z kciukami się spóźniłam, ale mam nadzieję, że zdane?
  9. Oopsy DaisyKwiatuszek to i może u mnie tak będzieIdę w poniedziałek do szpitala na fizjoterapię Trzymam kciuki, żeby pomogła. Zostawią Cię tam czy będziesz przychodzić na zabiegi?
  10. Kwiatuszek81Witajcie, no u mnie w tym tygodniu waga nie drgnęła, no ale mega znów miesiączka, chyba bede musiał sie wybrac do gin. bo to jest nienormalne już, zmęczenie itd. wiec nawet o diecie nie myślałam:(Tez sie zgadzam ze co chwilkę trzeba zmieniać i ćwiczenia, i dietke bo nasze organizmy szybko sie przyzwyczajają i zwalnia sie metabolizm, nawet fajnie raz na dwa trzy tygodnie zrobić dwa dni podwójnej ilosci kalorii a potem wrócić to metabolizm znów szaleje przynajmniej ja u siebie to zauważyłam;) Mnie też się wydaje, że to działa. Zresztą często właśnie z takim zaleceniami w dietach się spotykałam, żeby raz w tygodniu zrobić sobie bardziej kaloryczny dzień.
  11. Oopsy DaisyMacie, kiepska jakoś zdjęcia bo robione telefonem i ręka mi latała bo samemu jak się robi z tyłu fotkę to tak jest Aha i zaznaczam że jest do góry nogami , nie wiem czemu Teraz zerknęłam Ekstra! A to nad pupką jest? :)
  12. [INDENT][/INDENT]MargeritkaDaffodilMargeritkazależy co chcesz, moze być też lakier do wlosow z brokatem i tu możesz sobie pozwolić na jakąś wyjściwą fryzurę U mnie się nie nada. Preferuję fryzurę 'na zero' a to chyba nie za zdrowo tak, moja ginka twierdzi, że to tylko problemów sobie można narobić, ale co tam kto woli Ale co w tym niezdrowego? Dla mnie to kwestia estetyki i chyba przyzwyczajenia głównie. Jak mi coś tam zaczyna odrastać, to czuję się źle po prostu :) Tak jakbym z włosami pod pachami pokazała się publicznie :) Ale wiadomo, że to kwestia gustu :)
  13. U nas pada dzisiaj, szaro, buro, więc chyba spacerów nie będzie :/ No chyba, że w kalosze Kubełka zapakuję i będzie gonienie po kałużach
  14. Margeritkaja nie mówię, że chciałabym, żeby moje dziecko miało tego rodzaju zajęcia, ale staram się zrozumieć, co motywuje rodzicow do wybrania takiego sposobu nauczania, oczywiście mam on swoje niezaprzeczalne minusy, ale ma też parę plusów, jak to że dziecko jest w stanie uniknąć tego, co złe niesie ze soba szkoła Tylko czy na pewno unikanie pewnych sytuacji wyjdzie dziecku na dobre? Szkoła w pewien sposób hartuje, przygotowuje do dorosłego życia. Nie da się młodego człowieka bez końca trzymać pod kloszem. W końcu będzie się musiał zmierzyć z rzeczywistością, a wydaje mi się, że nie chodząc do szkoły może być nie do końca do tego przygotowany.
