Skocz do zawartości
Forum

kajka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kajka84

  1. Jejku dziubala tak strasznie mi przykro... Nie wiem co napisac, brak mi słów... Trzymaj się mocno. Światełko dla Twojego ANIOŁKA [*]
  2. Mandarynka nic się nie martw, mafka na rację. Ja też z pierwszym dzieckiem, zresztą teraz też- chociaż i jedno i drugie było wyczekiwane, kochane, planowane miałam na początku ciąży myśli że może jeszcze za wcześnie na dziecko, może nie powinnam, a może trochę później, a może coś stracę, nie będę mogła wielu rzeczy robic i wogóle wszystko się zmieni. Ale to tylko są początki ciąży, potem wszystko się zmienia... I dokladnie tak jak pisze Mafka, jak poczujesz kopniaczki, jak się rusza, wierci, jak zobaczysz przez swój brzuch małą nóżkę albo rączkę, wszystko minie. Początki to są huśtawki nastrojów, ja też jestem teraz płaczliwa. Pokochasz maleństwo, jak tylko je zobaczysz. Ja pamiętam że jak pierwszy raz wzięłam córcię na ręce po porodzie (miałam cc na końcu) i ją pocałowałam, zapamiętałam tą delikatną skórkę...:P A potem to już nie liczyła sie rana na brzuchu i ból o 7 rano byłam gotowa po nią iśc, a przynieśli mi ją o 11 dopiero. Jak ją już dostałam to nie chciałam jej dac pielęgniarkom:) chociaż chciały abym odpoczęła. Tylko na kąpiel i do mamusi. Było ciężko ale było cudownie. Także nic się nie martw. A do pogadania masz forum:P Pytaj, płacz, śmiej się i głowa do góry!
  3. Witaj wśród październikówekInkuska:) Zdaje się że mamy podobne terminy, ja na 24 październik wg USG. Obawy są normalne ale na pewno częśc zniknie jak przytulisz szkraba:P Bubina cóż można powiedziec, faceci mają błędne mniemanie że to kobieta musi wszystko ogarnąc i jeszcze nakarmic...:P Może pewnego dnia pokaż focha, zrób strajk albo poudawaj że się źle czujesz i poproś męża żeby coś upichcił i zajął się starszakiem:P Ja tak od czasu do czasu wykorzystuje męża który jest b. zapracowany... No cóż, obiad może i by zrobił, ale woli gdzieś na niego pojechac:) Muszę podziękowac teściowej:) Chociaż muszę przyznac że ostatnio nawet naczynia zmył:) no i wczoraj też kotletów nasmażył kiedy ja leżałam do góry tyłkiem (ale nie udawałam), po prostu zupa pomidorowa w tej ciąży zdecydowanie mi nie służy. Ale żeby tak całkiem nie narzekac na małża to powiem że pamięta o żonie i od czasu do czasu jak długo w pracy siedzę przyjedzie z ciepłym jedzonkiem:) Ardharamój mąż też jako kawaler mieszkał sam... ale już nic mu z tej jego samodzielności nie zostało:P wiadomo wygodniej jak żona poda i zrobi. Czy wy też dziewczyny musicie częściej jeśc? Ja jak nie zjem co 2-3 godziny to mi sie w głowie kręci. No i jem więcej, zdecydowanie, chociaż na wadze więcej jakiś kilogram?
