-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bpiwak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Mirabell, Dosiu - ogromne gratulacje dla Was, niech dzieciaczki rosną w zdrowiu Agnes daj znać co ustaliłaś z położną. Gatto to odczułaś ulgę pewnie po pozbyciu się szwów, moje na szczęście jakoś mniej mi dokuczają. Dzielna z Ciebie mama, że sobie tak ze wszystkim radzisz, i że jeszcze czas dla nas znajdujesz. Brawo. Ja będę sama pierwszy tydzień lipca, mam nadzieję że też dam sobie radę. Karolina ostatnio buntuje się jak odkłada się ją do łóżeczka po nocnym karmieniu. Na rękach spokój, a w łóżeczku awantura. Próbujemy to przeczekać żeby się nauczyła gdzie się śpi, ale ilość kawy wypijanej rano wzrasta wprostproporcjonalnie do ilości nocnego krzyku. Ezelko teraz ja tobie zazdroszczę takiej pieknej nocy.
-
Witajcie w nowym tygodniu. Julitko, Kasiu, Agness, Ardhara - dziewczyny Wam zycze by byl to ostatni tydzien w wersji 2w1, a najlepiej w dodatku niepelny. My wczoraj pojechalismy do Chmonix z mala w goscine do znajomych. Mala wjechala bez problemow na wysokosc 1000mnpm. Za to na miejscu dostala wilczego apetytu. Karmienie co 2h jak w zegarku, myslalam ze suche wiory zostana mi zamiast piersi. Za to w nocy juz nie tak rozowo. Jak sie obudzila to byla najedzona i ssac nie chciala i w lozeczku spac tez nie bardzo. Co ja odlozylam i wydawalo sie ze zasnela to jak tylko ja przylozylam glowe do poduszki to znow zaczynala marudzic. Nie chce jej brac do lozka, chce by spala i zasypiala sama u siebie. Efekt, po raz pierwszy nie czuje sie wyspana, moze teraz poloze sie na pol godzinki...
-
Agnes generalnie nie narzekam, jedyne co to jak pochodze dluzej to czuje szwy, od wczoraj lecze swojego hemoroida i mam nadzieje ze sie szybko poprawi. Karolina tez czekala az wszystko bedzie gotowe na tip top, wiec moze i Jakub tez... Ezelka oj wierze ze docenia sie kazdy luksus :) ja stwierdzilam ze kolo 21 karmienie na pol gwizdka, tak by kolo 23 byla znow glodna i wtedy "tankowanie" do pelna, cieplo okryc i spi... ale dzis prawie caly dzien Karolina przespala i martwie sie onadchodzaca noc... Drucilla witaj z powrotem.
-
Witajcie. Dziewczyny, alez kaza na siebie czekac te wasze dzidzie. Za to beda wyczekane tak, że bardziej się już chyba nie da. Ezelka - moja Karolina pobiła twoją Kalinę. Poszła spać wczoraj o 23, zrobiła pobudkę na jedzenie o 3:45. Po 4 znowu spała i wstała 9:15. I tak już drugą noc. Za pozwoleniem położnej, która mówi jak śpi znaczy niegłdona i nie budzić :)
-
Jul ja też miałam to znieczulenie, podano mi je niestety bardzo późno, bo skurcze były już co minutę i były to skurcze parte i anestezjolog musiał się wkłuwać między nimi. Więc można je podać w każdej chwili. Ale jak dostałam znieczulenie to różnica jest niedoopisania. Czujesz że skurcz nadchodzi ale nie boli. A dla mnie ten ból był nie do opisania (swoją drogą mam niski próg odporności na ból). A potem wszystko było zupełnie normalnie, zupełnie jakbyś wzięła paracetamol na ból głowy który przeszedł bez śladu, żadnych komplikacji. Ja nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia. Chylę głowę przed tymi które rodzą SN do samego końca. A tu masz dobrze opisane ZZO: Znieczulenie zewnÄ trzoponowe â prawdy i mity - Bol, bĂłl glowy, bĂłl porodowy, ciÄ Ĺźa, Dziecko - CiÄ Ĺźa i macierzyĹstwo - poradnikzdrowie.pl
-
A u mnie od kłucia się zaczęło dzień wcześniej właśnie, więc kto wie Kasiu czy to nie pierwsze znaki. Trzymam kciuki. Agnes bardzo fajne ubranka, trudno sie dziwic ze sie nie oparlas pokusie.
