bpiwak

Agnes, a to moje zakupy z wczorajszego dnia. Parasolka i torba. Torba ma wszytą komorę z termoizolacją z jednego boku, zobaczymy jak się sprawdzi i kieszeń na butelkę z drugiej strony. Ma dołączony przewijak z dwoma zamykanymi woreczkami. Przednia kieszeń ma 3 przegródki, są dwie kieszenie na zamek z przodu w klapie i z tyłu oraz w środku jedna duża niedzielona komora. Myślę że zmieszczę w niej wszystko co pisałyście że zabieracie na spacery, a sama torba lekka i nie mega duża.

Ja znowu pierwsza?? Dziewczyny ale się z Was śpiochy porobiły. Drucilla widzę że Ciebie już też te dzikie godziny wstawania nie obowiązują - i dobrze, wyśpij się. Kasia mam nadzieję na sen nie czekałaś za długo? To naszą Ezelkę już kroją - pewnie za chwilę przywita się ze swoją niespodzianką. Moje skurcze minęły bezpowrotnie więc pewnie do niej nie dołączę Miłego dnia, ja już po śniadanku. A co do pierwszej strony, to widzę że lista urodzonych urosła, ale dubluje się jeszcze z ciążową w przypadku Mammy i Renkak. Pewnie Iwonek jak dzieci pozwolą poprawi :-) Pozdrawiam Was i idę pod prysznic

No to ja idę do wyrka. Kasia mam nadzieję że i Tobie przyjdzie szybko zasnąć. Dobranoc.

Monika gratulacje dla szczęśliwej mamy i dużo zdrówka dla nowonarodzonego synka Agnes zdjęcia zrobię jutro, przyznam się że nie chce mi się już dziś. Lenia złapałam, wiem nie ładnie ale to silniejsze ode mnie. Dziś wieczorem po raz pierwszy poczułam kilka skurczy pod rząd w odstępie co 10-15 min. Ale teraz przycichło. A już zaczęłam myśleć czy to TO. Ezelka widzę ty cały czas rękę na naszym forumowym pulsie trzymasz. Ardhara czy dobrze rozumiem, sprzedajesz ubranka z których dziecko wyrosło i tym sposobem jest kaska na nowe? Sprytne. Dziewczyny spojrzałam dziś na 1 stronę i widzę że już mocno zdeaktualizowała. Tych rozpakowanych już dużo, dużo więcej mamy wśród nas, a dochodzą kolejne. Ezelka już chyba nikt Cię nie prześcignie...

No i wróciłam do domu zmoknieta jak kura. Agnes nie jesteś sama mokra, tylko u mnie bez gradobicia. Ale za to kupiłam torbę do wóziora i parasolkę. Licze wiec ze po porodzie znów wyjdzie słońce. Tylko kiedy ten poród???? Ezelko chętnie bym się do ciebie podczepiła pod jutrzejszy dzień, a ty sie trzymaj, jeszcze troszke cierpliwosci. Jul dobre podejscie, tak trzymaj i wytrzymaj do tego 13. Oby okazał się szczęśliwy jak żaden inny.

A ja się zbieram na kawkę z dziewczynami. Pewnie to ostatnia taka...

Pierwsza!!! Witam i widzę że to ja mam dziś palmę pierwszeństwa. U nas pada, mam nadzieje że i do was dotarło jakieś ochłodzenie i łatwiej będzie znosić ostatnie dni oczekiwania.

Ardhara - szkoda nerwów na takiego dziada, ważne że ty zrobiłaś wszystko tak jak być powinno. Niestety czasami trafia się jakaś czarna owca jako druga strona transakcji. btg wiadomo co u niej?

Ezelko niech noc minie Ci spokojnie. Dobrze że się nie denerwujesz, pewnie to bardziej ekstytacja niż strach Ci towarzyszy. Będziemy z niecierpliwością czekać na wieści i trzymać kciuki. Agnes dobrze że ci lepiej, jutro mam nadzieję będzie jeszcze lepiej. A ty może zacznij pakowanie, może w ten sposób nakłonisz dzidzię do wyjścia na świat, a i potem będzie Wam łatwej. Inka dołączyłaś w ostatnim momencie, zostań z nami i napisz coś więcej o sobie renkak podsyłam Ci burzę taką z piorunami i grzmotami. U nas od jutra ma padać i padać i padać. Dosia kto wie jaki prezent wnuk szykuje dla babci... Ardhara ja też pojadłam czereśni. Moja mama stwierdziła że 15 jest pełnia to mam się szykować wtedy na poród...

ardhara ładniutki wózeczek :) a u nas grzmi i grzmi i grzmi i coś burza dojść nie może

Kasia dobrze że atmosfera się oczyści, burza dobra rzecz Ezelka widzę że idziesz na całość - płeć nieznana, łóżeczko mąż będzie dopiero składał - pełen luz, a my tu już od miesiąca wszystko na tip-top. Ardhara a ty jaki wózeczek kupujesz? Fajnie że ci się tak udał handelek Agnes biedaczku, zdrowiej nam prędko.