  4. Witam dziewczyny:) Właśnie jestem po pączusiu:) mniaaam. Chyba ostatnio miałam chandrę, obniżenie nastroju czy jak to tam oni sobie fachowo nazywają w ciąży...:P Ogólnie mam zmienne nastroje, trochę problemów związanych z pracą ale to się wszystko da. Płaczliwa jestem straaaasznie. Byle co może mnie wzruszyc i doprowadzic do płaczu. Masakra. Mały ledwo się zagnieździł a już się rządzi:P Bubina ja też nie mogę spac, 5 i pobudka, potem tylko dosypiam. Ale za to o 19 już mi się oczy kleją, potrafię zasnąc podczas kąpieli w wannie, jakby ktoś palcami pstryknął i mnie nie ma:) Mitsatodziękuje za słowa otuchy, rozpieściłam się porządną porcją lodów:) Dziubala a i owszem, smaki miałam i przed ciążą, a teraz tego nie ogarniam, jednego dnia nie mogę patrzec na jogurty, drugiego cały dzień bym je jadła, to samo z mięsem i słodyczami Ardhara kondycję nadrobisz po porodzie:) z trójeczką to z pewnością nie będzie ci potrzebny ani aerobik ani rower:) Ja już się nie mogę doczekac kiedy poznam płec, a póki co wmawiam sobie że to chłopczyk:) Mój brzuszek troszkę mniejszy,ale też już lekko widoczny. Ale się dopinam w jeansy. Jeszcze....:P Wracam do pracy. Miłego dzionka!
  5. Świec Panie nad Jego duszą... [*]
  6. Nikita czytałam już Twoją historię na innym wątku. A raczej tragedię... Bardzo mi przykro, dlatego że tak okropnie i przedmiotowo zostałaś potraktowana, dlatego że straciłaś ukochanego synka... Trudno jest cokolwiek w tej sytuacji napisac. Czas goi rany. Może tak było lepiej dla maluszka że jest teraz wśród Aniołków. Czy wiesz już może co było przyczyną przedwczesnego porodu? Tulam Cię mocno... P.S. nigdy nie przestawaj miec nadziei... Dopóki wierzymy, Bóg nam da czego pragniemy. Sama jestem tego przykladem. Mimo sceptycznych rokowań lekarzy.
  7. Hej dziewczyny... Na początek cieszę się że z twoim maluchem Ardhara wszystko ok. Rzeczywiście, dokładnie widac rączki i nóżki...:) szkoda że tak wcześnie nie widac płci:P Dziubala ja to ser z musztardą i bez ciąży jem:) A ja mam dzisiaj chyba chandrę, jestem przygnębiona... Najchętniej bym się zamknęła w 4 ścianach i nie wychodziła. Ale myślę że to dlatego że nie dogaduje się z mężem. Cóż, życie...
  8. Bubina witaj w październikówkach:) Widzę po twoim suwaczku że 12 tydzień więc pewnie masz początek października? A mnie piersi bolą, ale też rosną:) Co do witamin w warzywach i owocach... uwielbiam, ale teraz jakoś nie mogę jeśc warzyw... z owocami też różnie. Toleruje pomarańcze, ale jakoś specjalnie na owoce też nie mam ochoty. Z warzyw to marchewka, kapustka kiszona (mniam:P) i pomidorki. Wieczorami to właściwie tylko chlebek z pomidorem i solą. Za to lody mogę wciągac...:P ogólnie mam ciągoty do słodkiego ale też zależy kiedy. Dziwne jakieś te moje smaki. Ardhara czekamy na wieści. Ja ogólnie nie mogę wejśc na obroty:P przy poniedziałku to już doprawdy :)
  9. Hey dziewczyny:) Piękna pogoda, słoneczko świeci...:P udziela mi się nastrój wiosenny. Tylko straszliwego lenia mam do sprzątania:) Dziubala tarczycę muszę kontrolowac w taki sposób że za jakiś czas znowu zrobimy badanie TSH, ale mdłości już troszkę ustąpiły, chociaż nie do końca więc myślę że jest ok:) No i super że wszystko w porządku. Też się nie mogę doczekac kiedy zobaczę małego jak bryka:) na ostatnim usg był spokojny. Mafka rzeczywiście kawał drogi:) Chcesz tak daleko od domu rodzic? A jak nie zdążysz?:P Cieszę się że wszystko z dzidzią ok:) Ardhara na