-
Agnes moze warto te tańce rozważyć?? Ja osobiście polecam przerejestrowanie auta w dacie porodu na genewskie blachy, stres z tym związany pewnie bez wpływu nie pozostał na rozpoczęcie porodu hehe. Któraś z Was pisała, że dziecko pierwszą kąpiek przespało. Z naszym było dokładnie to samo... Śpioch jeden. A chorym mamom życzę zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Iwonek czy mogę prosić o dorobienie suwaczka na pierwszej stronie przy nadarzającej okazji?? Wyślę info na priva co i jak.
-
Witajcie. Od wtorkowego popołudnia jesteśmy w domu w komplecie. Pierwsza noc była ok, ale mała kwękakała i trzeba było wstawać jej smoczka podawać (zyskał miano najlepszego przyjaciela - skarpetki za to są wrogiem numer 1). W środę przyszła położna i pokazała nowe sposoby karmienia i ta noc była bajeczna, mała spała od 23 do momentu aż ją obudziłam o 3:30 na karmienie (a pewnie by do 5 pospała). Dziś już wiem ze tego błedu popełniać nie należy - jak śpi to błogosławić że i ja mogę. Ja sama w zasadzie doszłam do siebie, jedyne co to po całym dniu zaczynają mi przeszkadzać szwy, i po porodzie dostałam jakiegoś hemoroida. Muszę kupić maść bo boli jak siedzę . Karolina jest b. grzeczna, dużo spi, jedynie zasypia przy jedzeniu więc trzeba ją budzić, ale i z tym radzimy sobie coraz lepiej. Dziś byłysmy u fotografa - mamy już zdjecie do paszportu. Jak tylko dostaniemy akt urodzenia to jedziemy do ambasady po paszport. Trzeba to zrobić bo inaczej nas zamkną. Karolina już 2 dzień przekracza nielegalnie granicę idąc ze mną po zakupy do Francji, a nie ma żadnego dokumentu tożsamości. Drucilla - gratulacje mamusiu z okazji narodzin synka Gatto - gratulacje również dla Ciebie Czekamy na kolejne dzieciaczki Ja również dziękuję za gratulacje i życzenia. Teraz powinnam już pojawiać się cześciej bo sytuacja w domu opanowana. Aniołek - ja pamiętam, dziękuję i trzymam kciuki za nowego dzieciaczka i jego silne serduszko. A w załaczeniu Karolina na drugim zdjęciu pierwszy uśmiech
-
witajcie wieczorowo. Niestety nas nie wypisali i wyjdziemy pewnie w srode moze we wtorek. Mala ma wklesnieta jedna strone glowki i beda to obserwowac i zagrozenie zoltaczka nie minelo. Poza tym zdrowa a spioch z niej straszny. Tatus sie nie moze nadziwic ze mozna tyle spac. Dzis byla pierwsza kapiel i odwiedziny cioc i wujkow. Pozdrawiamy was bardzo mocno.
-
witajcie mamusie wszystkie. Czekamy z karolina na wizyte pediatry i jesli wszystko pojdzie dobrze to wypisza nas dzis do domu. My oswajamy sie ze soba, obie uczymy sie karmienia generalnie bez nakladki nie wychodzi nam to najlepiej ale nie poddajemy sie. Karolina daje mi pospac nie marudzi za duzo na razie zoltaczki nie stwierdzono. Ja tez dochodze do siebie. Myslalam ze bedzie trudniej. Trzymam kciuki za kolejne mamusie w kolejce i ich maluchy
-
40 min po polnocy 11.06.11 na swiat przyszla SN Karolina. Mala wazy 3100 i mierzy 50 cm. Obie z mama czuja sie dobrze i pozdrawiaja serdecznie
-
Witam, ale chyba na krótko. Samochód udało nam się przerejestrować. Żartowaliśmy sobie żeby córka nam się nie zaczęła przed 17 dziś rodzić. No i chyba zaczęła punkt 5. Skurcze mam regularne i częste więc chyba najwyższa pora zbierać się do szpitala... Fakt nie sposób te skurcze pomyliś z czmś innym. Nie wiem czy zdąże jeszcze z dacie planowanej tj 10.06. Ale że my ślub braliśmy 7.7.7, a test ciążowy wyszedł 10.10.10, to chociaż będzie 11.06.11. Trzymajcie kciuki. MILLY gratulacje!!!!