Witam przedpołudniowo. Napięcie rośnie... My tu czekamy na wieści o narodzinach u Milly, a tu proszę Btg się rozkręca. Na forum się widzę nie pojawiła dziś, więc może i pakowanie torby nie okazało się bezzasadne - czego życzę. Szkoda Milly że jej się czekanie tak przeciągnie. Ezelka a tu już ostatnie podrygi w wersji DUO. Ostatnie zdjęcie na pamiątkę dziś zrób, bo od jutra zmienisz się nie do poznania. Coraz mniej nas zostaje nierozpakowanych. Współczuję Wam dziewczyny masakrycznych upałów. U nas dziś 23 stopnie i niebo lekko zachmurzone. Pewnie na jakiś spacerek trzeba będzie ruszyć swoje 4 litery. Renkak dojdziesz do wprawy w karmieniu migiem Ardhara u mnie jak u Ciebie z tym pobolewaniem, ja jednak bez urządzenia do gotowania jajek i uparcie gotuję je na twardo jak mają wyjść na miękko. Kasia no 40 stopni to już zdecydowanie za dużo. Zamiast mięsa polecam lody... Ja kupiłam wczoarj 8 sorbetów i leża w zamrażalniku na pokuszenie i ochłodę.

Renkak bardzo się cieszę że już jesteście w domu, aż dziw że macie nawet czas żeby się ponudzić :-) Oby Wojtek dał i później Wam trochę czasu na wypoczynek. A męża masz złotego. Pozazdrościć. Czekamy na wieści co u Milly. Dziś jej dzień.

Dziewczyny nie straszcie pierworódek!!!

Drucilla dzięki za dosłowne przetłumaczenie

hehe Ardhara. Jak to mówią "co cię nie zabije to cię wzmocni". Ale pewnie nie trzymałaś za długo tylko tyle i ile trzeba skoro małej nic nie było. Dzięki za info. Teraz juz mam pogląd na sprawę torby. Tylko do sklepu mi się nie chce jechać. Agnes ZDROWKA!!!!

monika nie powiem że ja też nie odetchnęłam z ulgą że trochę kapie z nieba i nie ma non stop błekitu i prażącego słońca

ezelko a czy jest jakaś różnica czy to mleko (np podgrzane wlasne wczesniej odciagniete) czy woda do przygotowania mieszanki?

A to ja w promocyjnej wciąż wersji 2w1 z wczorajszego spaceru w deszczu

a czy te termotorby faktycznie utrzymuja przez jakis czas cieplote mleka? Chodzi mi o takie ze srebrna folia w srodku?

Mam jeszcze jedno pytanie. Szukam jakiejś fajnej torby do wózka. Powiedzcie mi co zazwyczaj się w takiej torbie wozi. Nie chcę kupić za małej ani za dużej, żeby potem nie kombinować co zabrać bo mało miejsca, albo nie targać ze sobą kupy niepotrzebnych rzeczy.

Witajcie poniedziałkowo. Milly trzymamy kciuki za Twój poród - dziś Wasz dzień. Widzę że coraz mniej nas piszących, ciekawe czy to sprawa letniej pogody za Waszymi oknami?? Świeżo upieczone mamusie też już nie mają tyle czasu co dawniej... No to która następna po naszej nadmorskiej mamie? My poprosiliśmy córkę, by dziś się nie rodziła. Mąż ma taki dzień w pracy, że byłby to chyba najgorszy możliwy moment. Jutro będzię już spokojniej. Ale damie tak czy inaczej się chyba nie spieszy. Nie pojawiają się żadne konkretne objawy... Więc pewnie przenoszę i za tydzień we wtorek wybiorę się do szpitala dowiedzieć co dalej. Wczoraj pojechaliśmy na spcerek, to nasze jezioro już nudne więc pojechaliśmy do Annecy. I jak dojechaliśmy to chwilę potem się rozpadało. Pospacerowaliśmy trochę w deszczu i wróciliśmy. A tutaj piękna pogoda. Dopiero w nocy burza przyszła. I tak całe popołudnie przeleżeliśmy oglądając dr Housa. Drucilla to ci małe fiknęło na koniec, jak nic nie chce się urodzić SN. Mirabell moja dama też już nie kopie, bardziej się przeciąga i wypina. Wczoraj ją nawet za stopę złapałam, ale od razu schowała spanikowana. Kate mój lekarz też mówił że to są wielkości szacunkowe i mogą się różnić +- o 15% btg, agnes ja też na zakupy wybieram się po porodzie dopiero, teraz przez te naście dni jakoś dochodzę w tym co mam, a potem szał przecen i wyprzedaży mnie ogarnie. Tylko jak to będzie z wózkiem, pewnie trochę bardziej skomplikowane... ezelka jedz, jedz ile się da na zapas. Dużo czasu ci nie zostało. A ja wczoraj przetworzyłam truskawki na lody i właśnie ostatnią porcja zniknęła w moim brzuchu. Czasami wydaje mi się że nasze dzieci nie chcą się urodzić za wcześnie, bo stracą tyle różnych dobroci do jedzenia. Będzie tylko mleko i mleko.

To jak patrzę na 1 stronę to z 10 planowo już tylko ja zostałam... Mia gratulacje dla Ciebie!!!

Ezelka a ty nie za szybko?? Nie dajesz nam dużych szans... Drucilla super ze ujemny wynik

A któraś nie miała na poniedziałek zaplanowanej CC?