pewno wszystko będzie ok. Mitsato też czekam na badanie przezierności karku i tłumaczę sobie że na pewno wszystko będzie ok:) bo musi. Dziewczyny czy bierzecie jakieś witaminy dla kobiet w ciąży? Bo ja w I ciąży brałam tylko folik, poza tym badania miałam zawsze w normie więc lekarz mówił że nie ma sensu. A ten lekarz chociaż badania mam też ok mówi żebym brała zestaw witamin. I biorę ale może troszkę dlatego że w ostatnim okresie przed ciążą miałam trochę operacji, straciłam sporo krwi, rentgeny i inne badania, dlatego chcę trochę pouzupełniac zapasy:P Acha... was też tak bolą piersi? :P
  10. Dziewczyny, a co tu tak cicho? Dziubala rozumiem:) Ja też głodna robię się co 2 godziny... Masakra. I muszę pilnowac żeby zjeśc bo inaczej mam takie mdłości że ho ho! Wczoraj się okropnie czułam. Wieczorami padam na twarz. A w dzień mam mega lenia. Chciałabym żeby te dolegliwości chociaż troszkę ustąpiły... I jeszcze moja prawie trzy latka zaczyna bunt:) z krzykami:P EHHHH Co u Was?
  11. Witam dziewczyny po weekendzie Dziubala taka okazja żeby się pochwalic siostrze, a ty tak nic...:) Ja mam mdłości, a jak jestem głodna to mam jeszcze większe mdłości. W dzień mi trochę mniej dokuczają ale im bliżej wieczora to nie mogę patrzec na jedzenie. Jednak zjeśc coś muszę bo jak jestem głodna jeszcze bardziej mnie mdli. Także mdłości w kółko... W sobotę było u nas pięknie, wiosennie, ehhh chciałoby się aby tak zostało. Mafka jeszcze trochę i zobaczysz jak fasolka bryka:) Ardhara ja jakoś też nabiału nie bardzo mogę, chyba że jogurt (ale też nie zawsze) i ser (też czasami). Mięso muszę w siebie wmuszac. A jak sobie pomyślę o pizzy to mam wszystko w gardle. Ehhh, małe dokazuje:)
  12. Hej dziewczyny! Jestem po wizycie, moja fasolka ma 17,3 mm długości!:P Serduszko bije, wszystko na swoim miejscu, gin mówi że książkowo. No i JEDNO:) Mam lekką nadczynnośc tarczycy (chociaż mieszczę się w normie- ale jak mówi na ciąże troszkę niskie TSH) ale nie będziemy narazie leków wdrażac bo podobno dla malucha tak jest lepiej. Ale przez to mam mdłości... Cóż, trzeba przeczekac:) ardhara fasolka... bleee. Nie mogę patrzec na pizzę, mięsa, ryby i tego typu potrawy. Tylko chleb z dżemem i rosół:) napina mnie jak tylko pomyślę o jedzeniu. Jedynie z rana mogę zjeśc (powiedzmy) to na co mam ochotę. Sama nie wiem co jeśc. Termin wg USG na 24 października także mi się przesunął o dwa dni:) dziubala ja też mam innego gina niż przy pierwszej ciąży, a to dlatego że to zastępca ordynatora w naszym szpitalu, a po moich przejściach wiem, że dobrze miec kogoś kto w jakimś stopniu będzie miał wpływ na coś, albo przynajmniej będzie mógł pomóc. Ale sentyment do poprzedniego lekarza pozostał:) Cieszę się że wszystko ok- u Was też. Wszystko da się przeżyc:) Ja to już się doczekac października nie mogę:P ale nie porodu. dziubala chyba chciałabym byc w takiej komfortowej sytuacji żeby wiedziec że będę miała cc. Miałam już tyle tego typu operacji że mnie to nie przeraża, bardziej te bóle. Zobaczymy, może przynajmniej znieczulenie będzie możliwe. mitsato ja mam rodziców u góry, tzn. mieszkamy w tym samym domu ale mamy osobne mieszkania i wiem jak to dobrze kiedy czasem przygarną małą:) mafka,ardhara gratuluje apetytów:)
  13. Tyle tragedii. Współczuję Wam dziewczyny. Ja w 8 tyg też straciłam dziecko. Ciąża pozamaciczna. Teraz Bóg znowu dał mi nadzieję i wierzę że tym razem wszystko będzie w porządku. Ściskam Was mocno.