  15. Daffodil

    Odporność dzieci

    MultilacDaffodilMultilacDaffodil, może również podzielisz się z nami swoim internetowym przepisem. Zobaczymy, czy ktoś zaproponuje jakieś udoskonalenia ;-) A czemu nie :) Cebulę kroimy na plastry. Układamy jedną warstwę w naczyniu, które można zamknąć (ja robiłam to w słoiku) i przekładamy miodem. Widziałam też przepisy z cukrem, ale jak na mój gust miód zdecydowanie zdrowszy :) Na to kolejny warstwa cebuli, miód itd. Naczynie szczelnie zamykamy na noc i rano już można odcedzić 'przepyszny' syropek :) W imieniu wszystkich, którzy z przepisu skorzystają - DZIĘKUJEMY :-) Mam tylko takie pytanie uszczegóławiające - ile syropku wychodzi z jednej średniej cebuli? I czy można zrobić raz więcej tego syropku, czy lepiej codziennie robić porcję na kolejny dzień, żeby był świeży? Hmmm... dokładnych wartości nie podam niestety :) Ale myślę, że na parę dni wystarczy, zwłaszcza, że takiemu maluchowi nie wciśnie się tego zbyt dużo :) Ja robiłam z dwóch większych cebul i potem trzymałam w lodówce.
  16. marzen@Moja Zu jest bardzo "warzywno-owocowa", za to nie chce jeść mięsa, pieczywem też gardzi (chyba, że jej zrobię tost, takie chrupkie lubi). Najbardziej lubi pomidory i borówki amerykańskie. Trzyma dziewczyna dietę :) Kubek to prawdziwy mężczyzna i obiad bez mięsa, to dla niego nie obiad
  17. IWA23DaffodilIWA23U mnie córka wolała warzywa,owoce zwłaszcza te słoikowe jej nie smakowały bo one wszystkie kwaskowe.Kuba w ogóle słoikowego jedzenia nie chciał jeść... Przyzwyczaiłam go do własnoręcznie gotowanego jedzonka i później słoiczkowym pluł. Co kłopotliwe było dość, bo jednak na jakąś wycieczkę dłuższą słoiczek zdecydowanie wygodniejszy. Ja jak wprowadzałam to ze słoika bo w tedy jeszcze nie zjadała dużo i ugotować takich mikro dawek nie umiałam a jak już zjadała całe porcje słoikowe to w tedy gotowałam i wekowałam aby nie gotować co drugi dzień. Kuba to od razu wsuwał tyle, że z mikro dawką nie miały te jego porcje nic wspólnego he he :)
  18. Martek73A to ja w "prawie bikini" Myślę, że możemy uznać
  19. kamka88Arisa extra ;) ale coś słabo ogólnie... myślałam że jak tu zajrzę to będą choc 2 strony z fotami, dawac Dziewczyny A co mi tam :) W sumie to żart był z tym bikini, ale skoro się dziewuchy rozkręciły, to wstyd, żeby pomysłodawczyni się wyłamała
  20. Piękne zdjęcia. Dziewczyny ogromne gratulacje
  21. mama225Poznajmy się; 1. zdjęcie 1-TAK LUBIĘ WYPOCZYWAĆ 2. zdjęcie 2 - TAKĄ JESTEM MAMĄ (trójki pociech) 3. zdjęcie 3- TAK SIĘ OBIJAM W PRACY 4. zdjęcie 4 - TAK "ROZMAWIAM "Z MĘŻEM 5. zdjęcie 5 - A TAKĄ MAM ZIEMSKĄ POWŁOKĘ Mama miło Cię poznać
  22. Blondi22kamka nieźle ;) pierwsza odważna;) czekamy na kolejne;) Blondi jakbyśmy miały takie figury jak Kamka, to też byśmy były odważne
  23. OlinkaRedakcjaMy również jesteśmy pełni podziwu dla aktywności Margeritki na forum, jednak Margeritka jest użytkownikiem funkcyjnym - moderatorem i nie może brać udziału w konkursach. Prosimy o kolejne typy!! Aaaaa... Szkoda, ale mam nadzieję, że jest wynagradzana w inny sposób, bo jej się to należy:))) To proponuję: Daffodil Świeżynka81 Martek73 Blondi22 bardzo wyróżniające się kobietki! Olinka kochana jesteś Ja oczywiście zgłaszam Twoją kandydaturę :) Nie w rewanżu, tylko za aktywność :)
  24. Ja byłam. Jeszcze nigdy nie nurkowałam z butlą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...