-
Dzisiaj chyba Milly ma w grafiku zostanie mamą, jeśli mnie pamięć nie myli. Tylko czemu się btg nic nie odzywa. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.
-
Witajcie, dziś teoretycznie powinnam zostać matką. Chyba jednak znów mój organizm się wyciszył, choc rano obudziły mnie mocne regularne skurcze. I ciągle czuję ten nacisk, nie wiem może główka jeszcze niżej zeszła, jakoś inaczej się ułożyła?? Takie to jakieś inne uczucie. Zobaczymy. Mirabell trzymamy kciuki za dobre wyniki, a przynajmniej nie gorsze. Jul super że USG będzie. Ja będe mieć we wtorek jeśli do tej pory Karolina nie zmieni zdania co do urodzin Agnesm odpoczywaj, wypranie skarpetek chyba nie powinno cię umordować. A jak się ślubnemu podobał leżaczek?? A my na 13:30 jedziemy przerejestrowywać auto, trzymajcie kciuki by nie było problemów, to potem mogę zacząć rodzić choćby zaraz.
-
Ała. Od około 2h czuję jakby ktoś mnie igłą kłuł w środku w szyjkę macicy (tu strzelam) i mam takie dziwne uczucie jakby mi się z pochwy miało ulać, takie uczucie przepełnienia. Dziwne to, ale skurczy nie czuję, tylko napięcie brzucha. Agnes dobrej nocy. Dosia jaka starość, ja mam 30. Stare to będziemy za 50 lat, najwcześniej. Ciekawe jaką datę nasze gumki mają? Bo mam nadzieję że za jakiś czas zrobi się z nich użytek. Renkak spokojnie jeszcze pewnie zapoznasz się z zawartością pieluszki. Ale na razie ciesz się że to Tomasz zajmuje się tym tematem.
-
Renkak, na szczęście życie forumowe jakoś się toczy, może wolniej niż miesiąc temu, ale puls jest wciąż wyczuwalny. Więc chyba jak i my w końcu wylądujemy na porodówce to mam nadzieję że wy już okrzepniecie i jedną ręką pieluchę zmieniać będziecie, a drugą poinformujecie pozostałe czerwcówki o konsystencji i kolorze. Agnes to twój mąż dostał nauczkę za focha chyba od samych niebios, hehe. Dosia dobrze że przyszło ochłodzenie, nawet pogoda po naszej stronie jest Drucilla ciekawe po kim te wasze dzieci mają takie charakterki. Bo dwójka takich urwisów nie zdaża się często. Nie będziesz się nudzić, oj nie będziesz. No i gratulki dla UFO. Mam nadzieję że jej się nie odwidzi.
-
Agnes mój tez wrócił i zapytał "co na obiad zamierzam mu dziś podać". Możesz więc wybaczyć dobrodusznie mężowi.
-
Ardhara to i mnie dopisz do klubu, termin jutro więc powoli robię się przeterminowana. Znajomi zaprosili nas na weekend do domku w górach. Może zmiana wysokości natchnie moje dziecko do urodzenia. To godzina drogi od Genewy więc chyba zaryzykujemy i pojedziemy, bo nie mam przeczucia że się coś wydarzy. Mika nie denerwuj się, gdyby coś z Oskarkiem było nie tak to byś to zauważyła. A skoro nic nie widziałaś to i teraz się nie dopatrzysz na siłę.
-
Agness85I potwierdza się reguła że najlepsze na podły nastrój są ZAKUPYco prawda to prawda. I nic tego nie zmieni
-
Iwonka to ja poprosiłam o aktualizację listy, ale nie przejmuj się, dzieci są najważniejsze. My poczekamy cierpliwie tak długo jak będzie trzeba. W końcu po takim wyznaniu miłości, to wszystko inne musi zejść na dalszy plan.
-
Mamma super ze nie ma problemów z dziećmi i że tatuś taki zakochany w córce. Mój mi ciągle powtarza że dla mi się nacieszyć macierzyństwem do BÓLU. Hihi.