  14. Dziewczyny popędziłam po migdały, bo mnie tak zemdliło po bułce że szok. dziubala szkoda że ten lekarz nigdzie indziej nie przyjmuje. A gdzie suwaczek?:P Ja bym chyba nie wytrzymała i wygadałabym siostrze. Niech się cieszą:) Dziękuje mitsato mafka ja chyba coli nie przełknę...
  15. dziubala super prezent dla Babci. Ciekawa jestem jej reakcji:) Ja też mam ostatnio ciągoty do słodyczy i serniczkiem bym nie pogardziła:) ale muszę kontrolowac wagę, nie żebym miała za dużo ale nie chce miec potem za dużo do zrzucenia:) Jutro wizyta u gin, już się nie mogę doczekac, tego bijącego serduszka:0 Mam lenia, nic mi się nie chce, najchętniej zamknęłabym to wszystko i posiedziała z moją niunią w domu, ale co zrobic... Moje mdłości jakby trochę zmalały, za to zgaga się pojawia :( dziubala i jak, namierzyłas gina?:)
  16. Witaj marjaneczka. Tak jak już Mafka pisała, chyba każda z nas miała takie obawy. Ja lęków typu "czy sobie poradzę " nie miałam, bo jestem i byłam dosyc obyta z dziecmi (siostry i znajomych). Ale miałam koleżankę którą prześladowała myśl czy sobie poradzi:) otóż poradziła sobie doskonale. Wszystko robiła ostrożnie i powoli. Tak jak juz mafka pisała jak urodzisz będziesz wiedziała jak i co robic. Oczywiście mnie też zaskoczyły różne problemy- niechęc do spania, brak pokarmu itp. ale korzystałam z rad w internecie. Także głowa do góry:) Jak urodzisz zobaczysz że sama wszystko powoli ogarniesz. Powodzenia!
  17. P.s dziewczyny, czy u was też tak wywaliło brzuszek? Mój już widoczny a na wadze ok 1 kg więcej:) A wy przytyłyście?
  18. Witamy Mitsato :) dziewczyny pewnie zapracowane:) Cieszymy się że dołączyłaś do nas. Na którego października masz termin? Ja dzisiaj muuusiałam wypic kawę, chociaż niezbyt mi smakuje, ale czuję się o niebo lepiej. Mały daje mi się we znaki:) ledwo się zadomowił a już się rządzi, no i trzeba mu się podporządkowac:) Jestem w pracy i mam dużo roboty, także kawa na pobudke była mi potrzebna. Nie ma lekko. W czwartek idę do gina, mam nadzieję że wszystko będzie ok. Już się doczekac nie mogę żeby zobaczyc fasolkę. I mdłości jakby troszkę odpuściły. Wczoraj wciągnęłam dwie porcje rosołu z makaronem:)
  19. dziewczyny, chyba było to jednorazowe plamienie, nic się już więcej nie działo. Ale i tak nieźle się przestraszyłam. Teraz mam takie lekko żółtawe upławy- ale je wcześniej już miałam. Kontroluję cały czas wydzielinę i jeśli tylko się powtórzy, zgłoszę się do szpitala. Wczoraj za to zwolniłam się wcześniej z pracy, przyszłam do domu, całe popołudnie spałam, potem położyłam małą i też się położyłam, także spałam już o 21. Dzisiaj trochę lepiej się czuję więc może dłuższy sen był mi potrzebny. Ale ogólnie to mdłości mam, smaki mam, raz napady obżarstwa, raz zupełną niechęc do jedzenia. Ogólnie cięzko mi teraz dogodzic:)
  20. kajka84

    Listopad 2012

    Witam:) A więc już są LISTOPADÓWKI:))) Gratulacje i spokojnej ciąży. Pażdziernikówka 2012
  21. Witajcie dziewczyny. Troszkę się dziś przestraszyłam bo zauważyłam na bieliźnie brązowe małe plamki z takimi jakby skrzepami ciągnącymi się. kiedy się załatwiłam na papierze również znalazły się takie skrzepy. Ale wygląda na to że było to jednorazowe, teraz na podpasce nic nie widać, a sprawdzam co chwilę, tak się boję. Wizytę mam dopiero w czwartek, ale jeśli się to powtórzy zadzwonię do mojego gin. Trochę pobolewa mnie też podbrzusze po lewej stronie, ale takie bóle już miałam wcześniej- a lekarz na wizycie stwierdził że nic się nie dzieję. Mimo wszystko boje się. Mam nadzieję że wszystko z maleństwem w porządku. Czy któraś z was miała jakieś plamienia w ciąży?
  22. Kochane kobitki, w z okazji Naszego Święta życzę Wam (i sobie) :) zdrowia bo zawsze się przyda, więcej kasy- na pewno będziecie wiedziały jak ją wydac i marzenia, do szybkiego spełnienia:) No i oczywiście szybkiego, łatwego, przyjemnego i bezbolesnego rozwiązania:)
  23. dziubala wiem że po 2 cc 3 jest musowo. co do pracy, sama sobie szefuje więc nie mam problemów tego typu:) chociaż wolałabym iśc na zwolnienie i tyle:) mam za to inny problem, mianowicie muszę szukac pracownika, bo moja pracownica z dnia na dzień mnie zostawiła, teraz jest to kłopot tymbardziej że jestem w ciąży, nie za ciekawie się czuję (gdyby ona była z pewnością wzięłabym kilka dni wolnego) a poza tym stres związany z szukaniem nowej osoby... wrrrr ale co tam, dam radę:) przypominając sobie ten ból ( a ból po cc- miałam jeszcze dwie takie operacje po cc) to chyba wolałabym cc:) chociaż moment przytulenia dziecka - bezcenny. A ja właśnie wcinam gołąbka w sosie pomidorowym z ziemniaczkami. Kochany małż:) nie zapomniał:)
  24. Hej dziewczyny, słońce nastraja wiosennie ale na dworze jeszcze zimnnno, prznajmniej u nas. Nad ranem jak wstawałam do małej było -10 stopni. Cóż, w marcu jak w garncu. Co do jedzenia:) doszła mi lekka zgaga, czasami na szczęście. Już się nie mogę doczekac kiedy będę miała większy brzuch, a właściwie to już mógłby byc październik:) Jedyne co mnie przeraża to PORÓD:) hihi DZIUBALA dlaczego miałaś dwie poprzednie cesarki jeśli można zapytac? Ja też jestem po cesarce, ale nawet moje późniejsze operacje nie dyskwalifikują mnie do naturalnego porodu. Sama już nie wiem co lepsze, bo przeszłam tak naprawdę dwa porody w jednym. Miałam pełne rozwarcie, bóle parte, nic tylko małą wypchnąc. No ale ona się nie wstawiła. Także cały ból pamiętam....
  25. dziubala świetnie że wszystko ok, to jest najważniejsze. Ja mam dekolt i plecy wysypane, za to twarz jak pupa niemowlaka:) Mdłości mam też i wilczy apetyt, muszę przystopowac:) Właśnie się dowiedziałam że dwie moje koleżanki są w ciązy, jedna ma termin na lipca, druga na września czyli obie mnie wyprzedziły, a myślałam że to ja jestem z drugim też pierwsza... hihi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...