-
No to identyki bryki będziemy prowadzić Kate. Ja chciałam kupić orginalne dodatki, ale są masakrycznie drogie, za parasolkę cos koło 150 zł, a nieorginalna 30. Zdecydowałam tylko ze kupię Jane OsĹonka na Nogi kol Molten Red - Dzidzia na spacerze osłonkę na nogi żeby to się nie gryzło i dobrze pasowało, a za samym ciepłym śpiworkiem porozglądam się po sklepach. Widziałam że jest bardzo duży wybór więc się myślę jakiś dopasuje. A spacerówkę mam taką UNLIMIT SPACEROWY - UNLIMIT SPACERĂWKA J44 - MOLTEN RED KOLEKCJA 2010 - Jane
-
Gatto - motywacją był zrzędzący mąż, stwierdziłam że wolę to niż słuchać jego marudzenia, ze już nic znaleźć nie można, że się powtarza to i tamto. A że on biedak zapracowany, a ja póki co na brak wolnego czasu nie narzekam to się zlitowałam. Widzę że się dzielnie trzymasz bez drugiej połowy. Faktycznie po pewnym czasie jest łatwiej. Sama przechodziłam to 2 lata temu zanim dojechałam do niego do Genewy. Pewnie tylko nie będzie go przy narodzinach córeczki?? Agnes to sobie wybral pore na fochy, jak tylko zaczniesz rodzic to od razu sie odbrazi. B. ładny ten bujaczek i jak ci pasuje to go zamów i tyle. W koncu to nie wiadomo co nie jest ze musisz miec zgode szanownego Pana.
-
Ezelka - gratulujemy zdrowej córeczki. Mam nadzieję że obie czujecie się dobrze i tylko czekać aż przedstawisz nam malutką i jak będzie miała na imię
-
Kate ja mam wózek Jane Unlimit i do tego fotelik Matrix. Niestety nie udało mi się kupić spacerówki i fotelika w jednym kolorze. Spaceróka jest bordowo czarna, więc torba będzie pasować, a parasolkę najwyżej kupię drugą, jak ta będzie za bardzo odstawać, to już tylko kwestia paru złotych. Stwierdziłam że wolę Matrixa bo jeden klamot mniej, jedyna jego wada to to że jest trochę ciężki, tak do noszenia, ale kupiłam więc będę dźwigać. Jak mała wyrośnie z gondoli to się go na stałe zamontuje w aucie jako fotelik a ja na spacerókę przejdę. A potem fotelik chyba wymienimy na taki kiddy guardian pro: kiddy Kasia ale sny - mi się ostatnio nic nie śni, za to w zeszłym tygodniu, uparłam się i zrobiłam porządek w naszych mp3, tzn poopisywałam właściwymi tytułami i wykonawcami. Spędziłam paręnaście godzin wyszukując na youtubie co to za piosenka, bo ja nie mam pamięci ani do tytułów ani do nazwisk. I potem w nocy mi się śniło że startowałam w nowej wersji "jaka to melodia". Puszczali 7 nutek i trzeba było na youtubie znaleźć co to jest. Maskara - obudziłam sie tak zmęczona po tamtej nocy że o jezu, wymiękłam przy Spice Girls, bo kompletnie ich nie znam i 7 nutek to było zdecydowanie za mało... Mirabell poczujesz że brzuch Ci się obniżył - bo łatwiej się oddycha i w moim przypadku mogę zjeść troszkę większą porcję, bo już nie mam stenta na żołądku brykającego. Agnes my od zeszlego tygodnia podlączamy lapsa do telewizora kablem i oglada sie duuuuzo lepiej. Niech twoj M zamiast marudzic, poszuka odpowiedniega kabelka i problem rozwiązany. Kasia a któy chłop w filmach nie wybredny?? My też cześciej oglądamy razem JEGO filmy niż moje. Ardhara jak nie masz komu sprezentować to pewnie że sprzedać najlepiej. Tym bardziej że drugi synek Ci się urodzi, to w sukienkach po Kini nie pochodzi. A dzieciaki dostaną zawsze coś nowego, a Tobie nie zalegają niepotrzebne rzeczy w szafach. Żeby tylko kupujący nie robili problemów życzę.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12